Pytanie, czy ideały przyświecające redakcji FM spotykają się z rosnącym oporem i niezrozumieniem, czy też przeciwnie - na tyle są bliskie realizacji, że spowodowało to spadek czytelnictwa?
MarianoX napisal(a): Pytanie, czy ideały przyświecające redakcji FM spotykają się z roznącym oporem i niezrozumieniem, czy też przeciwnie - na tyle są bliskie realizacji, że spowodowało to spadek czytelnictwa?
Właśnie to samo pomyślałem. Są już niepotrzebne po dziesiątki innych tytułów zajęły tę niszę.
Istnieje i rzyga na PiS każdą stroną. Polska powiatowa jest dosłownie zasypana tym gównem, co wiele tłumaczy.
W PL powiatowej ostatnio wpadło mi ręce i nie mogłam uwierzyć, że ktoś coś takiego może publikować. Kiedyś był to taki przegląd brukowców, może niebyt lotny i głupawy a teraz szambo.
MarianoX napisal(a): Pytanie, czy ideały przyświecające redakcji FM spotykają się z roznącym oporem i niezrozumieniem, czy też przeciwnie - na tyle są bliskie realizacji, że spowodowało to spadek czytelnictwa?
Właśnie to samo pomyślałem. Są już niepotrzebne po dziesiątki innych tytułów zajęły tę niszę.
za moim TT
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
MarianoX napisal(a): Pytanie, czy ideały przyświecające redakcji FM spotykają się z roznącym oporem i niezrozumieniem, czy też przeciwnie - na tyle są bliskie realizacji, że spowodowało to spadek czytelnictwa?
Właśnie to samo pomyślałem. Są już niepotrzebne po dziesiątki innych tytułów zajęły tę niszę.
za moim TT
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
MarianoX napisal(a): Pytanie, czy ideały przyświecające redakcji FM spotykają się z roznącym oporem i niezrozumieniem, czy też przeciwnie - na tyle są bliskie realizacji, że spowodowało to spadek czytelnictwa?
Właśnie to samo pomyślałem. Są już niepotrzebne po dziesiątki innych tytułów zajęły tę niszę.
za moim TT
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
Obowiązki to przejęły wiodące portale i media społecznościowe. Dzień w dzień, na wyciągnięcie palca. Do tego w smacznym lajfstajlowym sosie. Gazetka dla obsesjonatów na pozornie ten sam temat nie miała racji bytu.
Obowiązki to przejęły wiodące portale i media społecznościowe. Dzień w dzień, na wyciągnięcie palca. Do tego w smacznym lajfstajlowym sosie. Gazetka dla obsesjonatów na pozornie ten sam temat nie miała racji bytu.
Pornografia w wydaniu papierowym także upadła.Trudno jednak się z tego cieszyć, bo stało się to na rzecz tej w wydaniu elektronicznym
A czy aby OTUA nie chroni Sławka przed takim szpasem? Hmmmm... Nie do końca...
Art. 55. Zakaz ekstradycji obywatela Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. 1. Ekstradycja obywatela polskiego jest zakazana, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 2 i 3. 2. Ekstradycja obywatela polskiego może być dokonana na wniosek innego państwa lub sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej lub ustawy wykonującej akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której Rzeczpospolita Polska jest członkiem, pod warunkiem że czyn objęty wnioskiem o ekstradycję: 1) został popełniony poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, oraz 2) stanowił przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej lub stanowiłby przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej w razie popełnienia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zarówno w czasie jego popełnienia, jak i w chwili złożenia wniosku. 3. Nie wymaga spełnienia warunków określonych w ust. 2 pkt 1 i 2 ekstradycja mająca nastąpić na wniosek sądowego organu międzynarodowego powołanego na podstawie ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej, w związku z objętą jurysdykcją tego organu zbrodnią ludobójstwa, zbrodnią przeciwko ludzkości, zbrodnią wojenną lub zbrodnią agresji. 4. Ekstradycja jest zakazana, jeżeli dotyczy osoby podejrzanej o popełnienie bez użycia przemocy przestępstwa z przyczyn politycznych lub jej dokonanie będzie naruszać wolności i prawa człowieka i obywatela. 5. W sprawie dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): W posoborowiu jest gorzej, gdyż komu więcej dano, od tego więcej będą wymagać.
Jak to w posoborowiu? Toć to sam Jezus rzekł.
MarianoX napisal(a): Szczypta "przedsoborowia" na bardziej optymistyczny początek tygodnia (Św. Alfons Ligouri. XVIII w.):
"Zauważ dalej ten szczególny wyraz miłości Boga, jakim było to, że się narodziłeś w kraju chrześcijańskim i w łonie prawdziwego Kościoła.
Iluż zaś rodzi się między bałwochwalcami, żydami, muzułmanami lub innymi heretykami, którzy idą na zatracenie!"
No to prawda, ino tym gorzej dostać się do piekła. A potem widzieć co poniektórych żydów czy innych muślinów, co jednak piekła uniknęli - a ty człowiecze, coś miał wszelkie narzędzia i wskazówki, wylądowałeś w kotle. To dopiero musi być cierpienie.
Od początku br. Agora przeszła na nowy standard rachunkowości MSSF 16. Bez ujęcia wpływu tej zmiany jej skonsolidowana strata operacyjna w zeszłym kwartale wyniosła 44,8 mln zł, strata EBITDA - 13,4 mln zł, a strata netto - 38,1 mln zł. W drugim kwartale ub.r. grupa kapitałowa Agora zanotowała 269,79 mln zł wpływów sprzedażowych, 9,17 mln zł straty operacyjnej i 6,59 mln zł straty netto. Tym samym w zeszłym kwartale przychody zmalały rok do roku o 52 proc. W całym minionym półroczu grupa kapitałowa Agora według wstępnych danych miała 419,1 mln zł wpływów sprzedażowych, 72,9 mln zł straty operacyjnej, 53,3 mln zł straty operacyjnej bez zdarzeń jednorazowych, 40,2 mln zł zysku EBITDA i 88,2 mln zł straty netto. Natomiast bez wpływu przejścia na MSSF 16 strata operacyjna wyniosła 63,2 mln zł, zysk EBITDA - 13,8 mln zł, a strata netto - 58,6 mln zł.(..)
Średnie rozpowszechnianie płatne razem wszystkich dzienników ogólnopolskich w czerwcu br. była o 16,78 proc. niższa niż w czerwcu ub.r. (..) Podium uzupełnia „Gazeta Wyborcza” (Agora). Jej średni wynik poszedł w dół o 28,20 proc. do 66 757 egz. Jednocześnie był to największy spadek w zestawieniu. (..)
Ja słyszałem, że jeden klient realny jest wart 100 wirtualnych, ale z zaznaczeniem, że ten wirtualny klient jest klientem a nie martwą duszą dopisaną w zbiorowym zamówieniu. Czyli pewnie istotnie - jeden klient realny jest wart 1000 zaraportowanych wirtualnych.
W modelach Merlina badano zainteresowanych poprzez odsłony, newslettery, założone konta itp. Później się to zmieniło w różnych modelach usług, jak jest obecnie... dane Agory linkowane w tym wątku pozbawiają złudzeń, a czy to 1:100 czy 1:1000 ma już mniejsze znaczenie.
Kto to jest klient realny a kto wirtualny, bo się trochę pogubiłem. Wiem, kto to jest klient płacący, a kto klient tylko na liście klientów (byłych, namyślających się).
Czy płacący za dostęp do treści wirtualnych jest realny czy też wirtualny? Bo jego pieniądze wydają mi się realne (na ile w ogóle realne są obecne pieniądze)
Komentarz
Dariusz Psychol heh. Ja w ogóle zapomniałem, że to g* istnieje. Ale to miła wiadomość.
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
https://t.co/0f4NAtOcVr
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
https://t.co/0f4NAtOcVr
!
obowiązki gadzinówki już dawno przejęło G*W**, stąd kłopoty...
https://t.co/0f4NAtOcVr
Obowiązki to przejęły wiodące portale i media społecznościowe. Dzień w dzień, na wyciągnięcie palca. Do tego w smacznym lajfstajlowym sosie.
Gazetka dla obsesjonatów na pozornie ten sam temat nie miała racji bytu.
(Jeśli komuś się spodoba, można puszczać dalej w internety...)
:DDDDDD
https://dorzeczy.pl/kraj/148007/ukraina-moze-wystapic-o-ekstradycje-slawomira-nowaka.html
A Chesterton wydedukował o Polsce dzięki ludziom którzy jej nienawidzili.
Wszyscy bez wyjątku skurwysyny.
"Zauważ dalej ten szczególny wyraz miłości Boga, jakim było to, że się narodziłeś w kraju chrześcijańskim i w łonie prawdziwego Kościoła.
Iluż zaś rodzi się między bałwochwalcami, żydami, muzułmanami lub innymi heretykami, którzy idą na zatracenie!"
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Modelka, morze, technologia, wyzwania.
Kathy D. Sullivan kobieta z kosmosu i głębin
Czy są jakieś weryfikowalne dane o poczytności wersji elektronicznych czy wszyscy kłamią?
Czy płacący za dostęp do treści wirtualnych jest realny czy też wirtualny? Bo jego pieniądze wydają mi się realne (na ile w ogóle realne są obecne pieniądze)