Grzegorz Braun, Coryllus, Toyah. Co sądzić o ich działalności?
Witam wszystkich!
Mam na imię Karol i trafiłem na to forum przez Gugla szukając informacji na temat osób wymienionych w tytule wątku. Bezpośrednią przyczyną było niezrozumiałe dla mnie zachowanie Grzegorza Brauna po wyborach /chodzi mi o akcję w PKW/. Pozostała dwie osoby znam głównie z ich blogów. W przypadku każdej z tych osób złapałem się na tym, że raz myślę o pewnych ich działaniach pozytywnie, to znów w przypadku innych działań łapię się na myśli, że coś takiego mógł zrobić albo napisać tylko zadaniowany agent albo ktoś niebywale głupi i podatny na manipulacje.
Jest to oczywiście niewygodny dysonans poznawczy i stąd moja tu obecność, bo wydaje mi się, że jest tu grono osób, z których wiedzy i doświadczenia mógłbym sporo skorzystać. Zwlekałem z założeniem wątku, bo w międzyczasie przeczytałem tu na forum mądre zdanie, że zawsze należy postępowanie innych ludzi interpretować z maksymalną życzliwością. Spróbowałem więc zastosować tą zasadę do mojego dysonansu, ale niestety nie daję rady wyszystkich znanych informacji o postępowaniu wyżej wymienionych osób zinterpretować pozytywnie. Co oczywiście może wynikać z mojej winy.
To tyle na początek.
- Karol -
Mam na imię Karol i trafiłem na to forum przez Gugla szukając informacji na temat osób wymienionych w tytule wątku. Bezpośrednią przyczyną było niezrozumiałe dla mnie zachowanie Grzegorza Brauna po wyborach /chodzi mi o akcję w PKW/. Pozostała dwie osoby znam głównie z ich blogów. W przypadku każdej z tych osób złapałem się na tym, że raz myślę o pewnych ich działaniach pozytywnie, to znów w przypadku innych działań łapię się na myśli, że coś takiego mógł zrobić albo napisać tylko zadaniowany agent albo ktoś niebywale głupi i podatny na manipulacje.
Jest to oczywiście niewygodny dysonans poznawczy i stąd moja tu obecność, bo wydaje mi się, że jest tu grono osób, z których wiedzy i doświadczenia mógłbym sporo skorzystać. Zwlekałem z założeniem wątku, bo w międzyczasie przeczytałem tu na forum mądre zdanie, że zawsze należy postępowanie innych ludzi interpretować z maksymalną życzliwością. Spróbowałem więc zastosować tą zasadę do mojego dysonansu, ale niestety nie daję rady wyszystkich znanych informacji o postępowaniu wyżej wymienionych osób zinterpretować pozytywnie. Co oczywiście może wynikać z mojej winy.
To tyle na początek.
- Karol -
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
A o Brownie jest np. tu.
The author has edited this post (w 06.01.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Też uważam, że w tamtej chwili okupant Braun w PKW to było to czego PKW najbardziej brakowało, ale cały czas mam wątpliwości, czy Braun to rzeczywiście legendowany agent. Może on tak się tylko wkręca gdzie się da, żeby było o nim głośno? Może on jednak jest życiowo głupi, chociaż robi niegłupie filmy? Ale może to ja jestem naiwny.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Jednak trudno nie być zaciekawionym facetem, który wchodzi sobie jak gdyby nigdy nic do siedziby PKW, żeby ją potem okupować.
Co do p. Grzegorza Brauna to na tym forum różnimy się w ocenie jego działalności.
Co do Coryllusa to na tym forum różnimy się w ocenie jego działalności.
Co do Toyah'a to się mało różnimy bo nie był dla nas na forum (chyba jeden wywątek mi świta) interesujący, ale w tym wywątku też się różniliśmy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wypijemy Twoje zdrowie przy najbliższej popijawie z Braunem, Koryłką i Tojkiem. Powiedz tylko, z którego deparatamentu jesteś, czy mieszkasz przy Filtrowej, Niepodległości a może Puławskiej, kim był tata a kim dziadek?
Darz bór, jak chcesz to chętnie wymienię się archiwalnymi rocznikami Żołnierza Wolności.
Niestety nie mogę Ci powiedzieć, z którego jestem departamentu, ponieważ zapomniałaś/łeś podać swój stopień służbowy. Naprawdę nie masz jeszcze kompletu? Nie wierzę.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Trudno mi się nawet zorientowac czy był to komentarz pozytywny czy negatywny. Ale jeśli z jakichś powodów jestem tu osobą niemile widzianą proszę mi to napisać wprost. Naprawdę nie będę natrętny, nie jestem forumowym maniakiem, a do rejestracji na tym forum ostatecznie przekonało mnie przeczytane zdanie (chyba Kolegi losa), że docinki personalne nie są tu mile widziane.
Ponieważ jednak w tym wątku jest to już trzeci skierowany do mnie post o wyłącznie personalnym charakterze, zastanawiam się teraz czy to zdanie wyrażało tutejsze zasady czy też może było to tylko tak zwane "pobożne życzenie".
Pocieszam się, że być może są to wszystko tylko niewinne dowcipy, na których się nie poznałem, taki "chrzest" nowego, który trzeba przejść.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Coryllus - bajkopisarz, którego niektórzy biorą na poważnie z niewiadomych względów.
Toyah - nie znam.
Mam tylko prośbę, by mi docinać tak, żebym chociaż mniej więcej wiedział, o co chodzi i miał szansę odróżnienia żartów od poważnych wypowiedzi w temacie.
PS. Co oznacza że się znamy ( sporej części realnie) od ponad 15 lat!
PPS Dlaczego interesuje Cię co na temat znanych osób sądzi kompletna nisza?
The author has edited this post (w 07.01.2015)
Co do tamtych dwóch blogerów - nie znam za bardzo ich, więc nie mam zdania. Chociaż wiem, że jeden z nich stał się bohaterem ciekawej stronki Kompromitacje.org, demaskującej błędy w wypowiedziach osób publicznych.
The author has edited this post (w 21.01.2015)
Z tym że pprzy przeglądaniu tego forum wydawało mi się, że ono jest dość nowe. Naprawdę nie wyglądacie na 15 lat. Zapuściłem Gugle pod kątem Grzegorza Brauna i jego akcji w PKW i wyrzuciło mi wątek 'Demonstranci w siedzibie PKW', a potem trafiłem na wątek o Coryllusie w fularze i jeszcze kilka innych i w wypowiedziach przynajmniej kilku forumowiczów (los, ella, uhr) znalazłem odczucia podobne do moich. Co potraktowałem jako znak, że chyba w takim razie nie dopadla mnie jeszcze paranoiczna podejrzliwość, a jeśli nawet, to przynajmniej nie jestem sam
A nisza też ma swoje zalety. W niszy można powiedzieć jasno i otwarcie o wielu takich sprawach, o których na dużym forum podwiązanym pod jakąś gazetę czy organizację ludzie wspominają najwyżej aluzjami, żeby nie zrobić przykrości koledze kolegi albo żeby ich od razu administracja nie uwaliła.
The author has edited this post (w 07.01.2015)