Nie, kolego, Arsenij Jaceniuk (domyślam się, że o tę osobę koledze idzie) w sprawie nie występuje. Wspominanie go jest zwykłym rozbijaniem rozmowy. A administracja po raz kolejny bardzo prosi o zaniechanie osobistych zaczepek. Na tym forum jest to bardzo nielubiane. The author has edited this post (w 23.11.2014) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Oczekiwanie, że przywódca partii, która ma w nazwie PRAWO i sprawiedliwość, zrobi nawet nie wojnę domową czy rewolucję, ale cokolwiek przeciw praworządności, jest żałosnym... nieporozumieniem. Kaczyński jest mężem stanu, rozumiejącym wielką politykę i umiejącym ją prowadzić. To poważny, rozumny człowiek, nie kierujący się popędami, emocjami, ale racją stanu określaną w szczegołach na podstawie chłodnej kalkulacji i podporządkowaną nadrzędnej idei. Nie ma w nim nic z gówniarza - takiego jakim np. był don ald, który w tym momencie już dawno byłby na ulicach z erykiem mistewiczem, pochodniami i "obywatelskim nieposłuszeństwem" na ustach.
kania.zu.kurz Oczekiwanie, że przywódca partii, która ma w nazwie PRAWO i sprawiedliwość, zrobi nawet nie wojnę domową czy rewolucję, ale cokolwiek przeciw praworządności, jest żałosnym... nieporozumieniem. Kaczyński jest mężem stanu, rozumiejącym wielką politykę i umiejącym ją prowadzić. To poważny, rozumny człowiek, nie kierujący się popędami, emocjami, ale racją stanu określaną w szczegołach na podstawie chłodnej kalkulacji i podporządkowaną nadrzędnej idei. Nie ma w nim nic z gówniarza - takiego jakim np. był don ald, który w tym momencie już dawno byłby na ulicach z erykiem mistewiczem, pochodniami i "obywatelskim nieposłuszeństwem" na ustach.
Otóż to. A jeżeli ktoś uważa, że "PiS, PO jedno zło", niech działa z kimś innym, a od PiS-u się odzajączkuje. "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
los Nie, kolego, Arsenij Jaceniuk (domyślam się, że o tę osobę koledze idzie) w sprawie nie występuje. Wspominanie go jest zwykłym rozbijaniem rozmowy.
Arsenij Jaceniuk jest jak najbardziej w sprawie. Dlaczego? Bo skoro powołujemy się na majdan, to również na Jaceniuka. Bo skoro Kolega opowiada, jak to Ukraińcy sami z siebie na 25-stopnowym mrozie obalali Janukowycza, a ci durnie "bugoodrzanie" mają tylko prowoklatora Brauna i głupiutką Stankiewicz, to jednoznacznie wskazuje, gdzie są jego sympatie. I teraz kilka zdjęć z majdanu: Jak widać niektórzy członkowie tzw. obrony majdanu są umundurowani i posiadają hełmy, dysponują masakami gazowymi. Ciekawe1 kto ich tak wyposażył? Janukowycz? Przestańmy więc twierdzić, że majdan to był taki spontaniczny protest. Ktoś go zorganizował i przeprowadził. Ukraińcy mieli swoją szansę wybierając Juszczenkę (ciekawe1 co z nim się dzieje), ale potem wybrali Janukowycza. A potem na rok przed wyborami prezydenckimi go obalali. Ciekawe1 tylko w czyim interesie. No dobra, to było trochę offtopic. Wracając do nas. Majdanu nie będzie, bo nie ma u nas Jaceniuka z jego notatnikiem i wizytownikiem. Wszyscy mamy pracę i rodziny i do garnka jest co włożyć, a od czasu do czasu można wyjechać z rodziną na wczasy. Popsioczymy na Tuska, Kopacz i Piechocińskiego. Posolidaryzujemy się z KaczJarem. To wszystko. Bo żyć trzeba, bo rodzina, praca.... Trudno, żebym ja piędziesięcioletni zgred, bez przynależności organizacyjnej, organizował polskie majdany. Co najwyżej mogę być ich szeregowym uczestnikiem, jak przed PKW. Ale teraz jest czas na organizowanie się, a nie odcinanie. Napisałem, co mógłby zrobić PEACE w sprawie Stankiewicz i Brauna. I oczekuję nie odcinania się, ale solidarności i wspólnego oporu przeciw temu zakłamaniu, które obecnie pokazało swoją brudną mordę. Oczekuję, że PEACE stworzy wielki front sprzeciwu przeciw zakłamaniu, tak jak to zrobił FIDESZ. Oczekuję, choć na razie ani woli, ani chęci ze strony PEACE nie dostrzegam. W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
ella A jeżeli ktoś uważa, że "PiS, PO jedno zło", niech działa z kimś innym, a od PiS-u się odzajączkuje.
No waśnie, protestowali PP. Brown i Stankiewicz przeciw takiemu skandowaniu? "Kat, ofiara, zgrana para", psiamać. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los : Nie, kolego, Arsenij Jaceniuk (domyślam się, że o tę osobę koledze idzie) w sprawie nie występuje. Wspominanie go jest zwykłym rozbijaniem rozmowy.
Arsenij Jaceniuk jest jak najbardziej w sprawie. Dlaczego? Bo skoro powołujemy się na majdan, to również na Jaceniuka.
Nie kolego, nie powołujemy się na Majdan, dokonaliśmy tylko porównania skali kilku demonstracji i miało to mocno uzasadniony kontekst. A także nie stosujemy zasady "koro powołujemy się na Majdan, to również na Jaceniuka, jak na Jaceniuka, to na jego psa Fafika, a jak na Fafika, to na pchły." Arsenij Jaceniuk nie ma nic do fałszowania wyborów w Polsce, pies Fafik też nic, nic, a wyciąganie ich jest tylko czynieniem szumu. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wrzucam filmik z Kowalem celem niezgubienia go, bo z niego również wynika kierunek dalszego działania PiS. https://www.youtube.com/watch Został usunięty!!! The author has edited this post (w 24.11.2014)
starybelf Majdanu nie będzie, bo nie ma u nas Jaceniuka z jego notatnikiem i wizytownikiem.
Jak to nie? Ja mam notatnik i wizytownik. Nieniejszym daję polecenie - pod PKWN marsz i nie ruszać się stamtąd aż do śmierci z wycieńczenia. Jeśli kolega uważa, że Ukraińcy umierali dla jaceniukowego notatnika, może tę fantastyczną tezę udowodnić tylko w jeden sposób - umierając dla mojego notatnika. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
starybelf : Majdanu nie będzie, bo nie ma u nas Jaceniuka z jego notatnikiem i wizytownikiem.
Jak to nie? Ja mam notatnik i wizytownik. Nieniejszym daję polecenie - pod PKWN marsz i nie ruszać się stamtąd aż do śmierci z wycieńczenia. Jeśli kolega uważa, że Ukraińcy umierali dla jaceniukowego notatnika, może tę fantastyczną tezę udowodnić tylko w jeden sposób - umierając dla mojego notatnika.
Losie przeginasz Nikt nie sugeruje że Ukraincy umierali dla notatnika. A nawet, jeśli, to widać było w nim coś czego nie ma w Twoim. Chodzi o to, i Ty dobrze o tym wiesz, że im bardziej spontaniczny protest tym bardziej musi być zorganizowany. Ludzie lubią chodzić stadem. Na razie stado zbiera się aby wspólnie rechotać z JK i PiS. Ale nie zbiera się samoistnie. Ktoś te baranki pasie. Ktoś je POgania i prowadzi. SzkopOOł jest taki, iż wielu, widząc brak PiS "na ulicy" a przy tym samym widząc jak grupka aktywistów z podobno marginesowego zgromadzenia jest w stanie zorganizować 100000+ demostrację w Warszawie, traci ducha. Oczywiście można powiedzieć że nie są warci zachodu bo to taki "słomiany zapał". Ale no cóż, słoma pali się dobrze i jeśli jest jedynym paliwem jakie się ma to lepiej ją wykorzystać aby podpalić bugoodrze :P The author has edited this post (w 24.11.2014) “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
7my Myślę, że Kaczyński wie w co wierzy a w co nie, i myślę że to on ma rację a nie ty,
Ani Ty ani ja nie wiemy co mysli JK. Najwyżej się domyślamy jego następnych posunięć. Ale czy ma rację? Nie możemy na to pytanie odpowiedzieć nie wiedząc jak chce dalej postępować w obliczu wroga który za nic ma to do czego odwołuje się JK. A ja? Moje zdanie się nie liczy. Co więcej trOOdno Tobie mówic czy się mylę gdyż nigdzie nie przedstawiłem swojego planu działania. Jak do tej chwili podążam wiernie za JK ....no chyba że się mylę w mojej ocenie. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
starybelf : Majdanu nie będzie, bo nie ma u nas Jaceniuka z jego notatnikiem i wizytownikiem.
Jak to nie? Ja mam notatnik i wizytownik. Nieniejszym daję polecenie - pod PKWN marsz i nie ruszać się stamtąd aż do śmierci z wycieńczenia. Jeśli kolega uważa, że Ukraińcy umierali dla jaceniukowego notatnika, może tę fantastyczną tezę udowodnić tylko w jeden sposób - umierając dla mojego notatnika.
Losie przeginasz Nikt nie sugeruje że Ukraincy umierali dla notatnika.
Mam wrazenie, ze taki jest poglad starego belfa - Ukraincy stali miesiacami ma 20-stopniowym mrozie bici przez bandytow i zabijani przez snajperow dlatego, ze takie polecenie dal im Arsenij Jaceniuk. A panowanie Arseniuka nad ludzka wola wziela sie z wczesniejszej wspolpracy z Julia Tymoszenko. Ja tez wspolpracowalem ze znaczacymi ludzmi, wiec postanowilem sprawdzic teorie starego belfa. Na nim samym. Czy mam moc rozkazania mu aby umarl? Bez obawy - nic steremu belfowi nie grozi. Daru wysylania ludzi na dobrowolna smierc nie mam ja i nie ma Jaceniuk. Ponoc kiedys taka moc mial Starzec z Gor ale to niepotwierdzona legenda. The author has edited this post (w 24.11.2014) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
consumer na bratnim forum A kto ma być duchem sprawczym owego kryterium ulicznego? Czy Majdan, czy poznański czerwiec został wywołany apelem jakiegoś autorytetu? Nie. Ludzie czuli sami z siebie imperatyw działania. Ponieważ wartości, które wyznaje większość społeczeństwa, w tym spora część elit (vide: ukraińscy oligarchowie), zmuszają ich do działania w imię idei. A u nas? U nas pretensje do Kaczyńskiego, że nie ogłosił powstania listopadowego. Przepraszam: kto by na to powstanie poszedł? Ludzie mają na to komplementarnie wywalone... Reasumując; brak masowych protestów nie wynika z działania czy braku działań Kaczyńskiego, tylko z tego, że suweren konstytucyjny ma na wszystko wywalone. Gdyby było inaczej, rolą Kaczyńskiego była by co najwyżej polityczna reprezentacja owego protestującego suwerena. Prościej nie umiem tego wyjaśnić.
Pozamiatane. Wyprowadzic Polakow na ulice da sie tylko przy pomocy ciagnikow i innego sprzetu i to przy asystencji hydraulika, bo kaloryferow i rur wszelakich beda sie chwytac i moga urwac. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Najbardziej irytuje mnie postulat samoograniczenia wynikający z samoograniczenia. Ponieważ suweren nie chce wyjść na ulicę, więc jakiekolwiek działanie żeby ten stan zmienić jest niemądre, niewłaściwe, złe.
Ale ja nie postuluje zadnego samoograniczenia! Odwrotnie - wychodzmy na ulice, plecmy powrozy, dokonujmy przegladu oswietlenia ulicznego a takze [opisy ocenzurowane przez administracje ze wzgledu na watpliwosci prawne]. Ja tylko obsmiewam pomysl, by "Kaczynski wyprowadzil ludzi na ulice." Napisalem dlaczego - bez solidnych traktorow z wyciagarkami sie nie da a potem trzeba by hydraulikow zatrudnic. Demonstracje przed PKWN tez popieram, bo kazda popieram. Bawi mnie tylko nieslychanie skorzystanie z grzecznego zaproszenia panow sedziow. Mam pretensje nie o zawiazanie demonstracji tylko o jej rozbicie przez wejscie do budynku. Kiedy demonstrancji wchodza do budynku? Tylko w dwu sytuacjach: Jedna to negocjacje - Brown i Stankiewicz z odpowiednimi pelnomocnictwami wchodza do budynku, siadaja na fotelach i Brown mowi - nasze postulaty sa nastepujce: Podajecie prawdziwe wyniki wyborow w przeciagu godziny, bo inaczej spalimy tę budę. Prawdziwe wyniki w ciagu godziny? - Jaworski na to - Wykluczone! Aby wszystko spisac potrzebujemy dnia. No dobrze - odpowiada Ewa Stankiewicz - zgodzimy sie na 12h ale wyniki musza sie zgadzac co do joty. - Nie ma mowy! Musimy urwac PiSowi 10% i dopisac PO. - Nie zgadzamy sie na 10%. Mozecie urwac tylko 5% i dopisujecie PSL. - Zgoda! Widzicie? Jak sie rozmawia, to sie zawsze dojdzie do porozumienia. Druga mozliwosc to po prostu wdarcie sie demonstrantow do budynku. Milicjanci szczelaja salwa albo zrzucaja mundury i przylaczaja sie, to bez znaczenia, wazne, by CALY tlum wylamujac futryny opanowal budynek a sedziow z PKWN [znowu administracja ocenzurowala]. Wszystko inne to albo prowokacja albo glupota. The author has edited this post (w 24.11.2014) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nie zauwazylem, by pisal cos innego niz pisal, ale moze jakis wpis mej uwadze umkl. Przeciw demonstracji przed PKWN wystepuje PiS a ja ani rusz nie rozumiem dlaczego. Bo przeciez haselko "PiS-PO to samo zlo" jest urodziwe w swojej urodzie, czyz nie? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Skoro zostałem wywołany do tablicy w sprawie nakazanego samobójstwa to odpowiadam: 1. Odnośnie majdanu. http://pl.wikipedia.org/wiki/Euromajdan I z wikipedii można się ciekawostek dowiedzieć. 21 listopada 2013 r. protestowało 2 tys. ludzi. A po notesie i telefonach Jaceniuka, no i Tiahnyboka 24 listopada 2013 r. zjawiło się już 100 tys. Tak więc, jeśli nawet uznamy, że demonstracja z 21 listopada to był spontan, to już między bajki należy włożyć spontan z 24 listopada. Ludzie przyszli na wezwanie Jaceniuka et consortes. Co ciekawe1 wielu z nich uhełmionych i wyposażonych w maski gazowe, a więc spodziewających się zadymy i konfliktu z berkutem. Więc między bajki włóżmy opowieści o pokojowym proteście. Na pokojowy protest nie przynosi się wojskowych hełmów i masek pgaz. A skoro byli ludzie uhełmieni i z maskami gazowymi, niektórzy umundurowani w unifomy noszone przez specnaz, to jasnym było, że oni z kimś będą walczyć. A więc, moim zdaniem, w równym stopniu za rozpętanie konfliktu winę ponosi zarówno Janukowycz, jak i Jaceniuk et consortes. Dodam, że w listopadzie 2014 r. miały odbyć się wybory prezydenckie na Ukrainie. Ciekawe1, dlaczego opozycja ukraińska, pod wodzą Jaceniuka, Tiahnyboka et consortes, nie mogła poczekać do wyborów prezydenckich, a po ich wygraniu (no, ale tu istnieje element ryzyka przegranej), ratyfikowanie umowy stowarzyszeniowej z UE. Spieszyło się do czegoś, a może ktoś z cienia nalegał na przegonienie Janukowycza, jako ruskiej marionetki. (Oczywiście są to moje spostrzeżenia i pewnie zostanę okrzyknięty jako kukiełka Putina). Ciekawa jest też rola w nagłaśnianiu protestu przez Radio Svoboda http://www.radiosvoboda.org/content/article/25178760.html 2. Odnośnie protestów powyborczych w Polsce. a) Dobrze się stało, że KaczJar wezwał do marszu protestacyjnego, choć pewnie niektórym Forumowiczom nie jest to w smak, bo: "a ty wyjdziesz na ulicę podrzesz ryja, dostaniesz pałą w łeb, a reżimowe media będą tą sytuację komentować że napadłeś na policję i chcesz mordować ludzi na ulicach, dlatego przeciwko takim warchołom trzeba skupić się wokół władzy." Dobrze, że wraz z KaczJarem "podrę ryja, dostanę pałą w łeb(....)" itp. itd.... Więc może lepiej nieraz jak mawiał Czyrak mieć okazję do bycia cicho. b) Miałbym taką prośbę do KaczJara, aby po takim oświadczeniu: odpuścił sobie usługi Marcina Mastalerka w funkcji rzecznika prasowego PiS. Wolałbym na tym stanowisku Joachima Brudzińskiego, bardziej bezkompromisowego i słynącego z ciętych ripost. c) Jeśli PiS decyduje się na marsz, to znów, apelowałbym, żeby organizował go nie tylko PiS, ale również NSZZ Solidarność, Rodziny Radia Maryja, Kluby "Gazety Polskiej" i inne siły (być może także narodowcy), którym zależy na zmianie status quo w Naszym Kraju. Oczywiście, to wszstko są moje luźne uwagi. W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
starybelf I z wikipedii można się ciekawostek dowiedzieć. 21 listopada 2013 r. protestowało 2 tys. ludzi. A po notesie i telefonach Jaceniuka, no i Tiahnyboka 24 listopada 2013 r. zjawiło się już 100 tys. Tak więc, jeśli nawet uznamy, że demonstracja z 21 listopada to był spontan, to już między bajki należy włożyć spontan z 24 listopada. Ludzie przyszli na wezwanie Jaceniuka et consortes.
No to skoro Jaceniuk miał taką moc, wypróbujmy moją - wzywam cię stary belfie pod PKWN. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
starybelf : I z wikipedii można się ciekawostek dowiedzieć. 21 listopada 2013 r. protestowało 2 tys. ludzi. A po notesie i telefonach Jaceniuka, no i Tiahnyboka 24 listopada 2013 r. zjawiło się już 100 tys. Tak więc, jeśli nawet uznamy, że demonstracja z 21 listopada to był spontan, to już między bajki należy włożyć spontan z 24 listopada. Ludzie przyszli na wezwanie Jaceniuka et consortes.
No to skoro Jaceniuk miał taką moc, wypróbujmy moją - wzywam cię stary belfie pod PKWN.
Oj Losie, Losie, cytując niedosłownie Kolegę: "Szyderstwo to narzędzie diabła". Tak to było? W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Tekst wprost - trzeba być kompletnym durniem albo mieć wiele złej woli, by twierdzić, że demonstranci się tak zjawili dla terminarza Arseniuka. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los Tekst wprost - trzeba być kompletnym durniem albo mieć wiele złej woli, by twierdzić, że demonstranci się tak zjawili dla terminarza Arseniuka.
Pokazuję i objaśniam. Jaceniuk musiał mieć kontakty i je uruchomić, skoro w dniu 24 listopada 2013 r. na pl. Niepodległości w Kijowie zwołał 100 tys. osób. Musiał dzwonić, mailować i esemesować do swoich ludzi, żeby mu sprowadzili te 100 tys. Mógł np. z notatnika wybrać nr telefonu i powiedzieć: "No ty Iwan, tyś jest atamanem w Połtawie, to musisz mi na 24 listopada 2013 r. podesłać 3000 ludzi. Mnie nie obchodzi, czy oni chcą czy nie. Zadymy nie będzie, bo mamy swoich w hełmach, co dadzą nam osłonę przed berkutem. Chcesz być deputatem do rady najwyższej, to stań na głowie i masz tych ludzi zorganizować." I takich telefonów do samej Połtawy z 10-20. A potem maile do Żytomierza, Płoskirowa, Stanisławowa, Tarnopola, Winnicy, Lwowa (a, tu przepraszam, dzwonił Tiahnybok). Tak się m.in. organizuje ludzi. The author has edited this post (w 24.11.2014) W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Belfie, ty nic nie wiesz o ludziach. Nie da się podesłać trzech tysięcy ludzi. The author has edited this post (w 24.11.2014) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Polacy sami z siebie robią to co robią. Ja bym wolał aby nie robili. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Powiem więcej - źle jest z Polakami ale ciągle jest nadzieja. Zniknęłaby by ona w dniu, kiedy by się udało komuś "podesłać trzy tysiące ludzi" nawet w dobrej sprawie. Wyrzec się wolnej woli to wyrzec się duszy nieśmiertlenej. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Janecki Oczywiście całkiem legalnie walczyć na ulicy, bo wbrew słowom wielu polityków (w tym prezydenta i pani premier), komentatorów, dziennikarzy i akademików wyprowadzanie ludzi na ulice jest w Polsce w pełni legalne, a gwarantuje to artykuł 57 konstytucji.
W wyborach nie jest ważne, kto jak głosuje tylko kto liczy głosy, prawda? A z tą konstytutą to nie jest ważne, co tam jest napisane tylko kto wydaje wyroki. Lasciate ogni speranza. Tylko powroźnictwo oświetleniowe może coś dać a między Bugiem a Odrą jest ono mniej realne od rafy koralowej na Bałtyku. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Pisząc o podsumowaniu Janeckiego chciałem jedynie zauważyć, ze pan redaktor najprawdoodobniej inspiruje się czytając verekundzię. The author has edited this post (w 25.11.2014)
Komentarz
A administracja po raz kolejny bardzo prosi o zaniechanie osobistych zaczepek. Na tym forum jest to bardzo nielubiane.
The author has edited this post (w 23.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Kaczyński jest mężem stanu, rozumiejącym wielką politykę i umiejącym ją prowadzić. To poważny, rozumny człowiek, nie kierujący się popędami, emocjami, ale racją stanu określaną w szczegołach na podstawie chłodnej kalkulacji i podporządkowaną nadrzędnej idei.
Nie ma w nim nic z gówniarza - takiego jakim np. był don ald, który w tym momencie już dawno byłby na ulicach z erykiem mistewiczem, pochodniami i "obywatelskim nieposłuszeństwem" na ustach.
A jeżeli ktoś uważa, że "PiS, PO jedno zło", niech działa z kimś innym, a od PiS-u się odzajączkuje.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
I teraz kilka zdjęć z majdanu:
Jak widać niektórzy członkowie tzw. obrony majdanu są umundurowani i posiadają hełmy, dysponują masakami gazowymi. Ciekawe1 kto ich tak wyposażył? Janukowycz?
Przestańmy więc twierdzić, że majdan to był taki spontaniczny protest. Ktoś go zorganizował i przeprowadził. Ukraińcy mieli swoją szansę wybierając Juszczenkę (ciekawe1 co z nim się dzieje), ale potem wybrali Janukowycza. A potem na rok przed wyborami prezydenckimi go obalali. Ciekawe1 tylko w czyim interesie.
No dobra, to było trochę offtopic.
Wracając do nas. Majdanu nie będzie, bo nie ma u nas Jaceniuka z jego notatnikiem i wizytownikiem. Wszyscy mamy pracę i rodziny i do garnka jest co włożyć, a od czasu do czasu można wyjechać z rodziną na wczasy. Popsioczymy na Tuska, Kopacz i Piechocińskiego. Posolidaryzujemy się z KaczJarem. To wszystko. Bo żyć trzeba, bo rodzina, praca....
Trudno, żebym ja piędziesięcioletni zgred, bez przynależności organizacyjnej, organizował polskie majdany. Co najwyżej mogę być ich szeregowym uczestnikiem, jak przed PKW. Ale teraz jest czas na organizowanie się, a nie odcinanie. Napisałem, co mógłby zrobić PEACE w sprawie Stankiewicz i Brauna. I oczekuję nie odcinania się, ale solidarności i wspólnego oporu przeciw temu zakłamaniu, które obecnie pokazało swoją brudną mordę. Oczekuję, że PEACE stworzy wielki front sprzeciwu przeciw zakłamaniu, tak jak to zrobił FIDESZ.
Oczekuję, choć na razie ani woli, ani chęci ze strony PEACE nie dostrzegam.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
"Kat, ofiara, zgrana para", psiamać.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A także nie stosujemy zasady "koro powołujemy się na Majdan, to również na Jaceniuka, jak na Jaceniuka, to na jego psa Fafika, a jak na Fafika, to na pchły." Arsenij Jaceniuk nie ma nic do fałszowania wyborów w Polsce, pies Fafik też nic, nic, a wyciąganie ich jest tylko czynieniem szumu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
https://www.youtube.com/watch
Został usunięty!!!
The author has edited this post (w 24.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nikt nie sugeruje że Ukraincy umierali dla notatnika. A nawet, jeśli, to widać było w nim coś czego nie ma w Twoim.
Chodzi o to, i Ty dobrze o tym wiesz, że im bardziej spontaniczny protest tym bardziej musi być zorganizowany. Ludzie lubią chodzić stadem. Na razie stado zbiera się aby wspólnie rechotać z JK i PiS. Ale nie zbiera się samoistnie. Ktoś te baranki pasie. Ktoś je POgania i prowadzi.
SzkopOOł jest taki, iż wielu, widząc brak PiS "na ulicy" a przy tym samym widząc jak grupka aktywistów z podobno marginesowego zgromadzenia jest w stanie zorganizować 100000+ demostrację w Warszawie, traci ducha. Oczywiście można powiedzieć że nie są warci zachodu bo to taki "słomiany zapał". Ale no cóż, słoma pali się dobrze i jeśli jest jedynym paliwem jakie się ma to lepiej ją wykorzystać aby podpalić bugoodrze :P
The author has edited this post (w 24.11.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
A ja? Moje zdanie się nie liczy. Co więcej trOOdno Tobie mówic czy się mylę gdyż nigdzie nie przedstawiłem swojego planu działania. Jak do tej chwili podążam wiernie za JK ....no chyba że się mylę w mojej ocenie.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ja tez wspolpracowalem ze znaczacymi ludzmi, wiec postanowilem sprawdzic teorie starego belfa. Na nim samym. Czy mam moc rozkazania mu aby umarl?
Bez obawy - nic steremu belfowi nie grozi. Daru wysylania ludzi na dobrowolna smierc nie mam ja i nie ma Jaceniuk. Ponoc kiedys taka moc mial Starzec z Gor ale to niepotwierdzona legenda.
The author has edited this post (w 24.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ponieważ suweren nie chce wyjść na ulicę, więc jakiekolwiek działanie żeby ten stan zmienić jest niemądre, niewłaściwe, złe.
Ja tylko obsmiewam pomysl, by "Kaczynski wyprowadzil ludzi na ulice." Napisalem dlaczego - bez solidnych traktorow z wyciagarkami sie nie da a potem trzeba by hydraulikow zatrudnic.
Demonstracje przed PKWN tez popieram, bo kazda popieram. Bawi mnie tylko nieslychanie skorzystanie z grzecznego zaproszenia panow sedziow. Mam pretensje nie o zawiazanie demonstracji tylko o jej rozbicie przez wejscie do budynku.
Kiedy demonstrancji wchodza do budynku? Tylko w dwu sytuacjach:
Jedna to negocjacje - Brown i Stankiewicz z odpowiednimi pelnomocnictwami wchodza do budynku, siadaja na fotelach i Brown mowi - nasze postulaty sa nastepujce: Podajecie prawdziwe wyniki wyborow w przeciagu godziny, bo inaczej spalimy tę budę.
Prawdziwe wyniki w ciagu godziny? - Jaworski na to - Wykluczone! Aby wszystko spisac potrzebujemy dnia.
No dobrze - odpowiada Ewa Stankiewicz - zgodzimy sie na 12h ale wyniki musza sie zgadzac co do joty.
- Nie ma mowy! Musimy urwac PiSowi 10% i dopisac PO.
- Nie zgadzamy sie na 10%. Mozecie urwac tylko 5% i dopisujecie PSL.
- Zgoda! Widzicie? Jak sie rozmawia, to sie zawsze dojdzie do porozumienia.
Druga mozliwosc to po prostu wdarcie sie demonstrantow do budynku. Milicjanci szczelaja salwa albo zrzucaja mundury i przylaczaja sie, to bez znaczenia, wazne, by CALY tlum wylamujac futryny opanowal budynek a sedziow z PKWN [znowu administracja ocenzurowala].
Wszystko inne to albo prowokacja albo glupota.
The author has edited this post (w 24.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Przeciw demonstracji przed PKWN wystepuje PiS a ja ani rusz nie rozumiem dlaczego. Bo przeciez haselko "PiS-PO to samo zlo" jest urodziwe w swojej urodzie, czyz nie?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
1. Odnośnie majdanu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Euromajdan
I z wikipedii można się ciekawostek dowiedzieć. 21 listopada 2013 r. protestowało 2 tys. ludzi. A po notesie i telefonach Jaceniuka, no i Tiahnyboka 24 listopada 2013 r. zjawiło się już 100 tys. Tak więc, jeśli nawet uznamy, że demonstracja z 21 listopada to był spontan, to już między bajki należy włożyć spontan z 24 listopada. Ludzie przyszli na wezwanie Jaceniuka et consortes. Co ciekawe1 wielu z nich uhełmionych i wyposażonych w maski gazowe, a więc spodziewających się zadymy i konfliktu z berkutem. Więc między bajki włóżmy opowieści o pokojowym proteście. Na pokojowy protest nie przynosi się wojskowych hełmów i masek pgaz. A skoro byli ludzie uhełmieni i z maskami gazowymi, niektórzy umundurowani w unifomy noszone przez specnaz, to jasnym było, że oni z kimś będą walczyć. A więc, moim zdaniem, w równym stopniu za rozpętanie konfliktu winę ponosi zarówno Janukowycz, jak i Jaceniuk et consortes.
Dodam, że w listopadzie 2014 r. miały odbyć się wybory prezydenckie na Ukrainie. Ciekawe1, dlaczego opozycja ukraińska, pod wodzą Jaceniuka, Tiahnyboka et consortes, nie mogła poczekać do wyborów prezydenckich, a po ich wygraniu (no, ale tu istnieje element ryzyka przegranej), ratyfikowanie umowy stowarzyszeniowej z UE. Spieszyło się do czegoś, a może ktoś z cienia nalegał na przegonienie Janukowycza, jako ruskiej marionetki. (Oczywiście są to moje spostrzeżenia i pewnie zostanę okrzyknięty jako kukiełka Putina).
Ciekawa jest też rola w nagłaśnianiu protestu przez Radio Svoboda
http://www.radiosvoboda.org/content/article/25178760.html
2. Odnośnie protestów powyborczych w Polsce.
a) Dobrze się stało, że KaczJar wezwał do marszu protestacyjnego, choć pewnie niektórym Forumowiczom nie jest to w smak, bo:
"a ty wyjdziesz na ulicę podrzesz ryja, dostaniesz pałą w łeb, a reżimowe media będą tą sytuację komentować że napadłeś na policję i chcesz mordować ludzi na ulicach, dlatego przeciwko takim warchołom trzeba skupić się wokół władzy."
Dobrze, że wraz z KaczJarem "podrę ryja, dostanę pałą w łeb(....)" itp. itd.... Więc może lepiej nieraz jak mawiał Czyrak mieć okazję do bycia cicho.
b) Miałbym taką prośbę do KaczJara, aby po takim oświadczeniu:
odpuścił sobie usługi Marcina Mastalerka w funkcji rzecznika prasowego PiS. Wolałbym na tym stanowisku Joachima Brudzińskiego, bardziej bezkompromisowego i słynącego z ciętych ripost.
c) Jeśli PiS decyduje się na marsz, to znów, apelowałbym, żeby organizował go nie tylko PiS, ale również NSZZ Solidarność, Rodziny Radia Maryja, Kluby "Gazety Polskiej" i inne siły (być może także narodowcy), którym zależy na zmianie status quo w Naszym Kraju.
Oczywiście, to wszstko są moje luźne uwagi.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jaceniuk musiał mieć kontakty i je uruchomić, skoro w dniu 24 listopada 2013 r. na pl. Niepodległości w Kijowie zwołał 100 tys. osób. Musiał dzwonić, mailować i esemesować do swoich ludzi, żeby mu sprowadzili te 100 tys. Mógł np. z notatnika wybrać nr telefonu i powiedzieć: "No ty Iwan, tyś jest atamanem w Połtawie, to musisz mi na 24 listopada 2013 r. podesłać 3000 ludzi. Mnie nie obchodzi, czy oni chcą czy nie. Zadymy nie będzie, bo mamy swoich w hełmach, co dadzą nam osłonę przed berkutem. Chcesz być deputatem do rady najwyższej, to stań na głowie i masz tych ludzi zorganizować." I takich telefonów do samej Połtawy z 10-20. A potem maile do Żytomierza, Płoskirowa, Stanisławowa, Tarnopola, Winnicy, Lwowa (a, tu przepraszam, dzwonił Tiahnybok).
Tak się m.in. organizuje ludzi.
The author has edited this post (w 24.11.2014)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
The author has edited this post (w 24.11.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
. Ja tylko prosiłbym, żeby Kolega nie gloryfikował Ukraińców, a podlił Polaków (poprzez tzw. bugoodrze). RAZ wystarczy.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Tylko powroźnictwo oświetleniowe może coś dać a między Bugiem a Odrą jest ono mniej realne od rafy koralowej na Bałtyku.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
jedynie
zauważyć, ze pan redaktor najprawdoodobniej inspiruje się czytając verekundzię.
The author has edited this post (w 25.11.2014)