Dobra, chcecie pierdolić o Michniewiczu i innych dziadach to wasze sprawa.
Teoryjka o gorszym traktowaniu trenerów z Polski chyba padła, nieprawdaż ? Jakie jeszcze durne tematy będą mordowały ten wątek ?
Michniewicz nie jest topowym trenerem w skali europejskiej, ale nazywanie go "dziadem" za awans w barażach na MŚ po 2 miesiącach od objęcia kadry i późniejsze wyjście z grupy...
Mecz z Francją wstydu mu nie przynosi podobnie jak Probierzowi z Holandią
@JORGE powiedział(a):
Dobra, chcecie pierdolić o Michniewiczu i innych dziadach to wasze sprawa.
Teoryjka o gorszym traktowaniu trenerów z Polski chyba padła, nieprawdaż ? Jakie jeszcze durne tematy będą mordowały ten wątek ?
Jak sobie chcecie ...
Padnie jak gościa zostawią po 1 pkt i czwartym miejscu.
@JORGE powiedział(a):
Emocje ? Klepałem o tym dziesiątki postów, wyważonych, bo na całą sprawę trzeba patrzeć szerzej. A tu cały czas mielą ten wątek, mielą.
Im mniej Michniewiczów w naszym życiu tym lepiej. I to tyle.
Pamiętam, że Kolega pisał, że Michniewicz jest kunktatorem i nie daje żadnych nadziei na sportowy rozwój kadry. co jest oczywiście prawdą.
Tylko, ze on został powołany nie jako szkoleniowiec "długofalowy" ale alarmowo jako "strażak" do wykonania konkretnego zadania z czego się wywiązał.
@los powiedział(a):
Jorge, przykro mi ale ty z wyważeniem nie masz wiele wspólnego.
He, he, odwieczny problem ...Z punktu widzenia analityków jestem pochopny i używam nieuprawnionych skrótów, z punktu widzenia wiecznie gotujących się człowieków czynu - za wolno podejmuję niektóre decyzje, oczekuję zatrzymania się i zastanowienia. Było, wszystko było ...
Szkoda, że naród katolicki pokonał naród ateistyczny (choć w jakimś stopniu bratni)?
Mam tzw. uczucia mięszane, gdyż moje dzieciństwo zostało naznaczone postaciami Krtk'a, Żwirka i Muchomorka, Motyla Emanuela, Rumcajsa i Rumburaka oraz nieco później Franza Kafki.
Taki format, tj. 24 zespoły, 6 grup, 4 z 6 awansujące z trzecich miejsc i 3 pkt za zwycięstwo w meczu kojarzę 3 razy - na mistrzostwach świata w 1994, na euro w 2016 i w 2021 r. Na euro wystarczały 3 pkt i jaki-taki bilans bramek, co jest też w przytoczonym artykule. Ale na mundialu 30 lat temu już nie. Więc jest 2 / 3, ale najpierw w ogóle trzeba wygrać jakiś mecz.
@MarianoX powiedział(a):
Szkoda, że naród katolicki pokonał naród ateistyczny (choć w jakimś stopniu bratni)?
Mam tzw. uczucia mięszane, gdyż moje dzieciństwo zostało naznaczone postaciami Krtk'a, Żwirka i Muchomorka, Motyla Emanuela, Rumcajsa i Rumburaka oraz nieco później Franza Kafki.
Ale wie Kolega, że to mistrzostwa w piłkę, a nie katolicyzm?
@MarianoX powiedział(a):
Szkoda, że naród katolicki pokonał naród ateistyczny (choć w jakimś stopniu bratni)?
Mam tzw. uczucia mięszane, gdyż moje dzieciństwo zostało naznaczone postaciami Krtk'a, Żwirka i Muchomorka, Motyla Emanuela, Rumcajsa i Rumburaka oraz nieco później Franza Kafki.
Ale wie Kolega, że to mistrzostwa w piłkę, a nie katolicyzm?
Czyli powinniśmy kibicować po prostu lepszym w piłkę?
Powinność to kategoria moralna, a ja w ogóle uważam, że nie ma moralnej powinności kibicowania komukolwiek. Chce Kolega kibicować "bo katolicy" (o ile to katolicy, to też polecam sprawdzić), to może, to nic złego.
Ja kibicuję tym, których lubię jako piłkarzy czy hokeistów. Dlatego kibicuję Finlandii w hokeja, a w piłkę nie. Jak do nikogo nie jestem przywiązany to kibicuję słabszemu, bo mecze, w których słabszy gra powyżej oczekiwań lepiej się ogląda. "Lepiej się ogląda" jest dla mnie kluczowe, bo mecze traktuję jako rozrywkę.
Nie widziałem Serbów, a cały mecz z udziałem ww. widziałem tylko Rumunów. Ci ostatni - i tylko oni - zrobili na mnie dobre piłkarskie wrażenie. Reszta owszem, widać, że im zależy, ale to raczej lista kto ma odpaść, jak z uwagi na łatwą grupę może jeszcze nie teraz (Turcja), to w 1/8.
Polska Jagiellońska
od morza do morza , wieloetniczna i wielowyznaniowa
Tradycyjnie Superpuchar Polski rozgrywany jest przed startem rozgrywek w nowym sezonie. Przyjęło się, że gospodarzem meczu jest świeżo upieczony mistrz Polski. PZPN ustalił, że spotkanie odbędzie się w niedzielę 7 lipca, ale wtedy stadion w Białymstoku nie jest dostępny.
Prezes Jagiellonii podaje nawet dwie przyczyny, dlaczego podany termin jest zły. – Po pierwsze nie mamy drużyny, bo 6 lipca wracamy z obozu, wtedy też rozegramy mecz towarzyski z Legią. Jest jeszcze druga rzecz, trudniejsza do spełnienia. Po prostu nie mamy gdzie tego meczu w Białymstoku zagrać, bo stadion w tym czasie ma inną imprezę – mówił serwisowi TVP Sport Wojciech Pertkiewicz.
Władze klubu nie chcą, by zaistniała konieczność przeniesienia meczu na inny stadion. To zepsułoby piłkarskie święto, jakim jest walka o pierwsze trofeum w nowym sezonie. Okazuje się, że obiekt Jagiellonii został już wynajęty w tym terminie przez Kongres Świadków Jehowy.
Doskonały pomysł ! Ale to będzie gdzieś za rok. I Jagiellonia musi spaść do I ligi, albo Wisła wejść do ekstraklasy.
Pomijając już oczywiste sprawy, kompletnie część z was nie rozumie o co chodzi w sensie i mechanizmie rozgrywek. Co to jest superpuchar, co to jest liga itp. I to mecz i to mecz, 0-1 (i nie chodzi, że nie potraficie precyzyjnie wytłumaczyć reguł, zasad, to tak, ale o mięsko, po co to wszystko). Sztuczna inteligencja istnieje od dawna. W czaszkach niektórych. Mnie to przeraża trochę, sorki.
3 czerwca 2004 władze Kolejorza zaproponowały PZPN, by mecz o Superpuchar Polski połączyć ze spotkaniem ligowym. Zupełnie przypadkowo sprzyjał temu terminarz ekstraklasy, obydwaj zainteresowani (Lech i Wisła Kraków) mieli 11 czerwca 2004 spotkać się na Stadionie Miejskim w Poznaniu w ostatniej 26. kolejce sezonu 2003/2004. Po uzyskaniu pozytywnej opinii Związku, szybko okazało się, iż wariant oszczędnościowy to strzał w dziesiątkę. Sam mecz zakończył się remisem 2:2. Choć w 90. minucie zakończyło się spotkanie ligowe, nadal trwał Superpuchar Polski, więc zarządzono serię rzutów karnych. Gospodarze zaimponowali skutecznością (4:1) i w ciągu półtora tygodnia zgarnęli obydwa możliwe wówczas pucharowe trofea (Pucharu Ligi w tej edycji bowiem nie przeprowadzono).
@celnik.mateusz powiedział(a):
Probierz ok. Zdejmowanie go, niezależnie od wyniku na euro, byłoby dla mnie dziwne, bo facet naprawdę miał mało czasu.
Czy należałoby przykładać do Probierza inną miarę niż do Michniewicza (miał jeszcze mniej czasu na przygotowania)? Zaznaczam, że sam uważam tak samo jak Kolega celnik, tj, że nie ma sensu zmieniać trenera.
"Mimo, że czwartkowy mecz Chorwacji z Albanią obfitował w multum świetnych boiskowych zdarzeń, to największe zamieszanie wygenerowały aspekty pozasportowe. Kibice obu reprezentacji skandowali podczas starcia bowiem obraźliwe przyśpiewki wobec Serbów. Najbardziej skandalicznym momentem było, gdy skandowano: “Zabij, zabij, zabij Serbów”. Serbska reprezentacja szybko zareagowała.
— To, co się stało, jest skandaliczne. Zwrócimy się do UEFA o nałożenie sankcji, nawet kosztem niekontynuowania rozgrywek. Jesteśmy pewni, że zostaną ukarani, ponieważ odpowiedzieli już na nasz apel o usunięcie tak zwanego dziennikarza z Albani. Zwrócimy się do UEFA o ukaranie federacji obu krajów. Nie chcemy tego robić, ale jeśli UEFA ich nie ukarze, to zastanowimy się, jak postąpić – wyznał sekretarz generalny serbskiego związku, Jovan Surbatović.
W zależności od zachowania UEFA może dojść nawet do opuszczenia turnieju przez Serbię. Traktują tę sprawę na tyle poważnie"
@JORGE powiedział(a):
Pajsonarne narody, biorąc pod uwagę Euro 2024, żywiołowość dopingu, wiarę kibiców, waleczność piłkarzy, buzujące emocje i z ryja:
Komentarz
Dobra, chcecie pierdolić o Michniewiczu i innych dziadach to wasze sprawa.
Teoryjka o gorszym traktowaniu trenerów z Polski chyba padła, nieprawdaż ? Jakie jeszcze durne tematy będą mordowały ten wątek ?
Jak sobie chcecie ...
Michniewicz nie jest topowym trenerem w skali europejskiej, ale nazywanie go "dziadem" za awans w barażach na MŚ po 2 miesiącach od objęcia kadry i późniejsze wyjście z grupy...
Mecz z Francją wstydu mu nie przynosi podobnie jak Probierzowi z Holandią
Gram emocji waży więcej niż tona argumentów
Emocje ? Klepałem o tym dziesiątki postów, wyważonych, bo na całą sprawę trzeba patrzeć szerzej. A tu cały czas mielą ten wątek, mielą.
Im mniej Michniewiczów w naszym życiu tym lepiej. I to tyle.
Jorge, przykro mi ale ty z wyważeniem nie masz wiele wspólnego.
Padnie jak gościa zostawią po 1 pkt i czwartym miejscu.
..
Pamiętam, że Kolega pisał, że Michniewicz jest kunktatorem i nie daje żadnych nadziei na sportowy rozwój kadry. co jest oczywiście prawdą.
Tylko, ze on został powołany nie jako szkoleniowiec "długofalowy" ale alarmowo jako "strażak" do wykonania konkretnego zadania z czego się wywiązał.
He, he, odwieczny problem ...Z punktu widzenia analityków jestem pochopny i używam nieuprawnionych skrótów, z punktu widzenia wiecznie gotujących się człowieków czynu - za wolno podejmuję niektóre decyzje, oczekuję zatrzymania się i zastanowienia. Było, wszystko było ...
Tak, tak, - tyle mogę napisać.
Znalazłem sobie, gdyby kogoś ciekawiło https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/1128779/grupa-smierci-to-nie-wyrok-smierci-to-da-polsce-awans-z-grupy-na-euro-2024
Czechitów szkoda
Szkoda.
Szkoda, że naród katolicki pokonał naród ateistyczny (choć w jakimś stopniu bratni)?
Mam tzw. uczucia mięszane, gdyż moje dzieciństwo zostało naznaczone postaciami Krtk'a, Żwirka i Muchomorka, Motyla Emanuela, Rumcajsa i Rumburaka oraz nieco później Franza Kafki.
Taki format, tj. 24 zespoły, 6 grup, 4 z 6 awansujące z trzecich miejsc i 3 pkt za zwycięstwo w meczu kojarzę 3 razy - na mistrzostwach świata w 1994, na euro w 2016 i w 2021 r. Na euro wystarczały 3 pkt i jaki-taki bilans bramek, co jest też w przytoczonym artykule. Ale na mundialu 30 lat temu już nie. Więc jest 2 / 3, ale najpierw w ogóle trzeba wygrać jakiś mecz.
Na to wszyscy czekamy
Bardziej mi szkoda Gruzji która przegrała z Turcją.
Super mecz był, najbardziej rozstrzelany ze wszystkich do tej pory rozegranych
Ale wie Kolega, że to mistrzostwa w piłkę, a nie katolicyzm?
Czyli powinniśmy kibicować po prostu lepszym w piłkę?
Powinność to kategoria moralna, a ja w ogóle uważam, że nie ma moralnej powinności kibicowania komukolwiek. Chce Kolega kibicować "bo katolicy" (o ile to katolicy, to też polecam sprawdzić), to może, to nic złego.
Ja kibicuję tym, których lubię jako piłkarzy czy hokeistów. Dlatego kibicuję Finlandii w hokeja, a w piłkę nie. Jak do nikogo nie jestem przywiązany to kibicuję słabszemu, bo mecze, w których słabszy gra powyżej oczekiwań lepiej się ogląda. "Lepiej się ogląda" jest dla mnie kluczowe, bo mecze traktuję jako rozrywkę.
Pajsonarne narody, biorąc pod uwagę Euro 2024, żywiołowość dopingu, wiarę kibiców, waleczność piłkarzy, buzujące emocje i z ryja:
Gruzja, Turcja, Szkocja, Rumunia, Albania, Srbia (kolejność przypadkowa)
Reszta to pedały.
Nie widziałem Serbów, a cały mecz z udziałem ww. widziałem tylko Rumunów. Ci ostatni - i tylko oni - zrobili na mnie dobre piłkarskie wrażenie. Reszta owszem, widać, że im zależy, ale to raczej lista kto ma odpaść, jak z uwagi na łatwą grupę może jeszcze nie teraz (Turcja), to w 1/8.
Polska Jagiellońska
od morza do morza , wieloetniczna i wielowyznaniowa
Tradycyjnie Superpuchar Polski rozgrywany jest przed startem rozgrywek w nowym sezonie. Przyjęło się, że gospodarzem meczu jest świeżo upieczony mistrz Polski. PZPN ustalił, że spotkanie odbędzie się w niedzielę 7 lipca, ale wtedy stadion w Białymstoku nie jest dostępny.
Prezes Jagiellonii podaje nawet dwie przyczyny, dlaczego podany termin jest zły. – Po pierwsze nie mamy drużyny, bo 6 lipca wracamy z obozu, wtedy też rozegramy mecz towarzyski z Legią. Jest jeszcze druga rzecz, trudniejsza do spełnienia. Po prostu nie mamy gdzie tego meczu w Białymstoku zagrać, bo stadion w tym czasie ma inną imprezę – mówił serwisowi TVP Sport Wojciech Pertkiewicz.
Władze klubu nie chcą, by zaistniała konieczność przeniesienia meczu na inny stadion. To zepsułoby piłkarskie święto, jakim jest walka o pierwsze trofeum w nowym sezonie. Okazuje się, że obiekt Jagiellonii został już wynajęty w tym terminie przez Kongres Świadków Jehowy.
Podpowiadam: w przypadku braku terminów mecz ligowy może być rozgrywany jako superpuchar.
Doskonały pomysł ! Ale to będzie gdzieś za rok. I Jagiellonia musi spaść do I ligi, albo Wisła wejść do ekstraklasy.
Pomijając już oczywiste sprawy, kompletnie część z was nie rozumie o co chodzi w sensie i mechanizmie rozgrywek. Co to jest superpuchar, co to jest liga itp. I to mecz i to mecz, 0-1 (i nie chodzi, że nie potraficie precyzyjnie wytłumaczyć reguł, zasad, to tak, ale o mięsko, po co to wszystko). Sztuczna inteligencja istnieje od dawna. W czaszkach niektórych. Mnie to przeraża trochę, sorki.
Probierz ok. Zdejmowanie go, niezależnie od wyniku na euro, byłoby dla mnie dziwne, bo facet naprawdę miał mało czasu.
Czy należałoby przykładać do Probierza inną miarę niż do Michniewicza (miał jeszcze mniej czasu na przygotowania)? Zaznaczam, że sam uważam tak samo jak Kolega celnik, tj, że nie ma sensu zmieniać trenera.
Cofam, Serbia nie. Bo płakusiali.
"Mimo, że czwartkowy mecz Chorwacji z Albanią obfitował w multum świetnych boiskowych zdarzeń, to największe zamieszanie wygenerowały aspekty pozasportowe. Kibice obu reprezentacji skandowali podczas starcia bowiem obraźliwe przyśpiewki wobec Serbów. Najbardziej skandalicznym momentem było, gdy skandowano: “Zabij, zabij, zabij Serbów”. Serbska reprezentacja szybko zareagowała.
— To, co się stało, jest skandaliczne. Zwrócimy się do UEFA o nałożenie sankcji, nawet kosztem niekontynuowania rozgrywek. Jesteśmy pewni, że zostaną ukarani, ponieważ odpowiedzieli już na nasz apel o usunięcie tak zwanego dziennikarza z Albani. Zwrócimy się do UEFA o ukaranie federacji obu krajów. Nie chcemy tego robić, ale jeśli UEFA ich nie ukarze, to zastanowimy się, jak postąpić – wyznał sekretarz generalny serbskiego związku, Jovan Surbatović.
W zależności od zachowania UEFA może dojść nawet do opuszczenia turnieju przez Serbię. Traktują tę sprawę na tyle poważnie"
JORGE, nicponiu wygrałeś w tym sezonie. Ale to nie jest jeszcze koniec, a dopiero początek świętej wojny.
Cała Polska w cieniu Śląska!
Cygany i bałkańskie Mandżury precz!
Forza Italia 🇮🇹💪👊