Dlaczego dziennikarze nie kręcą afery? Kto wstrzymuje wajhę wbitą nieomal w podłogę w czasach Michniewicza?
Tymczasem....
Michał Probierz zachwycił. Jego zegarek kosztował krocie.
Zagraniczni internauci ZACHWYCENI stylizacją Michała Probierza.
Opiekun Biało-Czerwonych zadał szyku i pokazał wielką klasę
Michał Probierz i jego garnitur hitem sieci.
Ekspert z Ibizy tylko spojrzał na Probierza. "Od razu widać"
Szyk. klasa. elegancja. Michał Probierz.
Pieją z zachwytu nad Michałem Probierzem. Co za stylizacja.
Wychodzi na to że rzeczywiście to najlepszy cwaniak wśród trenerów. Poznał się na naszych ludziach od piłki kopanej i wiedział dokładnie co zrobić by roboty zaraz nie stracić. Geniusz! I niebezpieczny człowiek.
Przypomniało mi się teraz właśnie jak na jakimś Twitterze (pamiętacie to jeszcze?) migło że Sołtgejt Garet może się schować bo nadszedł Michał Probierz....
Nadmienię, że Francuzi strzelili na tych mistrzostwach jedną bramkę. Z karnego. Ale to wystarczyło, żeby zdobyć 5 punktów (Austria sobie wbiła samobója). Ten remis z Francją jest fajny, ale to nie jest jakiś niebywały sukces.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Poruszyliście mnóstwo wątków, a mecze i skróty same się nie zobaczą, więc na razie 2 sprawy, najbardziej oczywista i chyba największe nieporozumienie.
@celnik.mateusz uważa, że ja wielokrotnie przypominam jak niesłuszne było zwolnienie Michniewicza. Więc nie do końca tak uważam, ja krytykuję je tylko przy założeniu, że zależy nam na dobrych wynikach kadry. Jeśli natomiast dla kogoś znaczenie ma "styl" (tu = żeby pismaki nie krytykowały, nie ma jednolitych kryteriów "stylu", ale to szerszy temat), to oczywiście, że należało go zwolnić i oczywiście cel osiągnięto. Pogrzebano wyniki, ale przy takim założeniu one nie są istotne. Czy ironizuję? Nie do końca. Jeśli publika, PZPN, tzw. kibice nie chcą kadry w top8 Europy, po co ich do tego zmuszać?
Żeby było jasne, ja się nie podejmuję oceny, czy Michniewicz, Probierz, Sousa, itd. jest dobrym trenerem. W tej kwestii wolę czytać innych. Ale jednak twierdzenie, że za Michniewicza Polska była top8 Europy to nadużycie. Wiem, Kolega mi wymieni zespoły z Mundialu w Katarze. Podtrzymuję.
Michniewicz na mundialu w Katarze wprowadził Polskę do 1/8. Zagrało tam dokładnie 8 zespołów w Europie.
Czyli Kolega jednak uznał, że wtedy jakieś drużyny w Europie - spoza tych 8 - były lepsze od Polski, mimo że nie dostały się do 1/8 mundialu. Nie da się Kolegi twierdzenia inaczej wytłumaczyć.
A do czego taka argumentacja prowadzi?
Trener Kowalski (fikcyjna postać) wprowadził reprezentację Naszych (fikcyjna reprezentacja, z Europy) do finału ME i finał wygrał.
Kierując się taką logiką też można napisać, że "twierdzenie że za Kowalskiego Nasi byli najlepsi w Europie to nadużycie".
Czyli nawet gdyby Michniewicz wygrał mundial, to i tak należałoby go zwolnić.
Tylko w takim razie ... po co wygrywać?
A jednak zajęcie miejsca, które zajęło 8 drużyn z Europy nie równa się byciu w top 8 Europy. Powiedzmy, że można w pewnym przybliżeniu tak powiedzieć o pierwszym miejscu, ale zbyt wiele warunków o tym decyduje by mówić o top 3 czy top 8.
To dość skomplikowane jest. Niemcy zajęli 3 miejsce na MŚ 2014 w siatkówce a nie byli drużyną należącą do top 3 na świecie. Ot, dobra drabinka, może nieco gorsza forma któregoś rywala. Argentyna zajęła 3 miejsce na IO 3 lata temu, ale ona nie jest i nie była w top 3 na świecie. Raczej gdzieś tak w top 10. Przykłady można mnożyć.
Może jakiś ranking by pomógł, ale ten piłkarski ranking też jest jakiś kontrowersyjny i liderem była Belgia, która nie była najlepszą drużyną świata.
Ludzie, o co Wy tak bijecie pianę w tym wywłątku już kolejny dzień? To jest tylko piłka kopana ⚽ , czyli suma bardzo wielu zmiennych nie do końca wiadomych, szczęścia (fartu) i pecha oraz pompowanych przez mendia emocji... Nie pamiętacie już ME w 2004 w Portugalii i zwycięstwa w nich Grecji, która grała absolutny antyfootball, a jej kopacze byli piłkarsko o wiele niższą półką niż rywale, z którymi wygrywali? To jest tylko ⚽, czyli takie współczesne igrzyska dla ludu, któremu czasami brakuje na chleb 🤦♂️🙈
Z szerszych wątków było - w kontekście zwalniania trenerów bardzo istotne - pytanie, czym w zasadzie jest cały ten "styl", "ładna gra", "estetyka" w piłce.
Dość konsekwentnie stoję na stanowisku, nie tylko w piłce, że jest to kwestia zupełnie subiektywna. Nie ma żadnej obiektywnej miary, która pozwalałaby ocenić wyżej katedrę w Kolonii od Sagrada Familia i na odwrót. Możemy oczywiście (znowu: subiektywnie) przyjąć jakieś założenia estetyczne i potem starać się ocenić (tu już bardziej obiektywnie) czy dane dzieło (drużyna piłkarska itd.) spełnia te założenia estetyczne i w jakim stopniu. Możemy np. subiektywnie założyć, że ma być możliwie dużo ozdobników, detali, iluzji optycznych i wtedy wyżej obiektywnie ocenimy sztukę barokową od renesansowej.
Więc czym się kierują ludzie oglądając piłkę i oceniając jej "piękno"? Z moich obserwacji największe są dwie grupy - i przy założeniach przyjmowanych przez obydwie Michniewicz faktycznie wypada słabo.
Pierwsza (większa) grupa powiela zasłyszane oceny. Jeśli z każdego medium wylewa się przekaz, że "Michniewicz gra najbrzydszy futbol świata", to nie będą twierdzić inaczej - przynajmniej publicznie.
Druga w kolejności grupa piękna futbolu upatruje w bramkach, bo to najbardziej oczywisty element. 4:3? Wspaniały mecz, choćby obie drużyny grały kompletną kaszanę w obronie. 0:0? Nudy, nic się nie działo, nawet jeśli poziom był faktycznie wysoki. Więc kadra Michniewicza strzeliła (na mundialu) na 4 mecze 3 bramki, a jedną z karnego.
Z kolei Probierz wypada lepiej - w mediach dostaje liczne pochwały, a średnią bramek na mistrzostwach miał nieco większą (1,0, Michniewicz 0,75). Jeszcze lepiej wypadał Sousa, też miał pochwały, a średnią bramek miał nawet lepszą od Probierza (1,33). Oczywiście bramek straconych nie liczymy, a zresztą... są, tym lepiej, przecież futbol oglądamy dla bramek.
Do mnie takie założenia estetyczne nie przemawiają, ale - piszę naprawdę bez ironii - jeśli PZPN i publika serio chcą tak rozumianych "wrażeń estetycznych" (= pochwały w mediach + dużo bramek strzelonych, nieważne ile straconych) bez sensu było trzymać Michniewicza. A konsekwencją tego jest - jak trafnie wyżej przewidywałem - 1 pkt i 4. miejsce w grupie.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Nadmienię, że Francuzi strzelili na tych mistrzostwach jedną bramkę. Z karnego. Ale to wystarczyło, żeby zdobyć 5 punktów (Austria sobie wbiła samobója). Ten remis z Francją jest fajny, ale to nie jest jakiś niebywały sukces.
To dość typowa argumentacja wymienionej wyżej "drugiej grupy". Strzelili tylko 2 bramki, więc słabi.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Przez całe mistrzostwa Polska rozegrała jeden mecz z zespołem z Europy, który przegrała. To nie jest super precyzyjna weryfikacja poziomu zespołu.
Tak podchodząc do sprawy należy zauważyć, iż Argentyna w MŚ w Katarze nie wygrała z ani jedną drużyną z Ameryki Południowej (Meksyk leży w Ameryce Środkowej) co również nie jest precyzyjną weryfikacja poziomu tego zespołu
@celnik.mateusz powiedział(a):
Przez całe mistrzostwa Polska rozegrała jeden mecz z zespołem z Europy, który przegrała. To nie jest super precyzyjna weryfikacja poziomu zespołu.
W ten sposób, to można napisać, że Polska przegrała tylko z byłym mistrzem - przyszłym wicemistrzem i z przyszłym mistrzem, czyli przy lepszej drabince byłaby trzecia.
Natomiast za Michniewicza rozgrywano też mecze (o punkty) z innymi zespołami z Europy i zasadniczo wszystkie z notowanymi niżej wygrywał, z notowanymi wyżej 4 przegrał i 1 zremisował. Te notowane wyżej to Francja, Belgia, Holandia.
Tu dochodzimy do sytuacji, że statystycznie Michniewicz też by przegrał z Francją i Holandią na tych mistrzostwach ... może tak, ale Austrię jak napisałem wyżej nawet pogardzani Janas i Brzęczek potrafili ograć, a i Beenhakker wyszarpał 1 pkt.
Dlaczego dziennikarze nie kręcą afery? Kto wstrzymuje wajhę wbitą nieomal w podłogę w czasach Michniewicza?
Tymczasem....
Michał Probierz zachwycił. Jego zegarek kosztował krocie.
Zagraniczni internauci ZACHWYCENI stylizacją Michała Probierza.
Opiekun Biało-Czerwonych zadał szyku i pokazał wielką klasę
Michał Probierz i jego garnitur hitem sieci.
Ekspert z Ibizy tylko spojrzał na Probierza. "Od razu widać"
Szyk. klasa. elegancja. Michał Probierz.
Pieją z zachwytu nad Michałem Probierzem. Co za stylizacja.
Wyżej @Motes sugerował, że to sytuacja bez wyjścia, bo gdyby na Probierza znowu naskakiwano, to byłoby, że znowu pismaki żyć nie dają, a chwalą to też źle, bo Michniewicza nie chwalili.
Otóż serio, nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Probierza ktoś pochwalił za aspekty piłkarskie (o ile było za co ... obiektywnie trochę było, w większości nie było), natomiast takie zestawienie tematyki już pokazuje, że Probierz jest chwalony z założenia, a jak nie ma piłkarskiego powodu, to chwalimy zegarki, garnitur i "wygląd szefa".
EDIT: z drugiej strony, ja tej publicystyki i tak nie czytam, bardziej dociera do mnie przez forum, komentarze od osób spotykanych w realu i od komentatorów na samych meczach.
Oczywiście każdy może czytać, co chce. Ja uznaję czytanie, zwłaszcza polskiej, publicystyki piłkarskiej za stratę czasu.
Mój przepis na piłkę to MSS: mecze, skróty, statystyki.
@celnik.mateusz powiedział(a):
Przez całe mistrzostwa Polska rozegrała jeden mecz z zespołem z Europy, który przegrała. To nie jest super precyzyjna weryfikacja poziomu zespołu.
Tak podchodząc do sprawy należy zauważyć, iż Argentyna w MŚ w Katarze nie wygrała z ani jedną drużyną z Ameryki Południowej (Meksyk leży w Ameryce Środkowej) co również nie jest precyzyjną weryfikacja poziomu tego zespołu
... i była gorsza od wszystkich zespołów z Azji, z jakimi grała
@JORGE powiedział(a):
Pajsonarne narody, biorąc pod uwagę Euro 2024, żywiołowość dopingu, wiarę kibiców, waleczność piłkarzy, buzujące emocje i z ryja:
Szkocja, Albania i Serbia już odpadły, reszta finalizuje swoje mecze dziś. Rumunia jest dobra piłkarsko i im będę kibicował, a Turcja jak już pisałem wcześniej ma chyba niestety zbyt łatwą grupę, żeby odpaść. Prawdopodobnie trafią na Austrię, a ta zje ich na śniadanie.
@MarianoX powiedział(a):
Kompozytor Krzysztof Penderecki opowiadał, że za pierwsze większe pieniądze zarobione w Niemczech (muzyka do spektakli operowych i teatralnych) zakupił czarnego Mercedesa, gdyż założył, że przybywszy na rozmowy do kolejnych potencjalnych kontrahentów będzie poważniej traktowany. Co i nastąpiło.
Naprawdę dobry trener ale i przebiegły boiskowy spryciarz Probierz zainwestował w wizerunek. Kadra uśmiechnięta.
No i to był błąd Kurskiego. Nie zaopiekował się milionami z kompleksem.
Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, podjął decyzję w sprawie przyszłości Michała Probierza. Ogłosił ją we wtorek 25 czerwca na spotkaniu z drużyną i sztabem szkoleniowym, poinformował portal Łączy nas piłka w mediach społecznościowych. Selekcjoner zostaje na stanowisku, mimo faktu, że "Biało-Czerwoni" po fazie grupowej zakończą udział w Euro 2024.
Tak sobie na tę chwilę (26.06, 20.00) analizuję tabele i myślę, jaki to byłby piękny deal, Portugalczycy dają wygrać Gruzinom 2:1, ale tę jedną dla nich strzela Cristiano
Komentarz
Nawet pierścień jest!
Garniak, Sikor, Łycha, Fura, Cygaro.....
Dlaczego dziennikarze nie kręcą afery? Kto wstrzymuje wajhę wbitą nieomal w podłogę w czasach Michniewicza?
Tymczasem....
Michał Probierz zachwycił. Jego zegarek kosztował krocie.
Zagraniczni internauci ZACHWYCENI stylizacją Michała Probierza.
Opiekun Biało-Czerwonych zadał szyku i pokazał wielką klasę
Michał Probierz i jego garnitur hitem sieci.
Ekspert z Ibizy tylko spojrzał na Probierza. "Od razu widać"
Szyk. klasa. elegancja. Michał Probierz.
Pieją z zachwytu nad Michałem Probierzem. Co za stylizacja.
Wychodzi na to że rzeczywiście to najlepszy cwaniak wśród trenerów. Poznał się na naszych ludziach od piłki kopanej i wiedział dokładnie co zrobić by roboty zaraz nie stracić. Geniusz! I niebezpieczny człowiek.
I na kibicach. Wstydu przed Ryśkiem zdecydowanie nie było.
Przypomniało mi się teraz właśnie jak na jakimś Twitterze (pamiętacie to jeszcze?) migło że Sołtgejt Garet może się schować bo nadszedł Michał Probierz....
O jest, znalazło mi się
https://sport.tvp.pl/78260495/anglicy-pod-wrazeniem-probierza-wyglada-jak-totalny-szef
Tak na końcu link do z tego x-a
No i zmógł go upał. Zdjął marynarkę.
I wszystko o reprezentacji powiedział @Brzost
i cyk 1:1 z wicemistrzami świata od razu ☝️😎
ustawka ?
Nadmienię, że Francuzi strzelili na tych mistrzostwach jedną bramkę. Z karnego. Ale to wystarczyło, żeby zdobyć 5 punktów (Austria sobie wbiła samobója). Ten remis z Francją jest fajny, ale to nie jest jakiś niebywały sukces.
Michniewicz na mundialu w Katarze wprowadził Polskę do 1/8. Zagrało tam dokładnie 8 zespołów w Europie.
Czyli Kolega jednak uznał, że wtedy jakieś drużyny w Europie - spoza tych 8 - były lepsze od Polski, mimo że nie dostały się do 1/8 mundialu. Nie da się Kolegi twierdzenia inaczej wytłumaczyć.
A do czego taka argumentacja prowadzi?
Trener Kowalski (fikcyjna postać) wprowadził reprezentację Naszych (fikcyjna reprezentacja, z Europy) do finału ME i finał wygrał.
Kierując się taką logiką też można napisać, że "twierdzenie że za Kowalskiego Nasi byli najlepsi w Europie to nadużycie".
Czyli nawet gdyby Michniewicz wygrał mundial, to i tak należałoby go zwolnić.
Tylko w takim razie ... po co wygrywać?
A jednak zajęcie miejsca, które zajęło 8 drużyn z Europy nie równa się byciu w top 8 Europy. Powiedzmy, że można w pewnym przybliżeniu tak powiedzieć o pierwszym miejscu, ale zbyt wiele warunków o tym decyduje by mówić o top 3 czy top 8.
To dość skomplikowane jest. Niemcy zajęli 3 miejsce na MŚ 2014 w siatkówce a nie byli drużyną należącą do top 3 na świecie. Ot, dobra drabinka, może nieco gorsza forma któregoś rywala. Argentyna zajęła 3 miejsce na IO 3 lata temu, ale ona nie jest i nie była w top 3 na świecie. Raczej gdzieś tak w top 10. Przykłady można mnożyć.
Może jakiś ranking by pomógł, ale ten piłkarski ranking też jest jakiś kontrowersyjny i liderem była Belgia, która nie była najlepszą drużyną świata.
Przez całe mistrzostwa Polska rozegrała jeden mecz z zespołem z Europy, który przegrała. To nie jest super precyzyjna weryfikacja poziomu zespołu.
Ludzie, o co Wy tak bijecie pianę w tym wywłątku już kolejny dzień? To jest tylko piłka kopana ⚽ , czyli suma bardzo wielu zmiennych nie do końca wiadomych, szczęścia (fartu) i pecha oraz pompowanych przez mendia emocji... Nie pamiętacie już ME w 2004 w Portugalii i zwycięstwa w nich Grecji, która grała absolutny antyfootball, a jej kopacze byli piłkarsko o wiele niższą półką niż rywale, z którymi wygrywali? To jest tylko ⚽, czyli takie współczesne igrzyska dla ludu, któremu czasami brakuje na chleb 🤦♂️🙈
Z szerszych wątków było - w kontekście zwalniania trenerów bardzo istotne - pytanie, czym w zasadzie jest cały ten "styl", "ładna gra", "estetyka" w piłce.
Dość konsekwentnie stoję na stanowisku, nie tylko w piłce, że jest to kwestia zupełnie subiektywna. Nie ma żadnej obiektywnej miary, która pozwalałaby ocenić wyżej katedrę w Kolonii od Sagrada Familia i na odwrót. Możemy oczywiście (znowu: subiektywnie) przyjąć jakieś założenia estetyczne i potem starać się ocenić (tu już bardziej obiektywnie) czy dane dzieło (drużyna piłkarska itd.) spełnia te założenia estetyczne i w jakim stopniu. Możemy np. subiektywnie założyć, że ma być możliwie dużo ozdobników, detali, iluzji optycznych i wtedy wyżej obiektywnie ocenimy sztukę barokową od renesansowej.
Więc czym się kierują ludzie oglądając piłkę i oceniając jej "piękno"? Z moich obserwacji największe są dwie grupy - i przy założeniach przyjmowanych przez obydwie Michniewicz faktycznie wypada słabo.
Pierwsza (większa) grupa powiela zasłyszane oceny. Jeśli z każdego medium wylewa się przekaz, że "Michniewicz gra najbrzydszy futbol świata", to nie będą twierdzić inaczej - przynajmniej publicznie.
Druga w kolejności grupa piękna futbolu upatruje w bramkach, bo to najbardziej oczywisty element. 4:3? Wspaniały mecz, choćby obie drużyny grały kompletną kaszanę w obronie. 0:0? Nudy, nic się nie działo, nawet jeśli poziom był faktycznie wysoki. Więc kadra Michniewicza strzeliła (na mundialu) na 4 mecze 3 bramki, a jedną z karnego.
Z kolei Probierz wypada lepiej - w mediach dostaje liczne pochwały, a średnią bramek na mistrzostwach miał nieco większą (1,0, Michniewicz 0,75). Jeszcze lepiej wypadał Sousa, też miał pochwały, a średnią bramek miał nawet lepszą od Probierza (1,33). Oczywiście bramek straconych nie liczymy, a zresztą... są, tym lepiej, przecież futbol oglądamy dla bramek.
Do mnie takie założenia estetyczne nie przemawiają, ale - piszę naprawdę bez ironii - jeśli PZPN i publika serio chcą tak rozumianych "wrażeń estetycznych" (= pochwały w mediach + dużo bramek strzelonych, nieważne ile straconych) bez sensu było trzymać Michniewicza. A konsekwencją tego jest - jak trafnie wyżej przewidywałem - 1 pkt i 4. miejsce w grupie.
To dość typowa argumentacja wymienionej wyżej "drugiej grupy". Strzelili tylko 2 bramki, więc słabi.
Tak podchodząc do sprawy należy zauważyć, iż Argentyna w MŚ w Katarze nie wygrała z ani jedną drużyną z Ameryki Południowej (Meksyk leży w Ameryce Środkowej) co również nie jest precyzyjną weryfikacja poziomu tego zespołu
W ten sposób, to można napisać, że Polska przegrała tylko z byłym mistrzem - przyszłym wicemistrzem i z przyszłym mistrzem, czyli przy lepszej drabince byłaby trzecia.
Natomiast za Michniewicza rozgrywano też mecze (o punkty) z innymi zespołami z Europy i zasadniczo wszystkie z notowanymi niżej wygrywał, z notowanymi wyżej 4 przegrał i 1 zremisował. Te notowane wyżej to Francja, Belgia, Holandia.
Tu dochodzimy do sytuacji, że statystycznie Michniewicz też by przegrał z Francją i Holandią na tych mistrzostwach ... może tak, ale Austrię jak napisałem wyżej nawet pogardzani Janas i Brzęczek potrafili ograć, a i Beenhakker wyszarpał 1 pkt.
Wyżej @Motes sugerował, że to sytuacja bez wyjścia, bo gdyby na Probierza znowu naskakiwano, to byłoby, że znowu pismaki żyć nie dają, a chwalą to też źle, bo Michniewicza nie chwalili.
Otóż serio, nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Probierza ktoś pochwalił za aspekty piłkarskie (o ile było za co ... obiektywnie trochę było, w większości nie było), natomiast takie zestawienie tematyki już pokazuje, że Probierz jest chwalony z założenia, a jak nie ma piłkarskiego powodu, to chwalimy zegarki, garnitur i "wygląd szefa".
EDIT: z drugiej strony, ja tej publicystyki i tak nie czytam, bardziej dociera do mnie przez forum, komentarze od osób spotykanych w realu i od komentatorów na samych meczach.
Oczywiście każdy może czytać, co chce. Ja uznaję czytanie, zwłaszcza polskiej, publicystyki piłkarskiej za stratę czasu.
Mój przepis na piłkę to MSS: mecze, skróty, statystyki.
... i była gorsza od wszystkich zespołów z Azji, z jakimi grała
Szkocja, Albania i Serbia już odpadły, reszta finalizuje swoje mecze dziś. Rumunia jest dobra piłkarsko i im będę kibicował, a Turcja jak już pisałem wcześniej ma chyba niestety zbyt łatwą grupę, żeby odpaść. Prawdopodobnie trafią na Austrię, a ta zje ich na śniadanie.
No i to był błąd Kurskiego. Nie zaopiekował się milionami z kompleksem.
No nie, nie tylko garniak, ale też sylwetka, modny zarost i brak niemodnych kwadratowych okularów.
Waśnie, Michniewicz wyglądał tak jakoś siermiężnie. Nie znam się na piłce kopanej ale od razu go polubiłem.
No ale że Andrzej Duda takie umiejętności ma, no no no....
A, bez sensu
A i O a nawet J daje radę.
Ondriej Duda 🇸🇰 spoko
Tak sobie na tę chwilę (26.06, 20.00) analizuję tabele i myślę, jaki to byłby piękny deal, Portugalczycy dają wygrać Gruzinom 2:1, ale tę jedną dla nich strzela Cristiano