@JORGE powiedział(a):
Oooo ! Czyli z wątku trzeba spieprzać.
Idź do psychologa.
Co pan chcesz? Rozumu zagrał na swojej ólóbionej lirze korbowej -- czyli że jak nasi grają brzydko, to czasem coś wbiją. I że jeśli któryś trener do czegoś z reprą doszedł, to go za karę wyrzucali. Takie są smutne fakty, niestety.
A teraz robi się jeszcze smutniej, bo realne jest spadnięcie naszych z ligi A do ligi B, co może się okazać trudno odwracalnem.
Nic to, jak się ściemni, to się wyjaśni.
Dla mnie Michniewicz do niczego nie doszedł, po prostu strollował Mundial.
Nawet jeżeliby w tym stylu zdobył mistrzostwo to nic nie byłoby to warte oprócz wstydu.
Tak jak nic nie jest wart np. doktorat będący plagiatem, czy nagroda literacka dla grafomanki przyznana na zasadzie słuszności ideologicznej i towarzyskiej. Co z tego, że jest ta nagroda jeżeli się tego nie da czytać.
Dla mnie piłka nożna to gra, w której liczą się umiejętności, widowisko i emocje a nie miejsce w tabelce.
Jeśli kibice serio tak uważają, a nie tylko trollują jak kolega, to równie serio zasługują, żeby nie wygrywać nawet z Mołdawią.
A dziś znów wspaniały, spektakularny, niezapomniany występ. 35 minut i już 4 gole, pięknie, sama radość oglądać.
sam trollujesz.
Ja nie jestem jakimś znowu kibicem, ale nie chce zwycięstw wynikających z 711 telefonów do fryzjera,
czy awansów wywalczonych błagalnym tarzaniem się przed Argentyńczykami aby zlitowali się i nie strzelali kolejnych goli.
"Michał Probierz - jego garnitury to stylizacyjny HIT!"
"nie milkną komentarze na temat stylizacji Michała Probierza. Strój, który zachwycił cały świat"
"Michał Probierz: trener na boisku, trendsetter w świecie mody"
W rywalizacji czysto sportowej dwóch ostatnich trenerów naszej reprezentacji Michał Probierz z dumą zajmuje zaszczytne drugie miejsce, a Czesław Michniewicz jest zaledwie przedostatni.
Trener Michniewicz by co najwyżej brzydko zremisował w dresie.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Wszyscy znowu zaniemówili po kolejnym wielkim meczu?
xD
Do przerwy ich gnietliśmy, czyli tak jakby trochę remis.
Teraz już bez ironii:
Do przerwy nie powiedziałbym o "gnieceniu", ale istotnie, Polska lepiej się prezentowała. Miała też więcej szans bramkowych - nie jest tak, że tamci nic nie mieli, ale w takich, że mógł być gol było powiedzmy 3:1 dla Polski. Więc nie jest tak, że zawodnicy nic nie potrafili. A po przerwie jest jakiś dramat, w zasadzie od pierwszej minuty. Co się stało w szatni? W portugalskiej ja sobie wyobrażam, że jednak Martinez coś poukładał, jakoś chłopaków zmotywował i się zaczęło. A w polskiej, jakieś pomysły?
EDIT: to nie jest żaden remis, bo wygrywanie polega właśnie na tym, żeby coś wyciągnąć z meczu, gdzie niekoniecznie idzie.
To trochę przypomina 6:1 Michniewicza z Belgią, też wyjazd, też zaczęło się fajnie, a potem było coraz gorzej. I ... też tamtych trenował Martinez
Kilka dni później Michniewicz miał bardzo dobry mecz z Holandią, zobaczymy co ten ugra.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Wszyscy znowu zaniemówili po kolejnym wielkim meczu?
xD
Do przerwy ich gnietliśmy, czyli tak jakby trochę remis.
Teraz już bez ironii:
Do przerwy nie powiedziałbym o "gnieceniu", ale istotnie, Polska lepiej się prezentowała. Miała też więcej szans bramkowych - nie jest tak, że tamci nic nie mieli, ale w takich, że mógł być gol było powiedzmy 3:1 dla Polski. Więc nie jest tak, że zawodnicy nic nie potrafili. A po przerwie jest jakiś dramat, w zasadzie od pierwszej minuty. Co się stało w szatni? W portugalskiej ja sobie wyobrażam, że jednak Martinez coś poukładał, jakoś chłopaków zmotywował i się zaczęło. A w polskiej, jakieś pomysły?
EDIT: to nie jest żaden remis, bo wygrywanie polega właśnie na tym, żeby coś wyciągnąć z meczu, gdzie niekoniecznie idzie.
To trochę przypomina 6:1 Michniewicza z Belgią, też wyjazd, też zaczęło się fajnie, a potem było coraz gorzej. I ... też tamtych trenował Martinez
Kilka dni później Michniewicz miał bardzo dobry mecz z Holandią, zobaczymy co ten ugra.
Belgia za Michniewicza to był gruby wałek, przy 1-0 albo 1-1 Witsel sfaulował na czerwoną.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Wszyscy znowu zaniemówili po kolejnym wielkim meczu?
xD
Co tu komentować? The horror. Czemu się tak Polska posypała? Bereszyński? Bednarek? Bednarek to zszedł chyba, żeby nie wyłapać żółtej kartki i zagrać ze Szkocją.
Ja kiedyś ukułem taki bąmo: Siatkówka plażowa jest jak dłubanie w nosie. Przyjemne, gdy się to robi samemu ale patrzeć się na to nie da.
A dziś przed meczem ostatniej szansy pociotek przedstawił inny: Oglądanie reprezentacji w kopaną pod trenerem Probieżem jest jak oglądanie seksu rodziców. Niby nasi, a jednak wstyd patrzeć.
@trep powiedział(a):
Komentator twierdzi, że "Nie można mieć żadnych pretensyj do trenera Probieża".
Poniekąd, bez ironii, ja się z tym zgadzam. Jeśli zadaniem trenera jest dostawanie pochwał od dziennikarzy, a wyniki nie mają znaczenia, to facet się sprawdza.
Trener Probierz opanował umiejętność drapania się lewą ręką za prawym uchem i wznoszenia lewej pięści co pozwala wyeksponować znajdujący się na przegubie efektowny sikor.
Oczywiście wygląd trenera to nie wszystko. To tylko jakieś 90 procent.
@Kuba_ powiedział(a):
O kim mówiono "dobry trener, tylko wyników nie ma"?
O kim?
Nie oglądam od lat polskiej ligi, jeśli to jego charakterystyka, to idealnie nadawał się do oczekiwań głośnej części publiki od grudnia 2022 r.
Mnie się takie teksty kojarzą z Wengerem, on jednak do czasu wyniki też osiągał niezłe. A że przeważnie najciekawszą ligę świata wygrywał kto inny, cóż zwycięzca mógł być tylko jeden. Ale w przypadku Probierza problem nie polega na tym, że nie wygrał euro, tylko że dwa razy z rzędu był ostatni w grupie.
Jako pierwszy polski trener jako pierwszy odpadł z turnieju i jako pierwszy polski trener spadł z grupy A ligi narodów. Nie mam twoich statystyk, ale stawiam, że bilans bramek ma również najgorszy, zwłaszcza w aspekcie rankingu przeciwników. Ale sikor imponujący, nie ma takiego brzucha jak Czesio i takiej furtki między zębami jak Brzęczek.
Był taki profesor na UJ, który mówił z podobną częstotliwością "tutaj" i "właśnie"... ktoś to nawet liczył na jakimś wykładzie, dobijał chyba do setki (na 1,5 godziny wykładu).
W przypadku Strejlaua jednak poszczególne zdania ze "świetnie" i "doskonale" w większości mają sens - u wspomnianego profesora "tutaj" i "właśnie" zazwyczaj były przerywnikiem, takim jak u wielu osób "k...", bez żadnej funkcji w zdaniu.
Przypuszczam, że podobny filmik można by zrobić z większością komentatorów sportowych, zwłaszcza że ich zasób używanego słownictwa jest niewielki. Najlepiej to widać (słychać) jak się ogląda transmisję / skrót w języku obcym, opanowanie na poziomie A1 często pozwala na zrozumienie całości.
Komentarz
Ogólnie fajny mecz. Chłopacy pokazali serce w odrabianiu strat. Które oczywiście głupio sami spowodowali, ale taki urok polskiej piłki.
No i Zalewski to jest czarodziej
sam trollujesz.
Ja nie jestem jakimś znowu kibicem, ale nie chce zwycięstw wynikających z 711 telefonów do fryzjera,
czy awansów wywalczonych błagalnym tarzaniem się przed Argentyńczykami aby zlitowali się i nie strzelali kolejnych goli.
A Legia i Jagiellonia już po 2 zwycięstwa. Tag sze tag.
Ło już? Mać, nie załwarzyłem.
Wszyscy się onanizowali, że Real wygrał 5:2, a Barcelona 4:1.
Wszyscy znowu zaniemówili po kolejnym wielkim meczu?
xD
Garść cytatów:
"Michał Probierz - jego garnitury to stylizacyjny HIT!"
"nie milkną komentarze na temat stylizacji Michała Probierza. Strój, który zachwycił cały świat"
"Michał Probierz: trener na boisku, trendsetter w świecie mody"
W rywalizacji czysto sportowej dwóch ostatnich trenerów naszej reprezentacji Michał Probierz z dumą zajmuje zaszczytne drugie miejsce, a Czesław Michniewicz jest zaledwie przedostatni.
Trener Michniewicz by co najwyżej brzydko zremisował w dresie.
Wielka Krystyna w wieku 60 lat jest królową strzelczyń.
Do przerwy ich gnietliśmy, czyli tak jakby trochę remis.
Teraz już bez ironii:
Do przerwy nie powiedziałbym o "gnieceniu", ale istotnie, Polska lepiej się prezentowała. Miała też więcej szans bramkowych - nie jest tak, że tamci nic nie mieli, ale w takich, że mógł być gol było powiedzmy 3:1 dla Polski. Więc nie jest tak, że zawodnicy nic nie potrafili. A po przerwie jest jakiś dramat, w zasadzie od pierwszej minuty. Co się stało w szatni? W portugalskiej ja sobie wyobrażam, że jednak Martinez coś poukładał, jakoś chłopaków zmotywował i się zaczęło. A w polskiej, jakieś pomysły?
EDIT: to nie jest żaden remis, bo wygrywanie polega właśnie na tym, żeby coś wyciągnąć z meczu, gdzie niekoniecznie idzie.
To trochę przypomina 6:1 Michniewicza z Belgią, też wyjazd, też zaczęło się fajnie, a potem było coraz gorzej. I ... też tamtych trenował Martinez
Kilka dni później Michniewicz miał bardzo dobry mecz z Holandią, zobaczymy co ten ugra.
Belgia za Michniewicza to był gruby wałek, przy 1-0 albo 1-1 Witsel sfaulował na czerwoną.
Co tu komentować? The horror. Czemu się tak Polska posypała? Bereszyński? Bednarek? Bednarek to zszedł chyba, żeby nie wyłapać żółtej kartki i zagrać ze Szkocją.
Jeszcze były jakieś jaja ze Świderskim, który już miał wejść, ale ponoć okazało się, że nie został zgłoszony na mecz.
Ja kiedyś ukułem taki bąmo: Siatkówka plażowa jest jak dłubanie w nosie. Przyjemne, gdy się to robi samemu ale patrzeć się na to nie da.
A dziś przed meczem ostatniej szansy pociotek przedstawił inny: Oglądanie reprezentacji w kopaną pod trenerem Probieżem jest jak oglądanie seksu rodziców. Niby nasi, a jednak wstyd patrzeć.
Szybko poszło. Ale sikor imponujący.
W telewizorze mówią, że nasi "przeważają".
Komentator twierdzi, że "Nie można mieć żadnych pretensyj do trenera Probieża".
Dowiedziałem się, że Nikola Zalewski założył tyle siatek przeciwnikom, jak chyba nikt inny.
"Po najlepszym meczu żegnamy się z dywizją B Ligi Narodów"
Poniekąd, bez ironii, ja się z tym zgadzam. Jeśli zadaniem trenera jest dostawanie pochwał od dziennikarzy, a wyniki nie mają znaczenia, to facet się sprawdza.
Wpierdol iście platformerski
Jakby Donald Tusk został premierem Sahary...
O kim mówiono "dobry trener, tylko wyników nie ma"?
Trener Probierz opanował umiejętność drapania się lewą ręką za prawym uchem i wznoszenia lewej pięści co pozwala wyeksponować znajdujący się na przegubie efektowny sikor.
Oczywiście wygląd trenera to nie wszystko. To tylko jakieś 90 procent.
O kim?
Nie oglądam od lat polskiej ligi, jeśli to jego charakterystyka, to idealnie nadawał się do oczekiwań głośnej części publiki od grudnia 2022 r.
Mnie się takie teksty kojarzą z Wengerem, on jednak do czasu wyniki też osiągał niezłe. A że przeważnie najciekawszą ligę świata wygrywał kto inny, cóż zwycięzca mógł być tylko jeden. Ale w przypadku Probierza problem nie polega na tym, że nie wygrał euro, tylko że dwa razy z rzędu był ostatni w grupie.
Jako pierwszy polski trener jako pierwszy odpadł z turnieju i jako pierwszy polski trener spadł z grupy A ligi narodów. Nie mam twoich statystyk, ale stawiam, że bilans bramek ma również najgorszy, zwłaszcza w aspekcie rankingu przeciwników. Ale sikor imponujący, nie ma takiego brzucha jak Czesio i takiej furtki między zębami jak Brzęczek.
Wydaje mi się, że to było o Andrzeju Strejlau.
Ja Strejlaua nawet lubię jako "drugiego" komentatora, dużo lepszy niż ten Węgrzyn albo Mielcarski. Jako trenera to już chyba nie pamiętam.
Skoro już o Strejlaule (jak to odmienić?) mowa, to nie wypada trzymać tego dla siebie:
Był taki profesor na UJ, który mówił z podobną częstotliwością "tutaj" i "właśnie"... ktoś to nawet liczył na jakimś wykładzie, dobijał chyba do setki (na 1,5 godziny wykładu).
W przypadku Strejlaua jednak poszczególne zdania ze "świetnie" i "doskonale" w większości mają sens - u wspomnianego profesora "tutaj" i "właśnie" zazwyczaj były przerywnikiem, takim jak u wielu osób "k...", bez żadnej funkcji w zdaniu.
Przypuszczam, że podobny filmik można by zrobić z większością komentatorów sportowych, zwłaszcza że ich zasób używanego słownictwa jest niewielki. Najlepiej to widać (słychać) jak się ogląda transmisję / skrót w języku obcym, opanowanie na poziomie A1 często pozwala na zrozumienie całości.