Na modzie się nie znam ale na wyszukiwarce owszem.
Zapodaję trzy niezależne źródła oraz specjalnie dla Szanownej Koleżanki przetłomaczyłem tekściory na polski.
Proszsz...
.........................................
To byłam ja - opowieść z brzegu rzeki.
Kim jest młoda kobieta z maszyną do pisania na kolanach, siedząca nad Sekwaną na słynnym i często reprodukowanym zdjęciu Roberta Doisneau z lat 40-tych?
Ponieważ legendarny fotoreporter przez całe życie tworzył romantyczne kroniki Miasta Świateł, zawsze zakładano, że dziewczyna jest elegancką paryżanką. Jednak w swoich nowych wspomnieniach "As Green as Grass", opublikowanych w tym miesiącu [sierpień 2013] przez Bloomsbury, 90-letnia angielska powieściopisarka Emma Smith ujawniła, że w rzeczywistości jest to jej portret, zrobiony latem 1948 roku, kiedy pracowała nad swoją debiutancką powieścią "The Far Cry". Dowód na to, że Francuzi nie mają monopolu na stylowe młode kobiety.
...Za zarobione pieniądze przeniosła się do Paryża, gdzie wynajęła pokój w Hotel de Tournon i czerpiąc ze swoich wspomnień z Indii, napisała na maszynie swoją drugą powieść. Została ona wznowiona przez Bloomsbury w 2011 r. Podczas pracy nad drugą powieścią w Paryżu w 1948 r. Smith została sfotografowana z maszyną do pisania na nabrzeżu Ile de la Cité przez francuskiego fotografa ulicznego Roberta Doisneau, który otrzymał zlecenie od Paris Match. Po ukazaniu się zdjęcia w magazynie, Doisneau nadal wykorzystywał je w swoich kolekcjach.
W 1948 roku Emma Smith pracowała w Paryżu nad swoją drugą powieścią, The Far Cry. W mieście panowała fala upałów, a Smith, by poradzić sobie z temperaturą, zaczęła stosować "niezwykle prostą" codzienną rutynę. Zaraz po śniadaniu składającym się z croissantów i mleka w hotelu, szła ze swoją maszyną do pisania na Ile de la Cité, gdzie siadała na płytach chodnikowych z widokiem na Sekwanę "na cały dzień skoncentrowanej pracy umysłowej".
Była nieświadoma "wędrownego fotografa robiącego zdjęcia", który pojawił się pewnego dnia bez zapowiedzi. Był to Robert Doisneau, któremu Paris Match zlecił zilustrowanie fali upałów. Powyższe zdjęcie Smith z maszyną do pisania opartą na kolanach zostało później wydrukowane przez magazyn.
"Nigdy go nie spotkałam" - mówi teraz Smith. "Bardzo bym chciała, ponieważ to zdjęcie pojawia się we wszystkich jego kolekcjach". Ale najbardziej niezwykłą rzeczą w portrecie, jak podkreśla, jest to, że wydaje się, że przez większość dnia siedziała na kamiennej ziemi.
"Sprawdziłam ostatnio zdjęcie, aby zobaczyć, czy jest tam poduszka" - mówi triumfalnie. "Nie było!"
@los powiedział(a):
Nie przyłożył się na zajęciach z kamuflażu.
matka Kurka łopatologicznie o nim
Ten człowiek oddał głos nieważny i nie brał udziału w referendum 15 X, jak publicznie oświadczył na własnym portalu.
Natomiast nie przeszkadza mu to uważać, że rozumie polską rację stanu i bezwstydnie rozdzierać szat nad obecną sytuacją Polski - do której to sytuacji przyłożył swoją osobistą cegiełkę.
Bez wytworzenia prawdziwych elit intelektualnych Polska nie ma szans. Z tym że jak wiadomo garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu, natomiast regularne katastrofy polskiej państwowości, jej tradycyjna słabość i podatność na obcą ingerencję bardzo tę ciągłość pokoleniową elit utrudniają.
Polska posiada pod dostatkiem elit intelektualnych, tyle że ponad połowa wyborczej populacji nie chce ich słuchać i głosuje na dotknięte akulturacją antyeliity.
Tu tkwi zasadniczy problemat, to jest w tzw. ludożerce a nie w rzekomym braku elitarnych intelektualistów.
@MarianoX powiedział(a):
Polska posiada pod dostatkiem elit intelektualnych, tyle że ponad połowa wyborczej populacji nie chce ich słuchać i głosuje na dotknięte akulturacją antyeliity.
Tu tkwi zasadniczy problemat, to jest w tzw. ludożerce a nie w rzekomym braku elitarnych intelektualistów.
Jeżeli elity nie potrafią wyeliminować antyelit, to nie spełniają swojej roli.
Komentarz
Internet twierdzi że zdjęcie jest nawet z 1947, może to strój plażowy bo i ramiona odkryte niezbyt zgodnie z epoką.
I na tej plaży faceci w garniturach?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Na modzie się nie znam ale na wyszukiwarce owszem.
Zapodaję trzy niezależne źródła oraz specjalnie dla Szanownej Koleżanki przetłomaczyłem tekściory na polski.
Proszsz...
.........................................
To byłam ja - opowieść z brzegu rzeki.
Kim jest młoda kobieta z maszyną do pisania na kolanach, siedząca nad Sekwaną na słynnym i często reprodukowanym zdjęciu Roberta Doisneau z lat 40-tych?
Ponieważ legendarny fotoreporter przez całe życie tworzył romantyczne kroniki Miasta Świateł, zawsze zakładano, że dziewczyna jest elegancką paryżanką. Jednak w swoich nowych wspomnieniach "As Green as Grass", opublikowanych w tym miesiącu [sierpień 2013] przez Bloomsbury, 90-letnia angielska powieściopisarka Emma Smith ujawniła, że w rzeczywistości jest to jej portret, zrobiony latem 1948 roku, kiedy pracowała nad swoją debiutancką powieścią "The Far Cry". Dowód na to, że Francuzi nie mają monopolu na stylowe młode kobiety.
https://www.standard.co.uk/news/londoners-diary/twas-i-a-tale-of-the-riverbank-8754266.html
...........................................
...Za zarobione pieniądze przeniosła się do Paryża, gdzie wynajęła pokój w Hotel de Tournon i czerpiąc ze swoich wspomnień z Indii, napisała na maszynie swoją drugą powieść. Została ona wznowiona przez Bloomsbury w 2011 r. Podczas pracy nad drugą powieścią w Paryżu w 1948 r. Smith została sfotografowana z maszyną do pisania na nabrzeżu Ile de la Cité przez francuskiego fotografa ulicznego Roberta Doisneau, który otrzymał zlecenie od Paris Match. Po ukazaniu się zdjęcia w magazynie, Doisneau nadal wykorzystywał je w swoich kolekcjach.
https://en.wikipedia.org/wiki/Emma_Smith_(author)
..........................................
Doisneau i ja: Historia zdjęcia
W 1948 roku Emma Smith pracowała w Paryżu nad swoją drugą powieścią, The Far Cry. W mieście panowała fala upałów, a Smith, by poradzić sobie z temperaturą, zaczęła stosować "niezwykle prostą" codzienną rutynę. Zaraz po śniadaniu składającym się z croissantów i mleka w hotelu, szła ze swoją maszyną do pisania na Ile de la Cité, gdzie siadała na płytach chodnikowych z widokiem na Sekwanę "na cały dzień skoncentrowanej pracy umysłowej".
Była nieświadoma "wędrownego fotografa robiącego zdjęcia", który pojawił się pewnego dnia bez zapowiedzi. Był to Robert Doisneau, któremu Paris Match zlecił zilustrowanie fali upałów. Powyższe zdjęcie Smith z maszyną do pisania opartą na kolanach zostało później wydrukowane przez magazyn.
"Nigdy go nie spotkałam" - mówi teraz Smith. "Bardzo bym chciała, ponieważ to zdjęcie pojawia się we wszystkich jego kolekcjach". Ale najbardziej niezwykłą rzeczą w portrecie, jak podkreśla, jest to, że wydaje się, że przez większość dnia siedziała na kamiennej ziemi.
"Sprawdziłam ostatnio zdjęcie, aby zobaczyć, czy jest tam poduszka" - mówi triumfalnie. "Nie było!"
https://www.theguardian.com/books/2013/aug/18/emma-smith-green-grass-memoir-interview
👣
🐾
🐾
raczej szorty pani pisarka miała na sobie, staniczek w swoim kształcie mógł być z lat 40. XX
No cóż. Zdjęcie przepiękne.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Powiedziałabym, że gość na drugim planie jest ubrany w stylu lat 40.
Poddałam się. Nie będę się upierać.
Jednak na mini trzeba było jeszcze poczekać. Być może krótkie spodenki weszły nieco wcześniej:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Minispódniczka
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Chyba rozebrany:
a co do mini, to laptop by pewnie ostro grzał w nogi a taka maszyna to pewnie nawet jeszcze chłodzila.
W upalny dzień z metalowym sprzętem raczej było jak z laptokiem 😊
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
mało podobny do Trampa
ku pamieci
Żadne tam hehehszki
tu film dokumentalny
to zdjęcie/zdjęcia dnia z wczoraj
Nie przyłożył się na zajęciach z kamuflażu.
Ale jakoś znany redakcji?
matka Kurka łopatologicznie o nim
To Kukiz i Gracjan? Czemu to jest zestawione ze sobą?
Bo to ten sam facet - w peruce i bez.
No i? Ale kto to jest, o co chodzi?
Patrz Kurka wyzej
Od 49:19 minuty:
Manitou od razu właściwie określił prowokatora.
Dzięki, teraz łapię. Myślałem że to coś ważnego.
Ten człowiek oddał głos nieważny i nie brał udziału w referendum 15 X, jak publicznie oświadczył na własnym portalu.
Natomiast nie przeszkadza mu to uważać, że rozumie polską rację stanu i bezwstydnie rozdzierać szat nad obecną sytuacją Polski - do której to sytuacji przyłożył swoją osobistą cegiełkę.
Bez wytworzenia prawdziwych elit intelektualnych Polska nie ma szans. Z tym że jak wiadomo garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu, natomiast regularne katastrofy polskiej państwowości, jej tradycyjna słabość i podatność na obcą ingerencję bardzo tę ciągłość pokoleniową elit utrudniają.
Polska posiada pod dostatkiem elit intelektualnych, tyle że ponad połowa wyborczej populacji nie chce ich słuchać i głosuje na dotknięte akulturacją antyeliity.
Tu tkwi zasadniczy problemat, to jest w tzw. ludożerce a nie w rzekomym braku elitarnych intelektualistów.
+1
ktoś prponował żeby zmienić naród
Schmidt Karol Kowalski czy Lech Wałęsa?
Jeżeli elity nie potrafią wyeliminować antyelit, to nie spełniają swojej roli.
Zawsze mi się wydawało, że eliminowanie ludzi jest zadaniem pałkarzy a nie elit.
no nie, pałkarze są tylko od pałkowania, natomiast zadaniem elit jest strategia eliminacji wrogów narodu