Mapa pokazująca % dzieci rodzących się w Europie poza małżeństwem. Pięknie widoczne granice IIRP i siła jej oddziaływania kulturowego. Dyskusja na twitterze
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Ciekawe że w RFN taki porządek. Zupełny upadek tradycji huculskich.
Może tam się w ogóle mało rodzi? BTW, podam mały przykład wychowawczego oddziaływania nach Westen: Brzostówna i Brzostozięć mają dobrych znajomych w Erefenie. I ci znajomi przed 3 laty, zachęceni ich przykładem, zdecydowali się zawrzeć związek małżeński a nawet zaprosili ich na wesele. W efekcie urodzone ich niedługo potem dziecko weszło do statystyk jako urodzone tak jak trzeba :-)
Mapa pokazująca % dzieci rodzących się w Europie poza małżeństwem. Pięknie widoczne granice IIRP i siła jej oddziaływania kulturowego. Dyskusja na twitterze
E, nieładnie bez podania źródła! jest tam również drugi graf:
A źródło źródła, naukowe opracowanie, kosztuje 173 dollarys
@Romeck Com miał, to podałem... więc się do winy nie bardzo poczuwam, niemniej za uzupełnienie dziękuję. Mapkę umieścił Sylwester Chruszcz na twitterze bez podania źródła - a ja ją przeniosłem tu i linkę do tweeta zamieściłem. Wydaje mi się owa mapka ciekawa jako swoiste uzupełnienie naszych dawnych rozważań o geografii preferencji wyborczych, ich związku z zaborami, moralnością, wykorzenieniem na ziemiach odzyskanych i zakorzenieniem w dawnej Galicji i zaborze rosyjskim. Na niej również to widać, tylko w dużo szerszej perspektywie...
Mapa pokazująca % dzieci rodzących się w Europie poza małżeństwem. Pięknie widoczne granice IIRP i siła jej oddziaływania kulturowego. Dyskusja na twitterze
E, nieładnie bez podania źródła! jest tam również drugi graf:
A źródło źródła, naukowe opracowanie, kosztuje 173 dollarys
Nu nu, kutafon działa! I to jako jedyny w całej Europie!
Swoją drogą, ciekawe1, co by było, gdyby Polskę liczyć oddzielnie, jaka by się nam krzywa wybiła. Bo cóż łączy Polaków z Czechitami? Niewiele, pedzmy se. Albo z Bułgarami.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Ciekawe że w RFN taki porządek. Zupełny upadek tradycji huculskich.
Może tam się w ogóle mało rodzi? BTW, podam mały przykład wychowawczego oddziaływania nach Westen: Brzostówna i Brzostozięć mają dobrych znajomych w Erefenie. I ci znajomi przed 3 laty, zachęceni ich przykładem, zdecydowali się zawrzeć związek małżeński a nawet zaprosili ich na wesele. W efekcie urodzone ich niedługo potem dziecko weszło do statystyk jako urodzone tak jak trzeba :-)
Noji? Fachowa robota! W końcu nikt nie pyta, gdzie i jak dziecię zostało spłodzone, nie bez kozery mówi się "Generacja wcześniaków". I tak lepiej niż na takiej np. Łotwie, gdzie mój kolega miał z gerlfrendem dzieci dwoje. Ja mu perswaduję: "Dwoje? Jedno, to rozumiem, ok, no ale dwoje??? Żeń się chopie!" Nie znalazłem zrozumienia.
Komentarz
fajne buciki;)
(grafika M.C. Eschera)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Krzyknął rozochocony nalewką babuni Zdzichu Paluch dobierając się do krągłości Broni Tracz, krawcowej z Targówka
=P~
Mapa pokazująca % dzieci rodzących się w Europie poza małżeństwem.
Pięknie widoczne granice IIRP i siła jej oddziaływania kulturowego.
Dyskusja na twitterze
Zupełny upadek tradycji huculskich.
BTW, podam mały przykład wychowawczego oddziaływania nach Westen: Brzostówna i Brzostozięć mają dobrych znajomych w Erefenie. I ci znajomi przed 3 laty, zachęceni ich przykładem, zdecydowali się zawrzeć związek małżeński a nawet zaprosili ich na wesele. W efekcie urodzone ich niedługo potem dziecko weszło do statystyk jako urodzone tak jak trzeba :-)
jest tam również drugi graf:
A źródło źródła, naukowe opracowanie, kosztuje 173 dollarys
Wydaje mi się owa mapka ciekawa jako swoiste uzupełnienie naszych dawnych rozważań o geografii preferencji wyborczych, ich związku z zaborami, moralnością, wykorzenieniem na ziemiach odzyskanych i zakorzenieniem w dawnej Galicji i zaborze rosyjskim. Na niej również to widać, tylko w dużo szerszej perspektywie...
I tak lepiej niż na takiej np. Łotwie, gdzie mój kolega miał z gerlfrendem dzieci dwoje. Ja mu perswaduję: "Dwoje? Jedno, to rozumiem, ok, no ale dwoje??? Żeń się chopie!" Nie znalazłem zrozumienia.
i jak obok tego wyglada Najstarsza Cora Kosciola?!