marniok napisal(a): Kojarzy sie to z wczesnym chrześcijaństwem w Polsce gdy pogaństwo jeszcze trwało i było na tyle silne by dominowac wsród społeczeństwa które formalnie ochrzczone dawało wiarę gusłom, zabobonom i starym bogom. Nawet miało silne poparcie wśród możnowładców. W innej formie jest to obecne w pewien sposób i teraz, chocby w postaci wróżek, horoskopów itp.
To wczesne chrześcijaństwo trwało z pińcet lat bez kozery, gdyż np. jedynym tekstem źródłowym, z którego znamy na pewno imiona pogańskich bóstw jest XV-wieczne kazanie plebana z Krakowa, w którym się pulta, że ludność okoliczna zamiast jak Pan Bóg przykazał czcić Jezukrysta, to się szwenda po krzach i tamże czci dane Łado-Kolado.
Jak to mówią: modlitwa pomaga, ale i zamawianie nie szkodzi.
Z lat młodzieńczych zapamiętałem takie zdarzenie:
U mojej cioci na podgdańskiej wsi żuławskiej (ludność napływowa z różnych części IIRP) rozchorowaly się cielęta. Przybyła sąsiadka stwierdziła, że to na pewno znany z zawiści sąsiad złym spojrzeniem "zauroczył". Co nalezy uczynić? Ano:
1.Wszystkim krowom i cielakom zawiązać na rogach czerwone kokardki
2. Za sąsiadem przy najbliższej okazji sypnąć solą.
Mnie do dziś korci, żeby tak za co poniektórymi solą sypnąć...
Strach zaczynać takie cus ale jednak peem. Adoracja Regina Coeli jest wymieniona w księdze Jeremiasza jako zasadniczy powód dla którego antyczne Żydy dostały później solidne bęcki od Stwórcy. Resztę można sobie dopowiedzieć i/lub doczytać.
randolph napisal(a): W kwestii wpływów poganskich w chrzescijanstwie.
Strach zaczynać takie cus ale jednak peem. Adoracja Regina Coeli jest wymieniona w księdze Jeremiasza jako zasadniczy powód dla którego antyczne Żydy dostały później solidne bęcki od Stwórcy. Resztę można sobie dopowiedzieć i/lub doczytać.
christoph napisal(a): Ktoś z byłych forumowiczów tez sypał sól w biurka wspołpracowników Jesli dobrze pamietam Sól chyba była po swięconą
Tamta sąsiadka na pewno nie o poświęconej soli myślała.....
Co do soli egzorcyzmowanej, o której Kolega pisze, to podobnie jak woda święcona, bywa ona wykorzystywana w wykrywaniu osób opętanych (reagują one alergicznie choćby na potrawy nimi doprawione) .
Kolega współforumowicz zatem słusznie czynił sypiąć w biurka.
Znajomego siostra miała duży hotel w Rio de J. i w pewnym momencie chciała powiększyć teren na parking, a obok była pusta zarośnięta krzaczorami parcela. Kobieta prosiła właściciela owej parceli, żeby jej odsprzedał ten teren, ale on nie chciał o tym słyszeć, mimo iż podwyższała cenę. Chłop się uparł i nie było rozmowy. No więc, starym zwyczajem, kobieta udała się do czarownika, żeby rozwiązał problem. - Kupi pani butelkę cachas (tania wódka), zapali świeczkę i postawi to pod drzewem w swoim ogrodzie - doradził czarownik. Tak kobieta zrobiła, a po tygodniu sąsiad sam do niej przyszedł i powiedział, że się namyślił, bo właściwie wcale mu nie potrzebna ta działka i sprzedał ją całkiem tanio. Tak się załatwia trudne sprawy w Brazylii.
randolph napisal(a): W kwestii wpływów poganskich w chrzescijanstwie.
Strach zaczynać takie cus ale jednak peem. Adoracja Regina Coeli jest wymieniona w księdze Jeremiasza jako zasadniczy powód dla którego antyczne Żydy dostały później solidne bęcki od Stwórcy. Resztę można sobie dopowiedzieć i/lub doczytać.
Ziew. Protestanckie mity jak zwykle. Regina Coeli nie wywodzi się od kultu Asztarte tylko od prostej konsekwencji faktu, że w Izraelu królową była matka króla. ..
To wczesne chrześcijaństwo trwało z pińcet lat bez kozery, gdyż np. jedynym tekstem źródłowym, z którego znamy na pewno imiona pogańskich bóstw jest XV-wieczne kazanie plebana z Krakowa, w którym się pulta, że ludność okoliczna zamiast jak Pan Bóg przykazał czcić Jezukrysta, to się szwenda po krzach i tamże czci dane Łado-Kolado.
Nu w Polsce per se to tak, ale insze imiona ogólnej mitologii znamy z innych częsci gdzie plemiona Słowian mieszkały.
Fakt mogło być jak z Germanami gdzie Odyn miał wszędzie insze imię i tylko szwedzkie do dziś się w pamięci ludzkiej utrwaliło.,
Adoracja Regina Coeli jest wymieniona w księdze Jeremiasza jako zasadniczy powód dla którego antyczne Żydy dostały później solidne bęcki od Stwórcy. Resztę można sobie dopowiedzieć i/lub doczytać.
Ale wie kolega, że takie randomowe tytuły to mogą oznaczać cokolwiek - w tamtym kontekście prawdopodobnie pogańską semicką boginię Isztar/Astarte, a co drugi pogański bóg to był nazywany Panem, Ela czczono w co trzecim mieście semickim i wszędzie był inny, a istnieje ryzyko, że i ksywka YHWH była używana na jakiegoś bałwana. Słowa są jak węże, znaczą coś tylko w kontekście.
Ostatnia posługa. Ksiądz Jan Ziółkowski kapelan 5 Pułku Piechoty Legionów spowiada śmiertelnie rannego żołnierza na polu walki pod Żytomierzem. 26.04.1920 r. Zdjęcie z zasobów
trza miec szczęscie w życiu i nie prowokować ruską gwiazdą lądowanie w Nowej Zeelandii
Heh – jak śliczna ilustracja „starego” problemu. Pierre Clostermann w swoim „Wielkim cyrku” pisze, jak się wstydził swojego pierwszego startu na Tempeście – ledwo opanował maszynę, bardzo nieelegancko go znosiło, chociaż wiedział „co go czeka”. A był doświadczonym pilotem, tyle że na Spitfire'ach – lżejszych, ze słabszym silnikiem i 'mniejszym' śmigłem. Ponieważ szkolenia na tym lotnisku już prowadzono jakiś czas – po wypadkach rozebrano baraki z prawej strony pasa. --- ---------------------------- … A ci „Kombajn” se przy pasie postawili, z prawej [-X
Komentarz
Z lat młodzieńczych zapamiętałem takie zdarzenie:
U mojej cioci na podgdańskiej wsi żuławskiej (ludność napływowa z różnych części IIRP) rozchorowaly się cielęta. Przybyła sąsiadka stwierdziła, że to na pewno znany z zawiści sąsiad złym spojrzeniem "zauroczył". Co nalezy uczynić?
Ano:
1.Wszystkim krowom i cielakom zawiązać na rogach czerwone kokardki
2. Za sąsiadem przy najbliższej okazji sypnąć solą.
Mnie do dziś korci, żeby tak za co poniektórymi solą sypnąć...
Strach zaczynać takie cus ale jednak peem. Adoracja Regina Coeli jest wymieniona w księdze Jeremiasza jako zasadniczy powód dla którego antyczne Żydy dostały później solidne bęcki od Stwórcy. Resztę można sobie dopowiedzieć i/lub doczytać.
Jesli dobrze pamietam
Sól chyba była po swięconą
Co do soli egzorcyzmowanej, o której Kolega pisze, to podobnie jak woda święcona, bywa ona wykorzystywana w wykrywaniu osób opętanych (reagują one alergicznie choćby na potrawy nimi doprawione) .
Kolega współforumowicz zatem słusznie czynił sypiąć w biurka.
Tak się załatwia trudne sprawy w Brazylii.
Fakt mogło być jak z Germanami gdzie Odyn miał wszędzie insze imię i tylko szwedzkie do dziś się w pamięci ludzkiej utrwaliło., Ale wie kolega, że takie randomowe tytuły to mogą oznaczać cokolwiek - w tamtym kontekście prawdopodobnie pogańską semicką boginię Isztar/Astarte, a co drugi pogański bóg to był nazywany Panem, Ela czczono w co trzecim mieście semickim i wszędzie był inny, a istnieje ryzyko, że i ksywka YHWH była używana na jakiegoś bałwana.
Słowa są jak węże, znaczą coś tylko w kontekście.
konto na Twitter @MirekSzponar
Ostatnia posługa. Ksiądz Jan Ziółkowski kapelan 5 Pułku Piechoty Legionów spowiada śmiertelnie rannego żołnierza na polu walki pod Żytomierzem. 26.04.1920 r. Zdjęcie z zasobów
A) czy wszystko trza fotografować?
po co dobre zdjęcia kolorować
Pytam po kilku primitivach
Pytam siebie
Pośród plastikowych smieci
Minuta nagrania i artykuł...
i nie prowokować ruską gwiazdą
https://www.tagesanzeiger.ch/video/?video_id=333234
lądowanie w Nowej Zeelandii
Pierre Clostermann w swoim „Wielkim cyrku” pisze, jak się wstydził swojego pierwszego startu na Tempeście – ledwo opanował maszynę, bardzo nieelegancko go znosiło, chociaż wiedział „co go czeka”.
A był doświadczonym pilotem, tyle że na Spitfire'ach – lżejszych, ze słabszym silnikiem i 'mniejszym' śmigłem.
Ponieważ szkolenia na tym lotnisku już prowadzono jakiś czas – po wypadkach rozebrano baraki z prawej strony pasa.
--- ----------------------------
… A ci „Kombajn” se przy pasie postawili, z prawej [-X
Ładna:
bo nic nie widać
trzy razy i trzy razy nic nie widzę
od moich Szwajcarów
gdzie jest jeszcz miejsce na prace sprayem?