Posiadłość Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich w Lusławicach koło Tarnowa może przejść na własność Skarbu Państwa. Jak zaznaczył sam kompozytor podczas podpisania listu intencyjnego w tej sprawie nie stanie się to nieodpłatnie. Pytanie, ile państwo zapłaci za XVIII-wieczny dwór z okalającym go parkiem i stworzonym przez mistrza arboretum, w sumie ponad 30 hektarów terenu?
Do zamiany dworu w złym stanie na dwór w dobrym stanie potrzeba tylko pieniędzy a dworów w złym stanie jest ciągle całkiem sporo. A pieniądze można pozyskać drogą oszczędzania - spuszczając panią P. na dżewo.
los napisal(a): Do zamiany dworu w złym stanie na dwór w dobrym stanie potrzeba tylko pieniędzy a dworów w złym stanie jest ciągle całkiem sporo. A pieniądze można pozyskać drogą oszczędzania - spuszczając panią P. na dżewo.
Być może. W każdym razie trzeba rozważyć też i taka możliwość, że gdy pan P. zacznie pisać muzykę dla chórów anielskich, to takie miejsce może zacząć generować korzyści - mimo wszystko osoba P. w historii muzyki polskiej zajmie dość trwałe i niepoślednie miejsce.
los napisal(a): Nie przereklamowany? To nie jest klasa Lutosławskiego.
Lutosławskiego nie, ale - powiedzmy sobie szczerze - zbyt jest poważany w środowisku, żeby ot tak zaraz wylecieć do kąta. Przy tym jego wpływ na kształt muzyki polskiej w pewnych okresach jest znaczny i niezaprzeczalny, niezależnie od tego jak oceniamy jego twórczość.
uhrr napisal(a): w (auto)reklamie na pewno jest dobry
I taki jest pogląd wśród znających muzykę trochę lepiej. A może to jest tę nadzwyczajną zasługą? Są wybitni Polacy i praktycznie wszyscy są niedoceniani. Być Polakiem i być przereklamowanym - to już jest coś.
Byli funkcjonariusze służb wojskowych i ich współpracownicy sprzed roku 1989 nie uzyskają poświadczeń bezpieczeństwa – wynika z projektu Ustawy o ochronie informacji niejawnych skierowanej do Rady Ministrów pod koniec kwietnia br. Minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński złożył projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych, który przewiduje m.in. odmowę wydania poświadczenia bezpieczeństwa umożliwiającego służbę lub pracę z dostępem do informacji objętej klauzulą „poufne” lub wyższą – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Odmowa ma być automatyczna, gdy „osoba sprawdzana była zatrudniona lub współpracowała z organami bezpieczeństwa, o których mowa w art. 2 Ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa wewnętrznego państwa z lat 1944-90”.
„Oznacza to, że byłym pracownikom komunistycznych służb specjalnych automatycznie nie będzie przedłużane poświadczenie dopuszczające do państwowych tajemnic. Nawet jeśli zostali pozytywnie zweryfikowani po upadku PRL i dostali pracę np. w policji, Urzędzie Ochrony Państwa, innych organach bezpieczeństwa państwa czy dyplomacji” – podkreśla „DGP http://telewizjarepublika.pl/byli-esbecy-moga-stracic-dostep-do-informacji-niejawnych,80104.html
Podpisze? Kto wie? Po mojemu - ostatni moment, żeby raczył podpisać. Zależy mu na reelekcji. Jeśli ją zdobędzie, żadnej tego typu ustawy nie podpisze. W ogóle będzie już grał w otwarte karty przeciw PiS. Będzie Prezydentem Wszystkich Polaków.
Podpisze. Ostatni funkcjonariusze komuny z choćby minimalnym stażem i "zasługami" w służbach mieli w 1989 25 lat. Dziś mają 55 czyli jeśli w mundurach już na emeryturze albo wkrótce. Prawdziwe skurwysyny mają już 60 lat +. Nie ma to więc praktycznego znaczenia tylko symboliczne. Prezydent lubi symbole. Znacznie większe znaczenie miały emerytury esbeckie.
No przecież Tusk peedział że ogłosi swoje plany na koniec kadencji króla Europy. Czyli ogłosi 2 grudnia - na gwiazdkę czy już na Mikołaja dla swoich zwolenników. Powinni mu wynająć Czajkę (takie auto radzieckie dla VIPów) aby przejechał z Okęcia. Mógłby zahaczyć o oczyszczalnię po drodze na Zamek Królewski albo do ambasady Niemiec.
Komentarz
Natomiast odświeżające było przypomnieć sobie, jaką kanalią jest pan Balzer. „Umowa z narodem? Pfff...”
Duphawdy, musi odejść.
0:0
0:18
https://gazetakrakowska.pl/przejecie-dworu-z-ogrodem-od-pendereckich-moze-kosztowac-skarb-panstwa-grube-miliony/ar/c1-14137863
Posiadłość Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich w Lusławicach koło Tarnowa może przejść na własność Skarbu Państwa. Jak zaznaczył sam kompozytor podczas podpisania listu intencyjnego w tej sprawie nie stanie się to nieodpłatnie. Pytanie, ile państwo zapłaci za XVIII-wieczny dwór z okalającym go parkiem i stworzonym przez mistrza arboretum, w sumie ponad 30 hektarów terenu?
Na miejscu ministra pogoniłbym ją na kopach.
Oczywiscie, nie swoimi.
Kto wie?
Po mojemu - ostatni moment, żeby raczył podpisać. Zależy mu na reelekcji. Jeśli ją zdobędzie, żadnej tego typu ustawy nie podpisze. W ogóle będzie już grał w otwarte karty przeciw PiS. Będzie Prezydentem Wszystkich Polaków.
krótko:
bilans => wygrana reelekcja
(wybory 2020)
utopił się w gównie (27.08.2019)
wątek obok