Żyliśmy w deficycie charakterystycznym dla większości obywateli PRLu. Ale czy to była bieda ? Natomiast przebywałem wśród ludzi, którzy naprawdę bardzo słabo żyli. Znam też wielu, którzy żyją na pełnym wypasie. Mam swoje, wyłącznie swoje, obserwacje, bez naleciałości.
Moje są takie, że deficyt owszem, jeszcze jak, nawet jesteśmy w niego celowo wprowadzani postem, by się duchowo odradzać. Ale bieda? Raczej degeneruje niż uszlachetnia, zwłaszcza w mózgach biednych dzieci zostawia nieodwracalne zmiany.
Największy łajdak jakiego w życiu spotkałem (przy napiętej konkurencji, bo nie obracałem się w towarzystwie mnichów klauzurowych) miał straszne dzieciństwo.
los napisal(a): Największy łajdak jakiego w życiu spotkałem (przy napiętej konkurencji, bo nie obracałem się w towarzystwie mnichów klauzurowych) miał straszne dzieciństwo.
Ciekawe1 rozpoczęcie tematu. Drżę z niecierpliwości, ktototaki.
Kolejny przejaw globalizmu i wolnego rynku Po firmie robotówej KUKA Chiny przejmują chyba 25 proc udziałów portu w Hamburgu. Gdyby chcieli Gdańsk, to byłby suckces, ale tak to zagrożenie dla UE
Przykładem takiej jednostki jest formalnie cywilny Akademik Borys Pietrow, Akademik Triosznikow, Akademik Mikołaj Strachow czy nowy, oddany do użytku w 2015 roku Jantar, zarejestrowany jako okręt wojenny. Jak przystało na jednostki o szczególnym przeznaczeniu, niewiele o nich wiadomo. Znane są daty budowy, wyporność, podstawowe parametry techniczne i niewiele więcej, choć nieco danych dostarczają także fotografie.
Widać na nich, że okręty hydrograficzne mają sporo anten o różnym przeznaczeniu, a na ich pokładach znajduje się sprzęt do obsługi różnego rodzaju pojazdów podwodnych, jak wyposażony w manipulator ARS-600 czy opracowany jeszcze w latach 80. AS-37, który może zabrać 2-osobową załogę na głębokość 6 tys. metrów. Demonstracja obecności
W ostatnich latach Rosja wykazuje wyjątkowe zainteresowanie badaniem dna morskiego w miejscach, gdzie przebiegają podmorskie kable o szczególnym znaczeniu. Poza jawnymi rejsami rosyjskich "akademików", których pozycję można stale śledzić, Rosjanie decydują się niekiedy na ujawnienie położenia okrętów, których położenia ujawniać nie mają obowiązku.
Okręty wojenne nie muszą używać międzynarodowego systemu AIS (Automatic Identification System). Pozwala on na automatyczne informowanie o pozycji danej jednostki, co umożliwia łatwiejszy nadzór nad globalnym ruchem na morzach i oceanach, i unikanie kolizji. AIS jest obowiązkowy dla statków cywilnych. Wojskowe okręty nie muszą z niego korzystać.
Mimo tego np. Jantar co pewien czas włącza transponder, demonstrując swoją pozycję choćby w czasie rejsu wzdłuż domniemanej pozycji strategicznego kabla Celtic Norse, łączącego Irlandię i Norwegię. Takie demonstracyjne rejsy wydają się komunikować światu rosyjskie możliwości w zakresie odnajdywania (dokładne położenie części kabli jest tajne) i niszczenia podwodnej infrastruktury.
Za demonstrację można też uznać planowane na początek lutego 2022 roku rosyjskie manewry w wyłącznej strefie ekonomicznej Irlandii (nie narusza to prawa międzynarodowego), które miały się odbyć nad kluczowymi kablami, łączącymi Europę i Amerykę. Lokalizacja manewrów została przez Rosjan zmieniona po bardzo zdecydowanej reakcji Irlandii.
Śmieszy mnie ta rosyjska akuratność w opisie Polaków. W istocie jesteśmy młodym narodkiem, ludowo-robotniczym, w którym każdy awansem został może tylko troszeczkę szlachcicem. Teraz dorastamy i jeszcze wiele nam brakuje. Ale Rosjanie widzą to nawet ostrzej:
"Планы ясновельможных панов из Польши начинают внушать опасения. Причем, не столько за дестабилизацию обстановки, сколько за умы тех, кто их разрабатывает и пытается претворить в жизнь. Но планы интересные, и захватывающие. Достойные потомков Речи Посполитой, которая была почти от моря и до моря."
"Plany jaśniewielmożnych panów z Polski zaczynają budzić strach. Przy czym nie tyle o destabilizację sytuacji, ile o umysły tych, którzy je rozwijają i starają wprowadzić w życie. Ale plany są ciekawe i ekscytujące. Godne potomków Rzeczypospolitej, która była prawie od morza do morza."
Ciekawy problem się pojawił. Odziedziczyliśmy po przodkach zbroję, która ewidentnie jest kilka numerów za duża. Czy zaczniemy rosnąć, by ją sobą wypełnić? Wieszcz Kaczmarski za stanu wojennego twierdził że tak.
Russia’s war in Ukraine has involved many surprises. The largest, however, is that it happened at all. Last year, Russia was at peace and enmeshed in a complex global economy.
Dziękuję, nie czytam dalej. Jak to rzekł pewien mądry Żyd z Jasła: Logicy uczą, że ze zdania fałszywego wynikają wszystkie inne. Dlatego arystokracja upiera się przy błękitnej krwi.
Mój Syn w latach młodzieżowych i wczesno-dorosłych, gdy jeszcze z nami mieszkał, na pytanie: "Co słychać? Powiedz w dwóch słowach." odpowiadał: "W PORZĄDKU".
dyzio napisal(a): Śmieszy mnie ta rosyjska akuratność w opisie Polaków. W istocie jesteśmy młodym narodkiem, ludowo-robotniczym, w którym każdy awansem został może tylko troszeczkę szlachcicem. Teraz dorastamy i jeszcze wiele nam brakuje. Ale Rosjanie widzą to nawet ostrzej:
"Планы ясновельможных панов из Польши начинают внушать опасения. Причем, не столько за дестабилизацию обстановки, сколько за умы тех, кто их разрабатывает и пытается претворить в жизнь. Но планы интересные, и захватывающие. Достойные потомков Речи Посполитой, которая была почти от моря и до моря."
"Plany jaśniewielmożnych panów z Polski zaczynają budzić strach. Przy czym nie tyle o destabilizację sytuacji, ile o umysły tych, którzy je rozwijają i starają wprowadzić w życie. Ale plany są ciekawe i ekscytujące. Godne potomków Rzeczypospolitej, która była prawie od morza do morza."
A tu spojrzenie ruskiego generała z połowy 2022 roku.
dyzio napisal(a): Eeee... trzeba się rejestrować. Proszę o streszczenie w 2-3 punktach. Dziekuję.
Wieczorem streszczę i to będzie streszczone.
Thomas Friedman, wierzyli, że kraje ściśle wplecione w sieć gospodarczą zrezygnują z rozpoczynania wojen z obawy przed utratą dostępu do szumiącej sieci. Friedman beztrosko wyraził to w 1996 roku jako Teoria złotych łuków zapobiegania konfliktom: żadne dwa kraje z McDonald's nie pójdą ze sobą na wojnę. I nie był daleko.
Brzost napisal(a): Mój Syn w latach młodzieżowych i wczesno-dorosłych, gdy jeszcze z nami mieszkał, na pytanie: "Co słychać? Powiedz w dwóch słowach." odpowiadał: "W PORZĄDKU".
W młodości odpowiadało się do rymu, ale nie wypada mi pisać.
Komentarz
Se pogadali .
Kolejny przejaw globalizmu i wolnego rynku
Po firmie robotówej KUKA Chiny przejmują chyba 25 proc udziałów portu w Hamburgu.
Gdyby chcieli Gdańsk, to byłby suckces, ale tak to zagrożenie dla UE
to przecież Polska miała być partnerem i końcówką Pasa i Szlaku
jedwabnego
In 2021, Poland's foreign trade amounted to $685.5 bn, Russia's foreign trade was $785bn (=$99.5 bn more).
Poland has 38 mn residents, Russia 144 mn.
Poland's trade with Germany (
Widać na nich, że okręty hydrograficzne mają sporo anten o różnym przeznaczeniu, a na ich pokładach znajduje się sprzęt do obsługi różnego rodzaju pojazdów podwodnych, jak wyposażony w manipulator ARS-600 czy opracowany jeszcze w latach 80. AS-37, który może zabrać 2-osobową załogę na głębokość 6 tys. metrów.
Demonstracja obecności
W ostatnich latach Rosja wykazuje wyjątkowe zainteresowanie badaniem dna morskiego w miejscach, gdzie przebiegają podmorskie kable o szczególnym znaczeniu. Poza jawnymi rejsami rosyjskich "akademików", których pozycję można stale śledzić, Rosjanie decydują się niekiedy na ujawnienie położenia okrętów, których położenia ujawniać nie mają obowiązku.
Okręty wojenne nie muszą używać międzynarodowego systemu AIS (Automatic Identification System). Pozwala on na automatyczne informowanie o pozycji danej jednostki, co umożliwia łatwiejszy nadzór nad globalnym ruchem na morzach i oceanach, i unikanie kolizji. AIS jest obowiązkowy dla statków cywilnych. Wojskowe okręty nie muszą z niego korzystać.
Mimo tego np. Jantar co pewien czas włącza transponder, demonstrując swoją pozycję choćby w czasie rejsu wzdłuż domniemanej pozycji strategicznego kabla Celtic Norse, łączącego Irlandię i Norwegię. Takie demonstracyjne rejsy wydają się komunikować światu rosyjskie możliwości w zakresie odnajdywania (dokładne położenie części kabli jest tajne) i niszczenia podwodnej infrastruktury.
Za demonstrację można też uznać planowane na początek lutego 2022 roku rosyjskie manewry w wyłącznej strefie ekonomicznej Irlandii (nie narusza to prawa międzynarodowego), które miały się odbyć nad kluczowymi kablami, łączącymi Europę i Amerykę. Lokalizacja manewrów została przez Rosjan zmieniona po bardzo zdecydowanej reakcji Irlandii.
Sformułowanie o "kluczowych kablach" nie jest tu pustosłowiem – kładzione na dnie oceanu przewody odpowiadają obecnie za ponad 95 proc. globalnego przepływu informacji. Ze względu na możliwości przesyłania ogromnych ilości danych nie można ich zastąpić naziemną transmisją radiową czy komunikacją satelitarną.
https://tech.wp.pl/wojna-podprogowa-rosyjscy-akademicy-moga-sparalizowac-swiatowy-obieg-danych,6826767407225792a
Ale Rosjanie widzą to nawet ostrzej:
"Планы ясновельможных панов из Польши начинают внушать опасения. Причем, не столько за дестабилизацию обстановки, сколько за умы тех, кто их разрабатывает и пытается претворить в жизнь. Но планы интересные, и захватывающие. Достойные потомков Речи Посполитой, которая была почти от моря и до моря."
"Plany jaśniewielmożnych panów z Polski zaczynają budzić strach. Przy czym nie tyle o destabilizację sytuacji, ile o umysły tych, którzy je rozwijają i starają wprowadzić w życie. Ale plany są ciekawe i ekscytujące. Godne potomków Rzeczypospolitej, która była prawie od morza do morza."
https://www.theguardian.com/world/2022/nov/10/are-we-really-prisoners-of-geography-maps-geopolitics?utm_medium=email&utm_source=pocket_hits&utm_campaign=POCKET_HITS-EN-DAILY-RECS-2022_11_11&sponsored=0&position=5&scheduled_corpus_item_id=320f86bd-dc44-4a84-97e9-89a9c3467583?sponsored=0&utm_medium=email&utm_source=pocket_hits&utm_campaign=POCKET_HITS-EN-DAILY-RECS-2022_11_11
Polecam, gdyż porusza on że bajeczki pana Jacka i jego starszych kolegów owszem fajnie się czyta, ale warto se w bańce zniuansować.
— Jest dobrze.
— A w trzech słowach?
— Nie jest dobrze.