dyzio napisal(a): Eeee... trzeba się rejestrować. Proszę o streszczenie w 2-3 punktach. Dziekuję.
Wieczorem streszczę i to będzie streszczone.
Thomas Friedman, wierzyli, że kraje ściśle wplecione w sieć gospodarczą zrezygnują z rozpoczynania wojen z obawy przed utratą dostępu do szumiącej sieci. Friedman beztrosko wyraził to w 1996 roku jako Teoria złotych łuków zapobiegania konfliktom: żadne dwa kraje z McDonald's nie pójdą ze sobą na wojnę. I nie był daleko.
Tim Marshall w 2015 roku zauważył niziny europejskie którymi można się poruszać ze wschodu na zachód i odwrotnie. No Ameryka dosłownie.
„Putin nie ma wyboru”, podsumował Marshall: „Musi przynajmniej spróbować kontrolować równiny na zachodzie”. Kiedy Putin właśnie to zrobił, najeżdżając Ukrainę, której nie mógł już kontrolować spokojniejszymi środkami, Marshall powitał ją ze znużonym zrozumieniem, ubolewając nad wojną, ale uważając ją za niespodziankę . Napisał, że mapa „uwięzi” przywódców, „dając im mniejszy wybór i mniejsze pole manewru, niż mogłoby się wydawać”.
geografia – góry, mosty lądowe, wody gruntowe – rządzi sprawami świata. Idee, prawa i kultura są interesujące, twierdzą geopolitycy, ale aby naprawdę zrozumieć politykę, trzeba dokładnie przyjrzeć się mapom. A kiedy to zrobisz, świat okazuje się rywalizacją o sumie zerowej, w której każdy sąsiad jest potencjalnym rywalem, a sukces zależy od kontrolowania terytorium, jak w grze planszowej Ryzyko.
W 1904 roku Mackinder stwierdził, że kolonie są już pozajmowanie i kolonialiści skoczą sobie do gardła w Europie, na nizinie.
„Kto rządzi Heartlandem, rządzi Wyspą Świata; kto rządzi Światową Wyspą, rządzi światem”.
Niemcy przejęły ten sposób myślenia ze skutkiem wiadomym. Idealiści natomiast próbowali kwestionować, wyciągając handel. Jak możesz handlować to nie musisz zajmować. Globalizacja zastąpiła geopolitykę, rakietami i samolotami przekraczasz pustynię. Geopolityka jednak kontratakuje:
Geograf akademicki Harm de Blij, recenzując Zemstę geografii Kaplana , uznał tę książkę za „rozdzierającą” i napisał, że uczeni byliby zaskoczeni, widząc prymitywny determinizm środowiskowy, „od dawna wyrzucony na śmietnik”, ożywający. Kaplan przyznaje, że myślenie geopolityczne wymaga przywrócenia „zdecydowanie niemodnych myślicieli”,
Kwilą że Kaczor atakuje. Takie tam.
Od Włoch po Szwecję, od Węgier po Francję, skrajna prawica znów jest siłą, z którą trzeba się liczyć. Jej wrogość wobec imigrantów sprzyja ksenofobom wszędzie, także w Polsce. Jej społeczny konserwatyzm zagraża ciężko wywalczonym prawom LGBTQ+. Jej eurosceptycyzm już zakłócił dynamikę UE.
dyzio napisal(a): Eeee... trzeba się rejestrować. Proszę o streszczenie w 2-3 punktach. Dziekuję.
Wieczorem streszczę i to będzie streszczone.
Thomas Friedman, wierzyli, że kraje ściśle wplecione w sieć gospodarczą zrezygnują z rozpoczynania wojen z obawy przed utratą dostępu do szumiącej sieci. Friedman beztrosko wyraził to w 1996 roku jako Teoria złotych łuków zapobiegania konfliktom: żadne dwa kraje z McDonald's nie pójdą ze sobą na wojnę. I nie był daleko.
Czytam se trochę o najwspanialszej. Pobudzony do tego przez losa. Republika szlachecka. Oligarchia i duszenie własnych kolonii. Paktowanie z każdym. I kasa misiu kasa.
dyzio napisal(a): Eeee... trzeba się rejestrować. Proszę o streszczenie w 2-3 punktach. Dziekuję.
Wieczorem streszczę i to będzie streszczone.
Thomas Friedman, wierzyli, że kraje ściśle wplecione w sieć gospodarczą zrezygnują z rozpoczynania wojen z obawy przed utratą dostępu do szumiącej sieci. Friedman beztrosko wyraził to w 1996 roku jako Teoria złotych łuków zapobiegania konfliktom: żadne dwa kraje z McDonald's nie pójdą ze sobą na wojnę. I nie był daleko.
We Moskwie MakDonalda już niet. MakWania stojat.
Koka Kola - USA Hoop Kola - Polska Kola, przynieś wiadro wody - rosja
Dowcip ma swoje lata. Być może więcej, niż Bona Swoża miała umierając.
Nie mam problemu, kiedy nawet poważni ludzie, pieprzną co jakiś czas jakąś głupotę. Ot, coś im do łba wpadnie, podzielą się przedwcześnie jakąś ciekawą tezą, żeby pobudzić, coś sprawdzić, podzielić się na szybko czymś co ich zdaniem może być ważnym aspektem.
Ale jeżeli ktoś, w wyniku swoich wieloletnich przemyśleń, analiz, badań trzyma się takich bzdur jak Zychowicz (w kwestii np. przedwojennej Polski, Powstania itd.) to ja już mu nie wierzę w nic. Właściwie to nawet nie jestem w stanie zmusić się, żeby go posłuchać. Człowiek kompletnie niewiarygodny.
JORGE napisal(a): Właściwie to nawet nie jestem w stanie zmusić się, żeby go posłuchać. Człowiek kompletnie niewiarygodny.
Także nie rozumiem wrzucania gołych linków youtube'owych...
Pokazanie zarysu historii wzajemnych relacji od czasów Kisiela nie wymaga streszczenia bo po to wrzucam żeby tego nie pisać samemu. Do czego mam uwagi:
Nie rozumie jedynie problemu mieszania się do wojny bo tu nasza swoboda działania jest ograniczona: jak nas ruscy napadną to nie będziemy mieli wyjścia. Tu jest słuszna koncepcja pieredyszki, czyli jakiś rozejm teraz to będzie tylko przerwa, w czasie której bolszewik się odbuduje i po kilku latach ruszy na zachód. To wychodzą defekta intelektualne redaktora Lisickiego, który nie potrafi się do tego problemu ustosunkować. Bredzi coś o deeskalacji. Ziemkiewicz nakręcił film w którym oglądnie, nie po nazwisku jedzie po Lisickim i Warzesze:
JORGE napisal(a):Nie mam problemu, kiedy nawet poważni ludzie, pieprzną co jakiś czas jakąś głupotę. Ot, coś im do łba wpadnie, podzielą się przedwcześnie jakąś ciekawą tezą, żeby pobudzić, coś sprawdzić, podzielić się na szybko czymś co ich zdaniem może być ważnym aspektem.
Ale jeżeli ktoś, w wyniku swoich wieloletnich przemyśleń, analiz, badań trzyma się takich bzdur jak Zychowicz (w kwestii np. przedwojennej Polski, Powstania itd.) to ja już mu nie wierzę w nic. Właściwie to nawet nie jestem w stanie zmusić się, żeby go posłuchać. Człowiek kompletnie niewiarygodny.
Zychowicz to wzorzec z Serves prawicowego leminga. A prawicowe lemingi są gorsze od lewicowych, dokładnie na takiej samej zasadzie jak inteligentny idiota jest gorszy od po prostu idioty.
Zychowicza da się słuchać tylko wtedy kiedy gada z ciekawymi ludźmi (nie z Bartosiakiem albo kimś podobnym). Głównie dlatego, że pozwala mówić i w zasadzie tylko zadaje pytania.
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do Zychowicza, polecam rozmowę z M. Budziszem, akurat jest o Patriotach. Pan Marek tłumaczy jak małemu dziecku, a Piotruś albo jest infantylnym kucem (uga-buga, ja bym wolał żeby Patrioty broniły polskiej ziemi), albo takiego udaje dla zasięgów (co źle świadczy o fanach).
Komentarz
Globalizacja zastąpiła geopolitykę, rakietami i samolotami przekraczasz pustynię. Geopolityka jednak kontratakuje: Kwilą że Kaczor atakuje. Takie tam. Generalnie idioci.
https://are.news/global-raw-material-supply/
MakWania stojat.
Republika szlachecka. Oligarchia i duszenie własnych kolonii. Paktowanie z każdym.
I kasa misiu kasa.
MakWania stojat.
Koka Kola - USA
Hoop Kola - Polska
Kola, przynieś wiadro wody - rosja
Dowcip ma swoje lata. Być może więcej, niż Bona Swoża miała umierając.
Tak dla porządku.
- Idziesz na ryby?
- Nie. Na ryby.
- Aaa, myślałem, że na ryby.
Pisałem do tej Andromedy żeby przetłumaczyła dla tych którzy nie znają rosyjskiego.
Przyznam, że facet rozjaśnił mi na czym polega Ukraina i dlaczego tak została.
Gieopolityki tłumaczą niuanse stosunków polsko-ukraińskich.
Ale jeżeli ktoś, w wyniku swoich wieloletnich przemyśleń, analiz, badań trzyma się takich bzdur jak Zychowicz (w kwestii np. przedwojennej Polski, Powstania itd.) to ja już mu nie wierzę w nic. Właściwie to nawet nie jestem w stanie zmusić się, żeby go posłuchać. Człowiek kompletnie niewiarygodny.
Do czego mam uwagi: https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1267145,relacje-polski-z-ukraina
Zychowicza da się słuchać tylko wtedy kiedy gada z ciekawymi ludźmi (nie z Bartosiakiem albo kimś podobnym). Głównie dlatego, że pozwala mówić i w zasadzie tylko zadaje pytania.
•••
Nie ma obowiązku czy grzeczności rozmawiać z Linką Gołasem.
Pan Marek tłumaczy jak małemu dziecku, a Piotruś albo jest infantylnym kucem (uga-buga, ja bym wolał żeby Patrioty broniły polskiej ziemi), albo takiego udaje dla zasięgów (co źle świadczy o fanach).
Z Budzisz em - dobrze mówił.
I dał się tam zaprosić.
Romans Bartosiaka z von Zychowitzem jest tak żałosny, że aż dupę ściska.