Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Tem niemniej jako praktyk spieszę zauważyć, że właśnie zadaniem dobrego procesualisty jest tak napisać pozew, żeby sędzia tylko przeklejał do uzasadnienia nasze tezy.
Mnie by bardziej zastanawiało, czemu takiego pisma nie mógł napisać adwokat / radca reprezentujący SP / gminę.
Tak przy okazji. Mógłbyś Rozum założyć wątek o sądownictwie bo myślę że większość z nas ma blade pojęcie o tem wszystkim.
Pytanie nr. 1 Czy środowisko prawnicze jest zdemoralizowane w 100% czy może tylko w 50%. Jak to w ogóle wygląda. Czy można wymiar niesprawiedliwości naprawić? Jak to widzisz?
Właśnie kim jest ta Biała Gołębica, której Szejnfeld jest kochankiem? Jako pacjent Oddziału Psychiatrii stanowczo protestuje przeciwko porównywaniu ewidentnych zdrajców z osobami chorymi.
Podejrzewam, że esesmani w momencie wstąpienia do SS byli przeciętnie tak samo moralni jak reszta społeczeństwa, natomiast towarzystwo i to co robili ich od tej przeciętnej z czasem oddalało.
Nie inaczej jest z polskim sądownictwem. Władza korumpuje a władza absolutna korumpuje absolutnie.
No odetchnąłem bo los wyjaśnił prosto i przekonująco. Nie muszę zakładać wątku i bez sensu nawalać się z Rozumem.
Co do wszechwiedzy na każdy temat to "uderz w stół, a nożyce się odezwą" Rozumie. Ja od dawna wyrażam tutaj sceptycyzm co do tak zwanego profesjonalizmu, a inaczej przywiązywania nadmiernej wagi do tego co część Koleżeństwa mylnie utożsamia z wiedzą.
Właśnie kim jest ta Biała Gołębica, której Szejnfeld jest kochankiem? Jako pacjent Oddziału Psychiatrii stanowczo protestuje przeciwko porównywaniu ewidentnych zdrajców z osobami chorymi.
Tak. Zgadza się. Tak samo u zarania wątku Psychiatryk zwrocilem na to uwagę.
rozum.von.keikobad napisal(a): Rafał niech założy, on wie wszystko i na każdy temat
Mówiąc poważniej, sądownictwo jest przeciętnie tak samo moralne jak reszta społeczeństwa.
W takim razie pół na pół, czyli szansa na samooczyszczenie środowiska jest?
O takiej szansie mówił ze 25 lat temu, "u zarania nasze wolności" sam Adam Strzembosz. Jako że był to człowień siwy i elegancki, "nasz", a także "nasz kandydat na prezydenta", uznałem za stosowne mu uwierzyć.
Teraz myślę, że to albo agenciak albo idiota. Tertium nie za bardzo datur, ale jeśli ktoś ma w zanadrzu jakieś tertium, to hic salta, hic Rhodos!
Bo spekulant (myślowy) jak to u humanistów bywa a nie empirysta. Empirysta by najpierw zrobił kupę na dywan i czekał, kiedy się ona sama sprzątnie. Fakt, że taka usługa panu Strzemboszowi się należała jak psu micha.
Też myślę, że raczej agenciak. Zleceniodawcy nie są idiotami więc stawiają raczej na sprawdzone motywacje, a nie ryzyko związane z zatrudnianiem idioty.
rozum.von.keikobad napisal(a): Rafał niech założy, on wie wszystko i na każdy temat
Mówiąc poważniej, sądownictwo jest przeciętnie tak samo moralne jak reszta społeczeństwa.
W takim razie pół na pół, czyli szansa na samooczyszczenie środowiska jest?
Obawiam się, że jednak sprzątaczki będą potrzebne. Wielcy Państwo sprzątać nie umieją i wstydzą się takiej prozaicznej czynności.
A kto jest potrzebny w międzynarodowych korpo? Powszechna, nieprofesjonalna wiedza, niepotwierdzona żadnymi badaniami, posiadana przez ludzi, którzy nigdy tam nie byli jest taka: każdy sypia tam z każdym w różnych konfiguracjach, w soboty umawiają się w biurze na seks grupowy na biurkach. Jednak sprzątaczki będą potrzebne, bo forum samo z trolli się jak widać nie oczyści.
7dmy napisal(a): właśnie PISowi udało się przekonać AKowców i kombatantów Powstania Warszawskiego do Platformy, i zrobić z platfusów obrońców tradycji powstańczej. Wielka to była sztuka, ale się udała.
Brakuje mi informacji, o jakie organizacje konkretnie chodzi. Przecież wśród AKowców niektóre organizacje publicznie agitowały za Komorowskim, więc "przekonywać do Platformy" ich wcale nie trzeba.
@Rozum Wiedza o tym że środowiska prawnicze nie oczyściły się, nie było tam lustracji, jest powszechna i niepodważalna. Pogląd że są skorumpowane i i kumoterskie jest też powszechny chociaż udokumentowany tylko wieloma przykładami bez statystyk i szczegółowej analizy. Podobnie jest z wiedzą o środowiskowej solidarności w stosunku do odszczepieńców, bronionych w oczywistych przypadkach nadużyć i unikających kary.
To samo można napisać o rozpuście w międzynarodowych korporacjach. Z jedną różnicą - sędziowie urodzeni przed bodajże 1971 r. składają oświadczenia lustracyjne, a korpoludziki nie.
rozum.von.keikobad napisal(a): To samo można napisać o rozpuście w międzynarodowych korporacjach. Z jedną różnicą - sędziowie urodzeni przed bodajże 1971 r. składają oświadczenia lustracyjne, a korpoludziki nie.
Dobrze wiesz, że nie można tego samego napisać o ludziach pracujących w międzynarodowych korporacjach.Choćby dlatego, że nie łączy ich więź zawodowa i środowiskowa w skali krajowej i nie mają własnej reprezentacji środowiskowej. Mają ze sobą tylko trochę więcej wspólnego niż przechodnie na tej samej ulicy. Ich cechą wspólną jest wykorzystywanie przez te korporacje. To najemnicy w przymusie ekonomicznym.
Komentarz
Chociaż nie do końca mnie ten argument przekonał.
Wojciech Naja
@wojciechnaja
Właśnie przed chwilą w Trójce było Imagine. Dedykacja od słuchacza dla miłośników #Nicea.
a tak w ogole, jak czytam takie kurwiszony to staje sie fanka Erdogana...
Pytanie nr. 1
Czy środowisko prawnicze jest zdemoralizowane w 100% czy może tylko w 50%. Jak to w ogóle wygląda. Czy można wymiar niesprawiedliwości naprawić? Jak to widzisz?
Jako pacjent Oddziału Psychiatrii stanowczo protestuje przeciwko porównywaniu ewidentnych zdrajców z osobami chorymi.
Mówiąc poważniej, sądownictwo jest przeciętnie tak samo moralne jak reszta społeczeństwa.
Nie inaczej jest z polskim sądownictwem. Władza korumpuje a władza absolutna korumpuje absolutnie.
Co do wszechwiedzy na każdy temat to "uderz w stół, a nożyce się odezwą" Rozumie. Ja od dawna wyrażam tutaj sceptycyzm co do tak zwanego profesjonalizmu, a inaczej przywiązywania nadmiernej wagi do tego co część Koleżeństwa mylnie utożsamia z wiedzą.
Tak samo u zarania wątku Psychiatryk zwrocilem na to uwagę.
Mówisz, że będziesz mówił poważniej, a nie mówisz.
Teraz myślę, że to albo agenciak albo idiota. Tertium nie za bardzo datur, ale jeśli ktoś ma w zanadrzu jakieś tertium, to hic salta, hic Rhodos!
A kto jest potrzebny w międzynarodowych korpo? Powszechna, nieprofesjonalna wiedza, niepotwierdzona żadnymi badaniami, posiadana przez ludzi, którzy nigdy tam nie byli jest taka: każdy sypia tam z każdym w różnych konfiguracjach, w soboty umawiają się w biurze na seks grupowy na biurkach.
Jednak sprzątaczki będą potrzebne, bo forum samo z trolli się jak widać nie oczyści.
Z jedną różnicą - sędziowie urodzeni przed bodajże 1971 r. składają oświadczenia lustracyjne, a korpoludziki nie.
1. Nie mają nad nikim władzy życia i śmierci.
2. Nie są absolutnie bezkarni.