A tem wpis jest właściwie jaskOOłką wskazującą kierunek jaki należy obrać jeśli jest się lemingiem:
Być może Lech Wałęsa skrzywdził kilka, może nawet więcej osób. To pozostaje ciągle do rzetelnego sprawdzenia. Natomiast jest pewne, że milionom ludzi pomógł, a nie wiadomo, ilu zapewne uratował zdrowie i życie. Czy to trudno wyważyć? Nie wiem jak inni, ale ja takich trudności nie mam. Dzięki, Lechu.
Bugoodrze ma wreszcie swojego Klintona co palił ale nie zaciągał.
5 X 1983 Tymczasowa Komisja Koordynacyjna „S” wydała Oświadczenie, w którym stwierdzono: „Dla społeczeństwa polskiego decyzja Parlamentu Norweskiego jest potwierdzeniem słuszności obranej w sierpniu 1980 i kontynuowanej po 13 grudnia 1981 drogi i metod walki o prawo do prawdy i wolności, prawo do swobodnego zrzeszania się. Te podstawowe wartości są bowiem nieodłącznym składnikiem pokoju”. http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=D01493_Pokojowa_Nagroda_Nobla_dla_Lecha_Wałęsy
Dla "Solidarności" na ręce przewodniczącego. Wprawdzie on nadal myśli sobie: "Solidarność to ja", ale nigdy nie miał władzy absolutnej.
KAnia napisal(a):Dla "Solidarności" na ręce przewodniczącego. Wprawdzie on nadal myśli sobie: "Solidarność to ja", ale nigdy nie miał władzy absolutnej.
No, ale adresata nagrody nie wybierała TKK, tylko Komitet Noblowski. Czasem zdarza się, że przyznają nagrodę organizacji, jednak tym razem tak nie zrobili. Być może przyczyny były formalne (delegalizacja, nie wiadomo komu tę forsę przekazać). Ale w świat poszło jak poszło i do dziś dnia świat wierzy, że to on sam tymi rencami tymi palcyma komunę obalił.
Nikt im już nie odbierze zrabowanego majątku narodowego. Tak czy inaczej zachowają władzę wynikającą z własności (wiadomo: w takim, znaczeniu, jakie ma władanie czymkolwiek de facto z woli i w interesie kogoś innego, czyli zagranicy). Co jest polskie w Polsce?
KAnia napisal(a):Dla "Solidarności" na ręce przewodniczącego. Wprawdzie on nadal myśli sobie: "Solidarność to ja", ale nigdy nie miał władzy absolutnej.
No, ale adresata nagrody nie wybierała TKK, tylko Komitet Noblowski. Czasem zdarza się, że przyznają nagrodę organizacji, jednak tym razem tak nie zrobili. Być może przyczyny były formalne (delegalizacja, nie wiadomo komu tę forsę przekazać). Ale w świat poszło jak poszło i do dziś dnia świat wierzy, że to on sam tymi rencami tymi palcyma komunę obalił.
No właśnie. To jest ten problemat. Moralnie, oczywiście, wygraliśmy. Ale w kwitach jest napisane "Nobel-skobel dostał Bolo!" Nadto, Bolo dostał przelewa na parę złotych i jakoś nie podejrzewam, ażeby się nim szczególnie podzielił.
W cytowanej wyżej Encyklopedii Solidarności nie widzę wzmianki o przeznaczeniu załącznika do medalu. Jest za to ciekawy1 passus: "W 1982 SB podjęła działania mające na celu przeszkodzenie w przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla przew. „S”: spreparowano i przesłano do Ambasady Norwegii oraz członkom Komitetu Noblowskiego dokumenty nt. rzekomej współpracy L. Wałęsy z SB w czasie jego działalności w WZZ i „S”;" - który odczytałem z głośnym bruhahem.
extraneus napisal(a): Nikt im już nie odbierze zrabowanego majątku narodowego. Tak czy inaczej zachowają władzę wynikającą z własności (wiadomo: w takim, znaczeniu, jakie ma władanie czymkolwiek de facto z woli i w interesie kogoś innego, czyli zagranicy). Co jest polskie w Polsce?
no cóż, raczej majątek można odebrać złodziejowi, mając silną władzę to chyba najłatwiejsze
extraneus napisal(a): Nikt im już nie odbierze zrabowanego majątku narodowego. Tak czy inaczej zachowają władzę wynikającą z własności (wiadomo: w takim, znaczeniu, jakie ma władanie czymkolwiek de facto z woli i w interesie kogoś innego, czyli zagranicy). Co jest polskie w Polsce?
no cóż, raczej majątek można odebrać złodziejowi, mając silną władzę to chyba najłatwiejsze
Na razie szara eminencja II PRL idzie w prezesy EBOR z błogosławieństwem naszego rządu
Okazuje się że pani K pOOściła papier w obieg aby pokazać jak szlachetnym był pan denat K. A to wskazOOje na fałszywki z Bolkiem które pan denat K schował głęboko aby takie szkalowanie bohaterów nie ujrzało światła dziennego.
Wybitnie zły JK chciał oczernić IIIRP i wprowadzić totalitarny zamordyzm oparty na zgnojeniu bohaterów i ludzi honoru, ale jedna dzielna wdowa dała mu opór ujawniając dotąd nieznane dokumenty, które jej niedawno zmarły mąż trzymał w ukryciu z powodu wrodzonej skromności i oddania sprawie.
Jak podaje "Fakt", to nie dokumenty dotyczące TW "Bolka" miały być najważniejszym znaleziskiem IPN w domu pp. Kiszczaków, a teczka śp. gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Gazeta powołuje się na informację red. Cezarego Gmyza i uzyskane nieoficjalnie informacje od jednego z pracowników IPN. Zaginiona teczka współpracy TW "Wolski", czyli gen. Jaruzelskiego, która miałaby opisywać jego współpracę z Informacja Wojskową, byłaby niezwykle cenna dla historyków - podkreśla dziennik
– Teczki Bolka to materiał przerażający. Wałęsa, muszę to powiedzieć, to geniusz zbrodni. Potworny oszust – stwierdził Wyszkowski. – Zaczął od współpracy jako TW, ale później wszedł chyba na wyższy poziom – prowokatora politycznego. Gdy dołączył do nas jeszcze w WZZ chciał robić zamachy terrorystyczne, od razu wzbudzał podejrzenia – dodał.
– Opiekowałem się nim, gościłem go w swoim domu. Nie mogę uwierzyć w to, co zrobił ten człowiek. To największa kanalia, jaką w życiu spotkałem. Materiały z domu Kiszczaka wywróci naszą historię do góry nogami. Lech Wałęsa ma krew na rękach. To kariera znaczona trupami – skomentował były działacz "Solidarności".
Cysorz i Noblista Walensa stawia sprawę wprost i bez zbędnych ceregieli deklaruje "przyjaciołom zza Odry" ze jest gotów poprowadzić wojnę domową vel przewrót vel rewolucję w Polsce.
Jak dla mnie to wystarczy aby cysorz i noblista pozostał w spokoju gdzieś w zacisznym miejscu mając wikt i opierunek na koszt podatnika. Ja z chęcią się dołożę.
Komentarz
Być może Lech Wałęsa skrzywdził kilka, może nawet więcej osób. To pozostaje ciągle do rzetelnego sprawdzenia. Natomiast jest pewne, że milionom ludzi pomógł, a nie wiadomo, ilu zapewne uratował zdrowie i życie. Czy to trudno wyważyć? Nie wiem jak inni, ale ja takich trudności nie mam. Dzięki, Lechu.
Bugoodrze ma wreszcie swojego Klintona co palił ale nie zaciągał.
Nagroda Nobla była dla NSZZ Solidarność
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=D01493_Pokojowa_Nagroda_Nobla_dla_Lecha_Wałęsy
Dla "Solidarności" na ręce przewodniczącego.
Wprawdzie on nadal myśli sobie: "Solidarność to ja", ale nigdy nie miał władzy absolutnej.
Powiem wam wprost, od wielu lat czuję się jak frajer.
JORGE>
W cytowanej wyżej Encyklopedii Solidarności nie widzę wzmianki o przeznaczeniu załącznika do medalu. Jest za to ciekawy1 passus: "W 1982 SB podjęła działania mające na celu przeszkodzenie w przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla przew. „S”: spreparowano i przesłano do Ambasady Norwegii oraz członkom Komitetu Noblowskiego dokumenty nt. rzekomej współpracy L. Wałęsy z SB w czasie jego działalności w WZZ i „S”;" - który odczytałem z głośnym bruhahem.
spieszmy się archiwizować archiwalne-strony-internetowe, tak szybko odchodzą w niebyt
to chyba najłatwiejsze
Chyba Zygmunt.
Czy Układ jeszcze istnieje?
To on (Układ) miał bronić wdów (swoich) chyba, nie?
Okazuje się że pani K pOOściła papier w obieg aby pokazać jak szlachetnym był pan denat K. A to wskazOOje na fałszywki z Bolkiem które pan denat K schował głęboko aby takie szkalowanie bohaterów nie ujrzało światła dziennego.
Wybitnie zły JK chciał oczernić IIIRP i wprowadzić totalitarny zamordyzm oparty na zgnojeniu bohaterów i ludzi honoru, ale jedna dzielna wdowa dała mu opór ujawniając dotąd nieznane dokumenty, które jej niedawno zmarły mąż trzymał w ukryciu z powodu wrodzonej skromności i oddania sprawie.
Bez związku mnie najszło
wyszedł (żywy) Passent!
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Gazeta powołuje się na informację red. Cezarego Gmyza i uzyskane nieoficjalnie informacje od jednego z pracowników IPN. Zaginiona teczka współpracy TW "Wolski", czyli gen. Jaruzelskiego, która miałaby opisywać jego współpracę z Informacja Wojskową, byłaby niezwykle cenna dla historyków - podkreśla dziennik
http://korwin-mikke.pl/polska/zobacz/kiszczak_mial_teczke_jaruzelskiego/125857
Ćpał czy chlał?
Jak dla mnie to wystarczy aby cysorz i noblista pozostał w spokoju gdzieś w zacisznym miejscu mając wikt i opierunek na koszt podatnika. Ja z chęcią się dołożę.