MM jest bardziej realne, Jedwabny Szlak to taka gadka do zdobywania wpływów. Zauważcie Państwo, Chińczycy już wszystkim w okolicy obiecali, że będą stanowić główne centrum dystrybucji na Europę. Na razie chińskie małe centra dystrybucyjne są w Niemczech.
KazioToJa napisal(a): MM jest bardziej realne, Jedwabny Szlak to taka gadka do zdobywania wpływów. Zauważcie Państwo, Chińczycy już wszystkim w okolicy obiecali, że będą stanowić główne centrum dystrybucji na Europę. Na razie chińskie małe centra dystrybucyjne są w Niemczech.
Nigdy nie byłem Chińczykiem, ale tak se myślę, że gdybym miał gdzieś robić centrum destrybucji, to bym je zrobił tam, gdzie jest dużo kupujących i to tych bogatszych, a nie powiedzmy w Macedonii.
No Polska nie jest bez szans. Właściwie to ma duże szanse. Jest na szlaku i to na wejściu na największy rynek zbytu. Stąd już prowadzi się na wielką skalę dystrybucję na teren całej UE, w tym starej UE, w dużej części polskiej produkcji. Polska jest już i będzie lepiej skomunikowana ze starą UE i zaczyna być z Międzymorzem. Polska jest już potęgą w transporcie - w usługach transportowych w Europie. Centra dystrybucyjne w Polsce są zdecydowanie tańsze niż w starej UE - tak capex jak opex czyli inwestycje rzeczowe i koszty operacyjne
Zwracam też uwagę, że jest bardzo mało konkretów odnośnie tego JSZ 2.0. Nie powiem, żebym specjalnie szukał, ale to już trochę trwa, ileś informacji do nas dociera, a właściwie cały czas nie wiadomo o co kaman. Mityczny Jedwabny Szlak i wszyscy się ślinią. A może gdyby pokazali plany to by wyszło, że to Jedwabna Ścieżka, z bardzo małym wpływem na ogólny obrót towarami chińskimi (czy importem do Chin) ? Słyszałem też opinię jednego z ekspertów (taki Bartosiak plus), który stwierdził wprost, jeżeli ma to być konkret to Chin nie stać. Nawet ich. Partycypacja krajów tranzytowych konieczna, problem w tym, że to są raczej biedne kraje.
Póki co, wygląda na to, że JSZ 2.0 to polityczna gra, w klasycznie chińskim stylu, mamienie krajów złotymi górami. W ramach walki o wpływy z USA. Ściema. W każdym razie, a to już podkreślają wszyscy znawcy tematu, Chińczykom nie można wierzyć.
KazioToJa napisal(a): MM jest bardziej realne, Jedwabny Szlak to taka gadka do zdobywania wpływów. Zauważcie Państwo, Chińczycy już wszystkim w okolicy obiecali, że będą stanowić główne centrum dystrybucji na Europę. Na razie chińskie małe centra dystrybucyjne są w Niemczech.
Nigdy nie byłem Chińczykiem, ale tak se myślę, że gdybym miał gdzieś robić centrum destrybucji, to bym je zrobił tam, gdzie jest dużo kupujących i to tych bogatszych, a nie powiedzmy w Macedonii.
Gubina do Berlina niewiele dalej niż z Guben, a nieruchomości i robocizna tańsze. Ale nie o to chodzi - wszystkim wkoło obiecali, że będą głównym niechińskim beneficjentem. Słowa. A i jeszcze jedno - w Panamie jest mnóstwo wieżowców wypełnionych chińskimi firmami handlowymi. A Nowy Jedwabny Szlak - bardzo dużo rzecz po drodze musiałoby się udać, by zafunkcjonował. Zanim Chińczycy nie będą mieli w Rosji swoich baz (posterunków) raczej nie wypali. W czasach niepokoju i zmian granic go nie będzie.
No więc tak - JSz to Jedwabna ścieżka, a w najlepszym razie droga zapasowa i jednopasmowa. I co z tego? Nie da się zarobić? A1 zaś łączy, czy też ma łączyć, Skandynawię via Międzymorze z Bałkanami z odnogami na Morze Czarne i do Włoch. Ponad 200 milionów ludzi bez Włoch.
Mie się podobał tekst jednego smęciarza, co zamiast radować się NJS to smęcił, że tyle hajsu to na pewno Żółty Człowień za bezdurno nie wywali. Raczej, powiadał, to jest zagrywka na użytek wewnętrzny, zwłaszcza w zakresie związania tamtejszego dzikiego zachodu z centrami polityczno-gospodarczymi na East Coast. Powiada, że może i wszechpasmowe ałtostrady, jak i szypko kolejke Szinkansen dociągną se do granicy kazachstańskiej, ale dalej niech się już partnerzy dorzucają, skoro tacy strategiczni. Logiczne.
KazioToJa napisal(a): MM jest bardziej realne, Jedwabny Szlak to taka gadka do zdobywania wpływów. Zauważcie Państwo, Chińczycy już wszystkim w okolicy obiecali, że będą stanowić główne centrum dystrybucji na Europę. Na razie chińskie małe centra dystrybucyjne są w Niemczech.
W Niemczech jest wszystko. I Chińczycy, i cały handel z USA idzie do Europy przez Niemcy. Upadek i katastrofa Niemiec to najkrótsza (i jedyna!) droga do resetu geopolitycznej sytuacji handlowej.
Jeśli upadnie lub choćby lekko się cofnie globalizacja wszystko się zmieni. Chiny nie będą potrzebować Niemiec i starej UE. Jeszcze trochę technologii do zakupu i skopiowania i mogą się skupić na budowie własnej potęgi w Azji i dobrobytu. Nie będzie im potrzebny jedwabny szlak do starej UE, a nawet ten morski straci na znaczeniu. Będą potrzebować za to coraz więcej żywności i surowców. Żywność jest i będzie w nadmiarze na Międzymorzu, i dalej przez Ukrainę, południową Rosję i Kazachstan do Chin. Wystarczy jedwabny szlak do nas.Surowce są po drodze na Syberii i w Azji Centralnej.Chiny muszą to kupować bez względu na cła, regulacje, unie i systemy polityczne. Mogą to też kupować od Ameryki, ale chyba wolą bliżej. Ameryka rozważa znowu handlową izolację, a przynajmniej większą protekcję. Nie wygląda to dobrze dla Niemiec i starej UE. Znacznie mniejszy będzie popyt na eksport i jego opłacalność. Mogą z tego wyjść zwijając nieco gospodarki do rozmiarów popytu wewnętrznego i kurczącej się populacji. Mogą się zredukować zamiast zislamizować. Dla nas tez nie najlepiej, ale jednak są pewne szanse w rynku samego Międzymorza, we wspomnianych Chinach i Ameryce ze względu na sojusz militarny.
apropos Niemcum rok temu Chinczycy kupili KUKA (KUKĘ?) firmę starą 150 lat, lidera produkcji i wymyślania robotów przemysłowych centrum badawcze, patenty miliony rozwiązań w świecienr 1,2 i czy patenty i takie tam 3 diler Mercedesa i jego centra serwisowe są już chinskie, Volvo ze Szwecji ma też chinskiego właściciela
port w Pireusie na wyjściu z kanału Sueskiego też
instytut Konfucjusza w każdej WSI (pono 12 studentów z Piekingu zawsze było na Akademii Obrony Narodowej)
Obejrzałem film ze spotkania z Chodakiewiczem (post powyżej był przed). Cały czas szukam na jakiej zasadzie i kto doradza PiSowi w pewnych sprawach. I chyba już wiem. Nie sam Chodakiewicz, ale dzięki niemu. To może się kupy trzymać.
Komentarz
Lotniczy obecnie ponad dwa razy droższy niż kolejowy i 10 razy droższy niż orski. Według mojej wiedzy podane w artykule ceny frachtu morskiego są zawyżone. Ceny do Chin są znacznie niższe niż z Chin bo jest nierównowaga tonażowa w obrocie.
a' propos co łączy a1?
Póki co, wygląda na to, że JSZ 2.0 to polityczna gra, w klasycznie chińskim stylu, mamienie krajów złotymi górami. W ramach walki o wpływy z USA. Ściema. W każdym razie, a to już podkreślają wszyscy znawcy tematu, Chińczykom nie można wierzyć.
A Nowy Jedwabny Szlak - bardzo dużo rzecz po drodze musiałoby się udać, by zafunkcjonował. Zanim Chińczycy nie będą mieli w Rosji swoich baz (posterunków) raczej nie wypali. W czasach niepokoju i zmian granic go nie będzie.
węzeł Sośnica (Gliwice)
http://haniashen.blogspot.com/2017/07/gra-pis-o-chinski-sukces.html
http://haniashen.blogspot.com/2017/05/pustosowie-i-nadzieje-czyli-nasze.html
Upadek i katastrofa Niemiec to najkrótsza (i jedyna!) droga do resetu geopolitycznej sytuacji handlowej.
czy w Warszau w tym dniu chwalebnym tez wali grad?
a' propos co łączy a1?
co z czym?
rok temu Chinczycy kupili KUKA (KUKĘ?)
firmę starą 150 lat, lidera produkcji i wymyślania robotów przemysłowych
centrum badawcze, patenty miliony rozwiązań w świecienr 1,2 i czy
patenty i takie tam
3 diler Mercedesa i jego centra serwisowe są już chinskie,
Volvo ze Szwecji ma też chinskiego właściciela
port w Pireusie na wyjściu z kanału Sueskiego też
instytut Konfucjusza w każdej WSI (pono 12 studentów z Piekingu zawsze było na Akademii Obrony Narodowej)
tu mówi o Instytucie, który założył
Był na aucie?
Ma krycie usańców?