Skip to content

Przegląd geopolityczny

191012141517

Komentarz

  • Etam, kombinowanie.

    To są folksdojcze i będą Ukrainę nienawidzić i będą jej szkodzić, jednocześnie nabijając kabzę sobie i swoim panom.

    A po rachunek ("rezaty lachiw") banderowcy przyjdą potem do nas, no bo do kogo?

    Niemiecka gra jest w tym przypadku prosta niczym umysł posłanki Pomaski.
  • Polacy uderzyli w czuły punkt projektu Nord Stream 2. Zastrzeżenia antymonopolowe UOKiK mogą opóźnić realizację kontrowersyjnego gazociągu. Zagrożenie dla planów Gazpromu i jego europejskich sojuszników jest na tyle duże, że zmusiło ich przedstawicieli do udania się do Warszawy na konsultacje. Liczą na układ.

    Na spotkanie konsorcjum Nord Stream 2 z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów przybywają przedstawiciele wszystkich spółek zaangażowanych w projekt. Korzystają z formalnej drogi konsultacji w odpowiedzi na zastrzeżenia polskiego urzędu antymonopolowego odnośnie formuły powołania konsorcjum.
    http://biznesalert.pl/jakobik-polska-trafila-czuly-punkt-nord-stream-2/
  • DMC napisal(a):
    http://www.wykop.pl/link/3334907/george-soros-powolany-do-narodowej-rady-inwestycyjnej-ukrainy/

    Waregizacja Ukrainy trwa. Tym razem wzięli sobie Żyda.
    Moi znajomi Ukraińcy powiedzieliby, że dobrali sobie kolejnego.
  • Balcerowicz nie jest żadnym Żydem, tylko typisch PeeReLak, z moczarowsko-gierkowskiego zaciągu. A Hofman to zwykła żulia podwórkowa z Konina
  • Moi Ukraińcy mieli na myśli Poroszenkę, Jaceniuka i innych.
  • Partie wielkiej koalicji SPD+ CDU= 49%
    AfD= 21%
  • W UK zaczęło się polowanie na Polaków. Może niższy szczeblem pracownik brytyjskiej ambasady powinien dostać w mordę?
  • Niech wracają do domu. Niech Brytole wezmą się sami do roboty to przekonają się jakie świetne warunki im oferują i jaką robotę im Polacy zabierają. Albo niech zatrudnią Pakistańczyków i zameldują ich tam gdzie obecnie mieszkają Polacy, a wtedy przekonają się o ile milej z nimi współpracować i mieszkać i o ile są bardziej wydajni.
    Podobno w Polsce brakuje pracowników. Podobno to z powodu 500+. No to jest szansa zapełnić luki. Może jednak lepiej pracować w Polsce za 12 złotych za godzinę niż w UK za 6 funtów, płacąc za życie według brytyjskich cen i będąc opluwanym i bitym. Ja wiem, że to trudna decyzja. Ja wiem że było sporo powodów do wyjazdu. Może pora na kolejną trudną decyzję. Może pora wracać robić z "tenkraju" Polskę i opuścić tamten kraj będący cieniem dawnej potęgi i klasy.
  • edytowano September 2016
    Jednym z powodów obecnego braku rąk do pracy za grosze jest wielomilionowa emigracja ekonomiczna. Za chlebem nie wyjechała Warszawa i Poznań tylko głównie małe prowincjonalne miasteczka i wsie. Ściągając wszystkich do Ojczyzny zafundujemy sobie powtórkę z rozrywki, czyli wbijanie zembuff w ścianę rodzicielskiego domostwa.

    Osobiście jestem wrogiem emigracji zarobkowej (tzn. sam do upadłego będę siedział na miejscu) ale motywację tych którzy wyjechali uważam za racjonalną i usprawiedliwioną.
  • No toż właśnie o tym piszę. Ta motywacja się zmienia. Czasem dość dramatycznie jak w UK. Funt już potaniał więc w "tenkraju" jest mniej atrakcyjny. Perspektyw bycia pobitym, sponiewieranych a może zatłuczonym przez angielskich chuliganów chyba też ma jakąś wartość motywującą do zmiany perspektywy i zachowań. 500+ i stawki minimalne zaczynają trochę zmieniać warunki pracy szczególnie w sektorze "za grosze". Innymi słowy motywacja do wyboru UK jest słabsza, a do pozostania lub powrotu do Polski silniejsza. Jeśli koniecznie musi być w Polsce 30 za godzinę i to zaraz to niech zostają tam ci którzy tak uważają. Nie będzie. Jeszcze przez dekady będzie w Polsce mniej niż w UK, Niemczech, Francji czy Holandii. Już niekoniecznie mniej niż w Grecji, Portugalii, południowych Włoszech, a co dopiero w Rumunii czy Bułgarii. Myślę że istotnym bodźcem do powrotu może być odbudowa szacunku i wspólnoty oraz odrzucenie pogardy i pogardliwców.
  • Istotnym bodźcem do powrotu może być wyłącznie ekonomia. Zaś w tej kwestii nic się nie zmieniło od 2004 roku. Zmieniają się: płaca minimalna, ceny, kwota za jaką można przeżyć, ale fundamenty pozostają te same. Z perspektywy ogólnie pojętej branży budowlanej jest nawet gorzej niż przed dekadą - i dla pracodawców i dla pracowników.
  • edytowano September 2016
    W sposób oczywisty ekonomicznie się zmieniło i nadal się zmienia. U nas na lepsze, a u nich na gorsze. Wcale nie powoli. Punkty wyjścia były bardzo dalekie to fakt. Po drugie jednak nie tylko ekonomia. To działa na razie wśród specjalistów i MWzWM, ale może sięgnąć do mniej wykwalifikowanych i mniej zarabiających. Osławiona mobilność siły roboczej będzie w UK, a i w UE, ograniczana. Wbrew pozorom jest to w interesie Polski o ile uda się uratować wspólny rynek towarów i to co jest z rynku usług. Lepiej eksportować towary i usługi niż ludzi i miejsca pracy. Schengen i swobodny przepływ pracowników jest dużo bardziej w ich niż naszym interesie. W Polsce to jest w interesie tych, których stać na narty w Austrii, plażę w Algarve, czy weekend w Barcelonie lub Londynie. No pewnie trochę szybciej i taniej da się przejechać rozklekotanym busem na budowę lub pole szparagów w Niemczech. Ja jakoś przeżyję kontrole graniczne i wydłużenie podróży o 2 godziny oraz opłaty wizowe jakby co. Znam to, w stanie wojennym to nawet tęskniłem za tym. Bywa gorzej. Zamknięcie rynku pracy np UK musi nieuchronnie prowadzić do wzrostu kosztów pracy tamże i spadku ich konkurencyjności. To przecież dlatego protestują, wychodzą z UE i biją Polaków. Robią to bo im zabieramy miejsca pracy. Zabieramy bo pracujemy lepiej od nich i taniej. Jak zamkną się to będą mieć gorszą i droższą pracę i w konsekwencji wyższe ceny i koszty utrzymania, a może plajty firm i jednak jeszcze mnie pracy. Zapewne więc nie będą mieć pracy tyle ilu wyjedzie Polaków. Więcej zaimportują, w tym z Polski, jeśli jeszcze będzie ich stać. Brexit opiera się na takich właśnie płytkich argumentach ekonomicznych. Przecież nie chodzi o Syryjczyków i muzułmanów. Oni już ich mają i Brexit niczego w tej materii nie zmieni. Przy okazji Brexitu potężnie osłabią City i zrobią dobrze Frankfurtowi i Paryżowi. Dobrze że Morawiecki tam pojechał bo może coś skapnie i Warszawie.
  • Niezwykle istotnym jest aspekt psychologiczny. Wielu zaszczepiono, iż tenkraj jest synonimem beznadziei i wstydu. Oni są już lepsi, bo są w Jukeju. Powrót odczują jako porażkę i degradację.
  • DMC napisal(a):
    W UK zaczęło się polowanie na Polaków. Może niższy szczeblem pracownik brytyjskiej ambasady powinien dostać w mordę?
    Przecież te skurwysyny od kilkudziesięciu lat wchodzą do KPRM jak do siebie. Kto ma ich pobić? Portier czy BORowiec przed wejściem?
  • DMC napisal(a):
    W UK zaczęło się polowanie na Polaków. Może niższy szczeblem pracownik brytyjskiej ambasady powinien dostać w mordę?
    Z tego co pamietam, to zaczęło się z dziewięć lat temu. Ewentualnie teraz głośniej się zrobiło w.... mediach.
  • Bardzo prawdopodobny prezydent Austrii chce do grupy wyszehradzkiej. Wybory za chwilę a ten deklaruje sojusz z antydemokratycznymi siłami.

    https://au.news.yahoo.com/world/a/32598402/austrias-hofer-wants-broader-visegrad-group/#page1
  • A ostał się jeszcze jakiś żywy Hapsburg?
  • los napisal(a):
    A ostał się jeszcze jakiś żywy Hapsburg?
    Tak, ale raczej w OVP.
  • in his speech Mr Juncker accepted that taking refugees “must be voluntary, it must come from the heart, it cannot be imposed”.

    http://www.telegraph.co.uk/news/2016/09/14/no-single-market-access-for-brexit-britain-and-eus-populism-prob/

    Ale najlepsze i tak jest to:
    A few days prior to his speech, Mr Juncker was forced to deny he had a drinking problem in an interview with a French newspaper.

    "You think I'd still be in post if I was having cognac for breakfast?" he told Libération.

    ;)
  • Calvados?
  • Jedynie spadłe lekko sfermentowane jabłka bo om jest frutaninem....nie rzartÓjem ;)
  • To, jak zwykle, jakiś kontrolowany przeciek dla postrachu. Gdyby Putin rzeczywiście chciał rozpocząć wojnę to by w żaden sposób tego nie ujawniał. Ma gdzieś kilkuset czy kilka tysięcy urzędników i oficerów z rodzinami. Zresztą wiadomo że Zachód wielkiej krzywdy y im nie zrobił - co najwyżej internował w komfortowych warunkach.
  • Dokładnie. Kto wysyła taki komunikat i co chcę przez to osiągnąć?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dokładnie. Kto wysyła taki komunikat i co chcę przez to osiągnąć?
    Nie wiem co chce osiągnąć, ale zaczynam podejrzewać, gdzie się zacznie.

    http://www.breitbart.com/london/2016/10/13/new-museum-invites-visitors-desecrate-image-virgin-mary/
  • peterman napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dokładnie. Kto wysyła taki komunikat i co chcę przez to osiągnąć?
    Nie wiem co chce osiągnąć, ale zaczynam podejrzewać, gdzie się zacznie.

    http://www.breitbart.com/london/2016/10/13/new-museum-invites-visitors-desecrate-image-virgin-mary/
    a ja wysyłałam nawet prostest w tej sprawie - przez organizację America Needs Fatima.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.