Skip to content

Sędziowie przeciwko większości polskiej - II faza?

1567810

Komentarz

  • CobraVerde napisal(a):
    Bardziej od harców III władzy, przeraża mnie turbodebilizm kasty. To jest właściwy powód aby zaorać to towarzystwo.
    O, to, to. I jeszcze lektura tego wątku.

  • Eden napisal(a):
    Muszę teraz stanąć w obronie Rozuma, który zadał fundamentalne pytanie: "Jakich sądów chcecie? Uczciwych, czy pisowskich?" elementarna przyzwoitość tego wymaga. .
    pisowski = polski. kazde inne rozwiazanie = tenkrajowy.

  • powtorze pytanie Wojciechowskiego:

    http://wpolityce.pl/polityka/302880-wojciechowski-3-wrzesnia-polityczny-kongres-sedziow-cala-wladza-w-rece-sadow-a-kto-przeciw-ten-pod-trybunal-stanu
    1) Przez kogo i na jakiej podstawie prawnej zwoływane jest, zapowiadane przez rzecznika KRS gremium określane jako nadzwyczajny kongres sędziów?
  • CobraVerde napisal(a):
    Bardziej od harców III władzy, przeraża mnie turbodebilizm kasty. To jest właściwy powód aby zaorać to towarzystwo.
    Co to znaczy "zaorać". Ale tak konkretnie, konkretnie!
  • Rozum, system nie działa dobrze, ponieważ ludzie którzy nim kierują to banda ćwoków. Zgadzasz się z tym?
  • loslos
    edytowano September 2016
    Nie można tak generalizować, bo jeden jest ćwok a drugi nie jest.

    W ogóle nie można się wypowiadać o zbiorowościach, np. tekst, że esesmani kogoś mordowali jest zupełnie nieuprawniony. Jeden mordował a drugi nie mordował. Byli chyba kucharze w SS, nie?

    To co, nauczyłem się manipulować?
  • Moim zdaniem działa przeciętnie.
    Co do kierowania, to proszę się nie zdziwić, ale sądami nikt nie "kieruje" w taki sposób, w jaki kieruje się firmą, czyli że przychodzi szef i mówi (czasem przez posłańców i pośredników), co kto ma dzisiaj robić. Albo tym bardziej tak jak dowodzi się armią. Część ogólnie rozumianego kierowania przypada parlamentowi i prezydentowi (uchwalają ustawy), część rządowi (daje kasę), część ministrowi sprawiedliwości (nadzór administracyjny), część KRS (decyzje o awansach), część SN (odwołania od decyzji KRS, publikowane orzecznictwo) na niższych szczeblach w jakimś zakresie prezesi poszczególnych sądów i przewodniczący wydziałów.

    Odpowiedziałem. Zaskoczy mnie kolega i jednak odpowie na moje pytanie - co to znaczy "zaorać"?
  • Dziękuję za odpowiedź. Wynika z niej, że systemem faktycznie kieruje wierchuszka składająca się z sędziów - decyzje o awansach. Opis reszty instytucji wpływających na sądownictwo to odpowiedź na pytanie, co to znaczy "zaorać" - metodami politycznymi, oficjalnie lub nie, zmusić roztrzęsiony geriatryk do oddania swojej władzy bardziej rozgarniętej grupie prawników.
  • Czyli całe to "zaoranie" to wymiana składu KRS? Aha. No to akurat jest w oficjalnych planach i już pisałem, że to dobry pomysł.
  • Nie rozumiesz. Przeczytaj dokładnie:
    metodami politycznymi, oficjalnie lub nie, zmusić roztrzęsiony geriatryk do oddania swojej władzy bardziej rozgarniętej grupie prawników.
  • Wniosek z powyższej dyskusji taki, że zmiana ogólnie pojętego systemu władzy w Polsce powinna być ewolucyjna czyli stopniowe oczyszczanie się środowiska np. sędziowskiego, politycznego, aparatu wykonawczego - policji, prokuratury - tak aby w oparciu o równolegle wprowadzane standardy i odbudowę etosu pracy publicznej móc cieszyć się nie tylko sprawnym ale i uczciwym Państwem....
    Hmmmmm....to samo słyszałem w 1990 roku.....
  • Tylko proszę jeszcze doprecyzować skąd weźmiemy tą bardziej rozgarniętą grupę prawników skoro cały bezmiar niesprawiedliwości III RP to właśnie ten roztrzęsiony geriatryk? Pisowskie duraczówki, czy wybór swędziów z populacji bugodrzańskiej przez samych Bugodzran dokonywany? Cofamy się dwie strony do tyłu wątku...
  • CobraVerde napisal(a):
    Nie rozumiesz. Przeczytaj dokładnie:
    metodami politycznymi, oficjalnie lub nie, zmusić roztrzęsiony geriatryk do oddania swojej władzy bardziej rozgarniętej grupie prawników.
    To proszę to napisać tak, żebym zrozumiał. Z konkretami, bo tych ciągle brakuje.
  • marniok napisal(a):
    Wniosek z powyższej dyskusji taki, że zmiana ogólnie pojętego systemu władzy w Polsce powinna być ewolucyjna czyli stopniowe oczyszczanie się środowiska np. sędziowskiego, politycznego, aparatu wykonawczego - policji, prokuratury - tak aby w oparciu o równolegle wprowadzane standardy i odbudowę etosu pracy publicznej móc cieszyć się nie tylko sprawnym ale i uczciwym Państwem....
    Hmmmmm....to samo słyszałem w 1990 roku.....
    Cytując Losa z innego wątku, nie chodzi o to, żeby było lepiej, ale inaczej.
    Więc - wielokrotnie próbowałem dopytać Kolegów o parametry, cechy jakie powinno spełniać waszym zdaniem lepsze sądownictwo. Dostawałem ogólniki, w stylu że ma być lepiej. To jakby rozmową o polityce gospodarczej skwitować określeniem "ma być więcej kasy". Nie chodziło mi nawet o jakieś szczegóły, ale ogólne kierunki.
    Niektóre osoby takie podały - np. parametry Rafała są takie, że świetnie spełnia je samorząd terytorialny. Kazio zaproponowała wybory sędziów. Te propozycje mnie się np. nie podobają i jak tak mamy zmieniać, to lepiej nie zmieniać wcale.
    Pomysły innych osób były często skrajnie różne, jedni chcieli, żeby sędziowie bardziej trzymali się ustaw, a inni twierdzili, że ustawa to tylko sugestia na najprostsze przypadki, a powinien orzekać według tego, co uważa za sprawiedliwe, jak ustawa niesprawiedliwa to ją olać. Do tego oczywiście różne epitety i okrągłe słowa, które mogą znaczyć wszystko i dlatego nie znaczą nic ("opcja zero", "zaoranie", "upuścić krwie" itp.).
    Więc generalnie nawet nie ma pomysłu jakby to miało wyglądać po zmianach, czego się oczekuje. Nie chodzi o to, żeby było lepiej, ale inaczej. A pytanie "jak do tego dojść" to jeszcze poziom wyżej.
  • Jeszcze co do oświadczeń majątkowych sędziów.
    Urzędy skarbowe podlegają ministerstwu finansów. Minister od jesieni zeszłego roku jest z PiS.
    Oświadczenia majątkowe sędziów są przesyłane do właściwych urzędów skarbowych.

    Czy przez prawie 10 miesięcy zrobiono jakikolwiek użytek z wiedzy, którą dysponują podległe PiS urzędy skarbowe wynikającą z oświadczeń majątkowych sędziów? A jeśli nie, to co z taką wiedzą mają niby zrobić zwykli obywatele?
  • Przypominam sobie sprawę, dotyczącą procesu gangu wołomińskiego, gdzie zeznawał jeden z „żołnierzy”. Twierdził on, że sędziowie z wydziałów ksiąg wieczystych brali po dwa tysiące złotych za załatwienie formalności własnościowych w sądach. [...] Ta kwota łapówki jest wyjątkowo żałosna i świadczy o tym, co dzieje się i działo w sądach. Ciężko mi uwierzyć, że sądy ustanawiały kuratorem kamienic osobę wieku 100-120 lat, tylko dlatego, że kierowały się niewiedzą lub lenistwem. Można znaleźć inne wytłumaczenie: sędziowie mieli z tego spore profity.
    Drugą kwestią jest sprawa udziału sądów w aferze reprywatyzacyjnej, ale w kontekście linii orzecznictwa. Sądy same bowiem stanowiły prawo i umożliwiłyby te nieprawidłowości.
    Czyli te działania wymiaru sprawiedliwości miały często charakter systemowy?
    Oczywiście. Cała operacja reprywatyzacyjna w Warszawie polega na cofnięciu decyzji administracyjnych sprzed 70 lat. W ramach tych decyzji, ludzie kupowali i wynajmowali mieszkania z czynszami gwarantowanymi przez państwo. Te decyzje cofnięto, co wywołało określone skutki prawne dla tych lokatorów. Równie dobrze można by cofnąć decyzje sprzed 200 lat. Sądy łamały więc konstytucję i prawa lokatorów. Jest też bardzo ważny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który umożliwił „czyszczenie kamienic”. To wyrok uwalniający czynsze w Polsce. Wcześniej obowiązywała ustawa, zgodnie z której zapisami, można było podwyższać czynsze o 10 proc. w skali roku. Trybunał stwierdził jednak, że właściciel może podwyższać czynsze, ile tylko chce.
    http://wpolityce.pl/polityka/307542-jan-spiewak-o-sedziach-ktorzy-umozliwiali-czyszczenie-kamienic-brali-po-2-tys-zl-za-zalatwienie-formalnosci-wlasnosciowych-to-zalosne-nasz-wywiad

    a krzywda ludzka krzyczy
  • Na niektóre rozstrzygnięcia trzeba czekać kilka lub kilkanaście lat, nawet na najprostsze. To jest temat, który powinien zając sędziów. (…) Dlatego uważamy, że należy oczyścić środowisko sędziowskie. W ciągu dekady tylko kilku sędziów opuściło ten zawód. Jak widać, korporacja bardzo dobrze się broni, mimo że zawód sędziowski był targany wielkimi skandalami
    — powiedział wiceminister sprawiedliwości.
    http://wpolityce.pl/polityka/307470-jaki-nie-byloby-afery-reprywatyzacyjnej-gdyby-nie-skandaliczne-decyzje-sedziow-ktorzy-klepali-wszystko?strona=2
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Milewski został prawomocnie skazany w postępowaniu dyscyplinarnym (czyli przez innych sędziów), więc powołanie go w kontekście wewnętrznej bezkarności dość dobrze podsumowuje realną wartość pierwszego akapitu
    Na co został skazany?
    nie widzę odpowiedzi na to pytanie, mógłby mi ktoś pomóc?
  • KAnia napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Milewski został prawomocnie skazany w postępowaniu dyscyplinarnym (czyli przez innych sędziów), więc powołanie go w kontekście wewnętrznej bezkarności dość dobrze podsumowuje realną wartość pierwszego akapitu
    Na co został skazany?
    nie widzę odpowiedzi na to pytanie, mógłby mi ktoś pomóc?

    Sądząc po linkach koleżance idzie dobrze góglanie ;)
    Pierwszy albo drugi wynik po frazie "Milewski skazany"
    http://www.rp.pl/artykul/1126816-Sedzia-Milewski-przeniesiony-do-Bialegostoku-za-rozmowe-o-Amber-Gold.html#ap-1
  • no tak, nie napisałam, że szukam odpowiedzi W TYM WĄTKU - i znów okazja do manipulacji gotowa

    biedny Białystok, za co został tak strasznie ukarany?
  • los napisal(a):
    Nie można tak generalizować, bo jeden jest ćwok a drugi nie jest.

    W ogóle nie można się wypowiadać o zbiorowościach, np. tekst, że esesmani kogoś mordowali jest zupełnie nieuprawniony. Jeden mordował a drugi nie mordował. Byli chyba kucharze w SS, nie?

    To co, nauczyłem się manipulować?
    A musiałeś się uczyć?
  • Złożyłam zawiadomienie, że mgr Jerzy Stępień dopuścił się czynu karalnego, nie korygując ani razu przez wiele lat, iż nie jest profesorem, a więc tytuł ten poniekąd sobie przywłaszczając. Uchodząc za autorytet jakim w kraju osoba mająca ów tytuł się cieszy, wypowiadał kwestie do jakich nie był uprawniony ani wykształceniem ani zasobem wiedzy, czyli wprowadzał w błąd opinię publiczną, w tym mnie.
    (z tym zawiadomieniem to żart. Ale coś podobnego znalazłam w sieci) :-t
  • jeżeli Polska jest światową czołówką w liczbie sędziów na 1000 mieszkańców, to z całą pewnością wielu Polaków chętnie zamieniłoby ten rekord na jakiś inny, w bardziej pożytecznym zawodzie, np. w liczebności lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, murarzy, stolarzy...
  • KAnia napisal(a):
    jeżeli Polska jest światową czołówką w liczbie sędziów na 1000 mieszkańców, to z całą pewnością wielu Polaków chętnie zamieniłoby ten rekord na jakiś inny, w bardziej pożytecznym zawodzie, np. w liczebności lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, murarzy, stolarzy...
    Albo muzykologów.
  • Wątek tak kipi od adpersonamów, że wkrótce może wykipieć ;-)
  • Brzost napisal(a):
    Wątek tak kipi od adpersonamów, że wkrótce może wykipieć ;-)
    nie, to tylko działalność jednego ucznia Schopenhauera, ale pokazuje, skąd się bierze cała patologia zawodu prawniczego - co utracili bezpowrotnie ci, którzy nauczyli się manipulacji zwanej retoryką
  • KAnia napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Wątek tak kipi od adpersonamów, że wkrótce może wykipieć ;-)
    nie, to tylko działalność jednego ucznia Schopenhauera, ale pokazuje, skąd się bierze cała patologia zawodu prawniczego - co utracili bezpowrotnie ci, którzy nauczyli się manipulacji zwanej retoryką
    I to oczywiście nie jest żaden adpersonam, brawo ta pani.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    KAnia napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Wątek tak kipi od adpersonamów, że wkrótce może wykipieć ;-)
    nie, to tylko działalność jednego ucznia Schopenhauera, ale pokazuje, skąd się bierze cała patologia zawodu prawniczego - co utracili bezpowrotnie ci, którzy nauczyli się manipulacji zwanej retoryką
    I to oczywiście nie jest żaden adpersonam, brawo ta pani.

    mogłabym to obszernie skomentować, pokazać różnicę, wytłumaczyć - i kiedyś pewnie tak bym zrobiła, ale teraz już mi się nie chce
    każdy widzi, jak jest
Ta dyskusja została zamknięta.