Pani Aniu, tutaj chodzi o standardy i wiarygodność #dobrejzmiany. Miało być inaczej niż za (nie)rządu PO-PSL. Miał być koniec z TKM, BMW i Ojczyzną Dojną. Tylko tego się domagamy, znaczy się ja, Rafał i Rozum.
Eden napisal(a): Pani Aniu, tutaj chodzi o standardy i wiarygodność #dobrejzmiany. Miało być inaczej niż za (nie)rządu PO-PSL. Miał być koniec z TKM, BMW i Ojczyzną Dojną. Tylko tego się domagamy, znaczy się ja, Rafał i Rozum.
Macie do tego oczywiście prawo. Ale po co? Podobnie postąpiło Ordo Iuris. Chcieli ponoć dobrze. A poparcie dla "Obrony życia od poczęcia" spadło z ponad 80% do niemal 40%. Czy dobrze się stało? Lata pracy poszły na marne. Posłuchaj uważnie:
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Zapamiętałam słowa Petru gdzieś sprzed kilku miesięcy, że będą wyłuskiwać jednego po drugim. Chodziło o rząd i jego ludzi. Nie pomagajmy im w tym awanturami w naszym domu. Neutralizują w ten sposób niezbędny atak na wiadomych przestępców.
nalezy też uwazać na kury w obejsciu bo mogom kogoś wyłuskać
Jeśli poparcie spada o połowę po jednej manipulacji szytej grubymi nićmi to znaczy, ze de facto go nie było.Skąd te dane ? To oczywiście nie zmienia oceny błędów w tej sprawie. Jeśli poparcie dla dobrej sprawy ochrony życia spadło z powodu tych błędów - PiS i OI. Wielka szkoda. Błędy jednak się zdarzają. Wyborcy PiS są gotowi je darowywać. Wyborcy PiS dostrzegają wysiłki i sukcesy rządu i utrzymują poparcie pomimo nagonek co widać w sondażach. Niezdecydowani i jeszcze nie przekonani nie przenoszą masowo ani w jakikolwiek widoczny sposób poparcia na inne partie. Poparcie dla obozu starej władzy wręcz maleje. Zyskuje trochę lewica pozaparlamentarna co może być problemem przy następnych wyborach.Walczy o przetrwanie PSL co w razie jego sukcesu może być jeszcze poważniejszym problemem szczególnie w samorządach. Te sondażowe sukcesy opozycji marginalnej wynikają jednak z innych, bardziej złożonych przyczyn. Jestem przekonany że przemilczanie, w dyskusjach wewnętrznych zwolenników PiS, ale także w prawicowych mediach błędów PiS i rządu i zamiatanie ich pod dywan przyniosłoby skutki odwrotne od zamierzonych. Wizerunek nieskazitelnych herosów byłby nieprawdziwy i łatwy do obalenia. Polacy wcale tego nie oczekują. Oczekują realizacji ich interesów i dotrzymywania w rozsądny sposób obietnic.
Rafał napisal(a): Jeśli poparcie spada o połowę po jednej manipulacji szytej grubymi nićmi to znaczy, ze de facto go nie było.Skąd te dane ? To oczywiście nie zmienia oceny błędów w tej sprawie. Jeśli poparcie dla dobrej sprawy ochrony życia spadło z powodu tych błędów - PiS i OI. Wielka szkoda. Błędy jednak się zdarzają. Wyborcy PiS są gotowi je darowywać. Wyborcy PiS dostrzegają wysiłki i sukcesy rządu i utrzymują poparcie pomimo nagonek co widać w sondażach. Niezdecydowani i jeszcze nie przekonani nie przenoszą masowo ani w jakikolwiek widoczny sposób poparcia na inne partie. Poparcie dla obozu starej władzy wręcz maleje. Zyskuje trochę lewica pozaparlamentarna co może być problemem przy następnych wyborach.Walczy o przetrwanie PSL co w razie jego sukcesu może być jeszcze poważniejszym problemem szczególnie w samorządach. Te sondażowe sukcesy opozycji marginalnej wynikają jednak z innych, bardziej złożonych przyczyn. Jestem przekonany że przemilczanie, w dyskusjach wewnętrznych zwolenników PiS, ale także w prawicowych mediach błędów PiS i rządu i zamiatanie ich pod dywan przyniosłoby skutki odwrotne od zamierzonych. Wizerunek nieskazitelnych herosów byłby nieprawdziwy i łatwy do obalenia. Polacy wcale tego nie oczekują. Oczekują realizacji ich interesów i dotrzymywania w rozsądny sposób obietnic.
Poparcie spadło, bo OI wystraszyło ludzi proponowaną w ustawie karą więzienia za aborcję (dla kobiet 5 lat). Skąd dane? Wkleiłam film, który należało obejrzeć, zanim zadałeś pytanie.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Eden napisal(a): Pani Aniu, tutaj chodzi o standardy i wiarygodność #dobrejzmiany. Miało być inaczej niż za (nie)rządu PO-PSL. Miał być koniec z TKM, BMW i Ojczyzną Dojną. Tylko tego się domagamy, znaczy się ja, Rafał i Rozum.
Bartłomiej Misiewocz to przykład TKM.
Bartłomiej Misiewocz to przykład BMW.
Bartłomiej Misiewocz to przykład OD.
A jakiś dowód na takie tezy? Nie interesuje mnie kolegi "parafia" i ogólne ogólniki.
rozum.von.keikobad napisal(a): zadręczenie jednego działa też na pozostałych, którzy sobie pomyślą: A co jeśli mnie wybiorą następnego? __________________
Też dobre pytanie, a przeoczyłem. Parafrazując klasyków tut. forum "nikt nie zmusza do zasiadania w radach nadzorczych i przyjmowania orderów".
To bardzo nieuczciwa "parafraza", ponieważ pan Misiewicz przyjął odznaczenie za konkretne osiągnięcie. Po prostu należało mu się. Nie ma najmniejszego powodu, żeby rezygnować z nagrody za świetnie wykonaną robotę.
Jakiś czas temu na forum wymienialiśmy kilka osób które dostały ten sam medal i z marnym skutkiem próbowaliśmy zgadnąć za co. Przy tych zagadkach, Misiewicz dostał za konkretną, wymierną rzecz. Ale czcigodnych dyskutantów z odmiennym zdaniem wcale to nie obchodzi, bo musieliby stonować ironiczne docinki na co brak jakichkolwiek chęci.
Dyskusja w tych okolicznościach jest jałowa i nie chodzi tu nawet o szanse na przekonanie kogokolwiek do swoich racji ale o elementarną uczciwość w formułowaniu ocen.
"Bronienie" Macierewicza w ten sposób, że tak samo robili Klich czy Siemioniak jest, mówiąc oczywiście bardzo delikatnie, mało przekonujące (podkreślam, byłem uprzejmy!).
No, z tą aborcją to fajnie, że przypomniano, choć ja nie chciałem tego robić.
Większość według sondaży nie popiera zaostrzenia prawa aborcyjnego --> musimy ustąpić, przecież nie będziemy rządzić wbrew ludziom, jest demokracja i tak się nie. Większość według sondaży nie popiera Misiewicza --> nie można ustąpić wrogom.
Czyli sondaże są ważniejsze od aborcji, ale od sondaży ważniejszy jest etat 25-latka bez studiów w radzie nadzorczej dużej spółki. Podsumowanie cóż, etat 25-latka bez studiów w radzie nadzorczej dużej spółki jest ważniejszy niż życie nienarodzonych dzieci. Dlatego się nie dogadamy.
No odsłuchałem. Czemu więc PiS nie zainteresował się petycją która była w Sejmie wcześniej niż ten represyjny projekt czyli w marcu? Czemu sam lub z tym stowarzyszeniem nie złożył projektu który by miał szansę przejść przy poparciu 86 % ? Takiego który by zakazywał aborcji eugenicznej i nie karał kobiet? Czemu nie poczynił przygotowania medialnego?A ten wicepierdoła co się wymądrza to gdzie był jak to się wszystko działo ? Przecież był w oku cyklonu - wszystko wiedział. Pogadał sobie w cichych gabinetach z ważnymi politykami PiS i w gabinetach biskupich ? Moje gratulacje że jest tak blisko ważnych osobistości. Moje gratulacje dla tych osobistości za szybkość działania, zdecydowanie i inicjatywę. Też sobie pogadali. Dupy wołowe a nie osobistości! Nadal mają dobre samopoczucie ? Kogo chcą z tej klęski rozliczać ?
Po prostu potrzeba kozła ofiarnego. Parę miesięcy temu na forumowym topie byli sędziowie. Teraz za wszystko złe w Polsce odpowiadają sataniści z Ordo Iuris. Stałym punktem odniesień jest oczywiście wiecznie winny Mateusz Morawiecki. Ciekawe1 kto będzie następny?
@Rafał&Rozum: Cały projekt OI był na biurku marszałka Sejmu już w czerwcu. Wraz z propozycjami ustaw okołoantyaborcyjnych, które uruchomiłyby w końcu w naszym państwie realną pomoc dla matek i rodzin wychowujących dzieci z upośledzeniem i wadami, które zamiast zamordować żyłyby dalej. Wklejałem stosowne linki ze strony Fundacji Pro Life całkiem niedawno temu. Tak często w dyskusji o pełnej, prawnej ochronie życia domagał się tutaj tego Los. Ale widać nie o to chodzi, żeby merytorycznie rozmawiać, tylko usprawiedliwić każde skurwysynstwo i hipokryzję w wykonaniu PiS (w tym miejscu szacunek dla tych 30 kilku posłów PiS, którzy nie ugięli się przed medialną nagonką i jazgotem feminazistek oraz być może naciskiem kierownictwa własnej partii i klubu parlamentarnego i zagłosowali w pamiętny czwartek 6 października za dalszymi pracami nad projektem OI), a także podważyć autorytet i szacunek dla społeczników z OI insynuując jakaś krecią robotę przez nich robioną, jakiś Spiseq antyrządowy z ich udziałem i wszystkie inne niecne plany nie mające jednak żadnego potwierdzenia w faktach, a będące tylko wytworem chorej wyobraźni albo/i frustracji spowodowanej zderzeniem z realnością polityki uprawianej przez PiS. Partii, która okazuje się być zawsze mocno prolajferska kiedy jest w opozycji, natomiast będąc u steru władzy reprezentującej specyficzny realizm i umiarkowanie w tej kwestii w imię kultu św. Spokoja właśnie tak często zarzucanego innym partiom, politykom i organizacjom. Jeszcze ta obrzydliwa szydera pojawiająca się na zaprzyjaźnionym forumku (celowe i złośliwe przekręcanie nazwy na "Ordo Iurki"), a tutaj ataki personalne na osoby podchodzące do tej kwestii pryncypialnie. Wiecie co Rafale i Rozumie, być może dobrze, że tak właśnie się stało z tym projektem OI jak się stało. Znaczy się nie w tym sensie, że nadal z mocy prawa będą zabijane dzieci z przyczyn eugenicznych w tym kraju oczywiście, ale w tym, że maski co niektórych opadły i mogliśmy zobaczyć zakłamane i cyniczne oblicza bezkrytycznych fanbojów PiS. Bardzo pouczająca była to nauka i potwierdzenie tego, co kiedyś ktoś napisał na starym fR, że "trvepisizm to nie poglądy, to stan umysłu..."
Cała wymiana zdań da się streścić w krótkich sformułowaniach. Dla osób nieczytających GWna 1. Misiewicz to nieudany desant ministra Macierewicza na terenie zdominowanym przez ruską agenturę i międzynarodowe grupy przestępcze. Zarzuty o korupcję witane są salwą śmiechu 2. Odrzucenie projektu OI to chytra zagrywka Ciekawe jest tylko, dlaczego Misiewicz czuł się na tyle osamotniony że postanowiono z niego zrezygnować
rozum.von.keikobad napisal(a): Po prostu potrzeba kozła ofiarnego. Parę miesięcy temu na forumowym topie byli sędziowie. Teraz za wszystko złe w Polsce odpowiadają sataniści z Ordo Iuris. Stałym punktem odniesień jest oczywiście wiecznie winny Mateusz Morawiecki. Ciekawe1 kto będzie następny?
Rozum nie zapraszaj do dyskusji o sędziach bo wiesz dokąd to prowadzi. Mamy protokół rozbieżności w tej sprawie. Czy są jakieś nowe fakty i odkrywcze opinie. Jeśli tak to dawaj, jeśli nie to zamilczmy. Ja bym wolał jeszcze poczekać. Zmiany prawne powoli zachodzą lub się zbliżają. Prezes Rzepliński odejdzie niedługo. Jak sam sobie wyznaczy z kolegami następcę to TK dokona de facto samorozwiązania. Nastroje i układ sił w środowiskach prawniczych chyba się polaryzują i wyniknie z tego inna konfiguracja i okoliczności pracy wymiaru sprawiedliwości. Wtedy będzie czas na dyskusje i zmianę ocen.
robert.gorgon napisal(a): Cała wymiana zdań da się streścić w krótkich sformułowaniach. Dla osób nieczytających GWna 1. Misiewicz to nieudany desant ministra Macierewicza na terenie zdominowanym przez ruską agenturę i międzynarodowe grupy przestępcze. Zarzuty o korupcję witane są salwą śmiechu 2. Odrzucenie projektu OI to chytra zagrywka Ciekawe jest tylko, dlaczego Misiewicz czuł się na tyle osamotniony że postanowiono z niego zrezygnować
Jaki desant w postaci Misiewicza ? Wolne żarty! Przecież Minister Macierewicz może wymienić cały zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej i spółek zależnych do kości i iść głębiej. Nie jestem specem od służb, ale chyba każdy średnio rozgarnięty człek wie że w firmach zbrojeniowych musi siedzieć kontrwywiad i wiedzieć o najważniejszych sprawach, nastrojach, ludziach i ich powiązaniach. Po co do tego akurat Misiewicz?
robert.gorgon napisal(a): Cała wymiana zdań da się streścić w krótkich sformułowaniach. Dla osób nieczytających GWna 1. Misiewicz to nieudany desant ministra Macierewicza na terenie zdominowanym przez ruską agenturę i międzynarodowe grupy przestępcze. Zarzuty o korupcję witane są salwą śmiechu 2. Odrzucenie projektu OI to chytra zagrywka Ciekawe jest tylko, dlaczego Misiewicz czuł się na tyle osamotniony że postanowiono z niego zrezygnować
Nikt tu tego nie napisał, chodzi tylko o to aby nie występować w GWnianym chórze wujów w sprawach całkowicie nieistotnych, a to że Pawłowicz je sałatkę, a to Kaczyński ma rozwiązane buty, a to Misiewicz otrzymał pamiątkową blaszkę.
Zwracam uwagę, że po takiej "uprzejmości" zwyzywanie forumowiczek od zdzir będzie tylko dostosowaniem się do standardu. Rewolucja moralna, he he.
rozum.von.keikobad napisal(a): Bo PiS, przy wszystkich zastrzeżeniach, jest jednak wyraźnie rozsądniejszy niż mainstream tut. forum.
No to bardzo xle. Bo według tej narracji, którą ja dawno przyjąłem, mamy w przemyśle zbrojeniowym hermetyczne środowisko z KGB, w którym nie da się posprzątać nawet z pomocą MON.
robert.gorgon napisal(a): Cała wymiana zdań da się streścić w krótkich sformułowaniach. Dla osób nieczytających GWna 1. Misiewicz to nieudany desant ministra Macierewicza na terenie zdominowanym przez ruską agenturę i międzynarodowe grupy przestępcze. Zarzuty o korupcję witane są salwą śmiechu 2. Odrzucenie projektu OI to chytra zagrywka Ciekawe jest tylko, dlaczego Misiewicz czuł się na tyle osamotniony że postanowiono z niego zrezygnować
Nikt tu tego nie napisał, chodzi tylko o to aby nie występować w GWnianym chórze wujów w sprawach całkowicie nieistotnych, a to że Pawłowicz je sałatkę, a to Kaczyński ma rozwiązane buty, a to Misiewicz otrzymał pamiątkową blaszkę.
Najzupełniej się nie rozumiemy. Nie chodzi o blaszkę, tylko o wściekłość ludu, że Misiewicz swojego stanowiska nie utrzymał. Wściekłość, którą i ja podzielam.
Rafał napisal(a): Wolne żarty! Przecież Minister Macierewicz może wymienić cały zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej i spółek zależnych do kości i iść głębiej. Nie jestem specem od służb, ale chyba każdy średnio rozgarnięty człek wie że w firmach zbrojeniowych musi siedzieć kontrwywiad i wiedzieć o najważniejszych sprawach, nastrojach, ludziach i ich powiązaniach. Po co do tego akurat Misiewicz?
Ach, jeżeli Kolega ma gotwą listę nazwisk specjalistów spoza KGB, to zmienia postać rzeczy.
Y jeszcze jedno, Misiewicz to symbol, znak, przez duże Z, dla wszystkich tych inowacyjnych co robiom 4 fakultety i cwiczom 6 jezykow, a takze etiudy Chopina grajom jednom rekom, a I w rozwoj I sprawiedlywosc wierzom, WASZ WYSILEK NIE POJDZIE NA MARNE, POLSKA WAS POTRZEBUJE JAK NIGDY, JAK NIGDY,
Eden napisal(a): @Rafał& (w tym miejscu szacunek dla tych 30 kilku posłów PiS, którzy nie ugięli się przed medialną nagonką i jazgotem feminazistek oraz być może naciskiem kierownictwa własnej partii i klubu parlamentarnego i zagłosowali w pamiętny czwartek 6 października za dalszymi pracami nad projektem OI),..kiedyś ktoś napisał na starym fR, że "trvepisizm to nie poglądy, to stan umysłu..."
Otóż w mojej ocenie źle, przede wszystkim dlatego, że daje się rozgrywac komukolwiek. W kwietniu br zaczeły się pomruki tej sprawy i wiadomo było, że prędzej czy później będzie trzeba się z tym zmierzyć w tę czy drugą stronę - to już należało sobie ustalić i konsekwentnie tych ustaleń trzymać, całością sił. Można było ( wg. mnie) przyjąć lub odrzucić obydwa projekty, po czy zaproponować swoje "kompromisowe" rozwiązanie czyli wykeślić możliwość aborccji z przyczyn eugenicznych.
"Kompromis" między zwolennikami całkowitej legalności mordowania nienarodzonych a zwolennikami karania kobiet -kompromis( powtórzone 100*)+ ew. zgoda i bezpieczenstwo )- tę mantre i tylko,powinni wtedy powtarzać wszyscy i na każde pytanie.
Możliwe, ale stanowią oni pomijalny promil społeczenstwa, większość ma swoje sprawy codzienne z którymi się zmaga i w abstrakcyjnych ceni właśnie kompromis, spokój, zgodę.
pantelej napisal(a): Możliwe, ale stanowią oni pomijalny promil społeczenstwa, większość ma swoje sprawy codzienne z którymi się zmaga i w abstrakcyjnych ceni właśnie kompromis, spokój, zgodę.
Być może, być może, ale oni są tym co wszelakiej maści lewactwo potrzebOOje. Nie ma problemu aborcji bez MJ i Terlika. Nie ma problemu aborcji bez lewactwa. Jedni i drudzy potrzebują się jak tlenu. Jedni i drudzy maja tez wspólny cel i wspólnego wroga. Choć tak bardzo, podobno, gdy się słucha ich wypowiedzi, różnią się w swych celach.
O tym celu Fatusie myślisz teraz? Wspólnym celu Kaczyńskiego i Jurka odsunięcia od władzy Partii Oszustów i doliniarzy? Umowa o współpracy między partiami Prawo i Sprawiedliwość i Prawica Rzeczypospolitej
1. Prawo i Sprawiedliwość reprezentowane przez Prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz Prawica Rzeczypospolitej reprezentowana przez Przewodniczącego Marka Jurka zawierają umowę o współpracy.
2. Prawica Rzeczypospolitej uznaje Prawo i Sprawiedliwość za główną siłę opozycji wobec obecnych liberalnych rządów. Prawo i Sprawiedliwość uznaje Prawicę Rzeczypospolitej za ważnego reprezentanta opinii chrześcijańskiej w Polsce.
3. Prawica Rzeczypospolitej będzie wspierać (w zakresie swojego programu) opozycyjną politykę Prawa i Sprawiedliwości, a w przyszłości – budowę rządu tworzonego przez Prawo i Sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość będzie na forum parlamentarnym (w zakresie swojego programu) podejmować inicjatywy Prawicy Rzeczypospolitej.
4. W celu realizacji Umowy tworzy się Zespół ds. Koordynacji Działań. W skład Zespołu wchodzi po dwóch przedstawicieli władz obu partii (w tym wiceprezesi obu partii oraz przedstawiciel władz Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości) wskazanych przez prezesów obu partii. Współprzewodniczącymi Zespołu są uczestniczący w nim wiceprezesi obu partii. Posiedzenia Zespołu będą odbywały się nie rzadziej niż raz na kwartał.
5. W wyborach prezydenckich Prawica Rzeczypospolitej deklaruje poparcie dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego.
6. W wyborach do Sejmu RP, Parlamentu Europejskiego, Sejmików wojewódzkich i Rad Miast wojewódzkich – kandydaci Prawicy Rzeczypospolitej startują z ustalonych miejsc na listach Prawa i Sprawiedliwości (zasady realizacji tego punktu określa aneks stanowiący integralną część umowy).
7. Wskazanie kandydatów Prawicy Rzeczypospolitej w wyborach stanowi kompetencję przewodniczącego partii.
8. W Sejmie i Senacie RP reprezentacja Prawicy Rzeczypospolitej będzie współpracować z Klubem Prawa i Sprawiedliwości, a w Parlamencie Europejskim posłowie Prawicy Rzeczypospolitej wejdą do klubu, do którego należeć będą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Sygnatariusze porozumienia zobowiązują się do przestrzegania zasady poszanowania integralności reprezentacji parlamentarnej poszczególnych ugrupowań.
9. Wszystkie zagadnienia współpracy nieobjęte niniejszym porozumieniem uzgadniane będą w duchu zasad wynikających z niniejszego porozumienia przez Zespół lub – w szczególnych wypadkach – przez prezesów partii. Zespół może za zgodą wszystkich swoich członków uzupełniać niniejszą Umowę o aneksy, które stają się jej integralną częścią.
10. Niniejszą umowę Prawo i Sprawiedliwość oraz Prawica Rzeczypospolitej zawierają na osiem lat. Umowa może zostać wypowiedziana przez uczestniczące w niej partie w terminie jednorocznym.
Rafał napisal(a): Wolne żarty! Przecież Minister Macierewicz może wymienić cały zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej i spółek zależnych do kości i iść głębiej. Nie jestem specem od służb, ale chyba każdy średnio rozgarnięty człek wie że w firmach zbrojeniowych musi siedzieć kontrwywiad i wiedzieć o najważniejszych sprawach, nastrojach, ludziach i ich powiązaniach. Po co do tego akurat Misiewicz?
Ach, jeżeli Kolega ma gotwą listę nazwisk specjalistów spoza KGB, to zmienia postać rzeczy.
Ważne, że Kolega i Koleżeństwo zna jedno nazwisko które zwala KGB z nóg: Misiewicz. Można było zmienić służby, a nie można zbrojeniówki ?
pantelej napisal(a): Możliwe, ale stanowią oni pomijalny promil społeczenstwa, większość ma swoje sprawy codzienne z którymi się zmaga i w abstrakcyjnych ceni właśnie kompromis, spokój, zgodę.
Być może, być może, ale oni są tym co wszelakiej maści lewactwo potrzebOOje. Nie ma problemu aborcji bez MJ i Terlika. Nie ma problemu aborcji bez lewactwa. Jedni i drudzy potrzebują się jak tlenu. Jedni i drudzy maja tez wspólny cel i wspólnego wroga. Choć tak bardzo, podobno, gdy się słucha ich wypowiedzi, różnią się w swych celach.
Nie ma problemu aborcji bez Terlika i MJ ? A kto wykonuje te aborcje? Czy Kolega sugeruje że ABORCJA NIE JEST PROBLEMEM ? Mam nadzieję że ma Kolega słaby dzień, albo się przejęzyczył.
Przecież 1000x powtarzano że tacy jak Janiger czy Misiewicz mają zalete, której nie ma chyba żaden z kontrkandydatow, co zostało tyle samo raxy wysmiane, choć nikt nikogo nie przekonal.
Komentarz
Podobnie postąpiło Ordo Iuris. Chcieli ponoć dobrze.
A poparcie dla "Obrony życia od poczęcia" spadło z ponad 80% do niemal 40%. Czy dobrze się stało? Lata pracy poszły na marne.
Posłuchaj uważnie:
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Jestem przekonany że przemilczanie, w dyskusjach wewnętrznych zwolenników PiS, ale także w prawicowych mediach błędów PiS i rządu i zamiatanie ich pod dywan przyniosłoby skutki odwrotne od zamierzonych. Wizerunek nieskazitelnych herosów byłby nieprawdziwy i łatwy do obalenia. Polacy wcale tego nie oczekują. Oczekują realizacji ich interesów i dotrzymywania w rozsądny sposób obietnic.
Skąd dane?
Wkleiłam film, który należało obejrzeć, zanim zadałeś pytanie.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Bartłomiej Misiewocz to przykład BMW.
Bartłomiej Misiewocz to przykład OD.
A jakiś dowód na takie tezy? Nie interesuje mnie kolegi "parafia" i ogólne ogólniki.
Dyskusja w tych okolicznościach jest jałowa i nie chodzi tu nawet o szanse na przekonanie kogokolwiek do swoich racji ale o elementarną uczciwość w formułowaniu ocen.
"Bronienie" Macierewicza w ten sposób, że tak samo robili Klich czy Siemioniak jest, mówiąc oczywiście bardzo delikatnie, mało przekonujące (podkreślam, byłem uprzejmy!).
Większość według sondaży nie popiera zaostrzenia prawa aborcyjnego --> musimy ustąpić, przecież nie będziemy rządzić wbrew ludziom, jest demokracja i tak się nie.
Większość według sondaży nie popiera Misiewicza --> nie można ustąpić wrogom.
Czyli sondaże są ważniejsze od aborcji, ale od sondaży ważniejszy jest etat 25-latka bez studiów w radzie nadzorczej dużej spółki. Podsumowanie cóż, etat 25-latka bez studiów w radzie nadzorczej dużej spółki jest ważniejszy niż życie nienarodzonych dzieci. Dlatego się nie dogadamy.
No odsłuchałem. Czemu więc PiS nie zainteresował się petycją która była w Sejmie wcześniej niż ten represyjny projekt czyli w marcu? Czemu sam lub z tym stowarzyszeniem nie złożył projektu który by miał szansę przejść przy poparciu 86 % ? Takiego który by zakazywał aborcji eugenicznej i nie karał kobiet? Czemu nie poczynił przygotowania medialnego?A ten wicepierdoła co się wymądrza to gdzie był jak to się wszystko działo ? Przecież był w oku cyklonu - wszystko wiedział. Pogadał sobie w cichych gabinetach z ważnymi politykami PiS i w gabinetach biskupich ? Moje gratulacje że jest tak blisko ważnych osobistości. Moje gratulacje dla tych osobistości za szybkość działania, zdecydowanie i inicjatywę. Też sobie pogadali. Dupy wołowe a nie osobistości! Nadal mają dobre samopoczucie ? Kogo chcą z tej klęski rozliczać ?
1. Misiewicz to nieudany desant ministra Macierewicza na terenie zdominowanym przez ruską agenturę i międzynarodowe grupy przestępcze. Zarzuty o korupcję witane są salwą śmiechu
2. Odrzucenie projektu OI to chytra zagrywka
Ciekawe jest tylko, dlaczego Misiewicz czuł się na tyle osamotniony że postanowiono z niego zrezygnować
Można było ( wg. mnie) przyjąć lub odrzucić obydwa projekty, po czy zaproponować swoje "kompromisowe" rozwiązanie czyli wykeślić możliwość aborccji z przyczyn eugenicznych.
"Kompromis" między zwolennikami całkowitej legalności mordowania nienarodzonych a zwolennikami karania kobiet -kompromis( powtórzone 100*)+ ew. zgoda i bezpieczenstwo )- tę mantre i tylko,powinni wtedy powtarzać wszyscy i na każde pytanie.
Umowa o współpracy między partiami Prawo i Sprawiedliwość i Prawica Rzeczypospolitej
1. Prawo i Sprawiedliwość reprezentowane przez Prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz Prawica Rzeczypospolitej reprezentowana przez Przewodniczącego Marka Jurka zawierają umowę o współpracy.
2. Prawica Rzeczypospolitej uznaje Prawo i Sprawiedliwość za główną siłę opozycji wobec obecnych liberalnych rządów. Prawo i Sprawiedliwość uznaje Prawicę Rzeczypospolitej za ważnego reprezentanta opinii chrześcijańskiej w Polsce.
3. Prawica Rzeczypospolitej będzie wspierać (w zakresie swojego programu) opozycyjną politykę Prawa i Sprawiedliwości, a w przyszłości – budowę rządu tworzonego przez Prawo
i Sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość będzie na forum parlamentarnym (w zakresie swojego programu) podejmować inicjatywy Prawicy Rzeczypospolitej.
4. W celu realizacji Umowy tworzy się Zespół ds. Koordynacji Działań. W skład Zespołu wchodzi po dwóch przedstawicieli władz obu partii (w tym wiceprezesi obu partii oraz przedstawiciel władz Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości) wskazanych przez prezesów obu partii. Współprzewodniczącymi Zespołu są uczestniczący w nim wiceprezesi obu partii. Posiedzenia Zespołu będą odbywały się nie rzadziej niż raz na kwartał.
5. W wyborach prezydenckich Prawica Rzeczypospolitej deklaruje poparcie dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego.
6. W wyborach do Sejmu RP, Parlamentu Europejskiego, Sejmików wojewódzkich i Rad Miast wojewódzkich – kandydaci Prawicy Rzeczypospolitej startują z ustalonych miejsc na listach Prawa i Sprawiedliwości (zasady realizacji tego punktu określa aneks stanowiący integralną część umowy).
7. Wskazanie kandydatów Prawicy Rzeczypospolitej w wyborach stanowi kompetencję przewodniczącego partii.
8. W Sejmie i Senacie RP reprezentacja Prawicy Rzeczypospolitej będzie współpracować z Klubem Prawa i Sprawiedliwości, a w Parlamencie Europejskim posłowie Prawicy Rzeczypospolitej wejdą do klubu, do którego należeć będą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Sygnatariusze porozumienia zobowiązują się do przestrzegania zasady poszanowania integralności reprezentacji parlamentarnej poszczególnych ugrupowań.
9. Wszystkie zagadnienia współpracy nieobjęte niniejszym porozumieniem uzgadniane będą w duchu zasad wynikających z niniejszego porozumienia przez Zespół lub – w szczególnych wypadkach – przez prezesów partii. Zespół może za zgodą wszystkich swoich członków uzupełniać niniejszą Umowę o aneksy, które stają się jej integralną częścią.
10. Niniejszą umowę Prawo i Sprawiedliwość oraz Prawica Rzeczypospolitej zawierają na osiem lat. Umowa może zostać wypowiedziana przez uczestniczące w niej partie w terminie jednorocznym.
Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości
Marek Jurek
Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej
http://prawicarzeczypospolitej.org/aktualnosci,pokaz,1159