Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To się tak mówi. Ale kedy pan Mózg zaproponował zapiedralanie za miskę ryżu z dojazdem do NRD, to się okazało że już nie bałdzo.
Ajć, nie rozumie Kolega. Jak są inwestycje zagraniczne to dlatego że jesteśmy bantustanem i zapierdalamy za miskę ryżu. Jak ich nie ma - znaczy że PiS jest do dupy, nie umie zachęcić inwestorów, nikt normalny nie zainwestuje w takim kraju. Jak są inwestycje w Niemczech, to dlatego że to dobrze zarządzany kraj, który przyciąga inwestycje. Jak ich nie ma, to dlatego, że Niemcy to dobrze zarządzany kraj i to oni inwestują u kogoś, a nie że ktoś u nich.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To się tak mówi. Ale kedy pan Mózg zaproponował zapiedralanie za miskę ryżu z dojazdem do NRD, to się okazało że już nie bałdzo.
Ajć, nie rozumie Kolega. Jak są inwestycje zagraniczne to dlatego że jesteśmy bantustanem i zapierdalamy za miskę ryżu. Jak ich nie ma - znaczy że PiS jest do dupy, nie umie zachęcić inwestorów, nikt normalny nie zainwestuje w takim kraju. Jak są inwestycje w Niemczech, to dlatego że to dobrze zarządzany kraj, który przyciąga inwestycje. Jak ich nie ma, to dlatego, że Niemcy to dobrze zarządzany kraj i to oni inwestują u kogoś, a nie że ktoś u nich.
No przecie dlategom zamieścił tę enuncjację w wątki "PiS rozpieprza polską gospodarkę", nie?
"rafalhirsch @rafalhirsch · 14 g. Dług sektora finansów publicznych spadł właśnie w Polsce do 50,3 proc. PKB, czyli poniżej poziomu z końca 2015 (51,3 proc.). Pod koniec 2007 dług sięgał 44,5 proc. PKB.
Zmiany zadłużenia: rządy PiS jak dotąd: -1 proc. PKB rządy PO-PSL: +6,8 proc. PKB "
Sądzę, że są też rdr (pozdrowienia dla kolegi rdr!) tylko pisał to dzbannikarz, który nie rozróżnia. Dwa procent spadku produkcji przemysłowej w miesiąc (domyślam się, że po wyrównaniu ilości dni) to by była katastrofa.
Warszawa, 14.12.2022 (ISBnews) - Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 7% r/r w październiku 2022 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W ujęciu miesięcznym, w Polsce produkcja spadła o 0,5%.
W całej UE produkcja przemysłowa w październiku spadła o 1,9% m/m i wzrosła o 3,7% w ujęciu rocznym.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował wcześniej, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 6,8% r/r w październiku 2022 r.
Turcję jeszcze od biedy można zrozumieć - jak nic się nie wie jak tam przędzie gospodarka, nie rozumie się wskaźników ekonomicznych, a przeczytało się że tureckie GDP jest wyższe od polskiego (bo jest) - to można taki wniosek wysnuć.
Dlatego to co robił Kurski było bardziej skuteczne niż faktyczne działania prorozwojowe rządu. Strasznie to smutne, ale prawdziwe. Główna bitwa odbywa się na sztachety, sztachety propagandowe, a celem tej bitwy jest zagospodarowanie ludzie niezdecydowanych.
Turcję jeszcze od biedy można zrozumieć - jak nic się nie wie jak tam przędzie gospodarka, nie rozumie się wskaźników ekonomicznych, a przeczytało się że tureckie GDP jest wyższe od polskiego (bo jest) - to można taki wniosek wysnuć.
Ale Chorwacja? Jak, gdzie, z której strony?
A co jest nie tak z Chorwacją? Pytam serio, nigdy tam nie byłem. Nie wykluczam, że ktoś tam jedzie, widzi jakąś fajną, ładną miejscowość nadmorską (bo gdzie ma niby jechać na wakacje - do Vukovaru?), ładne, białe budynki, świeże krewetki na talerzu, ciepła woda i sobie myśli - wypas! Ileż to musiało kosztować, bogaty kraj...
Zresztą, nadmorskie tereny są względnie bogate, nie wykluczam, że dana miejscowość na chorwackim wybrzeżu może mieć serio wyższe PKB niż dana miejscowość w Polsce, z której jest turysta: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Croatian_counties_by_GDP
JORGE napisal(a): Dlatego to co robił Kurski było bardziej skuteczne niż faktyczne działania prorozwojowe rządu. Strasznie to smutne, ale prawdziwe. Główna bitwa odbywa się na sztachety, sztachety propagandowe, a celem tej bitwy jest zagospodarowanie ludzie niezdecydowanych.
Ma być ładnie a nie skutecznie, jak z piłkarzami, albo ładnie albo w ogóle, nie będziemy się poniżać.
JORGE napisal(a): Dlatego to co robił Kurski było bardziej skuteczne niż faktyczne działania prorozwojowe rządu. Strasznie to smutne, ale prawdziwe. Główna bitwa odbywa się na sztachety, sztachety propagandowe, a celem tej bitwy jest zagospodarowanie ludzie niezdecydowanych.
Ma być ładnie a nie skutecznie, jak z piłkarzami, albo ładnie albo w ogóle, nie będziemy się poniżać.
JORGE napisal(a): celem tej bitwy jest zagospodarowanie ludzie niezdecydowanych.
Dlatego właśnie to co robił Kurski nie jest skuteczne.
rozum.von.keikobad napisal(a): A co jest nie tak z Chorwacją?
Nic nie jest nie tak, ale do tej nadmorskiej miejscowości jeszcze trzeba dojechać, i serio w Chorwacji nie ma nic co by wskazywało że jest bogatsza od Polski. A co do nadmorskich miejscowości owszem, pewnie są ładniejsze od jakiegoś Mielna czy innej Łeby - w sensie te białe wille na zboczach faktycznie mogą robić wrażenie. Więc ok, jak ktoś jest ślepy i widzi tylko to, to owszem.
Ale przecież w kwestiach ekonomicznych większość ludzi to kompletni debile, co tu dziwi? Poza tym są kraje z względnie wysokim pkb i względnie kiepską infrastrukturą (przynajmniej w jakimś zakresie), jak zobaczysz siatki linii metra czy połączeń kolejowych w Irlandii czy USA, a potem porównasz z Czechami czy nawet Śląskiem, to wnioski co do PKB wyciągniesz odwrotne niż są.
Też prawda. A ja ogólnie przez Czechy to przejeżdżałem w zasadzie, ale trochę nie rozumiem, oglądając ten kraj zza szyby samochodu, jakim cudem ma on lepsze wskaźniki od Polski.
Chorwacja jest piękna, jest tam ciepło i wszyscy rąbią ostrygi. To są rzeczy, które kojarzą się z zamożnością. O, wiem, to taka wschodnioeuropejska Kalifornia.
JORGE napisal(a): Dlatego to co robił Kurski było bardziej skuteczne niż faktyczne działania prorozwojowe rządu. Strasznie to smutne, ale prawdziwe. Główna bitwa odbywa się na sztachety, sztachety propagandowe, a celem tej bitwy jest zagospodarowanie ludzie niezdecydowanych.
Szczerze mówiąc nie jestem pawian. W kilku konkretnych znanych mi przypadkach (fakt, że nie mam pojęcia na ile reprezentatywnych) sposób argumentacji, który zreferował @trep jest w znacznym stopniu skutkiem siermiężnych działań propagandowych Kurskiego.
Mam inne zdanie. Uważam, że jestto wielki sukces ZiS. Ich zwolennicy są już tak zamknięci na jakiekolwiek (podkreślam) argumenty i w ogóle na podjęcie jakiejkolwiek dyskusji, że plan Ozyrysa (przekonaj jednego) nie ma szans. Nie ma.
Komentarz
w istocie
@rafalhirsch
·
14 g.
Dług sektora finansów publicznych spadł właśnie w Polsce do 50,3 proc. PKB, czyli poniżej poziomu z końca 2015 (51,3 proc.). Pod koniec 2007 dług sięgał 44,5 proc. PKB.
Zmiany zadłużenia:
rządy PiS jak dotąd: -1 proc. PKB
rządy PO-PSL: +6,8 proc. PKB "
No więc tu piszczą, że rdr jest +3,4%
Turcję jeszcze od biedy można zrozumieć - jak nic się nie wie jak tam przędzie gospodarka, nie rozumie się wskaźników ekonomicznych, a przeczytało się że tureckie GDP jest wyższe od polskiego (bo jest) - to można taki wniosek wysnuć.
Ale Chorwacja? Jak, gdzie, z której strony?
Nie wykluczam, że ktoś tam jedzie, widzi jakąś fajną, ładną miejscowość nadmorską (bo gdzie ma niby jechać na wakacje - do Vukovaru?), ładne, białe budynki, świeże krewetki na talerzu, ciepła woda i sobie myśli - wypas! Ileż to musiało kosztować, bogaty kraj...
Zresztą, nadmorskie tereny są względnie bogate, nie wykluczam, że dana miejscowość na chorwackim wybrzeżu może mieć serio wyższe PKB niż dana miejscowość w Polsce, z której jest turysta:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Croatian_counties_by_GDP
Więc ok, jak ktoś jest ślepy i widzi tylko to, to owszem.
Poza tym są kraje z względnie wysokim pkb i względnie kiepską infrastrukturą (przynajmniej w jakimś zakresie), jak zobaczysz siatki linii metra czy połączeń kolejowych w Irlandii czy USA, a potem porównasz z Czechami czy nawet Śląskiem, to wnioski co do PKB wyciągniesz odwrotne niż są.
A ja ogólnie przez Czechy to przejeżdżałem w zasadzie, ale trochę nie rozumiem, oglądając ten kraj zza szyby samochodu, jakim cudem ma on lepsze wskaźniki od Polski.