Skip to content

PiS rozpieprza polską gospodarkę

1484951535493

Komentarz

  • Na tym, że małego kraju nie stać na własną walutę, zbyt łatwo ją zdestabilizować. Niby lepiej by się przyłączyli do strefy złotówki...
  • A właśnie - obiecałem Gnojowi, że zapytam. Skąd się biorą takie wielkie wzrosty cen przy wprowadzeniu ojro? Mówi się o 20% a za powód podaje się "zaokrąglanie". Ale przecież nie da się o tyle "zaokrąglić". Jak mniemam nie idzie za tym adekwatny wzrost wynagrodzeń?
  • Nic specjalnego, zawsze zmiana waluty powoduje, że sprzedawcy zechcą zarobić. Dość częsta jest taka sytuacja, że jakiś produkt sprzedaje się na granicy opłacalności ale się nie zmienia cen, by klientów nie odstraszyć. Zmiana waluty to dobra okazja, by cenę urealnić.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No nie wiem. W odróżnieniu od Niemców, Słowaków i Litwinów, Kroaci mają stosunkowo daleko do najbliższej z Biedr.
    Podobno płynie już tam z Polski Biedra na okręcie marynarki handlowej.
  • Czesi coś długo się wstrzymują z przyjęciem Euro, a niby tacy wiceniemcy?
  • Le Petit Baigneur!

  • napisal(a):
    Le Petit Baigneur!



    Doskonały film!
  • edytowano January 2023
    Warsaw Enterprise Institute, o co im chodzi? Tutaj raport WEI z którego to pochodzi https://wei.org.pl/wp-content/uploads/2023/01/Nieoczywiste-przyczyny-rosnacych-kosztow-zycia-w-Polsce.pdf

    image
  • O kasę. A o co by mogło?
  • Ale czemu 2002-2013, to sugeruje że po 2013 sytuacja uległa zmianie?
  • Że w latach 2002-2013 ubyło w Polsce milion trzysta dwadzieścia tysięcy miejsc pracy. A gdyby była minimalna odpowiednia (czyli taka, jakby jej nie było), mielibyśmy pińcet milionów miejsc pracy, i na wszystkie oczywiście byłoby mnóstwo chętnych.
  • Nie wiem. Nie pytaj mnie dlaczego głupi i parszywi ludzie mówią akurat te głupie i parszywe rzeczy a nie jakieś inne. Nie jestem psychopatologiem.
  • Ja się jeszcze wrócę do tego co poniżej, bo mnie to serio zastanawia.
    Ja wiem że wskaźnik nie jest doskonałym, ale mimo wszystko - zarówno Inflanty jak i Czechosłowacja wyprzedzją nas od zarania dziejów, z krótkimi momentami styków, które też następowały w trudnych do wytłumaczenia momentach - lub czegoś nie wiem, bądź mnie pamięć zawodzi.

    Ktoś oświeci?
    TecumSeh napisal(a):
    A jak to wygląda na tle Czechosłowacji, Inflant i innego Międzymorza?

    To co znalazłem - na stronie: https://data.worldbank.org/

    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.


    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.


    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
  • Zapytać WC na Kwadransa! (Wojciecha Cejrowskiego) ;)
  • romeck napisal(a):
    Zapytać WC na Kwadransa! (Wojciecha Cejrowskiego) ;)
    Nie no, poważnie pytam :)
  • los napisal(a):
    Nie wiem. Nie pytaj mnie dlaczego głupi i parszywi ludzie mówią akurat te głupie i parszywe rzeczy a nie jakieś inne. Nie jestem psychopatologiem.
    Nie zezwala się Polsce na utworzenie podatku od sieci, które nie płacą podatku, gdyż wystawiają sobie fakturę za korzystanie z logo opiewającą na miriadę. Jednym ze sposobów ściągania jakichkolwiek podatków od lidla jest podniesienie płacy minimalnej. Tamci bronią się utworzeniem kas samoobsługowych, ale dostawa sama się nie przyjmie, towar sam na półki nie wyłoży, podłoga się nie umyje. Dlatego muszą krytykować. A że krytykują stare lata? To bez znaczenia, bo skoro w starych latach, gdzie minimalna była malutka a ubyło milion miejsc pracy, to w obecnych latach, gdzie minimalna jest 3 razy wyższa, ubyło już ze 4 miliony miejsc pracy. Wystarczy włączyć myślenie i połączyć kropki. Co widać po poziomie stopy bezrobocia.
  • W zasadzie urząd skarbowy mógłby Lidlowi kazać wyjąć z kosztów fakturę za logo. Nie widzę w jaki sposób stanowi to koszty uzyskania przychodu.
  • edytowano January 2023
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W zasadzie urząd skarbowy mógłby Lidlowi kazać wyjąć z kosztów fakturę za logo. Nie widzę w jaki sposób stanowi to koszty uzyskania przychodu.
    No przecież kupujesz pan Aston Martina ze względu na markę, nic więcej, tu tak samo. Ale byłaby chryja gdyby Orange, T-Mobile, Lidl itd. dostały takie listy ze skarbówki, hehe.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W zasadzie urząd skarbowy mógłby Lidlowi kazać wyjąć z kosztów fakturę za logo. Nie widzę w jaki sposób stanowi to koszty uzyskania przychodu.
    KE by wtedy groźnie zmarszczyła brwi a wtedy pod każdym Polakiem tworzy się brunatna aromatyczna kałuża, obojętne po której on stronie. Tu nie o prawo idzie a o wolę.
  • Już nieboszczka TePSA musiała swego czasu becalować Orangutanowi mega-sowite kwoty za użyczenie swojej prestiżowej marki, która była wówczas w Polsce praktycznie nieznana.
  • los napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W zasadzie urząd skarbowy mógłby Lidlowi kazać wyjąć z kosztów fakturę za logo. Nie widzę w jaki sposób stanowi to koszty uzyskania przychodu.
    KE by wtedy groźnie zmarszczyła brwi a wtedy pod każdym Polakiem tworzy się brunatna aromatyczna kałuża, obojętne po której on stronie. Tu nie o prawo idzie a o wolę.
    No nie, bo to się robi inaczej.
    Np. usługę Active Directory przenosisz do centrali, a następnie każde odpytanie czardżujesz. Nikt tego nie podważy.
    Albo serwery Back Office lokujesz w centrali, albo DWH lokujesz w Centrali, albo....
    Mam dalej wymieniać? Nikt tego nie podważy. Oczywiście debile przyjmują kasę w reklamówkach z Biedronki (mam kilka scenariuszy jak to zrealizować, bez żadnego śladu korupcji) oraz wystawiają faktury na rympał. Ale nie tam, gdzie są na prawdę duże konfitury.

  • - W wariancie podstawowym deficyt roczny funduszu emerytalnego wyrażony w procencie PKB rośnie z poziomu 2,2 proc. w 2023 roku do 2,9 proc. w latach 2025–2030, po czym maleje do poziomu 0,7 proc. w 2080 roku. Również wydolność funduszu, czyli stopień pokrycia wydatków ze składek, spadnie z 71 proc. w 2023 r. do 65 proc. w latach 2026–2029, a następnie wzrośnie do 88 proc. w 2080 r. Pogłębianie się deficytu w pierwszych latach prognozy wynika z pobierania emerytur przez osoby z wyżu demograficznego lat powojennych - tłumaczy szefowa ZUS.
  • christoph napisal(a):
    - W wariancie podstawowym deficyt roczny funduszu emerytalnego wyrażony w procencie PKB rośnie z poziomu 2,2 proc. w 2023 roku do 2,9 proc. w latach 2025–2030, po czym maleje do poziomu 0,7 proc. w 2080 roku. Również wydolność funduszu, czyli stopień pokrycia wydatków ze składek, spadnie z 71 proc. w 2023 r. do 65 proc. w latach 2026–2029, a następnie wzrośnie do 88 proc. w 2080 r. Pogłębianie się deficytu w pierwszych latach prognozy wynika z pobierania emerytur przez osoby z wyżu demograficznego lat powojennych - tłumaczy szefowa ZUS.
    ale to już z pisem niewiele ma wspólnego. System emerytalny zbankrutował, tylko nie ogłosił bankructwa, praktycznie jest finansowany w dużej części jakby był systemem zasiłków socjalnych.
  • Czyli nie zbankrutował tylko działa tak jak to było założone.
  • Za tekst "system emerytalny zbankrutował" należy się... Opis detaliczny dopiero po 23.
  • edytowano January 2023
    Warta odnotowania pozytywna wiadomość:

    https://i.pl/polska-wsrod-najlepszych-lokalizacji-biznesowych-na-swiecie-duzy-spadek-niemiec/ar/c1-17207293

    Tym ciekawsza1, że badania prowadził instytut z Niemiec.
  • O co chodzi w tym wykresie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.