Niedawno gadałem z jednym kolesiem. Sprzedawał pilnie działki, bo musiał spłacić jakieś długi. Prowadzi firmę handlującą ze wschodem, gros jego dochodów to była Ukraina, trochę rosja, białoruś, mniej Pribałtyka itd.
PiS rozpiepsza polską gospodarkę. Nie mam wątpliwości, co by money.pl o nim na pisało.
Z niepokojem widzę, że nawet rozsądni skądinąd publicyści - jak choćby Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej" - piszą o inflacji rzeczy (jak to ładnie ująć?) nieprzemyślane, niepogłębione i pospieszne. "W rok wartość waszych pieniędzy zmalała o 13 proc. Jest sukces!" - napisał wicenaczelny "Rz"
(..)
I tak na przykład zobaczymy, że w latach 2016-2022 w Polsce płace realne (czyli po odjęciu inflacji) urosły o jakieś 25 proc. Podczas gdy w krajach takich jak Włochy, Belgia albo nawet Niemcy spadły o 15-20 proc.
Całość tego przystępnie tłumaczącego artykułu.
Moje pytanie, to dlaczego aparat PR PiS tak nie publikuje?
Bo PiS nie ma zespołu odpowiedzialnego za propagandę. Pewnie stary żoliborski inteligent uważa, że propaganda jest poniżej jego godności i prawda się sama obroni.
Kanada niedawno, jako pierwszy kraj na świecie, wprowadziła obowiązek umieszczania ostrzeżeń na każdym papierosie z osobna. W Holandii natomiast z dniem 1 lipca 2024 wejdzie w życie całkowity zakaz sprzedaży papierosów. To pierwszy europejski kraj, w którym papierosy dostępne będą tylko w specjalnych punktach, w których zakup będzie możliwy po okazaniu pozwolenia lub recepty.
Wzorem kilku innych państw, Polska będzie krajem wolnym od tytoniu - podał GIS. Od 2030 r. zostanie wprowadzony bezwzględny zakaz palenia papierosów i tytoniu. Ma być zdrowo. Nikt jednak nie komentuje zagadnienia z drugiej strony - strony plantatorów tytoniu, z którego produkuje się papierosy.
W Unii Europejskiej produkuje się obecnie 120 tys. t wysokojakościowego tytoniu.
Produkcja liści tytoniu w UE to ok. 2,5 proc. rynku światowego, ale jednocześnie do Europy napływa kilkaset tysięcy ton tytoniu z różnych krajów, gdzie niekoniecznie wszystkie normy, o których wspominałem wcześniej są spełniane.
W Polsce produkcja oscyluje na poziomie ok. 20 tys. t, co pod względem ilości produkcji daje trzecią pozycję spośród krajów UE.
Próby ograniczenia spożycia tytoniu idą jednak obecnie o wiele dalej – wzorem niektórych innych państw GIS podał, że Polska będzie krajem wolnym od tytoniu w 2030 r.
W Polsce swoje fabryki mają 4 największe, światowe koncerny tytoniowe. Przyszłość – tak jak mówi Unia – „bez dymu”, wiąże się z tym, że w miejsce wyrobów tradycyjnych będą wchodziły alternatywne produkty bezdymne, o mniejszej szkodliwości i to jest szansa dla polskich plantatorów tytoniu.
@polmisiek powiedział(a):
Ale marihuana zostaje? Poza powodowaniem raka również wysmaża mózg
Marihuana jest znacznie szkodliwsza od alko, zwłaszcza dla mózgu (THC trwale odkłada się w substancji glejowatej)
Tylko naiwni myślą, że skoro ktoś po upaleniu siedzi i głupkowato się uśmiecha miast być pobudzonym jak po alkoholu, to oznacza, że substancja nie czyni spistoszeń.
Znacznie to raczej nie, marihuana jest inaczej szkodliwa, jak idzie o wzmacnianie depresji to działa podobnie do alkoholu, jest często furtką do mocniejszych narkotyków, szkodliwość alkoholu jest niedoceniana ale ma on też takie działanie że pozwala się niektórym dokulać do końca życia bez samobójstwa.
Siostrzeniec w czerwcu skończył zawodówkę jako elektryk. Końcem lipca złożył podanie o prace w Elmontażu. Na drugi dzień telefon, rozmowa wstępna. Od 1 sierpnia zatrudniony.
@KazioToJa powiedział(a):
idzie dobry czas dla elektryków
Ostatnia mila cała do położenia od nowa.
Kapitan Lisowski opowiada, że dla niemieckich firm zbiera polskich energetyków i elektryków do pracy przy dużych projektach modernizacyjnych w Niemczech.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
Szacowane w skali naszej udręczonej Ojczyzny na ok. 100 mld EUR. Oczywiście do czasu, gdy się to zadzieje, inflacja podniesie nakłady co najmniej dwukrotnie.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
Nie "kiedy" tylko "jeśli".
Myśli Kolega, że trynd się odwróci?
Myślę, że nie tyle odwróci się z powodu naszych trafnych refleksji, ale zderzy rzeczywistością.
Już wcześniej zauważyłem tę niedoskonałość świata: na milion pytań jest niestety milion odpowiedzi a chciałoby się, by była jedna. Jest zbyt wiele czynników w ekonomii, by dało się powiedzieć: to przez ojro albo to przez brak ojro. Bawiam się, że analiza statusu gospodarczego państwa musi mieć kilkaset stron, by można ją był uznawać za poważną.
Fajnie jest popatrzeć na kraje bałtyckie, bo nieraz się słyszy, że wzrost PKB w Polsce to efekt wysokiej inflacji. Jak widać inflacja musi jeszcze paść na podatny grunt, żeby stymulować wzrost.
Więc, jeśliby próbować znaleźć jeden dominujący czynnik polskiego cudu gospodarczego, to ja zaproponuję coś takiego: PiS. Niektórzy nazwą to teorią spisku ale moim zdaniem transfer funduszy z Polski był ogromny i trudny do zidentyfikowania bo rozproszony: tu miliardzik na podatkach, tam miliardzik na prywatyzacji, tu miliardzik na odrobinkę tańszym eksporcie, tam miliardzik na odrobinkę droższym imporcie i już robiła się z tego nędza w Polsce i dostatnie życie całkiem wielu przedstawicieli wyższych ras. Zresztą - przez setki lat wyższe ojropejskie rasy się szkoliły w takim właśnie podsysaniu niższych ras. Sam przyuważyłem, jak Marek B jednoosobowo płacił naprawdę grubą kasę Bankowi Światowemu albo MFN (dokładnie nie pamiętam) za nic. A przecież o transakcji tej wiedziało tylko kilka osób w NBP. Ile było takich dili gdzie indziej? PiS jest mniej zaprzyjaźniony z wyższymi rasami, więc mniej tego trybutu płaci. I stąd wściekłość tamtych, nikt nie daruje obniżenia dochodów.
Komentarz
Niedawno gadałem z jednym kolesiem. Sprzedawał pilnie działki, bo musiał spłacić jakieś długi. Prowadzi firmę handlującą ze wschodem, gros jego dochodów to była Ukraina, trochę rosja, białoruś, mniej Pribałtyka itd.
PiS rozpiepsza polską gospodarkę. Nie mam wątpliwości, co by money.pl o nim na pisało.
Wycieraj buty, Christophie.
Ok
Furum uczy i prostuje
Ten Woś to jednak sadysta:
(..)
Całość tego przystępnie tłumaczącego artykułu.
Moje pytanie, to dlaczego aparat PR PiS tak nie publikuje?
Bo PiS nie ma zespołu odpowiedzialnego za propagandę. Pewnie stary żoliborski inteligent uważa, że propaganda jest poniżej jego godności i prawda się sama obroni.
Holandia bije w polską gospodarkę
Kanada niedawno, jako pierwszy kraj na świecie, wprowadziła obowiązek umieszczania ostrzeżeń na każdym papierosie z osobna. W Holandii natomiast z dniem 1 lipca 2024 wejdzie w życie całkowity zakaz sprzedaży papierosów. To pierwszy europejski kraj, w którym papierosy dostępne będą tylko w specjalnych punktach, w których zakup będzie możliwy po okazaniu pozwolenia lub recepty.
i coś z https://www.farmer.pl/fakty/sprawdz-od-kiedy-zakaz-palenia-papierosow-a-co-z-plantatorami-tytoniu,133579.html
Wzorem kilku innych państw, Polska będzie krajem wolnym od tytoniu - podał GIS. Od 2030 r. zostanie wprowadzony bezwzględny zakaz palenia papierosów i tytoniu. Ma być zdrowo. Nikt jednak nie komentuje zagadnienia z drugiej strony - strony plantatorów tytoniu, z którego produkuje się papierosy.
W Polsce swoje fabryki mają 4 największe, światowe koncerny tytoniowe. Przyszłość – tak jak mówi Unia – „bez dymu”, wiąże się z tym, że w miejsce wyrobów tradycyjnych będą wchodziły alternatywne produkty bezdymne, o mniejszej szkodliwości i to jest szansa dla polskich plantatorów tytoniu.
Żalek coś tam robił dla BATa?
Ale marihuana zostaje? Poza powodowaniem raka również wysmaża mózg
To jakaś ściema z tą Polską wolną od tytoniu w 2030
Marihuana jest znacznie szkodliwsza od alko, zwłaszcza dla mózgu (THC trwale odkłada się w substancji glejowatej)
Tylko naiwni myślą, że skoro ktoś po upaleniu siedzi i głupkowato się uśmiecha miast być pobudzonym jak po alkoholu, to oznacza, że substancja nie czyni spistoszeń.
Znacznie to raczej nie, marihuana jest inaczej szkodliwa, jak idzie o wzmacnianie depresji to działa podobnie do alkoholu, jest często furtką do mocniejszych narkotyków, szkodliwość alkoholu jest niedoceniana ale ma on też takie działanie że pozwala się niektórym dokulać do końca życia bez samobójstwa.
Siostrzeniec w czerwcu skończył zawodówkę jako elektryk. Końcem lipca złożył podanie o prace w Elmontażu. Na drugi dzień telefon, rozmowa wstępna. Od 1 sierpnia zatrudniony.
idzie dobry czas dla elektryków
Ostatnia mila cała do położenia od nowa.
Kapitan Lisowski opowiada, że dla niemieckich firm zbiera polskich energetyków i elektryków do pracy przy dużych projektach modernizacyjnych w Niemczech.
Istotnie, są zapóźnieni.
wszyscy jesteśmy. Kiedy będzie więcej samochodów el. zwiększy się pobór prądu niewiarygodnie, i okaże się, że te przewody doprowadzające prąd w pobliże naszych domów są niewystarczające. Dlatego trzeba będzie położyć nową sieć kabli o wyższych parametrach wszędzie, do każdego osiedla, na każdej ulicy, to są wielkie prace budowlane.
Nie "kiedy" tylko "jeśli".
Myśli Kolega, że trynd się odwróci?
Szacowane w skali naszej udręczonej Ojczyzny na ok. 100 mld EUR. Oczywiście do czasu, gdy się to zadzieje, inflacja podniesie nakłady co najmniej dwukrotnie.
Niemcy najgłupsze rzeczy z całą mocą realizują.
Myślę, że nie tyle odwróci się z powodu naszych trafnych refleksji, ale zderzy rzeczywistością.
rzeczywistość lubi nas weryfikować
Lubię ją, tę rzeczywistość. Może nie za wszystko ale za to zdecydowanie.
Kroacji Ojro nie szkodzi?
Za to Czechom szkodzi brak ojro. Świat jest bardziej złożony niż teorie.
za małe na brak euro?
Nie ojro o wszystkim decyduje.
Za mocna korona??
Już wcześniej zauważyłem tę niedoskonałość świata: na milion pytań jest niestety milion odpowiedzi a chciałoby się, by była jedna. Jest zbyt wiele czynników w ekonomii, by dało się powiedzieć: to przez ojro albo to przez brak ojro. Bawiam się, że analiza statusu gospodarczego państwa musi mieć kilkaset stron, by można ją był uznawać za poważną.
Kolega prowokuje, a później się dziwi.
Fajnie jest popatrzeć na kraje bałtyckie, bo nieraz się słyszy, że wzrost PKB w Polsce to efekt wysokiej inflacji. Jak widać inflacja musi jeszcze paść na podatny grunt, żeby stymulować wzrost.
Więc, jeśliby próbować znaleźć jeden dominujący czynnik polskiego cudu gospodarczego, to ja zaproponuję coś takiego: PiS. Niektórzy nazwą to teorią spisku ale moim zdaniem transfer funduszy z Polski był ogromny i trudny do zidentyfikowania bo rozproszony: tu miliardzik na podatkach, tam miliardzik na prywatyzacji, tu miliardzik na odrobinkę tańszym eksporcie, tam miliardzik na odrobinkę droższym imporcie i już robiła się z tego nędza w Polsce i dostatnie życie całkiem wielu przedstawicieli wyższych ras. Zresztą - przez setki lat wyższe ojropejskie rasy się szkoliły w takim właśnie podsysaniu niższych ras. Sam przyuważyłem, jak Marek B jednoosobowo płacił naprawdę grubą kasę Bankowi Światowemu albo MFN (dokładnie nie pamiętam) za nic. A przecież o transakcji tej wiedziało tylko kilka osób w NBP. Ile było takich dili gdzie indziej? PiS jest mniej zaprzyjaźniony z wyższymi rasami, więc mniej tego trybutu płaci. I stąd wściekłość tamtych, nikt nie daruje obniżenia dochodów.