Adam Abramowicz został powołany na Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Jego kadencja będzie trwać 6 lat i w związku z tym, że rzecznik ma być niezależny i apolityczny, złoży on swój mandat poselski i wystąpi z klubu PiS.
będzie lepiej i innowacyjniej kadencja dłuższa od sejmowej. i dobrze, zabezpieczy ciągłość działań
Już było o sankcjach brukselskich i roli totalnej w ich organizacji ale nowy pomysł mrożenia funduszy jest rzeczywiście jawną zdradą i dowodem na traktowanie Polski jak kolonii przez elity staroeuropejskie. To streszcza Karnowski: https://wpolityce.pl/polityka/400863-by-odzyskac-wladze-po-jest-gotowa-podglodzic-polakow W zasadzie totalna i elity europejskie niczego nowego nie wymyśliły. Stosują techniki identyczne jak w stosunku do Putina i reżimów dyktatorskich mordujących swoje narody. No na razie dopiero próbują selektywnie niektórych narzędzi, ale rozpędzają się. Nasz zrekonstruowany rząd udaje że tego nie ma i najwyraźniej jego głównym pomysłem jest gra na czas do nowych wyborów do PE i do nowej KE. Poprzedni ostro się stawiał i nazywał rzeczy po imieniu. Moim zdaniem to wcale nie przyspieszało tempa akcji totalnej i Brukseli, a chyba je do akcji zniechęcało. Nowa taktyka ich rozzuchwala i de facto przyspiesza sankcje i akcje wrogie. Nie wiem jaki będzie układ sił w UE po ww wyborach. Lepsza więc byłaby poprzednia taktyka. Lepsza również na czarny scenariusz wywalenia nas z UE. Naród byłby do tego przygotowany i można by zaplanować alternatywy polityczno- gospodarczo - militarne. To czarny scenariusz nie tylko dla nas ale i dla UE. JarKacz wysunął mydłka o tombakowych ustach na czoło i myśli że to wystarczy. Dyplomacja klasyczna nic nie da tak długo jak długo Polska będzie uważana i traktowana jak buforowe państwo zależne. Za prostej Szydło wystarczyło samemu się nie uważać za takie państwo i taktyka Zachodu zaczęła się sypać. Jarkacz jednak odtrąbił odwrót.
Zasady funkcjonowania Unii Europejskiej najlepiej scharakteryzował król Jerzy IV, niestety już nieżywy: Such a principle, stripped of all disguise, is surely the mere primitive doctrine that might is right.
PJK zapewne uważa, że ustawienie przez IIIRP sporu na płaszczyźnie Polska europejska-Polska antyeuropejska byłoby dla PiS zgubne, tak jak dla IIIRP obciążeniem było ustawienie jej jako liberalnej w wykreowanym podziale Polska liberalna-Polska socjalna.
Ten podział niestety definiuje Polskę od jakiś 300-350 lat. A jego jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem jest powroźnictwo oświetleniowe zastosowane do jednej strony sporu.
Sodoma miała ocaleć jeśliby znalazło się w niej dziesięciu sprawiedliwych mieszkańców. Rzplita kwitła mając parę procent światłych, zdeterminowanych obywateli, którym chciało się coś robić. Więc nadal mamy szansę ale trzeba oderwać dupy od obić tapicerskich domowych foteli. Trza by może też żyć inaczej albowiem kredyt mieszkaniowy na lat trzydzieści skutecznie osłabia жертвенность
extraneus napisal(a): PJK zapewne uważa, że ustawienie przez IIIRP sporu na płaszczyźnie Polska europejska-Polska antyeuropejska byłoby dla PiS zgubne, tak jak dla IIIRP obciążeniem było ustawienie jej jako liberalnej w wykreowanym podziale Polska liberalna-Polska socjalna.
Nie. To jest zwykłe tchórzostwo i brak wiary we własny naród. Wystarczy zastosować stary chwyt stosowany przez komuchów: Unia tak wypaczenia nie! Trzeba jednak do tego mieć odwagę, determinację i troszeczkę kwalifikacji i wiedzyż
Nawiązując do sąsiedniego wątku wydaje się, że Jarkacz uznał że Polaków statystycznie już nie ma, że są tylko potencjalni folksdojcze. Jeśli tak to trzeba się z Niemcami dogadać o dotacje i status marchii wschodniej bo tylko to folksdojcze zaakceptują. On nie wierzy w żadne tam "Polska wielki projekt". On chce zrobić ciepłą wodę w kranie tylko bez złodziejstwa na wielka skalę i lepiej niż Tusk.
Wczoraj Targalski zauważył, że wobec braku jakiegokolwiek realnego amerykańskiego zaangażowania w "międzymorze" i jednak realnej konsolidacji "bloku kontynentalnego" możemy wkrótce stanąć przed realnym wyborem dalszej drogi. Może po prostu Kaczyński nie tyle uważa, że Polacy to tylko "potencjalni folksdojcze", ale ocenia, że obecnie dla Polski realnie nie ma innej drogi, niż bycie niemieckim podwykonawcą, na nieco tylko korzystniejszych warunkach?
Jak długo każda zewnętrzna siła będzie w stanie znaleźć w Polsce dowolną ilość wpływowych ludzi gotowych jawnie reprezentować ich interesy przeciw polskiej racji stanu, nie mamy prawa określać słowem "naród" zamieszkującej ją populacji ani słowem "państwo" jej formy organizacyjnej.
Zdrajcy wszędzie się znajdą, ale obrzydliwe jest kiedy całe ugrupowanie polityczne kieruje się podległością wobec obcego państwa i nawet się tym chlubi, tak jak PO. A w imię tolerancji i "wolności słowa" nic nie można tym gnojom zrobić, bo honor jest w EU pojęciem humorystycznym.
Mania napisal(a): A w imię tolerancji i "wolności słowa" nic nie można tym gnojom zrobić...
Z każdym człowiekiem można wszystko zrobić. Też w imię tolerancji i "wolności słowa." Liczy się tylko siła, której my nie mamy. Gorzej - nie chcemy mieć.
Dowiedziałam się od Wandy Kapicy @Fraszki_ulotki, bo nie znałam tej historii: W Białymstoku był tylko 1 kościół. Mieszkańcy nie mogli się doprosić budowy nowego, petycje były odrzucane przez dwadzieścia parę lat z rzędu. W końcu car wyraził zgodę na przybudówkę. No i jest.Ten biały - to kościół z 1617 roku. Ten czerwony - to PRZYBUDÓWKA z 1905.
Maria napisal(a): Dowiedziałam się od Wandy Kapicy @Fraszki_ulotki, bo nie znałam tej historii: W Białymstoku był tylko 1 kościół. Mieszkańcy nie mogli się doprosić budowy nowego, petycje były odrzucane przez dwadzieścia parę lat z rzędu. W końcu car wyraził zgodę na przybudówkę. No i jest.Ten biały - to kościół z 1617 roku. Ten czerwony - to PRZYBUDÓWKA z 1905.
Tak samo zbudowano kościół kalwaryjski na wzgórzu Cerekwica w Piekarach (Kalwaria przy bazylice).
Otóż zgodę (od Prusaków) uzyskano tylko na kaplice Kalwarii (stacje). Przeszło.
Więc formalno-prawnie kościół był ptrójną kaplicą (trzy kaplice obok siebie, połączone)!!!
Stąd ostatnie stacje (różanca) są nad trzema wejściami do kościoła. Kiedyś (rozebrano) były nawet schody na platformę, by wejść do góry pod same "kaplice".
Komentarz
Grafika jest zrobiona z wpisów na twitterze - jeśli byl retweet (RT) błędu, to się powielilo. Tak myśłę.....
otagowanie wpisów "biorących udział" w zabawie:
#POLSEN #POL #SEN #worldcup #cm2018 #sénégal #poland #mundial2018 #polskadawaj #laczynaspilka #misjarosja #dataviz
===
oraz te same wpisy w grafice lokalizjacji, skąd wyszły
dobry komentarz (jutjyb Przegląd Sportowy TV, 30 minut, Tomasz Hajto, Maciej Szczęsny))
będzie lepiej i innowacyjniej
kadencja dłuższa od sejmowej. i dobrze, zabezpieczy ciągłość działań
https://wpolityce.pl/polityka/400863-by-odzyskac-wladze-po-jest-gotowa-podglodzic-polakow
W zasadzie totalna i elity europejskie niczego nowego nie wymyśliły. Stosują techniki identyczne jak w stosunku do Putina i reżimów dyktatorskich mordujących swoje narody. No na razie dopiero próbują selektywnie niektórych narzędzi, ale rozpędzają się. Nasz zrekonstruowany rząd udaje że tego nie ma i najwyraźniej jego głównym pomysłem jest gra na czas do nowych wyborów do PE i do nowej KE. Poprzedni ostro się stawiał i nazywał rzeczy po imieniu. Moim zdaniem to wcale nie przyspieszało tempa akcji totalnej i Brukseli, a chyba je do akcji zniechęcało. Nowa taktyka ich rozzuchwala i de facto przyspiesza sankcje i akcje wrogie. Nie wiem jaki będzie układ sił w UE po ww wyborach. Lepsza więc byłaby poprzednia taktyka. Lepsza również na czarny scenariusz wywalenia nas z UE. Naród byłby do tego przygotowany i można by zaplanować alternatywy polityczno- gospodarczo - militarne. To czarny scenariusz nie tylko dla nas ale i dla UE. JarKacz wysunął mydłka o tombakowych ustach na czoło i myśli że to wystarczy. Dyplomacja klasyczna nic nie da tak długo jak długo Polska będzie uważana i traktowana jak buforowe państwo zależne. Za prostej Szydło wystarczyło samemu się nie uważać za takie państwo i taktyka Zachodu zaczęła się sypać. Jarkacz jednak odtrąbił odwrót.
Rzplita kwitła mając parę procent światłych, zdeterminowanych obywateli, którym chciało się coś robić. Więc nadal mamy szansę ale trzeba oderwać dupy od obić tapicerskich domowych foteli. Trza by może też żyć inaczej albowiem kredyt mieszkaniowy na lat trzydzieści skutecznie osłabia жертвенность
Nawiązując do sąsiedniego wątku wydaje się, że Jarkacz uznał że Polaków statystycznie już nie ma, że są tylko potencjalni folksdojcze. Jeśli tak to trzeba się z Niemcami dogadać o dotacje i status marchii wschodniej bo tylko to folksdojcze zaakceptują. On nie wierzy w żadne tam "Polska wielki projekt". On chce zrobić ciepłą wodę w kranie tylko bez złodziejstwa na wielka skalę i lepiej niż Tusk.
PS. Wiem jakie zaraz będą wpisy ;-)
W Białymstoku był tylko 1 kościół. Mieszkańcy nie mogli się doprosić budowy nowego, petycje były odrzucane przez dwadzieścia parę lat z rzędu. W końcu car wyraził zgodę na przybudówkę.
No i jest.Ten biały - to kościół z 1617 roku. Ten czerwony - to PRZYBUDÓWKA z 1905.
A Białystok pod koniec XIX wieku nie był chyba dużym miastem. Ile miał kościołów?
Otóż zgodę (od Prusaków) uzyskano tylko na kaplice Kalwarii (stacje).
Przeszło.
Więc formalno-prawnie kościół był ptrójną kaplicą (trzy kaplice obok siebie, połączone)!!!
Stąd ostatnie stacje (różanca) są nad trzema wejściami do kościoła. Kiedyś (rozebrano) były nawet schody na platformę, by wejść do góry pod same "kaplice".