Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

189111314637

Komentarz

  • Wszystko fajnie, ale brzmi ciągle na zasadzie: "Ja tam nie wiem, ale kumple mówili..."
  • Bardzo słusznie. Ale to akurat insajder i to jeszcze taki, któremu wierzę i mam ku temu podstawy (wykazał się na innym polu, że tak powiem).
    A masz lepsze źródło? Dziennikarze reprezentujące grupy interesu? Żołnierze którym Macierewicz nadepnął na odcisk? Obrażeni za WOT?
    Ja mam takich od groma, tylko że im nie wierzę po prostu.
  • nie mam źródeł insajederskich, wiki mówi, że Polko wstąpił do wojska w 1981. I tu już nie ma co mówić. Wtedy już było wiadomo, a jeśli jeszcze nie wiedział, to po 13 grudnia, po Wujku był na tyle młody by zawrócić.
    Dlatego Polko jest niewiarygodny.
  • Mój znajomy ze straży granicznej, więc nie taki bardzo insajder ale zorientowany zasadniczo, potwierdza co mówi Tecumseh.
  • Fajne są te media społecznościowe. Skoro jakiś anonimowy kolo mówi kol. Tecumsehu, że Macierewicz OK, a kol. Tecumsech pisze, że z tego wniósł że Macierewicz OK, to i ja utwierdzam się w opinii, że Macierewicz OK.

    Zresztą, tyle razy już okazało się, że kto głosił pogląd przeciwny to albo menda albo naiwniak, że nie dziwią mnie sygnały, że i tym razem jest podobnie.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    To był zupełnie inny świat - inna kasta. Botoks, silikon, środki wspomagające.
    Mężczyźni czy kobiety?
    Wspomagacze bierze także płeć przedziwna.
  • @TecumSeh - a tak mniej ezopowo, bom tępy?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Fajne są te media społecznościowe. Skoro jakiś anonimowy kolo mówi kol. Tecumsehu, że Macierewicz OK, a kol. Tecumsech pisze, że z tego wniósł że Macierewicz OK, to i ja utwierdzam się w opinii, że Macierewicz OK.

    Zresztą, tyle razy już okazało się, że kto głosił pogląd przeciwny to albo menda albo naiwniak, że nie dziwią mnie sygnały, że i tym razem jest podobnie.
    Bo wierzyć można tylko tym, których się zna.

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Fajne są te media społecznościowe. Skoro jakiś anonimowy kolo mówi kol. Tecumsehu, .
    Jaki anonimowy?
    Znam go z imienia, nazwiska, adresu, znam jego żonę i córkę, ostatnio poznałem syna.
    Znam jego przygody w Afganistanie i Iraku oraz sytuację zdrowotną.
    Gadamy ZAWSZE twarzą w twarz (a widujemy się dość regularnie).
    To jest "jakiś anonimowy kolo"?


  • Natomiast w sprawie egipskiej
    TecumSeh napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Fajne są te media społecznościowe. Skoro jakiś anonimowy kolo mówi kol. Tecumsehu, .
    Jaki anonimowy?
    Znam go z imienia, nazwiska, adresu, znam jego żonę i córkę, ostatnio poznałem syna.
    Znam jego przygody w Afganistanie i Iraku oraz sytuację zdrowotną.
    Gadamy ZAWSZE twarzą w twarz (a widujemy się dość regularnie).
    To jest "jakiś anonimowy kolo"?


    Dla Szanownego Kolegi może on i jest bliskim przyjacielem; dla mnie jest on jedynie, hm, ciągiem znaków na monitorze.

    Ba, sam Szanowny Kolega jest dla mnie w zasadzie anonimowy, a rozpoznaję go tylko po obliczu Indianina i indywidualnym stylu pisarza i myśliciela.

    Tak więc anonimowość jest z mojej perspektywy bardzo głęboka, a mimo to nić zaufania przechodzi. Gdybym był filozofem, uznałbym to za ciekawe zjawisko, godne rozprawki na piętnaście stron, z przypisami na trzy strony.
  • No to ja pomogę Koledze Ignacu i zaświadczę, że kol. Tecumseh jeszcze zyskuje przy bliższym Poznaniu.
  • Brzost napisal(a):
    No to ja pomogę Koledze Ignacu i zaświadczę, że kol. Tecumseh jeszcze zyskuje przy bliższym Poznaniu.
    Ba, przy bliższym Poznaniu to i Vigilek zyskuje.

    No ale na tak poważne dictum, to zobaczcie, że nitka zaufania jednocześnie się przedłuża i pogrubia. Ciekawe, co?
  • Nuale Vigilek w necie miał osobowość dość odrażającą, więc była duża niespójność obrazów: wirtualnego i realnego.
  • edytowano May 2017
    Pozwolicie,że jeszcze wrócę do wątku wczesniejszego:
    Dziennikarze „Wydarzeń” Polsatu przetłumaczyli słowa wypowiadane przez rezydenta. „Ona stoi przede mną, tak, mówię do ciebie, ona stoi przede mną. Jej facet rozmawia z nią, próbuje uspokoić i mówi do niej: zaczekaj, będę jutro” – słyszymy na nagraniu. W dalszej części filmiku Mahmoud K. mówi „wygląda na to, że ona powtórzy i wejdzie do hotelu, zamknie się i coś zrobi... hehe, tak szefie...Jeśli Allah pozwoli, prezesie”. Nie wiadomo do kogo są skierowane te słowa. W pewnym momencie rezydent polskiego biura podróży pyta swojego rozmówcę czy będzie miał okazję go poznać. „Ok, dobrze, dobrze, czy mogę mieć zaszczyt i cię poznać? Ok, dobrze kapitanie Khaled”. W ostatnich sekundach nagrania pojawiają się szokujące słowa, które jednak mogą być wyrwane z kontkestu całej wypowiedzi Mhmouda K. „Niech Bóg... tych klientów zwariowanych... nie chce przestać.. a w końcu dać jej kut..” – mówi rezydent powtarzając te słowa jeszcze trzy razy.
    Jakoś najwięcej tego mi wpada z "wprost"

    https://www.wprost.pl/zycie/10054454/Tajemnicza-smierc-Magdaleny-Zuk-Media-przetlumaczyly-slowa-rezydenta-z-glosnego-nagrania.html

    i druga wersja (pełniejsza)

    http://natemat.pl/207913,ten-material-przetnie-wiele-spekulacji-ws-magdy-zuk-mamy-profesjonalne-tlumaczenie-tego-co-mowili-egipcjanie
  • Brzost napisal(a):
    Nuale Vigilek w necie miał osobowość dość odrażającą, więc była duża niespójność obrazów: wirtualnego i realnego.
    Nadal ma.
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    @TecumSeh - a tak mniej ezopowo, bom tępy?
    Chętnie , ale przepraszam jakie jest pytanie dokładnie, bom tępy?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dla Szanownego Kolegi może on i jest bliskim przyjacielem; dla mnie jest on jedynie, hm, ciągiem znaków na monitorze.

    Ba, sam Szanowny Kolega jest dla mnie w zasadzie anonimowy, a rozpoznaję go tylko po obliczu Indianina i indywidualnym stylu pisarza i myśliciela.

    Tak więc anonimowość jest z mojej perspektywy bardzo głęboka, a mimo to nić zaufania przechodzi. Gdybym był filozofem, uznałbym to za ciekawe zjawisko, godne rozprawki na piętnaście stron, z przypisami na trzy strony.
    A to że dla Kolegi jest on anonimowy to ja rozumiem oczywiście, i że ja jestem - jak najbardziej. Mówię jednak o swoich odczuciach, w pełni rozumiem że nie musi Kolega wierzyć, a nawet zdrowa dawka sceptycyzmu jest ze wszech miar wskazana.

    Doprecyzuję jednak - kolega ów nie jest moim bliskim przyjacielem. Jest dobrym znajomym. Ufam mu jednak nie dlatego - ufam mu ze względu na jego przymioty. Facet z boku wygląda na spokojnego, uśmiechniętego, skromnego chłopaka, a nie takiego który przeszedł w życiu przez ogień. O swoich przygodach nie opowiada nigdy pierwszy, dopiero zapytany i z pewną dozą nieśmiałości. Nie ma w nim cienia efekciarstwa, sama merytoryka, zero emocji.

    Poznałem też byłego snajpera Gromu (prowadził szkolenie strzelania dalekodystansowego), który snajperem był owszem świetnym, acz przy okazji efekciarzem, co to ja nie jestem, ja nie mogę mówić, ale gdybym mógł to paaanie takie rzeczy. Zupełne zaprzeczenie mojego znajomego, który jest żołnierzem wojsk lądowych a nie specjalnych a mimo to w razie wojny sto razy bardziej wolałbym znaleźć się pod opieką jego niż owego snajpera Gromu.
    Ale żeby nie było że Gromowcy to buce - znam jeszcze jednego i jest on bardzo w porządku. Ale o polityce jeszcze z nim nie gadałem.

    Co do nici zaufania - jeszcze na znajomościach z Excathedry nigdy się nie przejechałem, a wręcz przeciwnie:)

  • Osobisty kolega mój @TecumSeh jest ze wszech miar godny zaufania
    Howgh!
  • Żakowski co prawda lekko obsztorcował Schetynę za jego żarciki o uchodźcach, ale potem z Wołkiem, Lisem i Władyką akceptująco omówili podobno mającą pretensje do panowania w jewropie doktrynę rozumnego przejmowania przez szlachetnie urodzonych haseł populistycznych w celu tego populizmu osłabiania, docelowo: unicestwienia.

    Świat będzie się pogrążał w totalnym kłamstwie, emigrować trzeba będzie nie wewnętrznie ale jak najbardziej zewnętrznie, po prostu wylogować się ze świata i okopać gdzieś w Bieszczadach. Rosja duchowa i mentalna będzie wszędzie.
  • A Markus już grozi pozwami za szkalowanie jego osoby.
  • Przemko napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Nuale Vigilek w necie miał osobowość dość odrażającą, więc była duża niespójność obrazów: wirtualnego i realnego.
    Nadal ma.
    Chyba jeszcze gorszą.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):Ba, sam Szanowny Kolega jest dla mnie w zasadzie anonimowy, a rozpoznaję go tylko po obliczu Indianina i indywidualnym stylu pisarza i myśliciela.
    Bo to trzeba częściej na ExCathedralnych browarach bywać :)

  • erka napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    Brzost napisal(a):
    Nuale Vigilek w necie miał osobowość dość odrażającą, więc była duża niespójność obrazów: wirtualnego i realnego.
    Nadal ma.
    Chyba jeszcze gorszą.

    Nie znam jego obecnej osobowości wirtualnej albo jej nie kojarzę, ale ze słów Koleżeństwa wnoszę, że niewiele tracę ;-)
  • To sie w głowie nie mieści. Ten wywiad płk. Wrońskiego o mafii pedofilsko- zboczeniowej na szczytach władzy. I dzisiaj to: Dyplomata.

    http://wawalove.pl/Gwalty-na-kilkuletnich-dzieciach-mordowanie-kobiet-w-ciazy-pornografia-Policja-znalazla-nagrania-w-mieszkaniu-dyplomaty-a26269
  • Czy ta żona owego bydlaka nie była bohemistką i jedną z kobiet młodego Beksińskiego?
  • a wiemy w ogóle kto on?
  • TecumSeh napisal(a):
    a wiemy w ogóle kto on?
    Jarosław Grabowiecki. A ona Joanna Hornik-Grabowiecka. Chyba.
  • peterman napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    a wiemy w ogóle kto on?
    Jarosław Grabowiecki. A ona Joanna Hornik-Grabowiecka. Chyba.
    Jest w sieci Jarosław Grabowiecki - lektor hiszpańskiego i zawodowy kulturysta, który odchudzał się w tv, ale o tym, że był dyplomatą - nic nie ma.
  • Mania napisal(a):
    peterman napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    a wiemy w ogóle kto on?
    Jarosław Grabowiecki. A ona Joanna Hornik-Grabowiecka. Chyba.
    Jest w sieci Jarosław Grabowiecki - lektor hiszpańskiego i zawodowy kulturysta, który odchudzał się w tv, ale o tym, że był dyplomatą - nic nie ma.

    Tego to i ja znalazłem, nawet gęba jest na zdjęciach. Więc to nie on, pytanie czy nazwisko się zgadza.
  • dyzio napisal(a):
    To sie w głowie nie mieści. Ten wywiad płk. Wrońskiego o mafii pedofilsko- zboczeniowej na szczytach władzy.
    To nie kryzys, to rezultat. Jeśli pozwolimy ludziom robić wszystko, to będą robić wszystko.

    Oligarchowie dostali władzę absolutną nad podludźmi (nami), to będą ją wykorzystywać w sposób absolutny czyli łamiąc kolejne ograniczenia.

    Ja to się dziwię, że tak późno zaczęli tak korzystać z życia. Polska pierdołowata poczciwość ich jednak też dotyczy.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.