Żyjemy w czasach wszechobecnej inwigilacji (przynajmniej potencjalnie). Telefony, internet, kamery. Inwigilacji dokonują państwa, instytucje i osoby prywatne. Takie czasy. Ale niby co z tego dla mnie wynika?
To że istnieje dajmy na to PESEL wpływa jakoś negatywnie na moje życie albo ogranicza moją wolność?
Celnik, ale tu nawet nie o to. Po co dublować ? Mam dowód, więc jak coś wiadomo kim jestem. W bazie jest, że mam prawo jazdy. Po nr rejestracyjnym zaś można stwierdzić czy jest OC i czy samochód ma ważne papiery. I tyle, po prostu dziś łatwo jest zidentyfikować, nie trzeba noszenia ze sobą papierów identyfikacyjnych na wszystko, wystarczy jeden.
JORGE napisal(a): Celnik, ale tu nawet nie o to. Po co dublować ? Mam dowód, więc jak coś wiadomo kim jestem. W bazie jest, że mam prawo jazdy. Po nr rejestracyjnym zaś można stwierdzić czy jest OC i czy samochód ma ważne papiery. I tyle, po prostu dziś łatwo jest zidentyfikować, nie trzeba noszenia ze sobą papierów identyfikacyjnych na wszystko, wystarczy jeden.
Wiadomo, każdy ma ze sobą smartphone`a z internetem to raz, po drugie - zawsze trzeba wzywać policję, to dwa.
Rafał napisal(a): Tak się składa że ja nie mam dostępu do tej bazy. Jak jest wypadek strony wymieniają dane. Jak je sprawdzić? Musi być do tego policja zawsze?
Policję i tak warto wezwać, żeby potem nie było tłumaczeń "podpisałem w stresie" albo i "nie mój podpis" (a serio podpis na stojąco na masce może wyglądać inaczej niż na siedząco, na papierze z podkładką itd.).
Aha, jak Kolega nie ma ubezpieczenia to faktycznie problem, bo jak ma - to już problem ubezpieczyciela. Do ustalenia danych ubezpieczenia wystarczy nr rejestracyjny, a ten wozi się cały czas.
JORGE napisal(a): Zryte łby macie. Przecież noszenie tych dokumentów jest bez sensu. Wszystko w bazach, żadna tam inwigilacja, chcieliśmy elektrykę to ją mamy ...
wszystko w bazach, a bazy... nie połączone ze sobą!!!
ostanio zgubiłem prawo jazdy,
jadę do piekarskiego urzędu, składam dokumenty - a na drugi dzień, że nie mogą mi wyrobić, bo mnie nie ma w bazie (piekarskiej), mam się udac do urzędu, który wystawiał. ? przeszukuję pokłady pamięci komputera, bo kiedyś robiłem skan przeszukuję, nie ma. Gdzie ja to wyrabialem???
Jadę do Katowic do Głównego Urzędu - odstałem w kolejce, a urzędnik przy komputerze - nie mamy pana palta i co nam pan zrobi! (Uczyłem sie jazdy w Sosnowcu - po znajomości u znajomego znajomego - a mieszkałem jeszcze w Katowicach lub już w Bytomiu)
? gadam jak facet w desperacji z młodym urzędnikiem za ladą: tak-tak-i-tak... Hm, kiedy? w 1999? A gdzie pan wtedy był ZAMELDOWANY, nie mieszkał, ale zameldowany?
!!! w Myśliborzu! - no to trzeba do Myśliborza... - Nosz &#$#%&^$!!! Dopiero co dwa dni temu wróciłem (a tydzień przed wyjazdem byłem w UM w Piekarach - nie mógł mi tego tamten Pan-Za-Ladą wtedy powiedziec????
-zzzzzz -zzzzzz -zzzz - no dobra - westchnął katowicki - zadzwonimy do wydziału w Myśliborzu i się dowiemy. - Super! - ...jeśli odbiorą...
dryń dryń--------------- acha, dziękuję. tak, wystawiono w 1999 w Myśliborzu
//UWAGA, teraz najważniejsze!/
urzędnik: - Ale w zasadzie, przy podaniu o wystawienie DUPLIKATU prawa jazdy NIE TRZEBA podawać, gdzie był wydawany stary, bo już to nie jest wymagane; należy TYLKO podać przyczynę wniosku - u pana: zagubienie.
T H E E N D
wnioski 1. jaka baza? jak internet? elektryka telefoniczno-miedziana, jak sprzed stu laty - dryń-dryń 2. urzędnicy....
To jest moim zdaniem kwestia podejścia. Niektórzy chcą załatwić problem, a inni załatwić petenta (który stanowi problem). Jasne, że urzędnicy mają ku temu większą predylekcję, ale dotyczy to również prywaciarzy.
Komentarz
https://dorzeczy.pl/kraj/78275/Szefowa-biura-bezpieczenstwa-warszawskiego-ratusza-uslyszy-zarzuty.html
A mogła nie przypominać o swym istnieniu.
Takiego wała.
http://www.cepik.gov.pl/aktualnosci/zawartosc/-/asset_publisher/a1LDCMS0sfru/content/od-1-pazdziernika-dowod-rejestracyjny-i-polise-oc-mozesz-zostawic-w-domu
Żyjemy w czasach wszechobecnej inwigilacji (przynajmniej potencjalnie). Telefony, internet, kamery. Inwigilacji dokonują państwa, instytucje i osoby prywatne. Takie czasy. Ale niby co z tego dla mnie wynika?
To że istnieje dajmy na to PESEL wpływa jakoś negatywnie na moje życie albo ogranicza moją wolność?
Aha, jak Kolega nie ma ubezpieczenia to faktycznie problem, bo jak ma - to już problem ubezpieczyciela. Do ustalenia danych ubezpieczenia wystarczy nr rejestracyjny, a ten wozi się cały czas.
Warto poczytać żeby zobacyzć jak te pisowskie świrusy rozwaliły Polszę.
https://wpolityce.pl/m/polityka/414463-i-wszystko-jasne-walesa-prosimy-niemcy-i-ue-o-pomoc
https://sport.tvp.pl/38998783/kolarstwo-mistrzostwa-swiata-innsbruck-wyscig-elity-mezczyzn
ostanio zgubiłem prawo jazdy,
jadę do piekarskiego urzędu, składam dokumenty - a na drugi dzień, że nie mogą mi wyrobić, bo mnie nie ma w bazie (piekarskiej), mam się udac do urzędu, który wystawiał.
?
przeszukuję pokłady pamięci komputera, bo kiedyś robiłem skan
przeszukuję, nie ma. Gdzie ja to wyrabialem???
Jadę do Katowic do Głównego Urzędu - odstałem w kolejce, a urzędnik przy komputerze -
nie mamy pana palta i co nam pan zrobi! (Uczyłem sie jazdy w Sosnowcu - po znajomości u znajomego znajomego - a mieszkałem jeszcze w Katowicach lub już w Bytomiu)
?
gadam jak facet w desperacji z młodym urzędnikiem za ladą: tak-tak-i-tak...
Hm, kiedy? w 1999? A gdzie pan wtedy był ZAMELDOWANY, nie mieszkał, ale zameldowany?
!!!
w Myśliborzu!
- no to trzeba do Myśliborza... - Nosz &#$#%&^$!!! Dopiero co dwa dni temu wróciłem (a tydzień przed wyjazdem byłem w UM w Piekarach - nie mógł mi tego tamten Pan-Za-Ladą wtedy powiedziec????
-zzzzzz -zzzzzz -zzzz
- no dobra - westchnął katowicki - zadzwonimy do wydziału w Myśliborzu i się dowiemy.
- Super!
- ...jeśli odbiorą...
dryń dryń--------------- acha, dziękuję.
tak, wystawiono w 1999 w Myśliborzu
//UWAGA, teraz najważniejsze!/
urzędnik: - Ale w zasadzie, przy podaniu o wystawienie DUPLIKATU prawa jazdy NIE TRZEBA podawać, gdzie był wydawany stary, bo już to nie jest wymagane; należy TYLKO podać przyczynę wniosku - u pana: zagubienie.
T H E E N D
wnioski
1. jaka baza? jak internet? elektryka telefoniczno-miedziana, jak sprzed stu laty - dryń-dryń
2. urzędnicy....