Mania napisal(a): Ewa Kubica czyli blogerka eska nie żyje. RIP +++
+++
Coś nagłego? Od ponad roku nie byłam w stanie czytać jej wynurzeń, bo jej zapatrzenie w pą prezidenta przekroczyło wszelki umiar i kompletnie zmąciły krytyczny ogląd spraw, ale jej wcześniejsze opinie nt. planu zagospodarowania przestrzennego Polski były faktycznie bardzo cenne.
Mania napisal(a): Ewa Kubica czyli blogerka eska nie żyje. RIP +++
+++
Coś nagłego? Od ponad roku nie byłam w stanie czytać jej wynurzeń, bo jej zapatrzenie w pą prezidenta przekroczyło wszelki umiar i kompletnie zmąciły krytyczny ogląd spraw, ale jej wcześniejsze opinie nt. planu zagospodarowania przestrzennego Polski były faktycznie bardzo cenne.
los napisal(a): Występującego pod pseudonimem Duda.
Super określenie. Mam nadzieję że trochę za daleko idące. Na razie stara się nieśmiało naśladować. Gadkę ma podobnie okrągłą i mało treściwą, ale jednak z przebłyskami inteligencji i nie tak przyciężką. Peowcem jest mało konsekwentnym, w zasadzie tylko uwolem nawykowym, zapewne przez brak kontaktów z WSI i oficera prowadzącego.
Rafał napisal(a): przez brak kontaktów z WSI i oficera prowadzącego.
Wolne żarty.
No tak, jak przeczytałem co napisałem to się zawahałem. Związki są, być może tylko naiwne zauroczenie "profesjonalizmem" i "wiedzą dostępną dla wybranych". Są zadziwiająco silne. Jednak Bronek był istotną postacią w tej formacji z wielkimi zasługami dla budowy jej pozycji biznesowej i politycznej w III RP, a Duda jest co najwyżej wykorzystywany do ochrony ich resztek i raczej jest wikłany w związki z nią w trakcie prezydentury i może nieco wcześniej w PE. Ułatwia to tej formacji jego uwolskie wychowanie i rozmemłanie. Jest zawodem, ale mogło być znacznie gorzej.
Mania napisal(a): Ewa Kubica czyli blogerka eska nie żyje. RIP +++
+++
Coś nagłego? Od ponad roku nie byłam w stanie czytać jej wynurzeń, bo jej zapatrzenie w pą prezidenta przekroczyło wszelki umiar i kompletnie zmąciły krytyczny ogląd spraw, ale jej wcześniejsze opinie nt. planu zagospodarowania przestrzennego Polski były faktycznie bardzo cenne.
Ostatnia obecność na salonie24 - 23.o8.18. Weszłam parę razy i dziwiłam się, że nie reaguje, bo sporo się działo. Wczoraj na tt przeczytałam, że chodziło o "ciężką chorobę".
@Mania - Nie chciałam o tym zwycięstwie Szatana pisać. Bo brak słów.
Na odtrutkę opiszę Wam scenkę, której byłam radosnym świadkiem. Rzecz dzieje się w Feerio, takim dosyć sympatycznym i niewielkim centrum handlowym w Międzylesiu. Przy ruchomych schodach stoi młody, blisko 2-metrowy mężczyzna, trzyma pionowo przed sobą maluśkie niemowlę - jedną dłonią pokrywa zupełnie mu główkę i niemal cały tułów, drugą resztę ciałka; gdzieś tam z boku dyndają ciupeńkie nóżki maleńtasa. Noji? Noji tatuś z zapałem obcałowuje buźkę dzidziulka, kompletnie olewając narastający tłumek zachwyconej widokiem publiki :x
Nie mogłam tam długo stać, bo mi się kończył czas parkowania (para najwyraźniej czekała na mamę malucha znikniętą w toalecie), ale scenkę "sfilmowałam" w pamięci i będę ją sobie przywoływać i stosownych momentach.
Mania napisal(a): Stan Nowy Jork (gub. Cuomo) zatwierdził prawo do zabijania (nawet zdrowych) dzieci do 9 miesiąca ciąży. Na zdjęciu- radość sygnatariuszy.
O ile pamiętam z niedawnej historii, Kongres przegłosował prawo, aby na szczeblu federalnym zakazać tzw. "późnej aborcji", ale na straży "postępu" stanął wówczas Obama i bez namysłu zawetował.
Pytałem hamerykańskich liberałów, dlaczego aborcja jest dla nich tak ważna. W odpowiedzi zawsze dostawałem bluzgi i atak wściekłości. Oni są jednak opętani.
Właśnie dlatego demonkraci tak boją się, że Ruth Bader Ginsburg strzeli kopytami w czasie kadencji Trumpa. Jej miejsce zajmie wtedy na 90% Amy Barrett i Planned Murderhood będzie mieć kłopoty.
los napisal(a): Pytałem hamerykańskich liberałów, dlaczego aborcja jest dla nich tak ważna. W odpowiedzi zawsze dostawałem bluzgi i atak wściekłości. Oni są jednak opętani.
Pewnie tak ale nie to było istotne. Mówiłem im tak: pro life uważają, że foetus jest człowiekiem, więc ich obrona jego życia jest logiczna, po prostu bronią ludzkiego życia. Dla pro choice foetus jest zlepkiem komórek, czymś nieważnym jak paznokieć, więc w jego sprawie nie powinni się tak napinać, nie powinni ani go specjalnie bronić ani specjalnie nastawać na życie. W tym momencie rozmowa się kończyła, odpowiedzią były bluzgi. Nie mamy do czynienia z ludzkimi siłami.
los napisal(a): Pewnie tak ale nie to było istotne.
To pytanie o Duszę, dla ortodoksyjnych po urodzeniu (teraz nie pamiętam czy po przejściu dróg rodnych czy po pierwszym oddechu) dla katolików nauka decyduje. Oni są bardzo spójni.
Komentarz
Coś nagłego?
Od ponad roku nie byłam w stanie czytać jej wynurzeń, bo jej zapatrzenie w pą prezidenta przekroczyło wszelki umiar i kompletnie zmąciły krytyczny ogląd spraw, ale jej wcześniejsze opinie nt. planu zagospodarowania przestrzennego Polski były faktycznie bardzo cenne.
Na odtrutkę opiszę Wam scenkę, której byłam radosnym świadkiem.
Rzecz dzieje się w Feerio, takim dosyć sympatycznym i niewielkim centrum handlowym w Międzylesiu.
Przy ruchomych schodach stoi młody, blisko 2-metrowy mężczyzna, trzyma pionowo przed sobą maluśkie niemowlę - jedną dłonią pokrywa zupełnie mu główkę i niemal cały tułów, drugą resztę ciałka; gdzieś tam z boku dyndają ciupeńkie nóżki maleńtasa. Noji?
Noji tatuś z zapałem obcałowuje buźkę dzidziulka, kompletnie olewając narastający tłumek zachwyconej widokiem publiki :x
Nie mogłam tam długo stać, bo mi się kończył czas parkowania (para najwyraźniej czekała na mamę malucha znikniętą w toalecie), ale scenkę "sfilmowałam" w pamięci i będę ją sobie przywoływać i stosownych momentach.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Amy_Coney_Barrett
Dobre referencje to praca dla Scalii
https://nczas.com/2019/01/25/dalszy-ciag-lewackiego-szalenstwa-w-usa-tatuaze-z-podobizna-sedzi-teraz-ginsburg-juz-na-pewno-bedzie-niesmiertelna/
Oni są bardzo spójni.