Niebezpiecznie to się dopiero zrobi, gdy lud marudzący na tzw.dobrą zmianę odda władzę w ręce cór Koryntu z Koalicji. Policję przestaną obchodzić małpy z brzytwą, a kto wie czy nie staną się one gatunkiem chronionym.
Byli jeszcze jacyś Norwegowie uciekający do Polski. Dopadła ich za Odrą Polizei i przekazała do ojczyzny, która ścigała swoich obywatelowi szengenem. Być może jest tych przypadków więcej ale nie mamy informacji.
"Wniosek o azyl dla pana Denisa i jego trzech córek został złożony. Państwo polskie objęło ochroną na czas prowadzonego postępowania pana Denisa i jego córki. Do czasu zakończenia wszystkich postępowań wyjaśniających ze Szwecją, z Rosją pan Denis i jego córki będą bezpiecznie przebywać na terytorium Polski"
- powiedział Pawlak.
"Do czasu zakończenia postępowań administracyjnych związanych z udzieleniem prawa azylu nic złego w Polsce panu Denisowi stać się nie może"
- dodał.
W poniedziałek Denis Lisov i jego trzy córki: 12-letnia Sofia, 6-letnia Serafina i 4-letnia Alisa zostali zatrzymani przez polską straż graniczną na lotnisku w Warszawie. Do Polski ze Szwecji przypłynęli promem. Chcieli się dostać do Rosji. Straż graniczna przekazała ich policjantom z komisariatu na Okęciu.
nie potrafię od-zobaczyć.... czołówka po głupim, bezsensownym manewrze, niezrozumiałe... (a pochodzę z rodziny kolejarskiej (od strony mamy) i się nasłuchałem wiele... ale co innego dzisiaj z tv-monitoringiem i fejsbókami-wrzucajkami)
Joanna Czarna @asiamarcowa W odpowiedzi do @stumbras3 14 lat pracowałam w pogotowiu. Nie macie pojęcia jaka presja jest wywierana na kierowcach jeśli chodzi o dbałość o karetki. Muszą się gęsto tłumaczyć z każdego zadrapania. Patrzę na ten wypadek i płakać mi się chce, bo rozumiem, że kierowca nie chciał uszkodzić auta.
Gdzieś pływa w sieci nagranie z wypadku z monitoringu na przejeździe. Nie mam teraz linku. Wjechali w momencie zamykania się szlabanów - "pod prąd", przez jeszcze nie zamknięty lewy szlaban. Lewy szlaban zawsze zamyka się później niż prawy, właśnie dla ułatwienia zjazdu pojazdom które były na przejeździe w momencie zamykania.
Co do obaw o zarysowanie auta - jasne, lepiej zginąć pod pociągiem... A poważnie - szlabany są zaprojektowane tak, żeby nawet nie tyle wyłamywać się, co wręcz wypadać przy lekkim trąceniu - właśnie ze względów bezpieczeństwa, aby umożliwić ucieczkę. To już nie pancerne stalowe drągi z firankami znane z czasów PRL, tylko rachityczne listewki. Prawdopodobnie na aucie nie byłoby nawet śladu.
Niestety, jakby nie patrzeć, winę za tę tragedię ponosi wyłącznie kierowca.
Mam prośbę o uprzedzanie, jeśli nagranie zawiera jakieś drastyczne sceny. Nie jestem w stanie czegoś takiego oglądać, więc proszę mnie na to nie narażać. Wystarczy krótki komunikat. I już.
Tak, dopiero teraz sprawdziłem. Forumek przeglądam głównie w pracy, a tam TT mi (bez proxy...) nie działa. I ogólnie nie zaglądam na tt zazwyczaj. Myślałem, że to tylko ogólny wpis o wypadku. Przepraszam za zamieszanie.
Jeśli chodzi o szlabany, to kedyś sam na rowerze wpadłem na szlaban i tak się właśnie stało - szlaban się okazało, że był raczej symboliczny, a nie pancerny.
jak się dowiedziałem (ze twitterów!) szlabany nie są "symboliczne", tylko tak specjalnie zaprojektowane i zbudowane, by wyłamując je nie uszkodzić konstrukcji (mechanizmu podnoszącego). Po prostu są "odrzucane" jak pająk odrzuca zainfekowaną (trucizną) nogę.
więc taki manewr jest nie zrozumiały, bo przy okazji ktoś wrzucił do sieci IDENTYCZNY przypadek manewru karetki z roku 2017, ale wtedy maszynista z daleka widział i zwolnił....
Była też sytuacja pod Modlinem, gdzie kierowca AUTOBUSU lotniskowego bał się wyłamać szlaban. Na szczęście akurat tam między torowiskiem a szlabanem było na tyle miejsca, że pociąg tylko otarł się o tył autobusu, a ponadto większość pasażerów zdążyła wysiąść, więc obyło się bez ofiar.
wachmistrz napisal(a): ułamek sekundy przed uderzeniem samochód podskakuje - prawdopodobnie zgasł silnik i kierowca nie mogę odpalić.
Wpadł już w panikę.
... Tak, mysle ze tak wdrukowują kierowcom, ze kazde zadrapanie wozu będzie słono karane, ze czlowiek może sie w pewnym, najmniej odpowiednim momencie, zafiksowac
wachmistrz napisal(a): ułamek sekundy przed uderzeniem samochód podskakuje - prawdopodobnie zgasł silnik i kierowca nie mogę odpalić.
Wpadł już w panikę.
... Tak, mysle ze tak wdrukowują kierowcom, ze kazde zadrapanie wozu będzie słono karane, ze czlowiek może sie w pewnym, najmniej odpowiednim momencie, zafiksowac
+++
Sama prawda. Wywieranie patologicznej presji na człowieku zawsze kończy się źle.
Komentarz
https://www.tvp.info/42041682/rosjanin-uprowadzil-corki-bo-szwedzi-oddali-je-muzulmanskiej-rodzinie-uciekl-do-polski
Żeby jeszcze urzędniki z Czaputowiczem na czele, nie skrewiły to będzie git. Podoba mi się taka Polska - refugium.
Być może jest tych przypadków więcej ale nie mamy informacji.
- powiedział Pawlak.
"Do czasu zakończenia postępowań administracyjnych związanych z udzieleniem prawa azylu nic złego w Polsce panu Denisowi stać się nie może"
- dodał.
W poniedziałek Denis Lisov i jego trzy córki: 12-letnia Sofia, 6-letnia Serafina i 4-letnia Alisa zostali zatrzymani przez polską straż graniczną na lotnisku w Warszawie. Do Polski ze Szwecji przypłynęli promem. Chcieli się dostać do Rosji. Straż graniczna przekazała ich policjantom z komisariatu na Okęciu.
https://niezalezna.pl/266195-denis-i-jego-corki-sa-bezpieczni-rzecznik-praw-dziecka-ujawnia-jak-pomagaly-polskie-sluzby
(a pochodzę z rodziny kolejarskiej (od strony mamy) i się nasłuchałem wiele... ale co innego dzisiaj z tv-monitoringiem i fejsbókami-wrzucajkami)
i od strazaków OSP fotki
@asiamarcowa
W odpowiedzi do @stumbras3
14 lat pracowałam w pogotowiu.
Nie macie pojęcia jaka presja jest wywierana na kierowcach jeśli chodzi o dbałość o karetki. Muszą się gęsto tłumaczyć z każdego zadrapania. Patrzę na ten wypadek i płakać mi się chce, bo rozumiem, że kierowca nie chciał uszkodzić auta.
Edit; tzn był zamknięty.
Co do obaw o zarysowanie auta - jasne, lepiej zginąć pod pociągiem...
A poważnie - szlabany są zaprojektowane tak, żeby nawet nie tyle wyłamywać się, co wręcz wypadać przy lekkim trąceniu - właśnie ze względów bezpieczeństwa, aby umożliwić ucieczkę. To już nie pancerne stalowe drągi z firankami znane z czasów PRL, tylko rachityczne listewki. Prawdopodobnie na aucie nie byłoby nawet śladu.
Niestety, jakby nie patrzeć, winę za tę tragedię ponosi wyłącznie kierowca.
drastyczne sceny.
Nie jestem w stanie czegoś takiego oglądać, więc proszę mnie na to nie narażać.
Wystarczy krótki komunikat. I już.
Wg mnie to powinno być w Regulaminie Forum.
więc taki manewr jest nie zrozumiały, bo przy okazji ktoś wrzucił do sieci IDENTYCZNY przypadek manewru karetki z roku 2017, ale wtedy maszynista z daleka widział i zwolnił....
...
Tak, mysle ze tak wdrukowują kierowcom, ze kazde zadrapanie wozu będzie słono karane, ze czlowiek może sie w pewnym, najmniej odpowiednim momencie, zafiksowac
Sama prawda. Wywieranie patologicznej presji na człowieku zawsze kończy się źle.