JORGE napisal(a): A wygląda na to, że w Chorym Kraju konserwatyści wygrają wybory i będą samodzielnie rządzić. Partia Pracy zaś będzie miała najgorszy wynik od lat '30.
Swoją drogą, pisałeś o zmianie znaczeń słów, a tutaj mamy piękny przykład na zmianę znaczenia nazw partyjnych.
JORGE napisal(a): A wygląda na to, że w Chorym Kraju konserwatyści wygrają wybory i będą samodzielnie rządzić. Partia Pracy zaś będzie miała najgorszy wynik od lat '30.
Swoją drogą, pisałeś o zmianie znaczeń słów, a tutaj mamy piękny przykład na zmianę znaczenia nazw partyjnych.
Zmiany porządku w kraju. Conservative dalej jest najbardziej konserwatywną - w dawnym rozumieniu tego słowa - partią w UK.
A ja nie wiem kim są te pedały, rozpoznaję tylko Angelę. Widzę jednak Mateusza jako gwiazdora.
Ten w okularach Rutte, premier Holandii. Druga kobieta - von der Leyen, przewodnicząca Komisji. Tych dwóch to nie znam, jeden wygląda jakby miał zapalenie okostnej
polmisiek napisal(a): Kurde, rok temu byłem pewien ze Brexit będzie się wydarzał ale się nie wydarzy
Angole pokazali, że mają Unię w dupie, pomimo nieustannego pieprzenia, że dziś referendum by miało inny wynik. A gówno tam ! Rozpad UE staje się więc faktem. Niestety może to potrwać, będą nas męczyć.
polmisiek napisal(a): Kurde, rok temu byłem pewien ze Brexit będzie się wydarzał ale się nie wydarzy
Angole pokazali, że mają Unię w dupie, pomimo nieustannego pieprzenia, że dziś referendum by miało inny wynik. A gówno tam ! Rozpad UE staje się więc faktem. Niestety może to potrwać, będą nas męczyć.
Psoferor Legutek powiedział wczoraj, że jeśli nie uda się Brexit, to dopiero dostaniem wprdl.
christoph napisal(a): jest Ursula vL, jest Klaus Johannis , prezydent Rumunii,świeżo wybrany na drugą kadencję, jeden twarz ma pribałtijsko-skandynawską
polmisiek napisal(a): Kurde, rok temu byłem pewien ze Brexit będzie się wydarzał ale się nie wydarzy
Angole pokazali, że mają Unię w dupie, pomimo nieustannego pieprzenia, że dziś referendum by miało inny wynik. A gówno tam ! Rozpad UE staje się więc faktem. Niestety może to potrwać, będą nas męczyć.
I dlatego tak ważne jest, byśmy w tej Unii błyszczeli ćwarzą pana Matełusza.
BTW. Szkoda, że nie mogę, bo nie kolekcjonowałam, zachwytów prawicowych mediów Zachodu polską panią premier. Po jej odejściu temat Polski, jak zdmuchnięty świeczką, zniknął.
Myślę, że to znowu kwestia rozumienia polityki i oczekiwań wobec niej. Czy bardziej widzimy to jako walkę z "tamtymi" i wtedy super jest "tamtym" przy...ć (tu: przygadać, nic wulgarnego ) i zyskać poklaks i podziw na jakimś breitbarcie czy gdzieś, czy bardziej chodzi o to, żeby załatwić coś konkretnego.
Ludzie z pierwszą wizją, jak już pisałem w innym wątku, są owszem, ale wątpię, by dali tyle głosów w wyborach, by dało się rządzić. Po obu stronach.
Zostalby zjechany. Ale nie glownie dlatego, ze jest gnojony z zasady, a dlatego, ze to inny typ osobowosci niz luzacki brach i kobieciarz Boris, i jako cel jest łatwy
Komentarz
Conservative dalej jest najbardziej konserwatywną - w dawnym rozumieniu tego słowa - partią w UK.
https://en.wikipedia.org/wiki/Marriage_(Same_Sex_Couples)_Act_2013#Third_Reading
Owszem, był wtedy konserwatywny rząd, owszem, ówcześni przywódcy i brat obecnego przywódcy to poparli, ale ciągle torysi byli jedyną angielską* partią, której spora część była przeciw. W innych były to pojedyncze osoby.
*DUP, które było w całości przeciw działa tylko w Ulsterze.
A Labour to już w ogóle, dużo bardziej labour w starym, związkowo-socjalistycznym stylu niż za Blaira i Browna.
Los nie ma fajsa i dobrze, nie chcę go denerwować. W każdym razie dlatego on jest premierem, a nie Szydło.
BTW. Szkoda, że nie mogę, bo nie kolekcjonowałam, zachwytów prawicowych mediów Zachodu polską panią premier. Po jej odejściu temat Polski, jak zdmuchnięty świeczką, zniknął.
"lekceważenie i izolacja Polski na szczycie w Brukseli to reakcja Europy na prześladowania sędziów w Polsce"
Myślę, że to znowu kwestia rozumienia polityki i oczekiwań wobec niej. Czy bardziej widzimy to jako walkę z "tamtymi" i wtedy super jest "tamtym" przy...ć (tu: przygadać, nic wulgarnego ) i zyskać poklaks i podziw na jakimś breitbarcie czy gdzieś, czy bardziej chodzi o to, żeby załatwić coś konkretnego.
Ludzie z pierwszą wizją, jak już pisałem w innym wątku, są owszem, ale wątpię, by dali tyle głosów w wyborach, by dało się rządzić. Po obu stronach.
Wyobraźcie sobie PJK czy PJK w takim "wyjściu" do mediów! (Borys przyniósł tej dla dziennikarzy)