W zasadzie to wyjście z herbata było idealne: Citroen AX w tle, cukier w torbie, mleko w plastikowej butelce, kubki każdy z innej parafii. Jedna oznaka luksusu (tego nieprawdziwego) i efekt znika.
romeck napisal(a): ale w zasadzie to każden z nas jest w ułamku ułamka kimś tam po praprzodku!
Miałem kolegę w pracy, który poszukiwał swojej tożsamości przez wiele lat (zaliczając po drodze prawosławie i świadków Jehowy) aż wreszcie odnalazł się w judaizmie, bo odkrył jakichś żydowskich przodków. I odnalazł się tak skutecznie, że doszedł do funkcji Przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Tak więc rzecz nie w wielkości tego ułamka, tylko na ile się z którym ułamkiem człowiek utożsamia :-)
W zasadzie to wyjście z herbata było idealne: Citroen AX w tle, cukier w torbie, mleko w plastikowej butelce, kubki każdy z innej parafii. Jedna oznaka luksusu (tego nieprawdziwego) i efekt znika.
W zasadzie to wyjście z herbata było idealne: Citroen AX w tle, cukier w torbie, mleko w plastikowej butelce, kubki każdy z innej parafii. Jedna oznaka luksusu (tego nieprawdziwego) i efekt znika.
polmisiek napisal(a): Po ponownym obejrzeniu nagrania nie jestem juz taki pewien, czy to Citroen AX. Moze to jakis Rover, ale na pewno cos starego i taniego
Rower ogólnie to żaden luksus. W piwnicy to mam że dwa, obok piwnicy trzy - nikt nawet ukraść nie chce....
PM " My dzisiaj niestety jesteśmy w samym ogonie Unii Europejskiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach. Ginie w ostatnich latach średnio około 3000 osób na polskich drogach i jest to liczba w przeliczeniu na liczbę przejechanych kilometrów jedna z najwyższych w Europie, niestety
pierwszeństwo dla pieszego przed wejściem na pasy, ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę, możliwość odebrania prawa jazdy z powodu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h także poza terenem zabudowanym. "
No nie wiem. Trudniej ale czy słabo? Drogi mamy nareszcie lepsze. Można się przemieszczać w przyzwoitym tempie na średnie i większe odległości. Może jeszcze nie wszędzie ale to się szybko poprawia i już poprawiło. Może Łódź jest nieco uprzywilejowana jeśli chodzi o skomunikowanie z resztą Polski, ale za to w mieście jest gorzej niż w innych. To co wymaga inwestycji i poprawy w kolejnych latach to własnie duże miasta. Za mało parkingów, za mało bezkolizyjnych przejazdów i dojazdów do ważnych miejsc i za słaby szybki transport publiczny. Jest na tyle lepiej że można już zacząć wymagać cywilizowanej jazdy. To co kierowcy wyprawiają na autostradach i w terenie zabudowanym to kryminał. Może to 10-15% ale są to bezczelne chamy ryzykujące życiem swoim i innych.
tak, jeśli za tym nie pójdą mandaty w wysokości miesięcznej (np. minimalnej) pensji nie punkty, a mandaty
wracając do swojej Lipki (gdzie mieszkam) - policjanci stoją "za węgłem" łapiąc piratów odkąd tu mieszkam , czyli od 12 lat! - NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO, zawsze mają żniwa obfite.
=== a ok. 12 lat temu syn znajomych, u których właśnie byłem, wpada do pokoju prosząc: -Tato, daj kasę na auto, jedziemy do Warszawy (Z Piekar) na występ kolegi w Mam Talent. - Tylko dwie stówy? A na mandaty???
A moim zdaniem jest spoko. Ludzie jeżdżą dziko i tak jest dobrze.
EDIT: A tak po prawdzie to wcale nie widzę jakiegoś szczególnego piractwa. Zdarza się ale na to są surowe kary ( w moim odczuciu surowe ), oczywiście zakładając, że ktoś zostanie ukarany.
posix napisal(a): A tak po prawdzie to wcale nie widzę jakiegoś szczególnego piractwa. Zdarza się ale na to są surowe kary ( w moim odczuciu surowe ), oczywiście zakładając, że ktoś zostanie ukarany.
Tez nie widzę tego czesto.
Co mnie denerwuje to, dajmy na to, znak ograniczenia predkosci do 40 postawiony na czas prowadzenia jakis robót i nie zdejmowany miesiacami po zakonczeniu tychze robot, kiedy wszelki slad po pracownikach drogowych dawno zniknal. Dewaluacja znakowa.
Ok ale tylko po przebudowie WSZYSTKICH przejść dla pieszych oraz reedukacji z zakresie korzystania z tych przejść od najmniejszego do nastarszego. Wtedy dopiero ok. A tak to będzie więcej wypadków.
"Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.
5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.
7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.
8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni."
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No ale zaraz, pierwszeństwo dla pieszego to nie jest "od zawsze"?
Na przejściu. Nie "przed".
No a teraz wyobrazmy sobie dwie kumoszki co spotkaly sie przy przejsciu dla pieszych, stoja i plotkuja bo dawno sie nie widzialy. Pierdyliad razy widziałem takiego rodzaju sytuacje.
Pan Mateusz ma to, co mają wszyscy jego koledzy banksterzy i platfusy (z wyjątkiem Donka, który zawsze miał świetny słuch społeczny) - zupełny brak empatii. Ludzie dla niego są komórkami w Excelu, jest absolutnie niezdolny do wyobrażenie sobie, jak wpłynie na życie tzw. zwykłego człowieka któryś z jego licznych genialnych pomysłów. Dlatego oddanie wszystkiego panu Mateuszowi było tak wielkim błędem Manitou, że skasowało jednym ruchem wszystkie jego wcześniejsze zasługi. Niestety, starość.
Komentarz
W zasadzie to wyjście z herbata było idealne: Citroen AX w tle, cukier w torbie, mleko w plastikowej butelce, kubki każdy z innej parafii. Jedna oznaka luksusu (tego nieprawdziwego) i efekt znika.
a ten sitro AX to taniocha, tak?
czyli - taki jak KAŻDY zwykły obywatel UK
AX to taniocha, moj tata importowal rozbite samochody z Francji w latach 90' i wielu gornikow w Polsce jezdzilo AXami dzieki niemu.
Gratulujemy sposobów dojścia do informacji
2 dolce/mc
"
My dzisiaj niestety jesteśmy w samym ogonie Unii Europejskiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach. Ginie w ostatnich latach średnio około 3000 osób na polskich drogach i jest to liczba w przeliczeniu na liczbę przejechanych kilometrów jedna z najwyższych w Europie, niestety
pierwszeństwo dla pieszego przed wejściem na pasy,
ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym przez całą dobę,
możliwość odebrania prawa jazdy z powodu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h także poza terenem zabudowanym.
"
Słabo.
nie punkty, a mandaty
wracając do swojej Lipki (gdzie mieszkam) - policjanci stoją "za węgłem" łapiąc piratów odkąd tu mieszkam , czyli od 12 lat! - NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO, zawsze mają żniwa obfite.
===
a ok. 12 lat temu syn znajomych, u których właśnie byłem, wpada do pokoju prosząc:
-Tato, daj kasę na auto, jedziemy do Warszawy (Z Piekar) na występ kolegi w Mam Talent. - Tylko dwie stówy? A na mandaty???
Ludzie jeżdżą dziko i tak jest dobrze.
EDIT: A tak po prawdzie to wcale nie widzę jakiegoś szczególnego piractwa. Zdarza się ale na to są surowe kary ( w moim odczuciu surowe ), oczywiście zakładając, że ktoś zostanie ukarany.
Co mnie denerwuje to, dajmy na to, znak ograniczenia predkosci do 40 postawiony na czas prowadzenia jakis robót i nie zdejmowany miesiacami po zakonczeniu tychze robot, kiedy wszelki slad po pracownikach drogowych dawno zniknal. Dewaluacja znakowa.
No może dotyczy Kurs kiego. Trochę.
1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.
5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.
7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.
8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni."
Tak jest teraz.
Pierdyliad razy widziałem takiego rodzaju sytuacje.
Ostatni raz godzinę temu?
Co nie? Przecież zawsze stawało się przed przejściem....
Naprawde nie widzisz roznicy w swietle zmiany przepisow? Kumoszki przed przesciem tez pewnie nie widza, natomiast drogowka i kierowcy juz tak.