Skip to content

Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe

1422423425427428672

Komentarz

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Serio, to taki stabilny rynek? Słyszałem że właśnie przeciwnie, gdyż popyt jest względnie sztywny, a co jakiś czas przychodzi niepogoda tu czy tam i się robi bordello. Pisali nawet, że egipscy biedacy mają problem w konkurowaniu o pszenicę z chińskimi warchlakami, bo te świnie przebijają ich ceną.
    Mogą się więc żywić wieprzowiną.
  • Cenckiewicz o o. Ziębie https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=3131608423831248&id=100009463637739

    Rytualność listów protestacyjnych ma to do siebie, że niczego nie wnoszą poza dodatkiem do wizerunku ich sygnatariuszy. I tak jest również i teraz. Powstał kolejny "apolityczny i ponad podziałami" list Wrocławian (niektórzy z nich pisali nie tak dawno "w obronie" kard. Gulbinowicza)... tym razem "w obronie" ojca Macieja Zięby OP w kontekście raportu "Komisji eksperckiej dotyczącej działania Pawła M. oraz instytucji Prowincji w jego sprawie".
    Cały protest - apel o umiar w ocenie o. Zięby, jest żałosnym i tragikomicznym wołaniem o... No właśnie o co? Bo jak można prosić o "umiar" jeśli w całym raporcie - KTÓRY PRZECZYTAŁEM OSTATECZNIE DZIŚ W NOCY - obok opisu sprawcy strasznych zbrodni seksualnych, perswazyjnych, psychicznych i fizycznych czyli ojca Pawła M. OP, współwinnym zaniechań, niemocy i relatywizacji przestępstw w stosunku do konkretnych osób jest ówczesny prowincjał dominikanów ojciec Zięba OP!

    Raport jest zresztą opowieścią równoległą - o heretyku-bandycie w habicie gwałcącym kobiety i bijącym podopiecznych z duszpasterstwa pasem, ujawniającym i szargającym świętość sakramentu spowiedzi, i jego przełożonych - w tym przede wszystkim o. Ziębie - którzy nie tylko dali o. Pawłowi M. forum dla realizacji przestępczej i sekciarskiej działalności, ale kiedy sprawy zaczęły wychodzić na powiechrznię (ostatecznie w 2000 r.) zaczęli sprawę "zamiatać pod dywan", pozorować kary, przerzucać przestępcę w miejsca na miejsce, gdzie dopuszczał się kolejnych gwałtów...

    O jaki zatem "umiar" chodzi szanowni sygnatariusze? Śmiem twierdzić, że oświadczenie podpisały osoby odmawiające wiedzy a na pewno nie znający raportu komisji pod przewodem Tomasz Terlikowski. Stąd zamiast milczenia lub pochylenia się nad niedolą ofiar o. Pawła, nad stanem duszpasterstwa i kondycji Zakonu Kaznodziejskiego (który ma na swym koncie inne publiczne grzechy, że wspomnę tylko "lajtowo" o sztabkach złota z Amber Gold w kościele św. Mikołaja w Gdańsku), mamy jakieś wynurzenia nie na temat - o działalności o. Zięby w "Solidarności" i jego odznaczeniach państwowych.

    To dziś bez znaczenia, bo po lekturze raportu ocena o. Zięby może być tylko jednoznacznie surowa. Sposobem zarządzania sprawą o. Pawła M. stał się współwinnym jego działalności, jego strasznych zbrodni a potem relatywizacji cierpień ofiar:

    "Zestawienie świadectw, do których dostęp miał o. Maciej Zięba OP i pozostali prowincjałowie, nawet bez podjęcia wstępnego dochodzenia kanonicznego i przesłuchania bezpośredniego osób skrzywdzonych przez Pawła M. zawiera szczegółowe opisy nadużyć seksualnych. Jak zostało ukazane powyżej, już na pierwszy rzut oka pierwsze z tych świadectw wskazuje na nadużycie sakramentu spowiedzi, które jest jednym z najcięższych przestępstw kanonicznych. Drugie zaś świadectwo wskazuje na wystąpienie przestępstwa przeciwko wolności seksualnej także w państwowym porządku prawnym – doprowadzenia przemocą, podstępem lub w wyniku zależności do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej" (Raport, s. 187).

    Tych grzechów zaniechania nie zmienią zasługi polityczne o. Zięby, programy TVN24, miłe wspomnienia polityków PO i PiS, ani nawet ilość poduszek z orderami, które niesiono nie tak dawno na jego pogrzebie... Raport ukazał jego prawdziwą twarz. Oby takich twarzy w polskim kościele nikt już nigdy nie musiał oglądać.

    https://wroclaw.tvp.pl/55994627/apelujemy-o-umiar-w-ocenie-postaci-dominikanina-ojca-macieja-zieby
  • wildcatter1 napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Serio, to taki stabilny rynek? Słyszałem że właśnie przeciwnie, gdyż popyt jest względnie sztywny, a co jakiś czas przychodzi niepogoda tu czy tam i się robi bordello. Pisali nawet, że egipscy biedacy mają problem w konkurowaniu o pszenicę z chińskimi warchlakami, bo te świnie przebijają ich ceną.
    Mogą się więc żywić wieprzowiną.
    Słusznie. Nie mają chleba? Niech jedzą kotlety!
  • edytowano September 2021
    Jako żywo, argumentacja królowej Marii Antoniny ma kolejne inkarnacje, również w uzasadnieniu orzeczenia jakie wydała z siebie niedawno una tal Sra. Lapuerta (Sra. to nie brzydkie słowo tylko uprzejmy skrót od "señora"), że mianowicie zamknięcie elektrowni dostarczającej energii dla 3 mln odbiorców to nie zagadnienie towarzyszu, gdyż energii to se można kupić na rynku.
  • christoph napisal(a):
    W związku z niezachowaniem należytych standardów, jakich oczekuje się od wiceprzewodniczących PO, Donald Tusk wezwał na rozmowę posłów Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka. W wyniku rozmowy obaj oddali się do dyspozycji przewodniczącego - poinformował PAP rzecznik PO Jan Grabiec.

    będą inne echa?
    Człowiek Bóbr w formie:
    image
  • edytowano September 2021
    To ściema czy prawdziwe? ^
    Edit człowiek bobr to pewno ściema heh. Ale po zajobie po tamtej stronie to bym się nie zdziwił.
  • posix napisal(a):
    To ściema czy prawdziwe? ^
    Edit człowiek bobr to pewno ściema heh. Ale po zajobie po tamtej stronie to bym się nie zdziwił.
    Człowieka-Bobra nie kojarzysz?
  • edytowano September 2021
    Ja praktycznie nie siedzę w internetach. Bywam tylko tutaj,, na forum winiarskim i na komentarzach na gazeta.pl aby się pośmiać. FIN
    To jest i tak sporo czasu!
    Jest jeszcze inna aktywnośc internetowa którą uskuteczniam ale to dotyczy bardziej technicznej strony niż czytania i komentowania.

    Teraz sprawdziłem, ze ten bóbr to twitter. Odległa galaktyka.
  • "Polska Jest Jedna". Kto tworzy grupę?

    Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej ruchu, jego założycielem jest Rafał Piech - prezydent Siemianowic Śląskich. Wśród założycieli wymieniono natomiast: posłankę PiS Annę Marię Siarkowską, Jana Łopuszańskiego, prawnika, byłego posła Ligi Polskich Rodzin, oraz dziennikarza Jana Pospieszalskiego.
    image
    partia jednego postulatu?
    W przemówieniu Rafała Piecha nie zabrakło często używanych przez grupy antyszczepionkowe określeń, jak "segregacja sanitarna" lub "przymus szczepień". - Obserwując ostatnie kilkanaście miesięcy widzimy, jak małymi krokami - ale skutecznie - odbierana jest nasza wolność, jak odbierane są nasze prawa - stwierdził prezydent Siemianowic Śląskich.

    - Taki jest, moi drodzy, cel. Aby podzielić nas na zaszczepionych i niezaszczepionych. Właśnie w ten sposób chcą nas podzielić. Taki jest cel, takie jest ich działanie. A my takiemu działaniu mówimy stanowcze "nie" - obwieścił Rafał Piech. - Ale jesteśmy tutaj przede wszystkim po to, aby walczyć z segregacją sanitarną. Mówimy segregacji sanitarnej, mówimy sanitaryzmowi stanowcze "nie" - dodawał.
  • Jak ostatnio widziałem Łopuszańskiego, to korzystał z usług najbardziej konwencjonalnej medycyny.
  • Łojacie, myślałem że będzie podział na Polaków i masę demograficzną. A tak? Tak to ja się sytuuję na drugiej połowie zaproponowanego podziału i dalej na PiS będę.
  • dołancza Jabłonowski, Poręba i reszta fusów z herbatki narodowej oraz Śląski Ruch Oporu
  • leobulero napisal(a):
    dołancza Jabłonowski, Poręba i reszta fusów z herbatki narodowej oraz Śląski Ruch Oporu
    imageObrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
    Matka Kurka strzeli se w łeb jak zrobią go rzecznikiem prasowym...
  • " Na polsko-białoruskiej granicy coraz częściej identyfikowane są różnego rodzaju prowokacje i incydenty organizowane przez stronę białoruską - powiedział rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Wspomina się również m.in. o oddawaniu na widok polskich patroli strzałów w powietrze. Jak dodał, Polacy są wciąż oświetlani "w sposób agresywny, złośliwy latarkami". - Są obrażani i w wulgarny sposób nazywani. Oskarża się ich również o stosowanie metod faszystowskich - zaznaczył."
  • Białoruscy żołnierze ostentacyjnie przeładowują broń i celują w stronę polskich żołnierzy. Niewesoło tam mają.
  • Sprawa Ks.prof. Oko
    Ten krakowski ksiądz profesor został niedawno skazany przez niemiecki sąd (zaocznie) za głoszenie w niemieckim czasopismie tradycyjnych, katolickich poglądów na sprawy obyczajowe. Uznano to bowiem za « podżeganie do nienawiści »!!! Ta absurdalna decyzja musi budzić niepokój (zwłaszcza wypowiadających się w podobnym duchu blogerów czy zabierających głos na jakimś publicznym forum itd). Jak można mylić, mieszać stosunek religii i wierzących do “grzechu” (tj stanowczy sprzeciw, odrzucenie) z podejsciem do “grzeszników”??? Czyżby znowu trzeba się bać niemieckich trybunałów??? Pomóżmy Niemcom zrozumieć jak wielki, skandaliczny błąd sądowo-polityczny popełnili i podpisujmy petycję:
    https://bronmyksiedzaoko.pl/
    (tam też I więcej szczeg.)
    To WAżNE I PILNE, to leży w naszym własnym, żywotnym interesie bowiem nie jeden z nas też może być podobnie potraktowany…
  • Edda napisal(a):
    Sprawa Ks.prof. Oko
    Ten krakowski ksiądz profesor został niedawno skazany przez niemiecki sąd…
    Ciekawe co by się stało, gdyby Prezydent Polski go ułaskawił.
  • Zdaje się że już podpisywałem za pośrednictwem CitizenGO.
  • edytowano September 2021
    Edda napisal(a):
    To WAżNE I PILNE
    Czyli →wątek powitalny!, gdyż albowiem sprawa księdza jest tu znana...

    Czy petycje (do niemieckiego sądu w Niemczech) mają wogóle sens?

  • czy jest wontek o sytuacji na granicy z Białą Rusią?


    Decyzja o przedłużeniu stanu wyjątkowego jeszcze nie zapadła, chociaż prezydent Andrzej Duda zapowiedział we wtorek wieczorem, że zwróci się w tej kwestii do Sejmu. Jak podkreślił jednak
    gen. Waldemar Skrzypczak, w jego opinii
    stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią powinien zostać zakończony. - Znamiona tego, żeby ten stan był, się wyczerpały. Trzeba przejść do stałej ochrony granicy i przede wszystkim podjąć działania przeciwko propagandzie - zaznaczył w programie "Newsroom" WP były dowódca Wojsk Lądowych. Jak ocenił gen. Skrzypczak, nasza ochrona granicy z Białorusią "wydaje się być mało skuteczna". - Mamy dobrze wyszkoloną Straż Graniczną i żołnierzy, ale nie do zwalczania zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się przerzutem ludzi - stwierdził wojskowy. - My tę wojnę przegrywamy też dlatego, że nie mamy właściwego przekazu medialnego (…). Ci, którzy wprowadzili restrykcje dla naszych mediów w strefie stanu wyjątkowego, popełnili błąd - dodał gen. Waldemar Skrzypczak
  • edytowano September 2021
    Restrykcje dla "naszych" mediów jako błąd?

    Kpiny, no chyba, że chodzi o media białoruskie
  • Ojciec Skrzypczaka, ... jako 18-latek wstąpił do szkoły oficerskiej wojsk piechoty. W 1950 skończył szkołę wojskową i jako zawodowy żołnierz został skierowany do Szczecina, gdzie w 1954 urodził się brat Skrzypczaka, a w 1956 sam Waldemar Skrzypczak. Kilka lat później ojciec Skrzypczaka przeniósł się do Kołobrzegu. ...

    W grudniu 1970, Zdzisław Skrzypczak dostał rozkaz wyjazdu do Trójmiasta, gdzie rozpoczęły się robotnicze strajki. Kołobrzeski 32 Pułk Zmechanizowany, w którym służył, wziął udział w najczarniejszym epizodzie tych wydarzeń, który rozegrał się 17 grudnia rano, w pobliżu stacji Gdynia-Stocznia. Doszło wówczas do ostrzelania pracowników stoczni przez wojsko. Zginęło dziesięć osób, dwadzieścia trzy zostały ranne. Samego Zdzisława Skrzypczaka nie było w miejscu najkrwawszych wydarzeń – był na stanowisku dowodzenia pułku[5].


  • edytowano September 2021
    Po ukończeniu szkoły oficerskiej ze specjalizacją dowódcy z czwartą lokatą[10] Skrzypczak miał prawo wybrać dla siebie jednostkę, ale musiała być to jednostka z 8 Dywizji Koszalińskiej. Ostatecznie trafił do 16 Pułku Czołgów Średnich w Słupsku[11]. Tam w 1981 po raz pierwszy zetknął się z żołnierzami Sił Zbrojnych ZSRR. Kompania czołgów, w której był zastępcą dowódcy wzięła udział w ćwiczeniach wojskowych Sojuz '80.

    Pod koniec 1981 roku sytuacja w Polsce stała się napięta. Na przełomie września i października odbył się I Zjazd „Solidarności”[12]. W Zatoce Gdańskiej trwały wielkie manewry floty radzieckiej[13], a na Białorusi – lądowe ćwiczenia Armii Czerwonej pod kryptonimem Zachód '81[14].

    W nocy 13 grudnia, na kilka godzin przed wprowadzeniem stanu wojennego część kadry oficerskiej pułku, w tym Skrzypczak, dostali rozkaz przeniesienia do miejscowości Dziewięć Włók na Żuławach Wiślanych[13].

    16 grudnia po południu czołgi pułku miały wjechać do Gdańska, wprost przed bramę główną stoczni[13]. Stocznia była już spacyfikowana, brama zdruzgotana, poprzedniej nocy rozbiły ją czołgi. Robotnicy wznieśli jednak barykadę przed stoczniowym szpitalem i stawiali opór funkcjonariuszom ZOMO. Kilku protestujących zostało bestialsko pobitych. Stocznia oficjalnie była zamknięta, ale miasto było dalej niespokojne[13].

    Zdesperowani ludzie zareagowali na pojawienie się kolumny pancernej gniewem. W stronę czołgów pofrunęły butelki z benzyną. Jeden z koktajli Mołotowa dosięgnął czołgu Skrzypczaka, wskutek czego maszyna zaczęła się palić. Sytuację uratował chorąży Kaczmarek, który rzucił brezent na płomienie i ugasił pożar[13].
  • Nie pamiętam, czy jest wątek o granicy, ale może założymy wątek o Skrzypczaku?
  • czy można egzekwować istniejące prawo czy trzeba uchwalać nowe
    poza wrażeniem, ze reagujemy na nową sytuację i w ten sposób poprawiamy włąsne samopoczucie zysku nie ma
    co dalej ze stanem wyjątkowym? jak skutecznie chronić granicę bez takiego narzędzia?

    nawet były czerwony może powiedzeć coś adekwatnego
    trochę nawróconych jest i po stronie PiS
  • Czy petycje (do niemieckiego sądu w Niemczech) mają wogóle sens?
    Podpisywanie jakichkolwiek petycji internetowych w jakiejkolwiek sprawie nie ma żadnego sensu, może poza miłym poczuciem że zrobiliśmy "coś".
  • Berek napisal(a):
    Czy petycje (do niemieckiego sądu w Niemczech) mają wogóle sens?
    Podpisywanie jakichkolwiek petycji internetowych w jakiejkolwiek sprawie nie ma żadnego sensu, może poza miłym poczuciem że zrobiliśmy "coś".
    i takie zdanie od ponad roku mam o panach z pch24.pl (Polonia Christiana).
  • Berek napisal(a):
    Czy petycje (do niemieckiego sądu w Niemczech) mają wogóle sens?
    Podpisywanie jakichkolwiek petycji internetowych w jakiejkolwiek sprawie nie ma żadnego sensu, może poza miłym poczuciem że zrobiliśmy "coś".
    Oczywiście że ma sens, to jest robienie zadymy, informowanie o istnieniu jakiegoś problemu szerszego grona, np. osób decyzyjnych czy takich które mają przełożenie i często właśnie samo nagłośnienie sprawy sprawia, że jest ona jakoś zastopowana.

    Tak że petycje dobrze robione, nie dla picu, mają sens, CitizenGo robi dobre petycje.
  • Tomasz Terlikowski na tt:

    @tterlikowski
    Służby państwowe są od tego, by nas chronić, a nie by nas straszyć. Budowanie lęków przed migrantami, których w Polsce wciąż przybywa też, jak się zdaje nie wchodzi w zakres ich działania. Ani to chrześcijańskie, ani konserwatywne, ani nie służące bezpieczeństwu.
    4:36 PM · 28 wrz 2021·Twitter Web App

    Paw!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.