@Przemko powiedział(a):
Że Chrystus Król miał wierzymy ale że Degrella to już nie.
Co tu jest do wierzenia? Chciałbym wiedzieć, co z tego zestawu jest faktem? Może wszystko, może coś, może nic. Ale to nie jest kwestia wiary tylko ustalenia faktów.
@ethanol powiedział(a):
zależy od destylacji
byle jaka destylacja - wali fuzlami
rektyfikacja - czysty dobry alkohol
Z rektyfikacją to nie tak chop do przodu, bo w kolumnie półek wiele, więc tam na samej górze to i owszem samo czyste, ale na tych niższych to już różnie bywa. Pytanie otwarte ile odrzucamy, bo to i energia i surowce i koszty i straty.
Jak już sobie ustalimy ile bierzemy i do czego, a ile odrzucamy, to później decydujemy do jakiego % rozcieńczamy. Plus oczywiście refluksy itp.
Destylacja to zupełnie co innego, zwykle proces krotny, alembiki miedziane, o różnych kształtach i wysokościach, z różnymi przedziałami odbioru nastawy i tempem destylacji.
Mieszanie w wypowiedziach alkoholi destylowanych i rektyfikowanych jest kompletnie bez sensu, chyba że porównujemy czym jest się lepiej sponiewierać.
Po krótce - zależy od tego z czego jest robiona, od wody, ile razy destylowana, ile razy filtrowana (czego nikt nie wspomniał).
Porównajcie sobie np. Polną z Lidla z Bocianem, nie mówiąc już o Belvedere. Niebo a ziemia. Jedna rzuca, druga wchodzi jak woda.
Luksusową lubię mimo, że jest z kartofli. Podchodzi mi.
Najgorsza polska wódka wszechczasów - Bałtyk.
Kształt, wysokość, konstrukcja alembików "z różnymi przedziałami odbioru nastawy i tempem destylacji" jest krytyczna do destylacji whisky a szczególnie scotchów ale do destylacji wódki nie odgrywa dużej roli.
Wódę się pędzi do 95 - 96% a potem się rozcieńcza wodą.
Nie potrzeba być inżenierem, żeby rozpoznać po smaku wódkę dobrą i złą, taką co wchodzi i rzuca, wali i nie wali, po jednej lufie. I już wiesz, że jak za dużo wypijesz to czy jutro bę dziesz się czuł dobrze czy źle.
A teraz was znokautuje.
Pewien znajomek (z dawnych lat, już nie żyje) miał taki oto sposób.
Kupywał (uwielbiam to słowo) spirytus salicylowy. Te kilka, -naście buteleczek ustawiał w kredensie za szybą i czekał...aż "salicyna opadnie na dno i można spokojnie spirytus walić"
Okres oczekiwania na opadanie tej "salicyny" był zmienny, w zależności od potrze...kilka dni, kilka godzin. Różnie.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Wicie, gdyby wezwanie było za cześć dla Degrella, to bym może i dumał, czy ono trafnem jest. A tak, to mam na piśmie, że milicja będzie ścigać każdego, kto nie jest zapiekłym lewakiem.
Jedyne co wynika z tego pisma, to to że komuś się chciało siedzieć na komendzie i pokazywać dyżurnej nagrania sprzed 5 lat.
Pisanie takich rzeczy, jak kolega pisze to powielanie schematu oblężonej twierdzy.
@Tomek jak koledze się to nikt koledze nie zabrania chodzić na demonstracje lewicowe, nagrywać ludzi z sierpem i młotem i potem chodzić z tym na komendę
Zwłaszcza, że potem można powiedzieć z wyższością, że oskarżyciele (lub inni, którym się Degrell nie podobał) się nie znają. Znam to od podszewki (jako były długoletni mueckista).
Profesor Uniwersytetu Śląskiego Jacek Barcik odmówił udziału w uroczystościach nadania mu tytułu w Pałacu Prezydenckim. "Powodem odmowy jest osoba piastująca najwyższy urząd w państwie" - wskazał w mediach społecznościowych. Naukowiec skrytykował Andrzeja Dudę za "brak odwagi cywilnej", określił go mianem "przestępcy konstytucyjnego" i oskarżył o "zdemolowanie nam państwa".
Komentarz
Chyba tylko kraftowy.
Co tu jest do wierzenia? Chciałbym wiedzieć, co z tego zestawu jest faktem? Może wszystko, może coś, może nic. Ale to nie jest kwestia wiary tylko ustalenia faktów.
A teraz was znokautuje.
Pewien znajomek (z dawnych lat, już nie żyje) miał taki oto sposób.
Kupywał (uwielbiam to słowo) spirytus salicylowy. Te kilka, -naście buteleczek ustawiał w kredensie za szybą i czekał...aż "salicyna opadnie na dno i można spokojnie spirytus walić"
Okres oczekiwania na opadanie tej "salicyny" był zmienny, w zależności od potrze...kilka dni, kilka godzin. Różnie.
To nie jest sposób, tylko ciężki nałóg.
A poza tym to nigdy nie słyszałem, żeby w spirytusie salicylowym coś "opadało".
Jest jednak dużym zaskoczeniem dla mnie, że kol. Tomek nie zaposiada poczucia humera...
Salicyle mi opadły w galarecie mózgnej. Przeca marniok napisał był, że okres opadania zależał wprost proporcjonalnie do siły potrzeby znajomka.
Odsie dodam może, że o wiele salicyl to oczywista turcizna, to przecie ankohol jeszcze gorsza turcizna, więc czymże się tu turbować, tak?
Salicyl z miodem podobnie jak borygo z colą to znane i uznane tzw. trunki niespożywcze.
Azulan to czysty rumianek.
Trudno, niech wyjdę na ponuraka, ale samooszukaństwa alkoholików jakoś mnie nie śmieszą. Pewnie zgon też był nie bez związku.
Samooszukuja się np cukrzycy i rakowcy, zdradzani i reszta. To dominująca cecha ludzka.
Czytając te posty dochodzę do wniosku że Mohamet zwany prorokiem miał rację w sprawie konsumpcji etanolu.
Zasadniczo niby tak, jednak z kolei zamiast picia liczni Muzułmanie ćpią, więc nie wiadomo co gorsze,
Nie miał za to niestety poczucia humoru. Ani jego banda.
Naprawę nadmieniał o salicylach?
No nie ale chyba się domyślał, że pożywanie etanolu może prowadzić do konsumpcji salicylanów...
Prorok jaki czy co?
Z Krzyżowcami wszak walczył sułtan Salicyl czy jakoś tak...
Jedyne co wynika z tego pisma, to to że komuś się chciało siedzieć na komendzie i pokazywać dyżurnej nagrania sprzed 5 lat.
Pisanie takich rzeczy, jak kolega pisze to powielanie schematu oblężonej twierdzy.
@Tomek jak koledze się to nikt koledze nie zabrania chodzić na demonstracje lewicowe, nagrywać ludzi z sierpem i młotem i potem chodzić z tym na komendę
Sierp i młot nikogo nie interesuje, a taki Degrell jest oryginalny, niebanalny, kontrowersyjny, korwinisci lubią takie rzeczy.
Zwłaszcza, że potem można powiedzieć z wyższością, że oskarżyciele (lub inni, którym się Degrell nie podobał) się nie znają. Znam to od podszewki (jako były długoletni mueckista).
"Zablokowany przez Polsat kabaret wygłosi orędzie. "Nasze zaufanie do stacji zostało podkopane""
Czytaj więcej na: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/robert-gorski-polsat-kabaret-na-zywo-edward-miszczakprzez-polsat-kabaret-wyglosi-oredzie-nasze-zaufanie-do-stacji-zostalo-podkopane
Sezon na orędzia.
Tak się kończy przymilanie do totalsów:
Źródło
taki ogródek do kamyczka.
Daj spokój, powściągliwy człowiek. Nie osiągnął fazy nagłej śmierci z powodu rażenia apopleksją.
Tamże link do:
"Robert Górski: Potrafimy żyć bez telewizji"
Tja, pięćdziesięciolatek z telewizji...
Jest nadzieja, że Tusk tego nie uwali: https://www.wnp.pl/energetyka/amerykanie-rozpieli-strategiczny-parasol-nad-atomowa-spolka-orlenu-i-synthosu,772473.html
Dla tych, którzy nie słuchali wczorajszego przemówienia JK:
Na szczęście jest uchwała Biura Politycznego PiS, że nieprawdą jest, jakoby PiS chciał Polexitu.
A co to jest ten cały PiS i kogo on obchodzi?
Słuchałem. Nie wytłumaczył czemu Morawiecki robił na odwrót.