Była po prostu drobna konfuzja między bp Skworcem tw Dąbrowskim a bp Dąbrowskim tw Ignacym. Może zresztą niepotrzebna, może to są tylko różne twarze tej samej postaci.
Bp. Skworc to jedna z ciemniejszych postaci polskiego kościoła. Do dzisiaj nierozliczona z prowadzenia tarnowskiej kurii. 18 maja kończy 70 lat, ale pewnie nie zostanie przeniesiony na emeryturę, tylko nadal będzie szkodził. Bardzo smutne.
"KATARZYNA KOLSKA, ROMAN BIELECKI OP: Co to za postać na portrecie, który wisi u księdza nad biurkiem?
KS. ADAM PAWLASZCZYK: To mój mistrz, ksiądz profesor Remigiusz Sobański.
Kim był?
Najwybitniejszym polskim kanonistą, jednym z najczęściej cytowanych na świecie. Niezwykła osobowość, intelekt i geniusz. Zawsze na pierwszym miejscu stawiał człowieka. Kiedy któryś z pracowników sądu nadmiernie przetrzymywał akta sprawy, dostawał od księdza prof. Sobańskiego dość stanowcze napomnienie, w stylu: Przypominam księdzu, że za każdą z tych spraw stoją ludzie a nie papiery – proszę więc przyspieszyć działanie."
Nie znałem tego mistrza (ks. Sobańskiego) osobiście, ale pamiętam jego felietony w GN, agresywne i napastliwe wobec tych, którzy nie kochali PO. Odszedł stamtąd po protestach czytelników.
Kazimierz Pazgan – w aktach Instytutu Pamięci Narodowej zarejestrowany jako TW Docent – odebrał kilka dni temu w Zabrzu kolejną nagrodę – Diamentowy Laur Umiejętności i Kompetencji przyznany przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pewien szczegół...
Kazimierz Pazgan przywykł do nagród i wyróżnień, ale Diamentowy Laur Umiejętności i Kompetencji wręczony mu w Zabrzu, był chyba dla wyróżnionego jednak czymś szczególnym. I nawet twardy góral, przedsiębiorca zaprawiony w bojach przez ponad 30 lat prowadzenia biznesu musiał się wzruszyć, kiedy dwa tysiące osób zgotowało mu owację na stojąco
– informował o uroczystości portal dts24.pl.
Ciekawostką jest natomiast, że laudację na cześć Pazgana wygłosił metropolita katowicki, arcybiskup Wiktor Skworc (zarejestrowany w aktach IPN jako TW Dąbrowski).
Z kolei prezesem izby i przewodniczącym kapituły przyznającej nagrody jest Tadeusz Donocik, który karierę zaczynał za czasów Edwarda Gierka, jako sekretarz Zarządu Wojewódzkiego Socjalistycznego Zrzeszenia Studentów Polskich. Przed laty uznany został przez sąd za kłamcę lustracyjnego.
Na tej samej uroczystości nagrodę niższej rangi otrzymał także właściciel sądeckiej firmy Fakro Ryszard Florek (zarejestrowany w aktach IPN jako TW Andrzej).
W zakładaniu firm polonijnych w latach 80. uczestniczyła niemal cała późniejsza czołówka biznesu III RP, m.in. Ryszard Krauze, Jerzy Starak, Piotr Buchner, Zbigniew Niemczycki czy Jan Wejchert. We władzach Izby byli w latach 80. Jan i Henryk Kulczykowie, Jan Wejchert, Kazimierz Pazgan i wielu innych
Maria napisal(a): Bp. Skworc to jedna z ciemniejszych postaci polskiego kościoła. Do dzisiaj nierozliczona z prowadzenia tarnowskiej kurii. 18 maja kończy 70 lat, ale pewnie nie zostanie przeniesiony na emeryturę, tylko nadal będzie szkodził. Bardzo smutne.
Pewnie odejdzie za 5 lat. Raczej wszyscy po 75 muszą odejść. Ktoś pozostał?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Żydostwo się burzy, amerykański TVN znajduje waffelkowych nazistów. Jak nie niemcoruskie, to amerykożydki. Pięknie.
O proszę, do tej pory polskie obozy to były po prostu obozy w Polsce. Po zwróceniu uwagi, redaktorzy zazwyczaj niechętnie poprawiali i ogłaszali, że rozumieją. Nagle jednak okazuje się, że polskie obozy były prowadzone przez Polaków. No i pięknie, rozwiewają się niedomówienia, pierwszy dobry efekt tej ustawy.
Mateusz Morawiecki na koniec dnia zamieścił na Twitterze wpis, po którym izraelskiemu politykowi Ja'irowi Lapidowi powinno zrobić się zwyczajnie głupio. Polski premier przywołał pewne wspólne polsko-izraelskie oświadczenie sprzed dwóch lat...
Szef polskiego rządu przypomniał w swoim wpisie:
Polska i Izrael w 2016 wydały wspólne oświadczenie, w którym sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez negowanie lub umniejszanie ofiary Żydów podczas Holokaustu lub stosowanie błędnych terminów takich jak "polskie obozy śmierci".
Obawiam się, że jest to warunek sine qua non istnienia. Polska jest Izraelem Europy a jeśli przez słowo "Polska" rozumiemy IIRP, to jest nawet na odwrót - Izrael jest Polską Bliskiego Wschodu http://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/10225/izrael/p1 Polacy w latach 1918-1945 byli jak Żydzi a dokładniej: Żydzi od lat 30-tych zeszłego wieku starają się być jak Polacy w latach 1918-1945.
Oczywiście - Polacy wcale nie muszą istnieć. Bycie Polakiem nie jest warunkiem zbawienia.
Cyrylica napisal(a): Mateusz Morawiecki na koniec dnia zamieścił na Twitterze wpis, po którym izraelskiemu politykowi Ja'irowi Lapidowi powinno zrobić się zwyczajnie głupio. Polski premier przywołał pewne wspólne polsko-izraelskie oświadczenie sprzed dwóch lat...
Szef polskiego rządu przypomniał w swoim wpisie:
Polska i Izrael w 2016 wydały wspólne oświadczenie, w którym sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez negowanie lub umniejszanie ofiary Żydów podczas Holokaustu lub stosowanie błędnych terminów takich jak "polskie obozy śmierci".
Na logikę wydawałoby się, że to ma ręce i nogi. Skoro chcą czcić pamięć o Zagładzie, to nie na rękę jest im każdy rodzaj rewizjonizmu, który wypacza historię i ignoruje fakt, kto był sprawcą. Zatem musi tu wchodzić jakaś zupełnie inna logika, oparta na "religii holocaustu", w której nie liczą się fakty.
Ustawa przepychana obecnie przez okrąglak, jeśli wejdzie w życie, będzie największym dokonaniem obecnej władzy, większym niż pińcset plus. Do tego trzeba jeszcze właściwej praktyki swądowniczej, co daj Bóg, powinno nastąpić. Ustawa wymusza stanięcie w prawdzie wszystkich bezczelnych szczekaczy ze świata. Nie będzie można dalej strugać durnia, że omyłka geograficzna, itd. Całkiem spora część światowego żydostwa, jeszcze przed uchwaleniem, ma problem z gorącym kartoflem w gardle. I bardzo dobrze.
To jest wstawanie z kolan, jakiś ważki element tegoż procesu. Może jeszcze coś z nas będzie, jako narodu.
randolph napisal(a): Całkiem spora część światowego żydostwa, jeszcze przed uchwaleniem, ma problem z gorącym kartoflem w gardle.
Uświadomiłem sobie, że zupełnie, ale to zupełnie nie mam pojęcia o żydowskiej mentalności i w związku z tym nie bardzo chwytam, na czym polega ten ich problem.
To jedna z najważniejszych ustaw. Czekam na nią od bardzo dawna.
Na marginesie - swego czasu, gdy mojemu Ojcu zaproponowano niebywale korzystną pracę w Niemczech (ówczesne NRD) tylko się wzdrygnął i odparł - dziękuję, już tam pracowałem. (5 lat obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie). Żydom jakoś zupełnie nie przeszkadza powrót na niemieckie ziemie i życie pośród oprawców, którzy pomordowali ich przodków. Czule przecież wspominanych przy każdej okazji. A nawet bez okazji.
Prosta sprawa, był cwel do cwelenia a teraz jakby mniej się mu to podobało. Podejrzewam zresztą, że bracia Żydzi tylko odpłatnie wykonują usługę (co jest żydowskie ale nie tylko żydowskie) a płatnikami są bracia Niemcy.
Komentarz
Bo ja się dziwiłam, że ks. Gancarczyk tak długo się uchował. Po ingresie bp. Skworca dawałam mu najwyżej pół roku.
Bardzo smutne.
A tymczasem jest już nowy RedNacz. I jeszcze piszą że ks. Gancarczyk odszedł na własną prośbę...
https://www.tvp.info/35730215/ks-dr-adam-pawlaszczyk-nowym-redaktorem-naczelnym-goscia-niedzielnego
Rozmowa sprzed dwóch lat z ks. Pawlaszczykiem:
"KATARZYNA KOLSKA, ROMAN BIELECKI OP: Co to za postać na portrecie, który wisi u księdza nad biurkiem?
KS. ADAM PAWLASZCZYK: To mój mistrz, ksiądz profesor Remigiusz Sobański.
Kim był?
Najwybitniejszym polskim kanonistą, jednym z najczęściej cytowanych na świecie. Niezwykła osobowość, intelekt i geniusz. Zawsze na pierwszym miejscu stawiał człowieka. Kiedy któryś z pracowników sądu nadmiernie przetrzymywał akta sprawy, dostawał od księdza prof. Sobańskiego dość stanowcze napomnienie, w stylu: Przypominam księdzu, że za każdą z tych spraw stoją ludzie a nie papiery – proszę więc przyspieszyć działanie."
http://www.wdrodze.pl/miesiecznik//index.php?mod=archiwumtekst&id=15741#.Wmhg1q7iZaQ
Nie znałem tego mistrza (ks. Sobańskiego) osobiście, ale pamiętam jego felietony w GN, agresywne i napastliwe wobec tych, którzy nie kochali PO. Odszedł stamtąd po protestach czytelników.
Kazimierz Pazgan przywykł do nagród i wyróżnień, ale Diamentowy Laur Umiejętności i Kompetencji wręczony mu w Zabrzu, był chyba dla wyróżnionego jednak czymś szczególnym. I nawet twardy góral, przedsiębiorca zaprawiony w bojach przez ponad 30 lat prowadzenia biznesu musiał się wzruszyć, kiedy dwa tysiące osób zgotowało mu owację na stojąco
– informował o uroczystości portal dts24.pl.
Ciekawostką jest natomiast, że laudację na cześć Pazgana wygłosił metropolita katowicki, arcybiskup Wiktor Skworc (zarejestrowany w aktach IPN jako TW Dąbrowski).
Z kolei prezesem izby i przewodniczącym kapituły przyznającej nagrody jest Tadeusz Donocik, który karierę zaczynał za czasów Edwarda Gierka, jako sekretarz Zarządu Wojewódzkiego Socjalistycznego Zrzeszenia Studentów Polskich. Przed laty uznany został przez sąd za kłamcę lustracyjnego.
Na tej samej uroczystości nagrodę niższej rangi otrzymał także właściciel sądeckiej firmy Fakro Ryszard Florek (zarejestrowany w aktach IPN jako TW Andrzej).
W zakładaniu firm polonijnych w latach 80. uczestniczyła niemal cała późniejsza czołówka biznesu III RP, m.in. Ryszard Krauze, Jerzy Starak, Piotr Buchner, Zbigniew Niemczycki czy Jan Wejchert. We władzach Izby byli w latach 80. Jan i Henryk Kulczykowie, Jan Wejchert, Kazimierz Pazgan i wielu innych
– pisał portal Niezależna.pl we wrześniu 2013 roku.
http://niezalezna.pl/215055-osobliwa-uroczystosc-w-zabrzu-diamentowy-laur-pod-znakiem-zarejestrowanych-jako-tw
Dziarsko się trzymają, c'nie?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Żydostwo się burzy, amerykański TVN znajduje waffelkowych nazistów. Jak nie niemcoruskie, to amerykożydki. Pięknie.
W sumie dobrze, bo atmosfera się oczyści. Musi.
No i pięknie, rozwiewają się niedomówienia, pierwszy dobry efekt tej ustawy.
https://wpolityce.pl/m/polityka/378601-czaputowicz-po-spotkaniu-z-tillersonem-ta-wizyta-jest-potwierdzeniem-scislych-wiezi-miedzy-stanami-zjednoczonymi-a-polska
Szef polskiego rządu przypomniał w swoim wpisie:
Polska i Izrael w 2016 wydały wspólne oświadczenie, w którym sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez negowanie lub umniejszanie ofiary Żydów podczas Holokaustu lub stosowanie błędnych terminów takich jak "polskie obozy śmierci".
http://niezalezna.pl/215400-premier-morawiecki-nie-ustepuje-przypomnial-izraelskim-politykom-wspoacutelne-oswiadczenie-z-2016
Oczywiście - Polacy wcale nie muszą istnieć. Bycie Polakiem nie jest warunkiem zbawienia.
o tak, na pewno zrobi mu sie glupio!
)
Jutro Szczerski na dywaniku u kacapskiej ambasadorki.
https://wpolityce.pl/m/polityka/378714-minister-szczerski-spotka-sie-w-poniedzialek-z-ambasador-izraela-anna-azari-o-spotkanie-poprosila-strona-izraelska
Ustawa wymusza stanięcie w prawdzie wszystkich bezczelnych szczekaczy ze świata. Nie będzie można dalej strugać durnia, że omyłka geograficzna, itd. Całkiem spora część światowego żydostwa, jeszcze przed uchwaleniem, ma problem z gorącym kartoflem w gardle. I bardzo dobrze.
To jest wstawanie z kolan, jakiś ważki element tegoż procesu. Może jeszcze coś z nas będzie, jako narodu.
Na marginesie - swego czasu, gdy mojemu Ojcu zaproponowano niebywale korzystną pracę w Niemczech (ówczesne NRD) tylko się wzdrygnął i odparł
- dziękuję, już tam pracowałem. (5 lat obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie).
Żydom jakoś zupełnie nie przeszkadza powrót na niemieckie ziemie i życie pośród
oprawców, którzy pomordowali ich przodków. Czule przecież wspominanych przy każdej okazji. A nawet bez okazji.