Nie zapominajmy o tym, że w sprawie będzie zawsze dużo szumu.
A tak w ogóle Trójmorze to to pic na wodę i fotomontaż. Należy się porozumieć z jedynym poważnym państwem w regionie, wziąć Węgry na czeciego i nikt nam nie podskoczy.
A Bartosiak z kolegami i Dżordżem (tak to o Friedmanie mówi Bartosiak) robią geopolityczną gierkę komputerową, opartą o zasady zawarte w książkach pana Jacka. Budżet projektu to 15 mln złotych, dlatego właśnie uruchomili zrzutkę ... A chuj z nimi.
Pytanie odnośnie obecnej polityki USA jest jednak takie, czy na pewno ma to podłoże ideologiczne (np. w kwestii Trójmorza, Niemiec) ? Amator od zawodowca różni się tym, ze ten drugi widzi niuanse. Bartosiak twierdził, że zagraniczna polityka Trumpa będzie kontynuowana niezależnie od administracji. Bo jest dla Stanów korzystna i właściwie nie ma innej drogi. Zgoda. Ale w jakim okresie ? Trump działał wizjonersko, trochę ideologicznie, bo faktycznie chyba jest tak, że interesy amerykańskie są sprzeczne z niemieckimi i sowieckimi. Ale krótkofalowo ? Problemem są Chiny, Niemcy mogą załatwić sprawę w Europie, a Ruscy są potrzebni żeby ustawić ich przeciwko Chinom. Dla mnie, laika, ma to sens.
Dlatego nie płaczmy zbytnio. Geopolityka to okienka, które otwierają się i zamykają. Jaki Trump tam nie był, dzięki niemu dużo nam się udało ugrać, dlatego jego przegrana ma dla nas złe skutki. Ale za parę lat będzie nowe okienko, nowa konfiguracja, po prostu trzeba się przygotować i działać szybko.
los napisal(a): Nie zapominajmy o tym, że w sprawie będzie zawsze dużo szumu.
A tak w ogóle Trójmorze to to pic na wodę i fotomontaż. Należy się porozumieć z jedynym poważnym państwem w regionie, wziąć Węgry na czeciego i nikt nam nie podskoczy.
A kto, oprócz Polski, jest poważnym państwem w regionie ?
los napisal(a): Nie zapominajmy o tym, że w sprawie będzie zawsze dużo szumu.
A tak w ogóle Trójmorze to to pic na wodę i fotomontaż. Należy się porozumieć z jedynym poważnym państwem w regionie, wziąć Węgry na czeciego i nikt nam nie podskoczy.
A kto, oprócz Polski, jest poważnym państwem w regionie ?
Popatrzmy na historię. W roku 1859 dwa księstewka pod tureckim protektoratem wchodzą w unię personalną czekając tylko aż Moskale wpierdolą Turczynom, by całkiem się od pohańca uniezależnić. W WWI stają po dobrej stronie dzięki czemu w Trianon dostają w prezencie Siedmiogród a korzystając z moskiewskiego zamieszania jeszcze zajmują Kraj-bez-Arabów. W WWII najpierw podłączają się pod Niemców a jak ci przegrywają to pod Moskali przez co tracą tylko Kraj-bez-Arabów. Czauszesku może i nie był najsympatyczniejszą osobą ale umiał się uniezależnić od Moskwy - mimo graniczenia z nimi. A w 1989 roku jako jedyni wiedzieli, że za krew płaci się krwią.
Rumunia od 140 lat jest niepodległa - jak Rumun pomyśli o zdradzie, to skojarzy mu się to bardziej ze sznurem niż z jurgieltem, inaczej niż Polakom.
Poza tym - umieli bez specjalnego bólu zjednoczyć trzy księstewka, wymyślić sobie język i przejść na ludzki alfabet. Mieli interesujących myślicieli jak Ionescu, Cioran, Eliade i Codreanu, rumuńska matematyka i fizyka są znakomite. Wcale nie jestem pewien, czy nie są wyżej od Polski.
los napisal(a): Nie zapominajmy o tym, że w sprawie będzie zawsze dużo szumu.
A tak w ogóle Trójmorze to to pic na wodę i fotomontaż. Należy się porozumieć z jedynym poważnym państwem w regionie, wziąć Węgry na czeciego i nikt nam nie podskoczy.
A kto, oprócz Polski, jest poważnym państwem w regionie ?
Rumunia?
Nie wiem. Może. Ale tam, z tego co do mnie doszło, mają poważny problem z korupcją. Nie można poważnie traktować podmiotu gdzie niektóre decyzje mogą być uzależnione od tego kto da więcej decydentom. Bo jeżeli jest chujnia to od góry do dołu. Unia namierzyła, że patologia jest w dotacjach w Bułgarii i Rumunii, aż musiała dodatkowe prawo uchwalić. Jeżeli w małych sprawach są wały to wielkich tym bardziej.
Generalnie korupcja to gangrena, wg mnie skuteczna walka z nią to podstawa podstaw niezależnego państwa.
JORGE napisal(a): A Bartosiak z kolegami i Dżordżem (tak to o Friedmanie mówi Bartosiak) robią geopolityczną gierkę komputerową, opartą o zasady zawarte w książkach pana Jacka. Budżet projektu to 15 mln złotych, dlatego właśnie uruchomili zrzutkę ... A chuj z nimi.
Nie wiem czy piętnaście baniek. Deklarują ćwiarę i już ją przeskoczyli -----> https://zrzutka.pl/hpp247
JORGE napisal(a): A Bartosiak z kolegami i Dżordżem (tak to o Friedmanie mówi Bartosiak) robią geopolityczną gierkę komputerową, opartą o zasady zawarte w książkach pana Jacka. Budżet projektu to 15 mln złotych, dlatego właśnie uruchomili zrzutkę ... A chuj z nimi.
Nie wiem czy piętnaście baniek. Deklarują ćwiarę i już ją przeskoczyli -----> https://zrzutka.pl/hpp247
Na jutubie Bartosiak mówił, że 15 baniek, taki będzie budżet. I fajnie, fajniusio, gierka potrzebna. Ale zaczynam się zastanawiać czy nie o to w tym wszystkim chodzi. Książeczki, gierki, profesjonalna wiedza, a w tle pieprzona kaska. Ja im złotówki nie dam, niech sobie sami radzą, chociaż inwestora znajdą. Zanim temat ... zaparkują.
los napisal(a): Ponoć bracia Rumuni na odcinku wali w korupcją też mają wielkie osiągi. A poza tym znajmy miarę - korupcja jest zła ale zdrada tysiąc razy gorsza.
A tak na marginesie, jak można robić poważną politykę międzynarodową jeżeli co zmiana władzy to nowe rozdanie ? A tu nie ma to tamto, Chiny prowadzą jednolitą politykę od kilkudziesięciu lat i patrzą na tyle samo do przodu. Efekty widać.
Naprawdę, tak jak w strategii Cywilizacja, dla potrzeb prowadzenia wojny, albo podjęcia jakiegoś wielkiego wyzwania, demokrację trzeba zlikwidować.
los napisal(a): Ponoć bracia Rumuni na odcinku wali w korupcją też mają wielkie osiągi. A poza tym znajmy miarę - korupcja jest zła ale zdrada tysiąc razy gorsza.
Jedno z drugim się bezpośrednio wiąże.
Oczywiście, zdrada to rodzaj korupcji. Korupcja w Rumunii miała wymiar patriotyczny - to było okradanie i oszukiwanie tureckiego okupanta. Polacy za niemieckiej okupacji też się szczycili nielegalnym handlem.
Zresztą - idzie mniej o wartości moralne a bardziej o odruch. Jak człowiek pomyśli "jak pójdę do obcych na służbę, to muszę uważać, by mnie ktoś nie powiesił", to jest już dobrze. Polaków nie nauczono tak myśleć.
los napisal(a): Zresztą - idzie mniej o wartości moralne a bardziej o odruch. Jak człowiek pomyśli "jak pójdę do obcych na służbę, to muszę uważać, by mnie ktoś nie powiesił", to jest już dobrze. Polaków nie nauczono tak myśleć.
Tak, to jest kluczowa zasada. Zdradzasz grupę - wypadasz na wieki, a na pewno i tak ciebie dojedziemy.
Tylko kto ma to robić ? Gdzie leżą pokłady motywacji do działań, zarówno prewencyjnych, ale i każących, każdy najdrobniejszy nawet przypadek zdrady ?
Przede wszystkim idea. Tego nie wybiera się w głosowaniu.
Sprawa zakupu czołgów w USA jakoś przypadkiem zbiegła się w czasie z kwestią licencji na nadawanie dla amerykańskiej telewizji.
A co jeżeli nie ma wspólnej idei ? Trumpa i demokratów nie łączy nic. Bo nie wiem jak jest z Republikanami, po której są oni stronie. Albo Polska, rządziła PO, później PiS, zaraz znowu PO. Nie ma żadnego ideologicznego wspólnego mianownika między tymi partiami, ale też i elektoratem. Nawet jeżeli uznamy, że obie strony działają racjonalnie, bez nacisków zewnętrznych, to wyraźnie mamy kompletny rozjazd koncepcji, europejska Polska pod nadzorem Niemiec vs niezależność we wspólnej Europie z dalekim senior partnerem. Tego nie da się pogodzić.
JORGE napisal(a): A tak na marginesie, jak można robić poważną politykę międzynarodową jeżeli co zmiana władzy to nowe rozdanie ? A tu nie ma to tamto, Chiny prowadzą jednolitą politykę od kilkudziesięciu lat i patrzą na tyle samo do przodu. Efekty widać.
Naprawdę, tak jak w strategii Cywilizacja, dla potrzeb prowadzenia wojny, albo podjęcia jakiegoś wielkiego wyzwania, demokrację trzeba zlikwidować.
W Europie najbardziej konsekwentne są Niemcy właśnie. Te całe szerokie koalicje dowodzą tylko, że góra państwa jest jednolita, a dyskusje i spory nie tyczą kierunku ale metody. Nie wiem zresztą czy ich demokracja nie jest jakąś formą sztafażu.
JORGE napisal(a): A tak na marginesie, jak można robić poważną politykę międzynarodową jeżeli co zmiana władzy to nowe rozdanie ? A tu nie ma to tamto, Chiny prowadzą jednolitą politykę od kilkudziesięciu lat i patrzą na tyle samo do przodu. Efekty widać.
Naprawdę, tak jak w strategii Cywilizacja, dla potrzeb prowadzenia wojny, albo podjęcia jakiegoś wielkiego wyzwania, demokrację trzeba zlikwidować.
W Europie najbardziej konsekwentne są Niemcy właśnie. Te całe szerokie koalicje dowodzą tylko, że góra państwa jest jednolita, a dyskusje i spory nie tyczą kierunku ale metody. Nie wiem zresztą czy ich demokracja nie jest jakąś formą sztafażu.
skutek skutecznej przebudowy świadomości po 45 przez speców min od mediów z USA i Anglji wolne media dają info z opóźnieniem 4 dni o gwałtach i macankach na placu przed kolońską katedrą, to też skutek demokratyzacji i 3x De zaaplikowanej po wojnie
los napisal(a): Ponoć bracia Rumuni na odcinku wali w korupcją też mają wielkie osiągi. A poza tym znajmy miarę - korupcja jest zła ale zdrada tysiąc razy gorsza.
Jedno z drugim się bezpośrednio wiąże.
Oczywiście, zdrada to rodzaj korupcji. Korupcja w Rumunii miała wymiar patriotyczny - to było okradanie i oszukiwanie tureckiego okupanta. Polacy za niemieckiej okupacji też się szczycili nielegalnym handlem.
Zresztą - idzie mniej o wartości moralne a bardziej o odruch. Jak człowiek pomyśli "jak pójdę do obcych na służbę, to muszę uważać, by mnie ktoś nie powiesił", to jest już dobrze. Polaków nie nauczono tak myśleć.
wszystko, co dobre z nierumunskiej ziemi Temesvar - pierwsze wystąpienia przeci Ceausescu i sztandar z wydartym środkiem (polską flagę łatwiej zrobić) miasto Węgrów, cerkiew wsadzili im tam dopiero po Trianon pierwsze sukcesu z korupcji - Sibiju / Herannstadt i burmistrz Klaus Johannis z Sasów siedmiogrodzkich (siedzą te Niemce tam od 1200 z hakiem) , miasto niemieckie i węgierskie z kościołem katolickim w rynku (co jest rzadkością w tych okolicach)
A powiedzcie mi, jak to jest, czy przed Trumpem USA nie prowadziły spójnej polityki zagranicznej ? Czym się różniła koncepcja Busha od Obamy ? Bo coś mu się wydaje, że np. na Bliskim Wschodzie - niczym (poprawcie), ale już stosunek do Rosji i Europy Środkowej był trochę inny (patrz wstrzymanie Tarczy przez Obambę).
Polityka wywracania stolika kończy się wojną przeciwko wszystkim (wewnętrzną). Nie wiem, czy to się Trumpowi opłacało.
JORGE napisal(a): Bo jeżeli jest chujnia to od góry do dołu. Unia namierzyła, że patologia jest w dotacjach w Bułgarii i Rumunii, aż musiała dodatkowe prawo uchwalić. Jeżeli w małych sprawach są wały to wielkich tym bardziej.
Nie wolno mylić Bułgarii z Rumunią. Jeden mój znajomy robi interesy z jednymi i drugimi i powiada, że różnica jest nie do przegapienia. Widać ją choćby w sklepie spożywczym, gdzie możesz kupić wino z rumuńskiego szczepu winogron, a z bułgarskiego nie, bo wszystko w cholerę wycięli.
Nie jestem pewien, czy łączenie RO z BG w tej opowieści o korubcji, to nie jest chamska przysrywka Rumunii grzechami Bułgarów. Coś jak z praworządnością w Tenkraju i zonami LGBT.
Rumunia była skorumpowana za Kondukatora (przez duże K), pamiętam, że biletów na pociąg się nie kupowało tylko otwarcie dawało w łapę kondukatorowi (przez małe k).
Dlatego obstawiam Rumunię. Od 150 lat mają ciąg pasjonarny, rozsądni ludzie powinni się pod to podłączyć. Czechy olewajmy, ich ambicją jest bycie wice-Niemcami.
christoph napisal(a): skutek skutecznej przebudowy świadomości po 45 przez speców min od mediów z USA i Anglji
Niech zatem USA (a i Anglia) przebudują świadomość u siebie, bo bardzo im odpowiedniej brakuje.
christoph napisal(a): wolne media dają info z opóźnieniem 4 dni o gwałtach i macankach na placu przed kolońską katedrą, to też skutek demokratyzacji i 3x De zaaplikowanej po wojnie
Jeden ze speców od wywiadu rzekł, że w Polsce nad mediami nikt nie ma żadnej kontroli (poza ich właścicielami oczywiście) - co jest jednak swego rodzaju wyjątkiem od reguły, nawet w tzw. w naszym świecie. I tu jest wielki problem właśnie.
los napisal(a): Dlatego obstawiam Rumunię. Od 150 lat mają ciąg pasjonarny, rozsądni ludzie powinni się pod to podłączyć. Czechy olewajmy, ich ambicją jest bycie wice-Niemcami.
Komentarz
A tak w ogóle Trójmorze to to pic na wodę i fotomontaż. Należy się porozumieć z jedynym poważnym państwem w regionie, wziąć Węgry na czeciego i nikt nam nie podskoczy.
Pytanie odnośnie obecnej polityki USA jest jednak takie, czy na pewno ma to podłoże ideologiczne (np. w kwestii Trójmorza, Niemiec) ? Amator od zawodowca różni się tym, ze ten drugi widzi niuanse. Bartosiak twierdził, że zagraniczna polityka Trumpa będzie kontynuowana niezależnie od administracji. Bo jest dla Stanów korzystna i właściwie nie ma innej drogi. Zgoda. Ale w jakim okresie ? Trump działał wizjonersko, trochę ideologicznie, bo faktycznie chyba jest tak, że interesy amerykańskie są sprzeczne z niemieckimi i sowieckimi. Ale krótkofalowo ? Problemem są Chiny, Niemcy mogą załatwić sprawę w Europie, a Ruscy są potrzebni żeby ustawić ich przeciwko Chinom. Dla mnie, laika, ma to sens.
Dlatego nie płaczmy zbytnio. Geopolityka to okienka, które otwierają się i zamykają. Jaki Trump tam nie był, dzięki niemu dużo nam się udało ugrać, dlatego jego przegrana ma dla nas złe skutki. Ale za parę lat będzie nowe okienko, nowa konfiguracja, po prostu trzeba się przygotować i działać szybko.
Popatrzmy na historię. W roku 1859 dwa księstewka pod tureckim protektoratem wchodzą w unię personalną czekając tylko aż Moskale wpierdolą Turczynom, by całkiem się od pohańca uniezależnić. W WWI stają po dobrej stronie dzięki czemu w Trianon dostają w prezencie Siedmiogród a korzystając z moskiewskiego zamieszania jeszcze zajmują Kraj-bez-Arabów. W WWII najpierw podłączają się pod Niemców a jak ci przegrywają to pod Moskali przez co tracą tylko Kraj-bez-Arabów. Czauszesku może i nie był najsympatyczniejszą osobą ale umiał się uniezależnić od Moskwy - mimo graniczenia z nimi. A w 1989 roku jako jedyni wiedzieli, że za krew płaci się krwią.
Rumunia od 140 lat jest niepodległa - jak Rumun pomyśli o zdradzie, to skojarzy mu się to bardziej ze sznurem niż z jurgieltem, inaczej niż Polakom.
Poza tym - umieli bez specjalnego bólu zjednoczyć trzy księstewka, wymyślić sobie język i przejść na ludzki alfabet. Mieli interesujących myślicieli jak Ionescu, Cioran, Eliade i Codreanu, rumuńska matematyka i fizyka są znakomite. Wcale nie jestem pewien, czy nie są wyżej od Polski.
Nie wiem. Może. Ale tam, z tego co do mnie doszło, mają poważny problem z korupcją. Nie można poważnie traktować podmiotu gdzie niektóre decyzje mogą być uzależnione od tego kto da więcej decydentom. Bo jeżeli jest chujnia to od góry do dołu. Unia namierzyła, że patologia jest w dotacjach w Bułgarii i Rumunii, aż musiała dodatkowe prawo uchwalić. Jeżeli w małych sprawach są wały to wielkich tym bardziej.
Generalnie korupcja to gangrena, wg mnie skuteczna walka z nią to podstawa podstaw niezależnego państwa.
Naprawdę, tak jak w strategii Cywilizacja, dla potrzeb prowadzenia wojny, albo podjęcia jakiegoś wielkiego wyzwania, demokrację trzeba zlikwidować.
Sprawa zakupu czołgów w USA jakoś przypadkiem zbiegła się w czasie z kwestią licencji na nadawanie dla amerykańskiej telewizji.
Zresztą - idzie mniej o wartości moralne a bardziej o odruch. Jak człowiek pomyśli "jak pójdę do obcych na służbę, to muszę uważać, by mnie ktoś nie powiesił", to jest już dobrze. Polaków nie nauczono tak myśleć.
Tylko kto ma to robić ? Gdzie leżą pokłady motywacji do działań, zarówno prewencyjnych, ale i każących, każdy najdrobniejszy nawet przypadek zdrady ?
wolne media dają info z opóźnieniem 4 dni o gwałtach i macankach na placu przed kolońską katedrą, to też skutek demokratyzacji i 3x De zaaplikowanej po wojnie
Zresztą - idzie mniej o wartości moralne a bardziej o odruch. Jak człowiek pomyśli "jak pójdę do obcych na służbę, to muszę uważać, by mnie ktoś nie powiesił", to jest już dobrze. Polaków nie nauczono tak myśleć.
wszystko, co dobre z nierumunskiej ziemi
Temesvar - pierwsze wystąpienia przeci Ceausescu i sztandar z wydartym środkiem (polską flagę łatwiej zrobić)
miasto Węgrów, cerkiew wsadzili im tam dopiero po Trianon
pierwsze sukcesu z korupcji - Sibiju / Herannstadt i burmistrz Klaus Johannis z Sasów siedmiogrodzkich (siedzą te Niemce tam od 1200 z hakiem) , miasto niemieckie i węgierskie z kościołem katolickim w rynku (co jest rzadkością w tych okolicach)
Polityka wywracania stolika kończy się wojną przeciwko wszystkim (wewnętrzną). Nie wiem, czy to się Trumpowi opłacało.
Nie jestem pewien, czy łączenie RO z BG w tej opowieści o korubcji, to nie jest chamska przysrywka Rumunii grzechami Bułgarów. Coś jak z praworządnością w Tenkraju i zonami LGBT.
ciekawie o Finlandji
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Daniel_Landa