Skip to content

Międzymorze staje się faktem

1235712

Komentarz

  • MarianoX napisal(a):
    los napisal(a):
    Dlatego obstawiam Rumunię. Od 150 lat mają ciąg pasjonarny, rozsądni ludzie powinni się pod to podłączyć. Czechy olewajmy, ich ambicją jest bycie wice-Niemcami.
    Czy może być aktuaktualnie coś dobrego z Czech?
    Skoda.
  • Moja Skodunia :-)
    image
  • Skoda ma wspólnego z Czechami tyle, że fabryka stoi na czeskiej ziemi.
  • Škoda (czytaj szkoda)
  • christoph napisal(a):
    Rumunia!
    image
    ciekawie o Finlandji
    Znawca geopolityki i znawca historii. Bardzo bym uważał na to co mówią ro Rumunii.
  • Sykulski to onuca, Zychowicz folksdojcz, obaj sprzedadzą kraj temu kto da więcej.
  • Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
  • janosik napisal(a):
    Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
    Sykulski jest spięty, jakby miał kij w dupie. Niespełnione ambicje. Natomiast Zychowicz jest wielowymiarowo poniżej krytyki. Nie warto na niego tracić nawet sekundy.
  • Bartosiak też trochę odleciał w kosmos. Ostatnio gdzieś tłumaczył że powinniśmy dogadać się z Niemcami i wysłać ekipę ekspertów do Berlina z propozycją dogadania się. Jak to usłyszałem to się zaśmiałem, bo Berlin na pewno nas wysłucha. Nie dziwne że z tak naiwnym podejściem nie wyszło mu w CPK.
  • janosik napisal(a):
    Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
    Coś zostaje?
  • U niego smród się unosi przy interpretacji wydarzeń, ale opis i przedstawienie różnych problemów jest często ok.
  • los napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
    Coś zostaje?
    Pycha.
  • trep napisal(a):
    los napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
    Coś zostaje?
    Pycha.

    ...mniam?
  • edytowano July 2021
    janosik napisal(a):
    Bartosiak też trochę odleciał w kosmos. Ostatnio gdzieś tłumaczył że powinniśmy dogadać się z Niemcami i wysłać ekipę ekspertów do Berlina z propozycją dogadania się. Jak to usłyszałem to się zaśmiałem, bo Berlin na pewno nas wysłucha. Nie dziwne że z tak naiwnym podejściem nie wyszło mu w CPK.
    Był taki co chciał się dogadywać, ale go Niemcy zignorowali - Studnicki' się nazywał
  • Filioquist napisal(a):
    trep napisal(a):
    los napisal(a):
    janosik napisal(a):
    Sykulskiego lubię słuchać mimo że śmierdzi onucą. Trzeba odsiewać to co mówi.
    Coś zostaje?
    Pycha.
    ...mniam?

    m=g
    a=d
    m=a
  • los napisal(a):
    Dlatego obstawiam Rumunię. Od 150 lat mają ciąg pasjonarny, rozsądni ludzie powinni się pod to podłączyć. Czechy olewajmy, ich ambicją jest bycie wice-Niemcami.
    UIPath - rumuński wynalazek, prowadzony przez Rumunów. Trzecie największe software IPOw historii Wall Street - $35B.

  • JORGE napisal(a):
    CobraVerde napisal(a):

    Przede wszystkim idea. Tego nie wybiera się w głosowaniu.

    Sprawa zakupu czołgów w USA jakoś przypadkiem zbiegła się w czasie z kwestią licencji na nadawanie dla amerykańskiej telewizji.
    A co jeżeli nie ma wspólnej idei ? Trumpa i demokratów nie łączy nic. Bo nie wiem jak jest z Republikanami, po której są oni stronie. Albo Polska, rządziła PO, później PiS, zaraz znowu PO. Nie ma żadnego ideologicznego wspólnego mianownika między tymi partiami, ale też i elektoratem. Nawet jeżeli uznamy, że obie strony działają racjonalnie, bez nacisków zewnętrznych, to wyraźnie mamy kompletny rozjazd koncepcji, europejska Polska pod nadzorem Niemiec vs niezależność we wspólnej Europie z dalekim senior partnerem. Tego nie da się pogodzić.

    Czy to nie jest trochę projekcja, że te koncepcje są takie różne i brak jest wspólnego mianownika? Że europejska Polska pod nadzorem Niemiec to jest w zasadzie koncepcja akceptowalna dla obozu PiS (kierownictwa?, działaczy?, elektoratu?) tylko akcenty są nieco przesunięte? Senior partner nigdy nie był na poważnie, tylko pozwalał nieco lewarować pozycję?
  • edytowano July 2021
    wildcatter1 napisal(a):

    Czy to nie jest trochę projekcja, że te koncepcje są takie różne i brak jest wspólnego mianownika? Że europejska Polska pod nadzorem Niemiec to jest w zasadzie koncepcja akceptowalna dla obozu PiS (kierownictwa?, działaczy?, elektoratu?) tylko akcenty są nieco przesunięte? Senior partner nigdy nie był na poważnie, tylko pozwalał nieco lewarować pozycję?
    Możliwe, że i tak jest. Powtarzam, a właściwie wybieram, to co usłyszałem, to co mi się wydaje najbardziej prawdopodobne, logiczne. Takiego postawienia sprawy jeszcze nie poznałem. Natomiast na pewno jedną obecnie realną opcją wspólnej Europy jest zaakceptowanie przywódczej roli Niemiec. Jako jedynego państwa, które ma moc, siłę sprawczą żeby to robić. Jeżeli PiS jest faktycznie proeuropejski to politycy tej partii doskonale zdają sobie sprawę jakie idą za tym ograniczenia. I tu mamy główny problem chłopaków od gieopolityki, oni naczytali się książek, nie tknęli realu i wydaje im się, że rządzą idioci. Tzw. dogadywanie się z Niemcami ma miejsce od lat, nieustannie. Pomysł, że bierzemy ekspertów i pojedźmy i jest niesamowicie śmieszny. Ale tu głownie chodzi o to, że ekspertami będą Bartosiak i kompanieros. I fakturkę się wystawi na grube miliony ...

  • A Niemcy nie są ciut za małe i za słabe na europejskiego hegemona? XIX-go wieku to już nie ma od przeszło stu lat.
  • edytowano July 2021
    los napisal(a):
    A Niemcy nie są ciut za małe i za słabe na europejskiego hegemona? XIX-go wieku to już nie ma od przeszło stu lat.
    No ale przecież Prusy....zaraz, zaraz gdzie one są na mapie?

    Większość Polaków ma wdrukowane w mózgownice skojarzenia i automatyzmy: Rządzić - Ordnung - Niemiec. Na tym przykładzie idealnie widać z jakim opóźnieniem działa świadomość zbiorowa...
  • los napisal(a):
    A Niemcy nie są ciut za małe i za słabe na europejskiego hegemona? XIX-go wieku to już nie ma od przeszło stu lat.
    Pewnie masz rację. Ale jak nie Niemcy to kto ?
  • A ktoś musi?
  • los napisal(a):
    A ktoś musi?
    Nie wiem na ile można przełożyć pewne sprawy na geopolitykę, ale lider, szef zawsze być musi.
  • JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    A ktoś musi?
    Nie wiem na ile można przełożyć pewne sprawy na geopolitykę, ale lider, szef zawsze być musi.
    tylko czego lider, pewnie o to idzie gra.

    Zresztą - ciekawe co tacy Francuzi by powiedzieli a tym temacie.
  • Już dawno temu żabie ambicje zredukowały się do bycia wice-Niemcami.

    Gumilow daje klucz, który mnie przekonuje - nie jest ważny obecny stan narodu i państwa tylko kierunek, w którym się poruszają. Francuzi opadli z sił dwa stulecia temu, nawet demograficznie w tym czasie naród się tylko podwoił (ilość Polaków wzrosła 10 razy). Najbardziej pasjonarnym narodem Europy są Rumuni.
  • los napisal(a):
    Już dawno temu żabie ambicje zredukowały się do bycia wice-Niemcami.

    Gumilow daje klucz, który mnie przekonuje - nie jest ważny obecny stan narodu i państwa tylko kierunek, w którym się poruszają. Francuzi opadli z sił dwa stulecia temu, nawet demograficznie w tym czasie naród się tylko podwoił (ilość Polaków wzrosła 10 razy). Najbardziej pasjonarnym narodem Europy są Rumuni.
    fakt,
  • Wstęp 1
    Może jako byłemu, wieloletniemu palaczowi bardziej przeszkadza smród szlugów, niż osobą nigdy nie palącym. Tak i tutej, jak były długoletni sympatyk ruskich onuc szybkiej wyczuwam swąd niemytych gir sowieckiego żołnierza.

    Wstęp 2
    Gdy mam wątpliwości co do oceny kogoś lub czegoś, stosuję wymyśloną bez siebie zasadę podstawień. W tym przypadku podstawiam sobie, że Sykulski jest onucą a potem, że nie jest i słucham sobie programu dwa razy. Która wersja mi zdecydowanie bardziej pasuje, tę przyjmuję za prawdziwą.

    Jeśli przesłuchać program, to Sykulski ma do przekazania głównie dwie rzeczy:
    1. Że kiedyś tam nastawiając się na NATO i wujnię zamkła dźwi przed innymi obcjami. A jake są inne obcje poza Zach. Europą i USA?
    2. Że powinniśmy trzymać z Ukrainą, ale nie za wszelką cenę, jak to robi nierząd PiS, tylko jak Ukry zaczną fikać nacjonalistycznie (już Putin o to zadba), to powinniśmy taktyczny sojuz z rosją zawiązać (tu już dosłownie - zauważcie, że nie jako pierwsza obcja, bo by to wyzwali od onuc, tylko jako obcja zapasowa, bo każdy realizujący politykę REALNĄ musi mieć mnogoś obcji zapasowych).

    Poza tym mamy take urocze wewnętrzne sprzeczności jak: Polska powinna zrobić telewizję międzynarodową, ale nie państwo Polskie, bo wyjdzie z tego TVP, które jest telewizja cepeliową. Kto zatem powinien robić tę telewizję, jeźli nie państwo? Możemy się domyślać. Jacyś bogaci obatele. Najbogatszy akurat umar. Kto jest następny?

    Zychowitz oczywiście prze w stronę niemiec.

    Na konec programu nie wymieniają największego polskiego wkładu w Europę i Świat - umiłowania wolności, a niemiecki podnóżek twierdzi, że w ogóle Polska żadnej obecnie wartości nie przedstawia i warto by było, by zaczęła.

    Ja tymczasem widzę w obecnej Polsce (pod nierządami PiS) cienie tego samegoo umiłowania wolności. Nie dajemy się zwariować w kwestyi nachodźców, w kwestyi następów, w kwestyi transnastępów, antyrasismu, antysemityzmu, mordowania nienarodzonych i pewnie innych, których misie nie chce przywoływać do pamięci.

  • Się zastanawiam w jakim kierunku my podążamy. I wychodzi mi że powszechnej demoralizacji - już nawet nie chodzi o poglądy, o demografię itp, ile o powszechne, za przeproszeniem, spierdolenie umysłów lewacką ideologią, która wylewa się zewsząd i zatruwa młodych masowo.

    Jeśli pokolenie JP2 które już jest na krzywej opadającej zdoła wychować odpowiednio swoje dzieci do wartości i wiary - to jest nadzieja.
  • TecumSeh napisal(a):Jeśli pokolenie JP2 które już jest na krzywej opadającej zdoła wychować odpowiednio swoje dzieci do wartości i wiary - to jest nadzieja.
    Jako opadający członek pokolenia JP2, nie bałdzo widzę, jak miałbym wychować swoje dzieci. To nie działa. Peer pressure, lewacki swąd wdzierający się zewsząd do szkół, pokoi dziecinnych, inne tam Netfliksy i wujwico. Ech, dobrze że mam zaprenumerowany Kurier WNET, jest to jedyna gazeta, którą z racji formatu da się należycie przykryć, czołgając w stronę cmentarza.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):Jeśli pokolenie JP2 które już jest na krzywej opadającej zdoła wychować odpowiednio swoje dzieci do wartości i wiary - to jest nadzieja.
    Jako opadający członek pokolenia JP2, nie bałdzo widzę, jak miałbym wychować swoje dzieci. To nie działa. Peer pressure, lewacki swąd wdzierający się zewsząd do szkół, pokoi dziecinnych, inne tam Netfliksy i wujwico. Ech, dobrze że mam zaprenumerowany Kurier WNET, jest to jedyna gazeta, którą z racji formatu da się należycie przykryć, czołgając w stronę cmentarza.
    Tam czołgać się. Jeżeli nie da się wygrać w ramach obowiązujących mechanizmów należy podpalić świat. Wywrócić stolik. Zrobić rozpierduchę. Jak zwał, tak zwał, chodzi o wrócenie do punktu wyjściowego. Tyle, że nie wiem czy się da i jak to zrobić.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.