Skip to content

Na Zachodzie bez zmian, czyli incydenty

17810121333

Komentarz

  • Właśnie pogarda i wyzysk chłopów oraz pogarda i lekceważenie mieszczan. Miło jest bawić się sarmackością i wielkimi wiktoriami, ale prawda była cokolwiek brzydsza. Nowoczesny Naród Polski wykuwał się w cierpieniu i prześladowaniach pod zaborami. Wykuwali go co lepsi synowie zwykłych utracjuszy, kosmopolitów i pospolitych leni, bufonów oraz bezwzględnych i chciwych zarozumialców, którzy zaprzepaścili kraj i ojcowizny.Ci lepsi stworzyli narodowe mity z tego dobrego co dało się wyekstrahować z naszej historii i tradycji.
  • Rafał napisal(a):
    Nowoczesny Naród Polski wykuwał się w cierpieniu i prześladowaniach pod zaborami. Wykuwali go co lepsi synowie zwykłych utracjuszy, kosmopolitów i pospolitych leni, bufonów oraz bezwzględnych i chciwych zarozumialców, którzy zaprzepaścili kraj i ojcowizny.Ci lepsi stworzyli narodowe mity z tego dobrego co dało się wyekstrahować z naszej historii i tradycji.
    Mój idol, Henryk Rzewuski był jednym i drugim. To co najpiękniejsze w naszej tradycji wyekstrahował w swoim pisarstwie. Polecam oczywiście Pamiątki Soplicy, a dla zaawansowanych Uwagi o dawnej Polsce. Natomiast w życiu był zaprzańcem i ruskim sprzedawczykiem.

    Pytano go kiedyś, czemu nosi carski medal, haniebny dla Polaka. Odrzekł:
    - Psy noszą blaszki, żeby ich hycel nie złapał!

    Innym razem na pijatyce smarkał w palce. Sąsiad zwrócił mu uwagę, że to nieestetyczne.
    - Może i nieestetyczne, ale taka jest polska tradycja. Gdybym był Rosjaninem, to ukradłbym panu chusteczkę i w nią smarkał!
  • Listopad!
  • Zastanawiam się jaki jest pomysł elit europejskich na ciąg dalszy. Na razie starają się realizować dwie koncepcje cywilizacyjne. Obie podobno wolnościowe i humanistyczne.Jedna to cywilizacja nieskrępowanej rozrywki jako najlepszej formy samorealizacji- bez barier, z minimalnymi ograniczeniami. Druga to cywilizacja otwartych drzwi i tolerancji dla każdej odmienności jako wyraz szacunku dla człowieka jakikolwiek jest. Te koncepcje są sprzeczne i nie do pogodzenia. Można je od biedy realizować w społeczeństwie pokojowo nastawionym i rzeczywiście spragnionym zabawy dopóki pieniędzy starczy. Z chwilą gdy pojawią się naprawdę inni, którzy nie cenią wolności i zabawy lub też zabawę pojmują zupełnie inaczej dochodzi do krwawej kolizji.

    No więc elity proponują kontynuację zabawy, z krótkimi przerwami na uprzątniecie trupów oraz uzupełnieniem scenografii o policję, która jednak nie może i chyba nie potrafi interweniować, bo wyzbyła się agresji. Nieco skuteczniejsze są betonowe barierki i psy wykrywające materiały wybuchowe, ale to nie jest dla terrorystów poważna przeszkoda na długo. W zasadzie jedyne sensowne pytanie to o to co nastąpi najpierw: terroryści wymordują uczestników balangi, czy uczestnikom balangi odechce się i zamkną się smutni w domach pozostawiając ulice i przestrzeń publiczną przybyłym odmieńcom.Oczywiście to do czasu, aż ci nie odwiedzą ich w domach. Inne wyjście to zamknięcie drzwi odmieńcom, na co się na razie nie zanosi, a nawet jak nastąpi to wielu z nich już jest w środku. Należałoby więc ich wyrzucić, ale na to trzeba siły no i zrobi się mało zabawnie, a przynajmniej poważniej. W każdym przypadku balanga dobiega końca i cywilizacja rozrywki odchodzi do lamusa. Stara cywilizacja konsumpcji też chyba musi ulec poważnemu ograniczeniu bo bardziej potrzeba karabinów, a nie modnych ciuchów i wirtualnych gier. Potrzeba też więcej brutalnych kiboli w miejsce metroseksualnych dandysów. Podejrzewam, że jednak elity w końcu zdecydują się na twardą przemoc i zechcą stanąć na jej czele. Trzeba być wtedy gotowym, bo te elity nie zapomniały Adolfa i Józefa, tylko popełniły pewne błędy w rozwoju ich dorobku.
  • Dzisiaj "Dziewul" powiedział coś w ten deseń: terroryści ISIS to w części służby dawnych reżimów bliskowschodnich. Oni ze względu na dawne czasy mieli sentyment do państw dawnego bloku wschodniego i nie atakowali tych państw. Teraz to się kończy a te państwa są zupełnie nieprzygotowane do obrony.

    Wiadomo, dureń, ale może ma coś przekazać?
  • To raczej on liczy na jakiś przekaz gotówkowy. Co stara pierdoła może wiedzieć?
  • Pewnie nic, ale wyłapuję nawet tego typu wypowiedzi, bo jak już kiedyś pisałem obawiam się jakiejś krwawej prowokacji w Polsce.
  • extraneus napisal(a):
    Wiadomo, dureń, ale może ma coś przekazać?
    Dureń, ale zna się ! Pamiętasz jak w 07 samolot odbił ?
  • edytowano August 2017
    Nie, nie kojarzę sytuacji?
  • No ale po co dzihadyści mieliby uderzać w Polsce? Aby dostarczyć dodatkowych argumentów za nie przyjmowaniem muslimów?

    Powodem ich uderzeń jest to, że już są, a celem aby ich wpuścić więcej oraz nie interweniować w krajach islamskich. W Polsce ich nie ma, ale jest Schengen i mogą przyjechać kiedy zechcą więc na razie im to wystarczy. Zarówno oni, jak i elity zachodnie wiedzą że likwidacja Schengen dla Polski i Wyszehradu tylko im utrudni. Dlatego nie atakują tutaj. Zarówno oni jak i elity zachodnie wiedzą, że żadni muzułmanie dobrowolnie w Polsce nie zostaną i dlatego walczą o przymusową relokację. Tylko tak mogą spróbować rozprzestrzenić się u nas. Jakby im się to udało to w ramach łączenia rodzin szybko by zwiększyli swoja liczebność i rozleźli się po kraju. I wtedy by zaczęli to samo co tam.
  • Myślę nie o autentycznie islamskim zamachu ale prowokacji pod ich banderą. Myślicie, że nasze służby ogarnęłyby chaos po zamachu z wieloma ofiarami? Nie byłby to dobry podkład pod żądanie zaprzestania porządków w służbach i wojsku i przejęcie władzy?
  • Już o tym rozmawialiśmy, wygląda na to że aktualnie cała Europa kombinuje co zrobić że w Polsce nic nie wybuchło bo Kaczyński wprowadzi stan wyjątkowy i będzie miał luz w zamykaniu kogo chce.
  • No ok, ja zostaję ze swoimi lękami.
  • extraneus napisal(a):
    No ok, ja zostaję ze swoimi lękami.
    Godnie.
  • edytowano August 2017
    extraneus napisal(a):
    Dzisiaj "Dziewul" powiedział coś w ten deseń: terroryści ISIS to w części służby dawnych reżimów bliskowschodnich. Oni ze względu na dawne czasy mieli sentyment do państw dawnego bloku wschodniego i nie atakowali tych państw. Teraz to się kończy a te państwa są zupełnie nieprzygotowane do obrony.

    Wiadomo, dureń, ale może ma coś przekazać?
    Wozy pancerne na ulicach paryżów barcelon londynow, wojsko z bronia maszynowa, i na pewno ciagly nasluch oraz likwidacyjne akcje sluzb spec. I nic to nie daje.

    Czy PL jt przygotowana? Oczywiscie nie. Jedyna nasza obrona nt nie pozwolenie na infekcje. Ale przeciez to tez nie ustrzeze przed pojedynczym atakiem jakiegos barfziej opalonego obywatela ue
  • edytowano August 2017
    uhrr napisal(a):
    to tez nie ustrzeze przed pojedynczym atakiem jakiegos barfziej opalonego obywatela ue
    Taki atak już miał miejsce, na molo w Sopocie, i obywatel nie był opalony. Przed takimi atakami nie ma szans się zabezpieczyć.

  • loslos
    edytowano August 2017
    Opalony obywatel tego nie zrobi w Polsce. Opalony obywatel musi mieć środowisko, które go do tego zachęci i pomoże znieść stres - nawet jeśli zabijać będzie sam jeden. To nie jest bułka z masłem przygotować samobójczy atak.
  • Oczywiście.
  • Nie sposób odsunąć od siebie myśli spiskowych. Przypomina się Albert Pike i koncepcje III Wojny Światowej. Napuszczanie muzułmanów na chrześcijan idzie w najlepsze. Zupełnie im nie przeszkadza, że Zachodnia Europa jest antychrześcijańska, dekadencka i hedonistyczna. I tak nazywają Europejczyków krzyżowcami. Kto im to podpowiada? Po co?
  • Ktoś niedawno napisał, że dopóki nie zginie w ataku terrorystycznym jakiś zachodni ważniak typu Merkel, Macron etc., to nadal będą sobie wysyłać wzajemnie kredki, wyrazy wsparcia i zapewnienia o myślach-przy.
    Zgadzam się z tą opinią.
    Zgadzam się też z radą Donalda Trumpa - z bojownikami ISIS atakującymi Europę należy robić dokładnie to, co robił gen. Pershing.
  • KAnia napisal(a):
    Ktoś niedawno napisał, że dopóki nie zginie w ataku terrorystycznym jakiś zachodni ważniak typu Merkel, Macron etc., to nadal będą sobie wysyłać wzajemnie kredki, wyrazy wsparcia i zapewnienia o myślach-przy.
    Zgadzam się z tą opinią.
    Zgadzam się też z radą Donalda Trumpa - z bojownikami ISIS atakującymi Europę należy robić dokładnie to, co robił gen. Pershing.
    A skądże ! W cywilizacji śmierci umarli, szczególnie ofiary wypadków czy zamachów, to pechowcy - nieudacznicy którymi nie ma sensu się zajmować. Jest taka anegdota, albo fakt z życia, Salvadora Dali która ukazuje, u niego zapewne ironiczno-sarkastycznie, istotę tej postawy: Jak zginął okropnie w czasie wojny domowej w Hiszpanii jego przyjaciel - poeta Gabriel Garcia Lorca Dali zawołał "Hurra, ja żyję!."
  • edytowano August 2017
    Duesseldorf (Wuppertal? rozbieżne informacje), Niemcy - 1 osoba zadźgana nożem, 1 ciężko ranna
    Turku, Finlandia - 2 osoby zadźgane, większa liczba rannych
  • Rafał napisal(a):
    KAnia napisal(a):
    Ktoś niedawno napisał, że dopóki nie zginie w ataku terrorystycznym jakiś zachodni ważniak typu Merkel, Macron etc., to nadal będą sobie wysyłać wzajemnie kredki, wyrazy wsparcia i zapewnienia o myślach-przy.
    Zgadzam się z tą opinią.
    Zgadzam się też z radą Donalda Trumpa - z bojownikami ISIS atakującymi Europę należy robić dokładnie to, co robił gen. Pershing.
    A skądże ! W cywilizacji śmierci umarli, szczególnie ofiary wypadków czy zamachów, to pechowcy - nieudacznicy którymi nie ma sensu się zajmować. Jest taka anegdota, albo fakt z życia, Salvadora Dali która ukazuje, u niego zapewne ironiczno-sarkastycznie, istotę tej postawy: Jak zginął okropnie w czasie wojny domowej w Hiszpanii jego przyjaciel - poeta Gabriel Garcia Lorca Dali zawołał "Hurra, ja żyję!."
    W tym sensie, że pęknie wreszcie to złudne poczucie własnego absolutnego bezpieczeństwa. Poza tym nawet jeśli tak myślą, to sami mają też rodziny, bliskich, przyjaciół.
  • Ocalony z zamachu Senator Stanisław Kogut dla Frondy wyznaje: Zawdzięczam życie Matce Bożej!
    Trudno to opisać. Jeden wielki huk, krzyk i płacz. Dokładnie pamiętam godzinę w której schowaliśmy się w sklepie, była 16:52, zostaliśmy tam mniej więcej do godziny 23. Razem z nami schronienie znalazła grupka dzieci z Francji i dwa małżeństwa niemieckie. Jako że okna w sklepie były zasłonięte, nic nie mogliśmy zobaczyć, jednak wszystko słyszeliśmy. Proszę mi wierzyć, było to tak przerażające, że do tej pory ciężko się nam pozbierać. Dopiero o 23:00 pozwolono nam opuścić sklep, wtedy ogromny kordon policji przeprowadził nas bezpiecznie przez Plac Kataloński. Kiedy tak szliśmy, widzieliśmy ciała leżące na chodniku przykryte workami. To bandyci, barbarzyńcy pozbawili życia tych ludzi!
    http://www.fronda.pl/a/ocalony-senator-stanislaw-kogut-dla-frondy-wyznaje-zawdzieczam-zycie-matce-bozej,98222.html
  • Zobaczymy. Nie lekceważyłbym wypracowanego ciężkim wysiłkiem i wspomaganego medialnie mechanizmu wypierania.Tym łatwiej działa im słabsze są więzi rodzinne i przyjacielskie, a przecież wciąż się osłabiają i są osłabiane.Nie ma komu współczuć i nie ma powodu.
  • edytowano August 2017
    Tak mię naszło że po zamachu w Nicei nie było w merdiach głównego nurtu żadnych zdjęć pomordowanych (nawet takich "paszportowych"), żadnych rozmów z rodzinami. Zginęli, to zginęli. Po co drążyć temat.



    Co mnie dziwi w erze mediów społecznościowych.... jak to jest że nie kojarzę żadnego wizerunku osoby zabitej w Nicei?
  • Zima napisal(a):
    jak to jest że nie kojarzę żadnego wizerunku osoby zabitej w Nicei?
    To by tylko służyło rozwojowi islamofobii.
  • Angolom trzeba oddać że po Manchesterze wizerunki były. Kojarzę polskie małżeństwo I tę 9-ciolatkę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.