Skip to content

Na Zachodzie bez zmian, czyli incydenty

191012141533

Komentarz

  • Przemko napisal(a):
    W Neapolu do akcji wkroczyła Camorra która strzałem w głowę wyeliminowała już 120 uchodźców.
    Bo gdy jedna mafia wkracza na terytoria innej mafii, to z kooperanta przeradza się w śmiertelnego wroga. Islamiści jako pośrednicy na narkotykowym szlaku to cenny kooperant, natomiast islamista dilujący detalicznie w Rzymie czy Neapolu to rywal do wyeliminowania.
    Na razie model był prosty (historyczny), arabscy pośrednicy dostarczali czarny towar dla zewnętrznych nabywców, ale socjal i pierdołowatość zachodniaków spowodowała że zostały zmienione zasady i pośrednicy uznali, że zagrają o cała stawkę.

  • edytowano August 2017
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Co to za kolo? Mniej więcej potwierdzone, że nie bajarz w rodzaju Ciekawego1?
    No filmiki z wojny wrzuca chyba prawdziwe. A te ludki co pisza, ze bajarz, to z reguly z Iksportalu, z tego samego budzetu finansowane co Rasia Tudej oraz Zmiana.

    Tzn. ja nie do konca wierze, ze to hobbysta. Malo jest takich hobbystow, co sobie kupuja kilka Toyot Hilux i jada na wojne, przy okazji dostajac od armii USA tablecik do wzywania A-10.
  • i teraz staje się jasne, dlaczego przez tyle wieków nieodłączną częścią islamu byli eunuchowie - tej dziczy nie da się inaczej utrzymać w ryzach
    są gorsi niż zwierzęta
  • Belgia, wybuch, 5 rannych
    image
  • edytowano August 2017
    Atak nożownika w centrum Sztokholmu, ranny policjant:
    image
  • Co do incydentu we Włoszech, to zaciekawiła mnie moralność ojca sprawców:


    "Włoskie media przytaczają wypowiedź ojca dwóch Marokańczyków: "Powiedziałem im, żeby natychmiast poszli do karabinierów. Może zdarzyć się, że ukradniesz telefon, ale nie można gwałcić kobiety". "
    http://fakty.interia.pl/polska/news-wlochy-trzej-sprawcy-napadu-na-polakow-w-zakladzie-karnym-dl,nId,2435993
  • No chyba ze...
  • edytowano September 2017
    W Rzeszowie jest już nawet cela, pod którą mam nadzieję deportowani afrykańscy "ubogacacze" będą mieli zapewnione usługi all-inclusive.

    Obczajcie:

    Samosąd na sprawcy gwałtu na studentce z Rzeszowa. Na plecach wycięto mu napis

    https://wiadomosci.wp.pl/samosad-na-sprawcy-gwaltu-na-studentce-z-rzeszowa-na-plecach-wycieto-mu-napis-6161669955290753a

    P.S.

    ProPOwski portal wp "zapomniał" nadmienić, że rzeczona studentka została zgwałcona ze szczególnym okrucieństwem.
  • To już nie lata 90 czy początek 00. Od lat procedury szczelnie izoluja pedofilii od innych więźniów i takie akcje co do zasady się nie zdarzają. A tu proszę. Poszedł jasny sygnał, że pobyt w polskim więzieniu to wakacje Breivika.
  • cytat z pewnego klasyka
    ludzie nie postępują zgodnie ze swoim interesem,a ze swą naturą

    https://wiadomosci.wp.pl/napadl-na-polskich-turystow-w-rimini-we-wloszech-byl-z-powodow-humanitarnych-6162241537922689a
  • edytowano September 2017
    Waski napisal(a):
    To już nie lata 90 czy początek 00. Od lat procedury szczelnie izoluja pedofilii od innych więźniów i takie akcje co do zasady się nie zdarzają. A tu proszę. Poszedł jasny sygnał, że pobyt w polskim więzieniu to wakacje Breivika.
    Liczę, że w/w sprawa zostanie jak najszerzej nagłośniona przez słusznie oburzone środowiska Amnesty International, Antifę, rozmaite Czarne Marsze, Feminy itd.

    W ten sposób w świat pójdzie pewien mesydż. Przypadkiem stało się to krótko po zbrodni w Rimini...

    Jestem w tym wypadku przeciwnikiem kary śmierci ani prawnego przywracania tortur, ba - nie jest potrzebne żadne dożywocie. Wystarczy kilka lat z grypserą pod celą w Rzeszowie albo Sztumie.
  • Wystarczy kilka dni, albo nakaz sprzątania stadionu w czasie przerwy meczu Legii z Wisłą.
  • kulawy_greg napisal(a):
    Co do incydentu we Włoszech, to zaciekawiła mnie moralność ojca sprawców:


    "Włoskie media przytaczają wypowiedź ojca dwóch Marokańczyków: "Powiedziałem im, żeby natychmiast poszli do karabinierów. Może zdarzyć się, że ukradniesz telefon, ale nie można gwałcić kobiety". "
    http://fakty.interia.pl/polska/news-wlochy-trzej-sprawcy-napadu-na-polakow-w-zakladzie-karnym-dl,nId,2435993
    Propaganda zmiękczająca. Siedzą ziemskie sługi szatana, lepią te kulki z gówna i rzucają... Czy wypada to łapać i łykać?
  • MarianoX napisal(a):
    Wystarczy kilka lat z grypserą pod celą w Rzeszowie albo Sztumie.
    Ależ oczywiście.
    Takie rzeczy się zdarzają, że ktoś przypadkiem wyląduje w celi ze zwyrodnialcami, można nawet dać upomnienie winnym niedopatrzenia i odroczyć im premię o dwa tygodnie.
    MarianoX napisal(a):
    Jestem w tym wypadku przeciwnikiem kary śmierci ani prawnego przywracania tortur, ba - nie jest potrzebne żadne dożywocie.
    Prawne przywracanie tortur nie przejdzie, ale kara śmierci jakbyśmy się uparli, przeszłaby - chodzi głównie o aspekt wychowawczy by żaden zwyrodnialec nie był z góry pewny że mu to nie grozi.

    Popatrzmy na casus Breivika - toż to był koncertowy trolling państwa lewackiego. Facet zabił kilkudziesięciu lewaków, młodzież, zapewne mająca rodziców lewaków, którzy żyją, podczas procesu śmiał się w głos, i nadal zdaje się mówić: "zabiłem wasze dzieci i gówno mi zrobicie! co najwyżej posiedzę w hotelu 21 lat, bo na surowszą karę wasz lewacki raj nie pozwala - i ja już w tym "więzieniu" wywalczę sobie wszelkie wygody, dobre żarcie, play station i osobny pokój do seksu z fankami". I to właśnie zrobił.

    Za 16 lat wyjdzie sławny, zapewne napisze książkę czy coś takiego, i będzie relatywnie młody (54 lata), sławny i bogaty. A dostał najwyższy możliwy wymiar kary w Norwegii.

    Oczywiście u nas daleko do takich patologii, ale jednak uważam że kara śmierci powinna być przewidziana w kodeksie karnym, choćby na wszelki wypadek.

    A już czymś co się powinno bezwględnie zrobić jest rozstrzelanie obcych szpiegów siedzących w naszych więzieniach w przypadku wybuchu wojny - coby nie zdążono ich uwolnić. Więc kara śmieci jak najbardziej ok.

  • Rafał napisal(a):
    Wystarczy kilka dni, albo nakaz sprzątania stadionu w czasie przerwy meczu Legii z Wisłą.
    Ech, a Kolega znowu stereotypami leci. Zdaje się takie sprzątanie to byłaby wręcz nagroda - sprzątającemu włos by z głowy nie spadł.
    Niechże Kolega napisze chociaż by winny dostanie nakaz wejścia we młyn Wiślaków i darcie ryja "hej, hej Cracovia" na derbach przy Reymonta, albo kibicowanie Wiśle w młynie Cracovii przy Kałuży - no to jeszcze jeszcze. Ale też ryzykowna zagrywka - najpewnie dostałby piąchę parę razy i na tym by się skończyło.
  • No dobra niech będzie. Dojdzie do tego, że jak przejdę na emeryturę sam będę musiał z kolegami dziadkami wymierzać sprawiedliwość laską ze szpikulcem.
  • kulawy_greg napisal(a):
    Co do incydentu we Włoszech, to zaciekawiła mnie moralność ojca sprawców:


    "Włoskie media przytaczają wypowiedź ojca dwóch Marokańczyków: "Powiedziałem im, żeby natychmiast poszli do karabinierów. Może zdarzyć się, że ukradniesz telefon, ale nie można gwałcić kobiety". "
    http://fakty.interia.pl/polska/news-wlochy-trzej-sprawcy-napadu-na-polakow-w-zakladzie-karnym-dl,nId,2435993
    Zaprawdę, skandaloza zacznie się przy gwałtach na mężczyznach. Logiczne.
  • No już się zaczęła. Te bestie po napaści na polska parę napadli i zgwałcili transseksualistę.
  • edytowano September 2017
    Nie trzeba kary śmierci wystarczy aby było takie więzienie w którym umierałoby się po roku ze względu na cięzkie warunki.


  • Ok, może źle się wyraziłem, chodzi mi o ten fragment :
    "Włoskie media przytaczają wypowiedź ojca dwóch Marokańczyków: Może zdarzyć się, że ukradniesz telefon....,. "

    Przypominam, że nie chodzi o kradzież kieszonkową, tylko o rozbój, zabieranie telefonów wieczorem/nocą ludziom na plaży. Ojciec ich twierdzi, że to "może się zdarzyć".
  • Ważniejsze jest co potem mówi - że "ale nie gwałt". Ocieplanie wizerunku, na zasadzie "tego ich nie uczyłem". Normalnie tata dilera, "dobry chłopak był i mało pił", więc dlaczego stał się dilerem? No ani chybi wina społeczeństwa, nie? Znaczy nas wszystkich.
  • Zachód pracował na tę sytuację przez kilka dziesiątków lat. PO pracowało intensywnie nad dogonieniem go w tej materii w Polsce. Uchodźcy, czyli imigranci, czyli nachodźcy tylko ujawnili i zaostrzyli tę sytuację.Odsuniecie PO od władzy to naprawdę było prześlizgnięcie się pod spadającym toporem. On jednak wciąż jest w ręku kata.
    Po pierwsze Zachód intensywnie pracował nad rozmyciem zasad, w tym zasad prawnych, zgodnie z ideologią relatywizmu, czyli równouprawnienia wszelkich zasad, ignorując ich często oczywistą sprzeczność. Naturalną konsekwencją takiej ideologii jest permisywne prawo dopuszczające w zasadzie każdy czyn, a przynajmniej maksymalnie go usprawiedliwiające. W rezultacie w miejsce prawa wchodzi siła i przemoc, fizyczna lub coraz częściej psychologiczna, co w naturalny sposób stawia prawo po stronie sprawców przeciwko ofiarom. Nie było to zbyt widoczne i oczywiste dopóki w społeczeństwie dominowały postawy hedonistyczne, bez emocji i dość apatyczne i pacyfistyczne, o czym za chwilę. Agresywni, brutalni i bezwzględni oraz prymitywni nachodźcy muzułmańscy, przekonani o swoich nieograniczonych prawach i wyższości, weszli w taką społeczność jak nóż w masło. Mogą ją prawie bezkarnie kroić i rozsmarowywać po chodnikach. Państwo dysponujące siłą finansową i wciąż fizyczną nie używa jej bo jest rozbrojone prawnie i ideologicznie. Przed II WŚ to jednak byłoby niemożliwe pomimo demoralizacji i dekadentyzmu. W społeczeństwach Zachodu była wtedy duża doza agresji i przekonania o swojej racji i wyższości. I wtedy jednak już było widać symptomy dzisiejszych zmian. Stosunkowo słaba Polska walczyła, a silna Francja nie miała ochoty i de facto się poddała III Rzeszy.
    Po drugie, ale najważniejsze, Zachód najpierw zasłonił, potem zaprzeczył, aż w końcu podjął walkę ze swoją chrześcijańską tożsamością i zasadami zastępując je egoistyczną konsumpcją, a dalej permanentną zabawą. Naturalną konsekwencją takiej postawy jest odrzucenie zobowiązań, w szczególności za społeczność i bliskich - naród, ojczyznę, ojcowiznę, rodzinę, dzieci, partnerów, przyjaciół, sąsiadów, otoczenie. Zatomizowane społeczeństwa egoistycznych jednostek są w coraz większym stopniu konkurencyjne i skłócone oraz niezdolne do kolektywnej obrony czy ekspansji bo nie mają wspólnych wartości i celów. Dlatego pacyfizm sąsiaduje w nich z agresywną anarchią i ekoterroryzmem. Rozsadzają je agresywne i zmienne, często chwilowe, grupy interesu zwane mniejszościami. Rozmycie zasad i idące za nim języka i znaczeń ułatwia zakłamywanie się i nazywanie zła dobrem i odwrotnie. Takimi społecznościami łatwo manipulować i destabilizować je. Zwarta, hierarchiczna i agresywna, nawet jeśli prymitywna, społeczność islamska jest silniejsza niż krzykliwe, wpływowe i bogate mniejszości w rozbitych społeczeństwach Zachodu i niż państwo, o czym było wyżej. Wygrywa więc i zajmuje coraz większe obszary geograficznie i społecznie.
    Od tego trzeba się izolować i temu należy się przeciwstawiać - to nasza racja przetrwania. Być może ceną jest rozpad UE i trudna budowa mniejszej wspólnoty wartości i interesu w naszej części Europy w sojuszu z bliższymi nam wartościami kontynuatorami Zachodu za morzami. Jeśli Zachód Europy ma przetrwać to może to być jedynie za sprawą ujawnienia się czy wyłonienia się tam zdecydowanych i agresywnych, konserwatywnych mniejszości z silnym przywództwem tj z elitami. Być może naszą rolą jest pokazanie drogi i szansy bo sami jesteśmy na razie za słabi aby im realnie pomóc. I zapewne dlatego tamtejsze przegrywające elity tak furiacko nas atakują.
  • Kolega ma rację. Ale.
    Ale droga dla Polski jest wyznaczona przez zachodnie (czytaj niemieckie elity). Wyznaczyły ją dwa kraje: Holandia i Hiszpania.
    Holandia w latach pięćdziesiątych to był jeden z najbardziej konserwatywnych i tradycjonalistycznych krajów. Ale mieli partię socjaldemokratyczną, która, gdy tylko doszła do władzi, to tak Holandię zrewolucjonizowała, że obecnie nawet Bratankowie nie chcą z nimi mieć stosunków dyplomatycznych.
    Hiszpania do połowy lat siedemdziesiątych rządzona była przez generalissimusa Franco i też uchodziła za ostoję katolicyzmu i tradycji.
    No, a teraz.... Ha! Pseudomałżeństwa dla homosiów, różne dziwne eksperymenty społeczne no i jak zwykle aborcja na żądanie.
    Obawiam się, że brukselczycy bardzo się starają, aby Polska jak najszybciej podążyła drogą niderlandzko-hiszpańską.
  • Co ciekawe, w obu krajach przez dłuższy czas (choć dawno temu) rządzili Habsburgowie.
  • Myślę że Polska jednak się ostoi.
    Nie byłem takim optymistą dekadę i więcej temu - ale wówczas internet dopiero zaczął odgrywać rolę, a media były w zasadzie zmonopolizowane przez lewactwo, a ludzie ogłupieni do niemożebności.
    Obecnie lewactwo jest przedmiotem beki, a przykład postępowego Zachodu nie przyciąga lecz odpycha. Młodzież, nawet niespecjalnie wierząca, woli Kościoły od meczetów, i nieraz Kościoła broni, nawet kiedy sama nie uczęszcza.

    Większym problemem od lewactwa w Polsce (które samo się ora, wystarczy popcorn i beznamiętna obserwacja) jest katolewactwo piorące mózgi potencjalnie najbardziej wartościowym młodym ludziom w Polsce. Pod płaszczykiem katolicyzmu sprzedające dobroludzizm i relatywizm. I to jest dopiero zgroza.
  • peterman napisal(a):
    Co ciekawe, w obu krajach przez dłuższy czas (choć dawno temu) rządzili Habsburgowie.
    A co Kolega ma przeciw Habsburgom?

  • to panie Niemce!
  • starybelf napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Co ciekawe, w obu krajach przez dłuższy czas (choć dawno temu) rządzili Habsburgowie.
    A co Kolega ma przeciw Habsburgom?

    Poza tem że Miemce - tylko się zastanawiam, na ile po wszystkim mocna okazała się tam tradycja katolickiego monarchowania. Już Holendrom mniej się dziwię - tradycja najebki katoli z protestantami to część ich DNA, ale upadek Hiszpanii okazał się wyjątkowo spektakularny.
  • peterman napisal(a):
    starybelf napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Co ciekawe, w obu krajach przez dłuższy czas (choć dawno temu) rządzili Habsburgowie.
    A co Kolega ma przeciw Habsburgom?

    Poza tem że Miemce - tylko się zastanawiam, na ile po wszystkim mocna okazała się tam tradycja katolickiego monarchowania. Już Holendrom mniej się dziwię - tradycja najebki katoli z protestantami to część ich DNA, ale upadek Hiszpanii okazał się wyjątkowo spektakularny.Może oni i Mnimce, tyle, że we Wiedniu wszystko co wznieśli (Hofburg, Schonbrunn), jest traktowane, jakby to Republika Austriacka zbudowała z kanclerzem Kreiskim na czele.
    Natomiast na Węgrzech jest wielki szacunek dla Dynastii Habsburskiej. W każdym kościele katolickim, który odwiedziłem jest ołtarz lub popiersie lub portret poświęcony błogosławionemu Karolowi Habsburg-Lotaryńskiemu, Apostolskiemu Królowi Węgier.

  • starybelf napisal(a):
    Natomiast na Węgrzech jest wielki szacunek dla Dynastii Habsburskiej. W każdym kościele katolickim, który odwiedziłem jest ołtarz lub popiersie lub portret poświęcony błogosławionemu Karolowi Habsburg-Lotaryńskiemu, Apostolskiemu Królowi Węgier.

    To zupełnie jak w Krakowie i okolicach. Myślałem że padnę trupem, gdy mi beskidzki leśnik powiedział z dumą: "Od nas bliżej do Wiednia niż do Warszawy!"
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.