Pendrole, tych ludzi nie obowiązuje ani prawo antymonopolowe, ani nawet insider trading, czy tam MAR/MAD. Czekejcie, się im w końcu milicja dobierze do dupy!
Przecież to jasne że ten Zukerberg to słup jest. Nie wiadomo tylko kto go postawił. Podejrzewam że to joint venture Mossadu i CIA. Nic mu nie zrobią. No może odwrotnie - okaże się że miał tętniaka.
Rafał napisal(a): Przecież to jasne że ten Zukerberg to słup jest. Nie wiadomo tylko kto go postawił. Podejrzewam że to joint venture Mossadu i CIA. Nic mu nie zrobią. No może odwrotnie - okaże się że miał tętniaka.
Nie, no przecież historia jest znana!
Najpierw był Cukierkowy. Potem przyszedł "anioł biznesu" z workiem pieniędzy.
Może. Nie czytuję i nie ekscytuję się takimi historiami. Do mnie anioł biznesu nie przyjdzie. Sam muszę w pocie czoła i bez polotu rozwijać mało seksowne biznesy i w dodatku nie swoje.
Czekałem i czekałem na jakieś werbalne tropy wiodące do polskiej polityki, aż po wielu minutach i lekkim rozczarowaniu dostrzegłem w końcu napis na koszulce zakolczykowanego kolorowego fifraka.
To stara zasada, ludzie patrzą i nie widzą. Np. wielkiego czarnego napisu na pomarańczowym tle, który jest widoczny w centrum ekranu przez połowę filmu. Jest takie opowiadanko Chestertona z serii o ks. Brownie pt. Zbrodnia niewidzialnego człowieka.
BTW. To co tam opowiada to jakieś nudy na pudy. Zrobił crawlera do zbierania danych, wow, gieniusz... Ciekawy to był model który tymi danymi nakarmili. Programik co se chodzi po internecie i zrzuca dane to jest... no, nic takiego to nie jest. Posty z mixxta w ten sam sposób zostały wyciągnięte, z 1,5 wieczora napisanie tego zajęło.
A czy potraktowali testem Kosińskiego kandydatów do pracy? Zenek na pierwszy rzut oka wygląda na takiego, co pobiegnie z donosami do Guardiana lub Channel 4. Szewc bez butów chodzi.
Czytajac te sensacje Guardiana, to jakiś bełkot jest. Nic konkretnego. CA zawiesiła Nixa. Wg CA ten z różowymi włosami to był kontraktor pracujący na projekcie który robili z GSR, nie założyciel.
Wildcatter napisal(a): Czytajac te sensacje Guardiana, to jakiś bełkot jest. Nic konkretnego. CA zawiesiła Nixa. Wg CA ten z różowymi włosami to był kontraktor pracujący na projekcie który robili z GSR, nie założyciel.
Trafnie nazwał to Karłowicz "aferą terapeutyczną liberalnego establiszmentu" - wreszcie znaleźli klucz do swojej klęski i już nie muszą męczyć się z udawaniem, że szukają prawdziwej przyczyny. To im wystarczy do opisania "fenomenu Trumpa" i innych populizmów.
extraneus napisal(a): Trafnie nazwał to Karłowicz "aferą terapeutyczną liberalnego establiszmentu" - wreszcie znaleźli klucz do swojej klęski i już nie muszą męczyć się z udawaniem, że szukają prawdziwej przyczyny. To im wystarczy do opisania "fenomenu Trumpa" i innych populizmów.
To o czym Nix tak otwarcie opowiadał, działo się oczywiście przynajmniej od czasów Rewolucji (anty)Francuskiej. Jakże nie traktować wyborcy jako rozdygotanego idioty, kiedy w sposób oczywisty jest on rozdygotanym idiotą? Polityka jest działalnością praktyczną.
CA pokazała tylko, że to, co lewica osiągnęła po dwustu latach marszu przez instytucję, może zrobić kilku matematyków z wcale nie tak dużym komputerem. Internet zabił gazety i telewizję, teraz giną tradycyjne agencje reklamowe. Ja tam akurat się cieszę.
Wszystko to będzie kontrolowane i odpowiednio "profilowane", nadchodzi niewola rodzaju ludzkiego, jakiej w historii jeszcze nie było. Większość ludzi będzie bardzo zadowolona.
Nie. Potencjał kontroli słabnie. Feudalizm dawał wielką i mocno usankcjonowaną władzę klas wyższych nad niższymi a wszystkiego pilnował jeszcze Kościół, w dyktaturze była władza przemocy ale kiedy pękła, nic jej już nie trzymało, obecnie władza bogatych jest utrzymywana wyłącznie propagandą a szczelina tworzy się właśnie tu i to w błyskawicznym tempie - słabną prasa i telewizja, nie ma kto dyktować, co dobre a co złe.
Co zresztą wcale nie musi być dobre, motłoch należy trzymać za mordę.
extraneus napisal(a): Wszystko to będzie kontrolowane i odpowiednio "profilowane", nadchodzi niewola rodzaju ludzkiego, jakiej w historii jeszcze nie było. Większość ludzi będzie bardzo zadowolona.
Ostatnie zdanie kluczowe Juz nie proste panem et cricrnces albo jakoś tak
Ja to sobie wyobrażam tak, że moja sytuacja jako jednostki (nie znoszę tej nazwy, ale niech będzie) będzie zależała od tego, że decydentowi uda się sprzedać odbiorcom treści internetowych decyzję o sprawach także dla mnie znaczących w pakiecie razem z euforią po golu Lewandowskiego, oburzeniem z powodu bogactwa jakiegoś księdza i szyderstwem z tuszy jakiejś aktorki. Ten brak rozróżnienia między procedurami dla decyzji istotnych a nieistotnych na skalę dotychczas niespotykaną będzie nową jakością.
Chyba trochę się sami w niewoli trzymamy, po części przez bańki w których żyjemy. Dla mnie nowym zjawiskiem jest "gap year", który robią sobie młodzi ludzie - po szkole średniej/studiach, między jedną pracą a drugą. Było jakieś takie niemieckie słowo, roczna wędrówka wyzwolonego czeladnika?
Komentarz
Bo paypall jest pono najbezpieczniejszym sposobem przelewania kassy
Najpierw był Cukierkowy.
Potem przyszedł "anioł biznesu" z workiem pieniędzy.
Minuta 2:22
BTW. To co tam opowiada to jakieś nudy na pudy. Zrobił crawlera do zbierania danych, wow, gieniusz... Ciekawy to był model który tymi danymi nakarmili. Programik co se chodzi po internecie i zrzuca dane to jest... no, nic takiego to nie jest. Posty z mixxta w ten sam sposób zostały wyciągnięte, z 1,5 wieczora napisanie tego zajęło.
CA zawiesiła Nixa.
Wg CA ten z różowymi włosami to był kontraktor pracujący na projekcie który robili z GSR, nie założyciel.
To o czym Nix tak otwarcie opowiadał, działo się oczywiście przynajmniej od czasów Rewolucji (anty)Francuskiej. Jakże nie traktować wyborcy jako rozdygotanego idioty, kiedy w sposób oczywisty jest on rozdygotanym idiotą? Polityka jest działalnością praktyczną.
CA pokazała tylko, że to, co lewica osiągnęła po dwustu latach marszu przez instytucję, może zrobić kilku matematyków z wcale nie tak dużym komputerem. Internet zabił gazety i telewizję, teraz giną tradycyjne agencje reklamowe. Ja tam akurat się cieszę.
Co zresztą wcale nie musi być dobre, motłoch należy trzymać za mordę.
Juz nie proste panem et cricrnces albo jakoś tak
Było jakieś takie niemieckie słowo, roczna wędrówka wyzwolonego czeladnika?