"W piątek, 22 listopada 2024 r. w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw. Zdaniem projektodawców projekt ten ma na celu poprawę dobrostanu zwierząt oraz doprecyzowanie i rozszerzenie zakresu ochrony zwierząt tak, by lepiej uwzględniać ich potrzeby fizyczne, psychiczne oraz społeczne.
W projekcie nowelizacji znalazł się przepis nakładający na właścicieli psów i kotów obowiązkową kastrację z zastrzeżeniem, że nie dotyczy ona psów i kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców."
@trep - a propos mądrego psa, przypomniała mi się historyjka opowiedziana w tym wątku na str. 8 :-)
@los - Jacek Fedorowicz w czasach, kiedy był dowcipny, żartował sobie z pism urzędowych, jakie otrzymywał jako właściciel psa. Było tam coś o wezwaniu na szczepienie. "...a dalej znajdowały się już tylko zwroty grzecznościowe, o tym że w razie niestawiennictwa obywatela z psem w danym terminie zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne. Nie napisano tylko czy na egzekucję zostanie zaprowadzony pies, czy jego właściciel."
Niezłe „virtue signalling” obwieszczać światu, że się jaja psu ciachnęło z perspektywy karoserii.
Ciekawam po co to robią, czy uniesienia mają jak lepią, czy jak spozierają na już nalepione, czy przed zalęgnięciem w łóżku jak myślą, że ludzie widzieli, że mają nalepione?!?
Mnie osobiście w stan sporej irytacji wpędzają nalepki "NIE KRZYWDŹ!".
Bo tak: jak lubisz zwierzątka i ich nie krzywdzisz, to ci to lotto, że ktoś ci o tym przypomni naklejką na aucie. Zaś jeśli jesteś okrutnikiem znęcającym się nad zwierzętami, to... co? Na widok tego wzniosłego hasła łzy ci polecą, przeżyjesz wstrząs i najdzie cię refleksja, jakim złym człeniem byłeś dotychczas?
Zawsze się zastanawiam, co ma w łepetynie osobnik który coś takiego z całą powagą nalepia na samochodzie.
Inna rzecz, że widok lednickiej ryby na aucie też mnie wkurza, zwłaszcza jak kierowca tegoż pojazdu jeździ jak diupa albo wymusza pierwszeństwo, zajeżdża drogę i inne takie wykonuje brzydkie manewry.
Naklejenie ryby, wystawienie obrazka ze św. Krzysztofem, zawieszenie różańca czy innych oznak, że jest się osobą wierzącą ma jak najbardziej sens.
Już kiedyś na forumku omawialiśmy sytuację, jak pani doktor nie dopuściła kapłana do umierającej ofiary wypadku, "bo nie wiadomo czy ofiara sobie tego życzy". Kapłan stał obok i patrzył bezradnie na śmierć człowieka. Mógłby wyprawić umierającego na tamten świat z wiatykiem. gdyby znalazł się jakikolwiek znak potwierdzający jego wiarę.
Pozostała nadzieja w moc Bożego Miłosierdzia.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Zamiast tatuażu noszę na szyi medalionik z Matką Boską, inni noszą krzyżyk.
A w samochodzie mam zawieszony na lusterku różaniec i obrazek ze św. Krzysztofem obok przekładni biegów.
Komentarz
Okrutnik!
Tytułów nie zamyka się kropką.
Doskonały pomysł, obywatelski!
"W piątek, 22 listopada 2024 r. w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw. Zdaniem projektodawców projekt ten ma na celu poprawę dobrostanu zwierząt oraz doprecyzowanie i rozszerzenie zakresu ochrony zwierząt tak, by lepiej uwzględniać ich potrzeby fizyczne, psychiczne oraz społeczne.
W projekcie nowelizacji znalazł się przepis nakładający na właścicieli psów i kotów obowiązkową kastrację z zastrzeżeniem, że nie dotyczy ona psów i kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców."
Rozumiem, że psy albo koty, ale właścicieli!!!???
@trep - a propos mądrego psa, przypomniała mi się historyjka opowiedziana w tym wątku na str. 8 :-)
@los - Jacek Fedorowicz w czasach, kiedy był dowcipny, żartował sobie z pism urzędowych, jakie otrzymywał jako właściciel psa. Było tam coś o wezwaniu na szczepienie. "...a dalej znajdowały się już tylko zwroty grzecznościowe, o tym że w razie niestawiennictwa obywatela z psem w danym terminie zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne. Nie napisano tylko czy na egzekucję zostanie zaprowadzony pies, czy jego właściciel."
Widzę, że zalajkowałem.
A u nasz to takie nalepki na samochodach są:
.
.
.
Kociarze:
.
.
.
Psiarze:
.
.
.
(dla nieznających ang.: spade, "pik" color w kartach - spayed, wysterelizowałem (wymawia się tak samo))
👣
🐾
🐾
Skoro tak, to powinno być czarne serducho bez tego dyndającego ogonka.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Niezłe „virtue signalling” obwieszczać światu, że się jaja psu ciachnęło z perspektywy karoserii.
Ciekawam po co to robią, czy uniesienia mają jak lepią, czy jak spozierają na już nalepione, czy przed zalęgnięciem w łóżku jak myślą, że ludzie widzieli, że mają nalepione?!?
Mnie osobiście w stan sporej irytacji wpędzają nalepki "NIE KRZYWDŹ!".
Bo tak: jak lubisz zwierzątka i ich nie krzywdzisz, to ci to lotto, że ktoś ci o tym przypomni naklejką na aucie. Zaś jeśli jesteś okrutnikiem znęcającym się nad zwierzętami, to... co? Na widok tego wzniosłego hasła łzy ci polecą, przeżyjesz wstrząs i najdzie cię refleksja, jakim złym człeniem byłeś dotychczas?
Zawsze się zastanawiam, co ma w łepetynie osobnik który coś takiego z całą powagą nalepia na samochodzie.
Inna rzecz, że widok lednickiej ryby na aucie też mnie wkurza, zwłaszcza jak kierowca tegoż pojazdu jeździ jak diupa albo wymusza pierwszeństwo, zajeżdża drogę i inne takie wykonuje brzydkie manewry.
Naklejenie ryby, wystawienie obrazka ze św. Krzysztofem, zawieszenie różańca czy innych oznak, że jest się osobą wierzącą ma jak najbardziej sens.
Już kiedyś na forumku omawialiśmy sytuację, jak pani doktor nie dopuściła kapłana do umierającej ofiary wypadku, "bo nie wiadomo czy ofiara sobie tego życzy". Kapłan stał obok i patrzył bezradnie na śmierć człowieka. Mógłby wyprawić umierającego na tamten świat z wiatykiem. gdyby znalazł się jakikolwiek znak potwierdzający jego wiarę.
Pozostała nadzieja w moc Bożego Miłosierdzia.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Dokładnie. Rybka oznacza, że jakby co, to księdza proszę dopuszczać. Bardzo praktyczna naklejka.
Hm, chyba że tak. No ale to wobec tego lepiej wytatuować. Bo ktoś może nas rozjechać jak będziemy pieszymi.
Zamiast tatuażu noszę na szyi medalionik z Matką Boską, inni noszą krzyżyk.
A w samochodzie mam zawieszony na lusterku różaniec i obrazek ze św. Krzysztofem obok przekładni biegów.
Koptowie tatuują sobie krzyżyki.
Mój nowy probosz ma takie tatoo na przegubie.
Oj tam oj tam, niektórzy to wiedzą jak to zrobić...
https://crisismagazine.com/opinion/deus-vult-part-of-our-christian-heritage
Rozsądnie. Łatwo dostępne, widoczne miejsce. Medalik zresztą też.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia