@marniok powiedział(a):
Byłem na spotkaniu organizacyjnym córki w przedszkolu. Mają nową Panią, która sama o sobie mówi "kociara" - kocha i uwielbia zwierzęta, planuje już wyjście z dziećmi do schroniska, prosiła nas rodziców o zbiórkę karmy dla zwierząt . W ogóle 3/4 czasu poświęciła tym zwierzakom, reszta przypadła na dzieci.
Kobieta młoda, z tych ładnych, "zrobiona".
Ciekawe jaki jest jest stan cywilny?
Stan cywilny nie wiem, b/d. Ale o stanie zdrowia psychicznego mogę powiedzieć już wszystko - jebnięta.
Zaważyliście, że ostatnio kandydaci na posłów, senatorów i radnych na plakatach w celu ocieplenia wizerunku fotografują się nie z dziećmi ale z ze zwierzętami?
Ja bym nie wyraziła zgody na wizytę dziecka w schronisku dla zwierząt jest to niepotrzebne i zbędne wystawianie dzieci na bardzo silne emocje i epatowanie cierpieniem zwierząt. Skrzywdzone zwierzęta, często okaleczone, narracja o złych ludziach m, ktoray je porzucili, klatki i nieznany dzieciom skumulowany smród, który jest stresorem samym w sobie.
Rodzice z domów gdzie nie ma zwierząt mogą zostać postrzegani jako sprawcy tej śmierdzącej zaklatkowanej kupy nieszczęścia
Paninprzedzkolankakociara niech weźmie dzieci do zoo i pokaże lwa i tygrysa.
Niech zaprosi felinoterapeutę z kotem przygotowanym na nadmiarowe głaskanie.
Schroniska, sierocińce, DPS y więzienia, nie są miejscem dla przedszkolaków.
Pisane na podstawie doświadczenia życiowego bezdzietnej lambadziary z psem na stanie.
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Ja bym nie wyraziła zgody na wizytę dziecka w schronisku dla zwierząt jest to niepotrzebne i zbędne wystawianie dzieci na bardzo silne emocje i epatowanie cierpieniem zwierząt. Skrzywdzone zwierzęta, często okaleczone, narracja o złych ludziach m, ktoray je porzucili, klatki i nieznany dzieciom skumulowany smród, który jest stresorem samym w sobie.
Rodzice z domów gdzie nie ma zwierząt mogą zostać postrzegani jako sprawcy tej śmierdzącej zaklatkowanej kupy nieszczęścia
Paninprzedzkolankakociara niech weźmie dzieci do zoo i pokaże lwa i tygrysa.
Niech zaprosi felinoterapeutę z kotem przygotowanym na nadmiarowe głaskanie.
Schroniska, sierocińce, DPS y więzienia, nie są miejscem dla przedszkolaków.
Pisane na podstawie doświadczenia życiowego bezdzietnej lambadziary z psem na stanie.
"Polubiłem" aczkolwiek małe uzupełnienie się ode mnie należy.
Córka moja w zeszłym roku była ze swoją grupą u osób starszych w ramach "łączenia pokoleń".
To nie był typowy DPS ale Dom Dziennej Opieki czy cuś w tym stylu. Dla osób starszych, samotnych ale zdolnych do samodzielnej egzystencji.
Ciekawostka; wyczytałam, że zmarły w tym miesiącu Alain Delon zażyczył sobie być pochowanym na terenie swojej posiadłości, na prywatnym cmentarzu, gdzie pochował 48 swoich psów i kotów. Wybudował tamże kaplicę - miejsce na swój pochówek. Był również fanem ptaków, a szczególnie kruków.
Tu ło o tym opowiada:
Komentarz
Stan cywilny nie wiem, b/d. Ale o stanie zdrowia psychicznego mogę powiedzieć już wszystko - jebnięta.
Opowiedz jej o dziadku, hehe.
👣
🐾
🐾
Zaważyliście, że ostatnio kandydaci na posłów, senatorów i radnych na plakatach w celu ocieplenia wizerunku fotografują się nie z dziećmi ale z ze zwierzętami?
Znak czasów, psia ich mać...
Ja bym nie wyraziła zgody na wizytę dziecka w schronisku dla zwierząt jest to niepotrzebne i zbędne wystawianie dzieci na bardzo silne emocje i epatowanie cierpieniem zwierząt. Skrzywdzone zwierzęta, często okaleczone, narracja o złych ludziach m, ktoray je porzucili, klatki i nieznany dzieciom skumulowany smród, który jest stresorem samym w sobie.
Rodzice z domów gdzie nie ma zwierząt mogą zostać postrzegani jako sprawcy tej śmierdzącej zaklatkowanej kupy nieszczęścia
Paninprzedzkolankakociara niech weźmie dzieci do zoo i pokaże lwa i tygrysa.
Niech zaprosi felinoterapeutę z kotem przygotowanym na nadmiarowe głaskanie.
Schroniska, sierocińce, DPS y więzienia, nie są miejscem dla przedszkolaków.
Pisane na podstawie doświadczenia życiowego bezdzietnej lambadziary z psem na stanie.
+1000
Córkotów się mówi - już wiem, też byłem ignorantem.
Wcześniejsza emerytórka się należy jak psu micha.
"Polubiłem" aczkolwiek małe uzupełnienie się ode mnie należy.
Córka moja w zeszłym roku była ze swoją grupą u osób starszych w ramach "łączenia pokoleń".
To nie był typowy DPS ale Dom Dziennej Opieki czy cuś w tym stylu. Dla osób starszych, samotnych ale zdolnych do samodzielnej egzystencji.
Ciekawostka; wyczytałam, że zmarły w tym miesiącu Alain Delon zażyczył sobie być pochowanym na terenie swojej posiadłości, na prywatnym cmentarzu, gdzie pochował 48 swoich psów i kotów. Wybudował tamże kaplicę - miejsce na swój pochówek. Był również fanem ptaków, a szczególnie kruków.
Tu ło o tym opowiada:
Bo one są fascynujące!
Aż se troszkę poczytałem.
https://en.wikipedia.org/wiki/White-necked_raven#Vocalisation
👣
🐾
🐾
bawarka?
Co?
Grobowiec KRÓLOWEJ POLSKI z Andegawnów!
za a) Króla Polski
za b)myślałem , że Jadwiga wcześniejsza, krewna sw. Elżbiety , Hedwig aus Andechs
a Ande Gawendy ok!
Najpierw Król, potem Królowa.
Childless Cat Lady