Nie wiem czy red pil czy nie ale doświadczenie mówi mi, że panna, która ma sztuczne usta, sztuczne rzęsy i sztuczne pazury nie może być szczera i wiarygodna. Kierunek tych wszystkich zmian (podkreślenie i uwydatnienie drugorzędnych cech płciowych) ma na celu przyciągnięcie męskiej uwagi
Dla atencji zrobi wszystko tutaj chce być atrakcyjna i zwrócić uwagę na siebie panów redpilów więc przedstawia tezy zgodne i ich kierunkiem myślenia - ot taki sobie babski triczek.
Szrajberowa uroda, im bardziej pornopodobna pani tym lepiej sprzeda wyświetlenia w tym przedziale "wiedzowym"
Główne tezy redpilu (np. hipergamia) są trudne do podważenia niezależnie od tego, czy to się podoba panom feministom żyjącym mentalnie w realiach społecznych wczesnych lat 90 XX-go wieku.
@MiejSen powiedział(a):
No, a co Pan chciałeś. Tak musi być jak się rozmawia o nieistniejących problemach niesitniejacego świata.
Obawiam się, iż problem dramatycznie niskiego przyrostu naturalnego, lawinowo rosnących statystyk rozwodowych, licznych apostazji, postępującej dechrystianizacji i coraz powszechniejszej akceptacji ideologii LGBT wykazuje pewne cechy istnienia.
Delikatnie mówiąc uważają konserwatystów za frajerów w dzisiejszych czasach. Red Pill to nie jest droga do naprawy tego świata, raczej to jest ostra reakcja na feminizm, postawa bardziej obronna.
@janosik powiedział(a):
Delikatnie mówiąc uważają konserwatystów za frajerów w dzisiejszych czasach. Red Pill to nie jest droga do naprawy tego świata, raczej to jest ostra reakcja na feminizm, postawa bardziej obronna.
Pełna zgoda, Redlił to reakcja obronna na agresywny i destrukcyjny moralnie i cywilizacyjnie feminizm LGBT-yzm.
A, że wiele rzeczy w nim może się nie podobać? Cóż, jak to na wojnie - walka z wrogiem najczęściej bywa "nieestetyczna", a bojownicy rzadko są wzorcami moralności.
Lepsze to jednak niż płaczliwe wycofywanie się i bezustanne płaszczenie przed agresywną agendą lewacko-feministyczną jakie obecnie dominuje na części tzw. "konserwatywnej" prawicy.
Jestem świadomy występujących w obrębie w/w ruchu patologii typu promocja przez niektórych jego przedstawicieli wazektomii i akceleracjonizmu ekonomicznego itp
@janosik powiedział(a):
Delikatnie mówiąc uważają konserwatystów za frajerów w dzisiejszych czasach. Red Pill to nie jest droga do naprawy tego świata, raczej to jest ostra reakcja na feminizm, postawa bardziej obronna.
Konsekwencją może być naprawa/poprawa świata, jako skutek uboczny, w którymś następnym pokoleniu.
To nie jest ważne, bo red pill nie naprawia relacji, jest tak samo egoistyczny jak feminizm. W czasach wszechobecnego feminizmu coś takiego jak red pill musiało się pojawić wśród młodych facetów. Przemko napisał prawdę, relacje mają szansę się naprawić w kolejnych pokoleniach jak zdechnie feminizm i red pill.
Podobnie można powiedzieć, że świat naprawi się gdy wreszcie zniknie komunizm i antykomunizm, bo wśród przedstawicieli tego ostatniego trafiają się osobnicy dalecy od moralności chrześcijańskiej.
W tej dyskusji jest zasadniczy problemat polegający na tym, że wielu odruchowo i bez znajomości tematu odruchowo deprecjonuje redpill panicznie bojąc się stygmatyzacji i przyklejenia etykiety "wroga kobiet".
@janosik powiedział(a):
To nie jest ważne, bo red pill nie naprawia relacji, jest tak samo egoistyczny jak feminizm. W czasach wszechobecnego feminizmu coś takiego jak red pill musiało się pojawić wśród młodych facetów. Przemko napisał prawdę, relacje mają szansę się naprawić w kolejnych pokoleniach jak zdechnie feminizm i red pill.
I ja mam wrażenie, że tak jest na wielu płaszczyznach, w tym także redpillowej.
Z perspektywy Red Pill koncepcja, żeby szukać sobie dobrej żony w duszpasterstwie akademickim czy podobnie, a potem miłować ją dozgonnie i bezinteresownie, jak Chrystus umiłował Kościół -- to farsa. Katolicy są dla Red Pill komiczni. Tak to widzę.
I ja mam wrażenie, że tak jest na wielu płaszczyznach, w tym także redpillowej.
Z perspektywy Red Pill koncepcja, żeby szukać sobie dobrej żony w duszpasterstwie akademickim czy podobnie, a potem miłować ją dozgonnie i bezinteresownie, jak Chrystus umiłował Kościół -- to farsa. Katolicy są dla Red Pill komiczni. Tak to widzę.
Akurat kulą w płot. Jak ma niskie smv to jest dobrą partia dla trzydziestolatka. Ale pojawiają się głosy, że nadzieję wiązane z duszpasterstwem są nadmierne.
I ja mam wrażenie, że tak jest na wielu płaszczyznach, w tym także redpillowej.
Z perspektywy Red Pill koncepcja, żeby szukać sobie dobrej żony w duszpasterstwie akademickim czy podobnie, a potem miłować ją dozgonnie i bezinteresownie, jak Chrystus umiłował Kościół -- to farsa. Katolicy są dla Red Pill komiczni. Tak to widzę.
Akurat kulą w płot. Jak ma niskie smv to jest dobrą partia dla trzydziestolatka. Ale pojawiają się głosy, że nadzieję wiązane z duszpasterstwem są nadmierne.
I ja mam wrażenie, że tak jest na wielu płaszczyznach, w tym także redpillowej.
Z perspektywy Red Pill koncepcja, żeby szukać sobie dobrej żony w duszpasterstwie akademickim czy podobnie, a potem miłować ją dozgonnie i bezinteresownie, jak Chrystus umiłował Kościół -- to farsa. Katolicy są dla Red Pill komiczni. Tak to widzę.
Akurat kulą w płot. Jak ma niskie smv to jest dobrą partia dla trzydziestolatka. Ale pojawiają się głosy, że nadzieję wiązane z duszpasterstwem są nadmierne.
Otóż to właśnie.
Liczne przekazy redpilowe zdecydowanie zalecają poznawanie dziewczyn o światopoglądzie chrześcijańskim i uczestniczących w duszpasterstwach.
Problem polega na tym, że wobec postępującej dechrystianizacji drastycznie spada ilość młodych osób uczestniczących w takich inicjatywach co potwierdza niestety ciotka empiria.
Mówiąc prościej takich młodych kobiet po prostu nie starczy dla wszystkich chętnych i w związku z tym mamy duży problem społeczny. Z kolei wchodząc związek z osobą zlaicyzowaną należy wiedzieć jakie potencjalne "niespodzianki" mogą nas spotkać i tego właśnie uczy redpill.
Komentarz
Kobiety odsłaniające złe strony kobiet - redpil czy nie?
https://www.youtube.com/@optymalna-zmiana
Nie wiem czy red pil czy nie ale doświadczenie mówi mi, że panna, która ma sztuczne usta, sztuczne rzęsy i sztuczne pazury nie może być szczera i wiarygodna. Kierunek tych wszystkich zmian (podkreślenie i uwydatnienie drugorzędnych cech płciowych) ma na celu przyciągnięcie męskiej uwagi
Dla atencji zrobi wszystko tutaj chce być atrakcyjna i zwrócić uwagę na siebie panów redpilów więc przedstawia tezy zgodne i ich kierunkiem myślenia - ot taki sobie babski triczek.
Zaryzykowałabym tezę - próba zhakowania redpilowego mózga
Takgżetag.
Przyciągnięcie uwagi w celu odstraszenia.
Rozkminka wielopiętrowego podstępu, godna Sztyrlica i Klosa: "on wie, że wiem; ja wiem, że on wie; on wie że ja wiem że on wie"
Szrajberowa uroda, im bardziej pornopodobna pani tym lepiej sprzeda wyświetlenia w tym przedziale "wiedzowym"
Główne tezy redpilu (np. hipergamia) są trudne do podważenia niezależnie od tego, czy to się podoba panom feministom żyjącym mentalnie w realiach społecznych wczesnych lat 90 XX-go wieku.
Taa a pisiont stron wyżej było, że nie ma żadnych głównych też, bo redpill nie ma centrali. I tak w kółko co parę miesięcy, lol.
No, a co Pan chciałeś. Tak musi być jak się rozmawia o nieistniejących problemach niesitniejacego świata.
Czy panowie feminiści są teraz z Tobą w pokoju?
To dobry mem.
Aktualnie - nie, ale bywają.
Aleksik waszym idolem
Obawiam się, iż problem dramatycznie niskiego przyrostu naturalnego, lawinowo rosnących statystyk rozwodowych, licznych apostazji, postępującej dechrystianizacji i coraz powszechniejszej akceptacji ideologii LGBT wykazuje pewne cechy istnienia.
Pytanie niezaczepne: A jak się ma sprawa dechrystianizacji w szeregach koryfeuszy TRP?
Wszystko już było.
Delikatnie mówiąc uważają konserwatystów za frajerów w dzisiejszych czasach. Red Pill to nie jest droga do naprawy tego świata, raczej to jest ostra reakcja na feminizm, postawa bardziej obronna.
Pełna zgoda, Redlił to reakcja obronna na agresywny i destrukcyjny moralnie i cywilizacyjnie feminizm LGBT-yzm.
A, że wiele rzeczy w nim może się nie podobać? Cóż, jak to na wojnie - walka z wrogiem najczęściej bywa "nieestetyczna", a bojownicy rzadko są wzorcami moralności.
Lepsze to jednak niż płaczliwe wycofywanie się i bezustanne płaszczenie przed agresywną agendą lewacko-feministyczną jakie obecnie dominuje na części tzw. "konserwatywnej" prawicy.
Jestem świadomy występujących w obrębie w/w ruchu patologii typu promocja przez niektórych jego przedstawicieli wazektomii i akceleracjonizmu ekonomicznego itp
Konsekwencją może być naprawa/poprawa świata, jako skutek uboczny, w którymś następnym pokoleniu.
A ja ponowię przy tej okazji pytanie, jakie są wśród redpillowcow statystyki rozwodów, szczęśliwych małżeństw itd. w porównaniu do całej populacji.
To nie jest ważne, bo red pill nie naprawia relacji, jest tak samo egoistyczny jak feminizm. W czasach wszechobecnego feminizmu coś takiego jak red pill musiało się pojawić wśród młodych facetów. Przemko napisał prawdę, relacje mają szansę się naprawić w kolejnych pokoleniach jak zdechnie feminizm i red pill.
Podobnie można powiedzieć, że świat naprawi się gdy wreszcie zniknie komunizm i antykomunizm, bo wśród przedstawicieli tego ostatniego trafiają się osobnicy dalecy od moralności chrześcijańskiej.
W tej dyskusji jest zasadniczy problemat polegający na tym, że wielu odruchowo i bez znajomości tematu odruchowo deprecjonuje redpill panicznie bojąc się stygmatyzacji i przyklejenia etykiety "wroga kobiet".
@Pani_Łyżeczka
bo jak czytać niespokojnie?
Red Pill naprawia relacje długoterminowe.
Paczajcie, jak Old Ratz nałcza:
[za ks. Szymikiem, GN]
I ja mam wrażenie, że tak jest na wielu płaszczyznach, w tym także redpillowej.
Z perspektywy Red Pill koncepcja, żeby szukać sobie dobrej żony w duszpasterstwie akademickim czy podobnie, a potem miłować ją dozgonnie i bezinteresownie, jak Chrystus umiłował Kościół -- to farsa. Katolicy są dla Red Pill komiczni. Tak to widzę.
No właśnie, tego mi brakowało, redpil to jedna z odmian kultu cargo, skupienie się na objawach bez zrozumienia przyczyn.
@Szturmowiec.Rzplitej
Dzięki za ten cytat.
Baaaardzo na czasie!
Myślę, że bardzo. A Old Ratz podaje, że owszem na czasie, i to na każdym czasie.
Akurat kulą w płot. Jak ma niskie smv to jest dobrą partia dla trzydziestolatka. Ale pojawiają się głosy, że nadzieję wiązane z duszpasterstwem są nadmierne.
Otóż to właśnie.
Liczne przekazy redpilowe zdecydowanie zalecają poznawanie dziewczyn o światopoglądzie chrześcijańskim i uczestniczących w duszpasterstwach.
Problem polega na tym, że wobec postępującej dechrystianizacji drastycznie spada ilość młodych osób uczestniczących w takich inicjatywach co potwierdza niestety ciotka empiria.
Mówiąc prościej takich młodych kobiet po prostu nie starczy dla wszystkich chętnych i w związku z tym mamy duży problem społeczny. Z kolei wchodząc związek z osobą zlaicyzowaną należy wiedzieć jakie potencjalne "niespodzianki" mogą nas spotkać i tego właśnie uczy redpill.