@peterman powiedział(a):
Ksiądz Olszewski znowu za kratami albo przynajmniej nadal prześladowany to jedyna rzecz, która nasyci na jakiś czas uśmiechniętą tłuszczę. Oni naprawdę w tej chwili buzują, bo nikt jeszcze nie siedzi.
Mi odnośnie tej tłuszczy to się przypomnial jeden wątek z trudnej wiezi z ziomkiem.
Będzie długo, ale ma to sens.
Mieliśmy rozmowę z kolegami odnośnie honoru u górali i przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku lat. Ziomek szukał roboty. Spotkalem na sylwestrze typa, co mówił, że rozkreca sie w Warszawie i szuka pracowników do budowlanki. Niby goral, ale nie do końca go znałem. Ziomek u niego porobil, a potem ten mu zniknął. Ziomkowi nie zaplacil, przestał odbierać telefony. Ziomek sie do mnie zwrócił co z tym fantem. Bo na gebe robili. Mowil, że to w końcu moj kolega. No, chuja kolega, ale niech będzie. Postaram się pomóc Nie za wiele o tym sciemodawcy wiedziałem.
Nakrecilem akcję ziomkowi na wycisniecie od chujka kaski, bo jak mówiłem na gębę robili i nie było prawnej opcji. Zdobyłem dane szczegółowe o chujku. Tu się wątek góralski zamyka. Że to nie było trudne, bo dla nich plama na honorze. Jeden telefon i wszystko wiedziałem.
Ściemodawcę wydzwonilem z innej karty i umawiałem go na sciemnioną robotę, żeby niby przyjechał wycenić. A tam mieliśmy go jakoś wziąć na rozmowę juz. Wtedy nagle ziomek się wystraszył, odwołał akcję i schował pod pierzynkę.
Przemoc jak przemoc. Fizyczna to betka. Dostaniesz w mordę. Po dwóch tygodniach juz nic nie widać. Ale że spod tej pierzynki potem do mnie wydzwaniał i przypominał w koło przy każdej rozmowie, o tym, że tamten sciemodawca mu nie zapłacił, to już się nie dało z tym za wiele zrobić. Zżerało go to. Z jednej strony by chciał tę kaskę, a z drugiej wymyślił sobie że jest człowiekiem nowego świata, gdzie się nie zalatwia tak spraw przemocą.
A czemu to opowiadam? Ziomek ten był w ciągłym konflikcie z rodziną swoją, mocno katolicką, żeby się od nich odróżnić wszedł na stanowisko antykościelne i do wszystkiego przykładał obrazki z jakichś czytanek o tym jak być powinno, a jak było kiedyś. No ale też zaczął formuloeac mocne postulaty rozprawy ostatecznej z kościołem, jako elementem przeszłości tej zlej. No i sprawa bohatera wątku. To była sprawa dla takich ludzi jak on. Opowiadal mi o niej z przejęciem, choc niewiele rozumiałem z tego. Ale dla niego stanowiła wrecz trzon zmian państwowych.
Profil psychologiczny ziomka - niemal 1:1 mój były szef.
@peterman powiedział(a):
Ksiądz Olszewski znowu za kratami albo przynajmniej nadal prześladowany to jedyna rzecz, która nasyci na jakiś czas uśmiechniętą tłuszczę. Oni naprawdę w tej chwili buzują, bo nikt jeszcze nie siedzi.
Najgorszy bugodrzanski sort ludożerki. Nie gorszy, jak klapnął niegdyś Kaczyński, tylko najgorszy
@peterman powiedział(a):
Ksiądz Olszewski znowu za kratami albo przynajmniej nadal prześladowany to jedyna rzecz, która nasyci na jakiś czas uśmiechniętą tłuszczę. Oni naprawdę w tej chwili buzują, bo nikt jeszcze nie siedzi.
Najgorszy bugodrzanski sort ludożerki. Nie gorszy, jak klapnął niegdyś Kaczyński, tylko najgorszy
Veto. Nie jest najgorszy ten kto mówi otwarcie, że jest Twoim wrogiem. Najgorszy jest ten kto udaje przyjaciela.
z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto. Nie żegnamy się z żalem do kogokolwiek ani nie jesteśmy obrażeni na rzeczywistość, której nie rozumiemy, lecz przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi.
Dziękujemy naszemu Ojcu w niebie, który pozwolił nam przez te lata głosić Jego miłość i prawdę. To On prowadził nas przez wszystkie wyzwania i błogosławił nam w chwilach radości. Jego wola jest dla nas najważniejsza, dlatego przyjmujemy ten moment z ufnością i pokojem: "Bądź wola Twoja" (Mt 6,10). Wierzymy, że każde dzieło ma swój czas, a nasz czas w tej formie właśnie się dopełnił.
Przez te lata nie było na naszej antenie i na naszych internetowych łamach polityki, bieżących spraw świata, nienawiści, oceniania i wichrów codzienności. Staraliśmy się wprowadzać pokój w tę rzeczywistość. Wichry okazały się silniejsze, ale pozostanie to, co udało nam się zrobić. Pozostaną nasze i Wasze głosy, pozostanie przepowiadanie miłosierdzia w audycjach księdza Michała, pozostaną komentarze do Ewangelii duchownych, którzy z nami stale współpracowali, pozostaną audycje autorskie, pozostanie wspomnienie poranków na żywo, a w wielu kuchniach pewnie nadal będzie się unosił obłędny aromat dań według przepisów Eweliny. To wszystko ma swoją wartość dzięki Wam!
Jesteśmy wdzięczni Wam – naszym słuchaczom, czytelnikom, darczyńcom i wszystkim, którzy byli z nami na tej drodze. To dzięki Wam mogliśmy tworzyć, inspirować, modlić się i dzielić Słowem Bożym. Każda rozmowa, każdy komentarz, każda transmisja, każde świadectwo i każda modlitwa wspólna z Wami były dla nas wielkim darem. Niech Pan wynagrodzi Wam wszelkie dobro, jakie nam okazaliście!
Dziękujemy także wszystkim, którzy w różny sposób współtworzyli Profeto – naszym redaktorom, dziennikarzom, technikom, współpracownikom i wolontariuszom. Bez Was to dzieło nie mogłoby istnieć. Niech Bóg obdarza Was obficie swoim błogosławieństwem! Bądźcie blisko Jego Serca!
Pamiętamy również o tych, którzy nie zawsze podzielali naszą misję, a nawet o tych, którzy otwarcie działali przeciwko nam. W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za Was, wierząc, że Bóg ma dla każdego z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną radość ze świętości.
Niech nasza wspólna modlitwa nadal trwa, bo choć Profeto kończy swoją działalność, to Ewangelia trwa na wieki. Niech Pan prowadzi nas wszystkich dalej, ku nowym, nieznanym i zamglonym jeszcze drogom, które dla nas przygotował. Z Nim wszystko można! Wierzymy, że jeszcze nie raz spotkamy się w różnych przestrzeniach – czy to na tym świecie, czy w wieczności jako święci, czego życzymy Wam, ale również sobie samym!
Życzymy Wam wszystkim Bożego błogosławieństwa i dziękujemy raz jeszcze za każdą chwilę spędzoną razem przez te wszystkie owocne lata!
Ks. Michał Olszewski SCJ wraz z całym Zespołem Profeto
Porażająca skala kurestwa...
wój z samotnymi matkami, wój z wychodzących z uzależnień, byle dojechać oraz zniszczyć tkankę społeczną. Ma nie być społeczeństwa tylko akcyjni konsumenci sterowani jakimś 'Owsiakiem'.
O. Tadeusza Rydzyka nienawidzili za tworzenie więzi społecznych.
z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto. Nie żegnamy się z żalem do kogokolwiek ani nie jesteśmy obrażeni na rzeczywistość, której nie rozumiemy, lecz przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi.
Dziękujemy naszemu Ojcu w niebie, który pozwolił nam przez te lata głosić Jego miłość i prawdę. To On prowadził nas przez wszystkie wyzwania i błogosławił nam w chwilach radości. Jego wola jest dla nas najważniejsza, dlatego przyjmujemy ten moment z ufnością i pokojem: "Bądź wola Twoja" (Mt 6,10). Wierzymy, że każde dzieło ma swój czas, a nasz czas w tej formie właśnie się dopełnił.
Przez te lata nie było na naszej antenie i na naszych internetowych łamach polityki, bieżących spraw świata, nienawiści, oceniania i wichrów codzienności. Staraliśmy się wprowadzać pokój w tę rzeczywistość. Wichry okazały się silniejsze, ale pozostanie to, co udało nam się zrobić. Pozostaną nasze i Wasze głosy, pozostanie przepowiadanie miłosierdzia w audycjach księdza Michała, pozostaną komentarze do Ewangelii duchownych, którzy z nami stale współpracowali, pozostaną audycje autorskie, pozostanie wspomnienie poranków na żywo, a w wielu kuchniach pewnie nadal będzie się unosił obłędny aromat dań według przepisów Eweliny. To wszystko ma swoją wartość dzięki Wam!
Jesteśmy wdzięczni Wam – naszym słuchaczom, czytelnikom, darczyńcom i wszystkim, którzy byli z nami na tej drodze. To dzięki Wam mogliśmy tworzyć, inspirować, modlić się i dzielić Słowem Bożym. Każda rozmowa, każdy komentarz, każda transmisja, każde świadectwo i każda modlitwa wspólna z Wami były dla nas wielkim darem. Niech Pan wynagrodzi Wam wszelkie dobro, jakie nam okazaliście!
Dziękujemy także wszystkim, którzy w różny sposób współtworzyli Profeto – naszym redaktorom, dziennikarzom, technikom, współpracownikom i wolontariuszom. Bez Was to dzieło nie mogłoby istnieć. Niech Bóg obdarza Was obficie swoim błogosławieństwem! Bądźcie blisko Jego Serca!
Pamiętamy również o tych, którzy nie zawsze podzielali naszą misję, a nawet o tych, którzy otwarcie działali przeciwko nam. W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za Was, wierząc, że Bóg ma dla każdego z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną radość ze świętości.
Niech nasza wspólna modlitwa nadal trwa, bo choć Profeto kończy swoją działalność, to Ewangelia trwa na wieki. Niech Pan prowadzi nas wszystkich dalej, ku nowym, nieznanym i zamglonym jeszcze drogom, które dla nas przygotował. Z Nim wszystko można! Wierzymy, że jeszcze nie raz spotkamy się w różnych przestrzeniach – czy to na tym świecie, czy w wieczności jako święci, czego życzymy Wam, ale również sobie samym!
Życzymy Wam wszystkim Bożego błogosławieństwa i dziękujemy raz jeszcze za każdą chwilę spędzoną razem przez te wszystkie owocne lata!
Ks. Michał Olszewski SCJ wraz z całym Zespołem Profeto
Nawet nie sposób tego ani polubić, ani nie polubić. Nie ma słów na to, co czynią te s.....yny! Wiem jedno, jeżeli PiS kiedykolwiek jakimś cudem Pańskim odzyska władzę i ręka mu zadrży przed wymierzeniem sprawiedliwości tym s........om, to partia ta straci resztki mojego szacunku
_Nie ma słów na to, co czynią (...) Wiem jedno, jeżeli PiS kiedykolwiek jakimś cudem Pańskim odzyska władzę i ręka mu zadrży przed wymierzeniem sprawiedliwości tym (...) to partia ta straci resztki mojego szacunku _
Nie zadrży, bo palcem nie kiwną w tej sprawie. Naprawdę ma Kolega złudzenia w tym względzie?
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
@los powiedział(a):
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
Ale niestety chyba dosyć tchórzowaty. Nie będzie nikogo rozliczał bo nas w EU za to nie polubią.
@los powiedział(a):
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
PiS nie pójdzie za panem Mateuszem, wyborcy PiS w znacznej części też nie.
@los powiedział(a):
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
PiS nie pójdzie za panem Mateuszem, wyborcy PiS w znacznej części też nie.
@los powiedział(a):
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
PiS nie pójdzie za panem Mateuszem, wyborcy PiS w znacznej części też nie.
@los powiedział(a):
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
PiS nie pójdzie za panem Mateuszem, wyborcy PiS w znacznej części też nie.
Widzisz kogoś lepszego?
Np. moi imiennicy: Mariusz Błaszczak lub Przemysław Czarnek.
Komentarz
To mam z tobą wiele wspólnego.
Profil psychologiczny ziomka - niemal 1:1 mój były szef.
Tacy ludzie naprawdę istnieją.
Najgorszy bugodrzanski sort ludożerki. Nie gorszy, jak klapnął niegdyś Kaczyński, tylko najgorszy
Veto. Nie jest najgorszy ten kto mówi otwarcie, że jest Twoim wrogiem. Najgorszy jest ten kto udaje przyjaciela.
Nie będzie ośrodka.
"Drodzy Przyjaciele,
z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto. Nie żegnamy się z żalem do kogokolwiek ani nie jesteśmy obrażeni na rzeczywistość, której nie rozumiemy, lecz przyjmujemy to z chrześcijańską pokorą i z głęboką wdzięcznością wobec Boga i wszystkich, którzy byli częścią tej drogi.
Dziękujemy naszemu Ojcu w niebie, który pozwolił nam przez te lata głosić Jego miłość i prawdę. To On prowadził nas przez wszystkie wyzwania i błogosławił nam w chwilach radości. Jego wola jest dla nas najważniejsza, dlatego przyjmujemy ten moment z ufnością i pokojem: "Bądź wola Twoja" (Mt 6,10). Wierzymy, że każde dzieło ma swój czas, a nasz czas w tej formie właśnie się dopełnił.
Przez te lata nie było na naszej antenie i na naszych internetowych łamach polityki, bieżących spraw świata, nienawiści, oceniania i wichrów codzienności. Staraliśmy się wprowadzać pokój w tę rzeczywistość. Wichry okazały się silniejsze, ale pozostanie to, co udało nam się zrobić. Pozostaną nasze i Wasze głosy, pozostanie przepowiadanie miłosierdzia w audycjach księdza Michała, pozostaną komentarze do Ewangelii duchownych, którzy z nami stale współpracowali, pozostaną audycje autorskie, pozostanie wspomnienie poranków na żywo, a w wielu kuchniach pewnie nadal będzie się unosił obłędny aromat dań według przepisów Eweliny. To wszystko ma swoją wartość dzięki Wam!
Jesteśmy wdzięczni Wam – naszym słuchaczom, czytelnikom, darczyńcom i wszystkim, którzy byli z nami na tej drodze. To dzięki Wam mogliśmy tworzyć, inspirować, modlić się i dzielić Słowem Bożym. Każda rozmowa, każdy komentarz, każda transmisja, każde świadectwo i każda modlitwa wspólna z Wami były dla nas wielkim darem. Niech Pan wynagrodzi Wam wszelkie dobro, jakie nam okazaliście!
Dziękujemy także wszystkim, którzy w różny sposób współtworzyli Profeto – naszym redaktorom, dziennikarzom, technikom, współpracownikom i wolontariuszom. Bez Was to dzieło nie mogłoby istnieć. Niech Bóg obdarza Was obficie swoim błogosławieństwem! Bądźcie blisko Jego Serca!
Pamiętamy również o tych, którzy nie zawsze podzielali naszą misję, a nawet o tych, którzy otwarcie działali przeciwko nam. W duchu Ewangelii i miłości Chrystusa modlimy się za Was, wierząc, że Bóg ma dla każdego z nas plan pełen dobra i miłosierdzia i mamy nadzieję na wspólną radość ze świętości.
Niech nasza wspólna modlitwa nadal trwa, bo choć Profeto kończy swoją działalność, to Ewangelia trwa na wieki. Niech Pan prowadzi nas wszystkich dalej, ku nowym, nieznanym i zamglonym jeszcze drogom, które dla nas przygotował. Z Nim wszystko można! Wierzymy, że jeszcze nie raz spotkamy się w różnych przestrzeniach – czy to na tym świecie, czy w wieczności jako święci, czego życzymy Wam, ale również sobie samym!
Życzymy Wam wszystkim Bożego błogosławieństwa i dziękujemy raz jeszcze za każdą chwilę spędzoną razem przez te wszystkie owocne lata!
Ks. Michał Olszewski SCJ wraz z całym Zespołem Profeto
https://profeto.pl/pozegnanie- "
Wszystko, co zbudowano za czasów PiS musi zostać zniszczone. Bez wyjątku.
Przypominam opowieść o rzeźbach w relacji z podróży do Pelplina.
Porażająca skala kurestwa...
wój z samotnymi matkami, wój z wychodzących z uzależnień, byle dojechać oraz zniszczyć tkankę społeczną. Ma nie być społeczeństwa tylko akcyjni konsumenci sterowani jakimś 'Owsiakiem'.
O. Tadeusza Rydzyka nienawidzili za tworzenie więzi społecznych.
Świetny Matecki na posiedzeniu komisji w sprawie aresztu. Także w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Brak słów.
Ten wielki budynek dla samotnych matek przeznaczą dla migrantów?
Nawet nie sposób tego ani polubić, ani nie polubić. Nie ma słów na to, co czynią te s.....yny! Wiem jedno, jeżeli PiS kiedykolwiek jakimś cudem Pańskim odzyska władzę i ręka mu zadrży przed wymierzeniem sprawiedliwości tym s........om, to partia ta straci resztki mojego szacunku
To się Wilanów ucieszy!
Może Caritas się tym zajmie.
_Nie ma słów na to, co czynią (...) Wiem jedno, jeżeli PiS kiedykolwiek jakimś cudem Pańskim odzyska władzę i ręka mu zadrży przed wymierzeniem sprawiedliwości tym (...) to partia ta straci resztki mojego szacunku _
Nie zadrży, bo palcem nie kiwną w tej sprawie. Naprawdę ma Kolega złudzenia w tym względzie?
Jeśli pan Jarosław w końcu w końcu w końcu przejdzie nas jakże zasłużoną emeryturę a prezesostwo przejmie pan Mateusz, jest nadzieja. To dosyć mściwy sk-syn, nie aż tak jak Donald ale w tym kierunku.
Ale niestety chyba dosyć tchórzowaty. Nie będzie nikogo rozliczał bo nas w EU za to nie polubią.
PiS nie pójdzie za panem Mateuszem, wyborcy PiS w znacznej części też nie.
Zagłosują na Donalda?
Widzisz kogoś lepszego?
od MM? Wielu.
Np. moi imiennicy: Mariusz Błaszczak lub Przemysław Czarnek.