@christoph powiedział(a):
Kolega o złożach litu za ochronę?
Nie, o elektronice, starych tankowcach, brylantach, używaniem krajów pośredniczących, kupowanie węglowodorów, itp. Teraz dochodzą informacje, o pojawieniu się niemieckich firm w Doniecku i Ługańsku (oczywiście nie bezpośrednio) co by należało zweryfikować. Firmy ze 'starej Unii' na potęgę kolaborowały z ruskimi po roku 2022!
Czyli nic o dostawach broni ani dotowaniu, a Chiny właśnie to zdają się robić.
No nie rozum, elektronika podwójnego zastosowania jest traktowana jako dostawy uzbrojenia. Zakupy węglowodorów oraz narzędzi do łamania sankcji to też rodzaj finansowego wsparcia ('kazachska' ropa oraz wspomniane tankowce). Dlatego Chiny wspierały jawnie ale dyskretnie, natomiast część UE wspierało po cichu.
@Mania powiedział(a):
Chodzą słuchy, że Brzoska i Wirtualna Polska mają kupić tvn.
Tusk zrobi wszystko, żeby nie stracić swoich rzeczników prasowych.
Miałoby to sens, za darmo obietnic Tuska swoją twarzą by nie pieczętował (chyba, że jest idiotą, ale chyba nie jest). A w zamiast za pomoc w kampanii, Tusk mu pozwoli kupić TVN. Z drugiej strony to też tylko obietnica Tuska, śmiesznie by było, jakby po wyborach mu nie dał kupić, hehe. Wtedy mógłby Tusk obiecać TVN komuś jeszcze raz.
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
Właśnie dlatego małe Wągry siedzą przy dużym stole, a Polska nie.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
Ewentualnie dla towarzystwa i zdjęcia, skoro Trump mógł to może i inni.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
Właśnie dlatego małe Wągry siedzą przy dużym stole, a Polska nie.
Małe Wegry są naprawdę bardzo małe i mało znaczące, dodatkowo z mocno słabującą gospodarką - to tylko u nas w ramach pedagogiki wstydu lansuje się Orbana na "miszcza" geopolityki i makiawelizmu co to rzekomo wszystkich rozgrywa z mocarstwami na czele.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
Właśnie dlatego małe Wągry siedzą przy dużym stole, a Polska nie.
Małe Wegry są naprawdę bardzo małe i mało znaczące, dodatkowo z mocno słabującą gospodarką - to tylko u nas w ramach pedagogiki wstydu lansuje się Orbana na "miszcza" geopolityki i makiawelizmu co to rzekomo wszystkich rozgrywa z mocarstwami na czele.
A jednak w brudnych dilach polegają na nich absolutnie wszyscy.
Czy nie czas zacząć wymagać, aby dla dobra Polskiej Racji Stanu, Tusk i Sikorski podali się do dymisji, bo swoimi kretyńskimi zrachowaniami zasabotowali stosunki z obecną administracją USA?
Jest hint, jak spotkanie z Marko Rubio do tego wykorzystać, ale to najwyżej na piwie.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Czy nie czas zacząć wymagać, aby dla dobra Polskiej Racji Stanu, Tusk i Sikorski podali się do dymisji, bo swoimi kretyńskimi zrachowaniami zasabotowali stosunki z obecną administracją USA?
Jest hint, jak spotkanie z Marko Rubio do tego wykorzystać, ale to najwyżej na piwie.
Przykrycie raportu Hudson Institute wskazuje że Sikorski odzyskuje moce.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Czy nie czas zacząć wymagać, aby dla dobra Polskiej Racji Stanu, Tusk i Sikorski podali się do dymisji, bo swoimi kretyńskimi zrachowaniami zasabotowali stosunki z obecną administracją USA?
Jest hint, jak spotkanie z Marko Rubio do tego wykorzystać, ale to najwyżej na piwie.
Przykrycie raportu Hudson Institute wskazuje że Sikorski odzyskuje moce.
To jest taka prawda, jak to, że znając Mastalerka możesz wpływać na Kaczyńskiego.
Czy Donald Trump był kiedykolwiek na wyspie Epsteina?
Nie ma jednoznacznych dowodów, że Donald Trump kiedykolwiek odwiedził wyspę Jeffrey Epsteina, znaną jako Little St. James na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Przeanalizujmy to na podstawie dostępnych faktów.
Trump i Epstein znali się od lat 80. i 90. XX wieku, spotykali się towarzysko w Nowym Jorku i Palm Beach, a ich relacje obejmowały wspólne imprezy, np. w Mar-a-Lago w 1992 roku. Potwierdzone dane z logów lotów pokazują, że Trump leciał prywatnym samolotem Epsteina co najmniej siedem razy w latach 90. (między Palm Beach a Nowym Jorkiem, czasem z rodziną, np. Marlą Maples i córką Tiffany w 1994 roku czy synem Erikiem w 1995 roku). Te loty, udokumentowane m.in. w aktach procesu Ghislaine Maxwell z 2021 roku, dotyczyły jednak tras w USA i nie wskazują na podróże na wyspę Epsteina.
Little St. James stało się niesławne jako miejsce, gdzie Epstein miał dopuszczać się przestępstw seksualnych na nieletnich, co potwierdzają zeznania ofiar i śledztwa po jego aresztowaniu w 2019 roku. Nie znaleziono jednak żadnych oficjalnych zapisów lotów, świadectw czy dokumentów łączących Trumpa z tą wyspą. Trump sam zaprzeczał odwiedzinom, np. w poście na Truth Social w styczniu 2024 roku, nazywając wyspę "głupią" i twierdząc, że nigdy tam nie był. W 2015 roku nazwał ją "absolutnym bagnem", dystansując się od Epsteina po jego pierwszych problemach prawnych.
Relacje Trumpa z Epsteinem zakończyły się najpóźniej w 2004 roku po sporze o nieruchomość w Palm Beach (Maison de l’Amitie), a według współpracowników Trumpa, jak Roger Stone, już wcześniej Trump zerwał kontakt, gdy dowiedział się o śledztwie wobec Epsteina. Zeznania ofiar, jak Virginii Giuffre czy Johanny Sjoberg, wspominają Trumpa w kontekście kontaktów z Epsteinem (np. spotkanie w Mar-a-Lago), ale nie wskazują na jego obecność na wyspie. Plotki i twierdzenia (np. na X, gdzie niektórzy piszą o "12 wizytach") nie znajdują potwierdzenia w dowodach.
Z drugiej strony, brak dowodów nie jest równoznaczny z pewnością, że coś się nie wydarzyło – Epstein prowadził dyskretne operacje, a część dokumentacji mogła nie przetrwać. Niemniej, w oparciu o dostępne fakty – logi lotów, zeznania, śledztwa – nie ma podstaw, by stwierdzić, że Trump był na Little St. James. Jeśli masz konkretne źródło sugerujące inaczej, mogę je przeanalizować! Co o tym sądzisz?
Czy Bill Clinton był kiedykolwiek na wyspie Epsteina?
Tak, istnieją dowody wskazujące, że Bill Clinton był na wyspie Jeffrey Epsteina, Little St. James, choć szczegóły i liczba wizyt nie są w pełni jednoznaczne. Przeanalizujmy to na podstawie faktów.
Clinton i Epstein poznali się w latach 90., a ich relacja zacieśniła się po zakończeniu prezydentury Clintona w 2001 roku. Potwierdzone dane pokazują, że Clinton korzystał z prywatnego samolotu Epsteina, znanego jako "Lolita Express", wielokrotnie – co najmniej 26 razy między 2001 a 2003 rokiem, według logów lotów ujawnionych w aktach sądowych i śledztwach (np. raport GAO z 2019 roku i dokumenty z procesu Ghislaine Maxwell w 2021 roku). Te loty obejmowały różne destynacje, m.in. Europę, Afrykę i Azję, w ramach działalności filantropijnej Clinton Foundation.
Co do Little St. James:
Zeznania świadków: Virginia Giuffre, jedna z głównych ofiar Epsteina, zeznała w dokumentach sądowych z 2015 roku (odtajnionych w 2019), że widziała Clintona na wyspie w obecności Epsteina i młodych kobiet. Nie twierdziła, że był zaangażowany w przestępstwa, ale potwierdziła jego obecność. Inna pracownica Epsteina, w zeznaniach z 2009 roku, również wspomniała o wizytach Clintona na wyspie.
Logi lotów: Choć nie ma publicznie dostępnego, dokładnego zapisu lotu na Little St. James z Clintonem na pokładzie, analizy tras samolotu Epsteina (np. przez dziennikarzy śledczych z "Miami Herald" w 2019 roku) wskazują, że kilka z tych lotów mogło obejmować Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, gdzie znajduje się wyspa. Na przykład lot z 11 lutego 2002 roku z Miami na St. Thomas (najbliższe lotnisko dla Little St. James) jest często cytowany w tym kontekście.
Ochrona Secret Service: W początkowych podróżach z Epsteinem Clintonowi towarzyszyła ochrona Secret Service, ale po 2003 roku niektóre loty odbywały się bez agentów (co potwierdzają raporty FOIA z 2020 roku), co zwiększa spekulacje o nieformalnym charakterze wizyt, w tym na wyspie.
Clinton zaprzeczał wizytom na Little St. James. W oświadczeniu z 2019 roku jego rzecznik stwierdził, że były prezydent "nigdy nie był na wyspie" i ograniczał się do lotów na cele charytatywne. Jednak zeznania Giuffre i innych świadków, wsparte poszlakami z logów lotów, podważają tę wersję. Nie ma dowodów, by Clinton brał udział w przestępstwach Epsteina, ale jego obecność na wyspie jest prawdopodobna na podstawie dostępnych źródeł.
Porównując to z Trumpem (o którego pytałeś wcześniej), różnica jest wyraźna: dla Clintona mamy bezpośrednie zeznania świadków i poszlaki lotów, podczas gdy dla Trumpa takich dowodów brak. Liczba wizyt Clintona na wyspie nie jest precyzyjnie ustalona – szacunki wahają się od jednej do kilku między 2001 a 2003 rokiem.
Podsumowując: tak, Bill Clinton najprawdopodobniej był na wyspie Epsteina, co opiera się na zeznaniach i poszlakach z logów lotów, choć brak pełnej dokumentacji uniemożliwia stuprocentową pewność. Co o tym myślisz? Jeśli masz dodatkowe źródła lub pytania, mogę je rozwinąć!
"Rosja wymyśliła i sponsorowała hasło 8 gwiazdek? W programie TVN24 "czarno na białym" wyemitowano niepublikowane dotąd nagrania i dokumenty z działań służb specjalnych, które w 2022 i 2023 roku rozpracowywały grupy dywersyjne, działające na zlecenie rosyjskich służb specjalnych.
Pokazano screenshoty rozmów dywersantów ze ruskimi zleceniodawcami, którzy zlecali malowanie na ścianach hasła 8 gwiazdek. Dostawali nawet koordynaty. Te jak i inne działania przedstawione TVN24 pokazują dwie rzeczy.
1. Służby w poprzednich latach były skuteczne i zapobiegły wielu negatywnym działaniom, wyprzedzano działania dywersantów i dochodziło do ich zatrzymań.
2. Rosjanie zlecali działania mające wpływać na decyzje wyborcze w 2023 roku, wskazując wprost swoje zamiary na chęć zmiany tamtejszego rządu na inny. Robiono to na masową skalę.
Na zdjęciu rozmowa jednego z dywersantów ze zleceniodawcą, instrukcja, jakie hasło malować w różnych częściach miasta, odsyłali dowody w postaci zrobionych zdjęć."
Komentarz
Czyli nic o dostawach broni ani dotowaniu, a Chiny właśnie to zdają się robić.
No nie rozum, elektronika podwójnego zastosowania jest traktowana jako dostawy uzbrojenia. Zakupy węglowodorów oraz narzędzi do łamania sankcji to też rodzaj finansowego wsparcia ('kazachska' ropa oraz wspomniane tankowce). Dlatego Chiny wspierały jawnie ale dyskretnie, natomiast część UE wspierało po cichu.
A francuska opttyka Tales w ruskich czołgach to co?
Firmy ze 'starej Unii' na potęgę kolaborowały z ruskimi po roku 2022!
+++
To śtlaśne!!!
i tak im to w niczym nie pomogło
Chodzą słuchy, że Brzoska i Wirtualna Polska mają kupić tvn.
Tusk zrobi wszystko, żeby nie stracić swoich rzeczników prasowych.
Miałoby to sens, za darmo obietnic Tuska swoją twarzą by nie pieczętował (chyba, że jest idiotą, ale chyba nie jest). A w zamiast za pomoc w kampanii, Tusk mu pozwoli kupić TVN. Z drugiej strony to też tylko obietnica Tuska, śmiesznie by było, jakby po wyborach mu nie dał kupić, hehe. Wtedy mógłby Tusk obiecać TVN komuś jeszcze raz.
noale Brzoska z czego?
przecie ta firma tylko w małej części jego,
chyba że nr jak z Przekrojem i Rzeczpospolitą
Palikot kupił Polmos za pieniądze Polmosu, TP S.A. sprywatyzowano na kredyt, są możliwości.
Zegarek kupując plus dostał kredyt na 95% wartości plusa.
Lewar 20? Standard.
Nawet stary Kissinger odwiedzał wyspę zboczeńców.
Facetów to jeszcze rozumiem.
Ale te wszyskie baby w jakim celu?
Pasywnym czy aktywnym?
👣
🐾
🐾
Jedyne wytłumaczenie, że był to sui generis mord rytualny naszych czasów -- zróbcie coś tak odrażającego, żeby były na was dobre kompromaty; wtedy będziecie w klubie.
Właśnie dlatego małe Wągry siedzą przy dużym stole, a Polska nie.
Ewentualnie dla towarzystwa i zdjęcia, skoro Trump mógł to może i inni.
Małe Wegry są naprawdę bardzo małe i mało znaczące, dodatkowo z mocno słabującą gospodarką - to tylko u nas w ramach pedagogiki wstydu lansuje się Orbana na "miszcza" geopolityki i makiawelizmu co to rzekomo wszystkich rozgrywa z mocarstwami na czele.
A jednak w brudnych dilach polegają na nich absolutnie wszyscy.
Czy nie czas zacząć wymagać, aby dla dobra Polskiej Racji Stanu, Tusk i Sikorski podali się do dymisji, bo swoimi kretyńskimi zrachowaniami zasabotowali stosunki z obecną administracją USA?
Jest hint, jak spotkanie z Marko Rubio do tego wykorzystać, ale to najwyżej na piwie.
Kancleż Meż popiera Thuska i Zdradka. EU wkracza na jawnie wojenną ścieżkę.
Oj tam, od razu EU. Niemcy.
Chcieliby jakąś nową wojnę rozpętać, jakieś nowe ludobójstwo urządzić, ale amerykański gorsecik nie pozwala. Najpierw trzeba by się go pozbyć.
Chcieliby zagłodzić, wyziębić i pozbawić Polaków ich własności. I są na dobrej drodze w realizacji tego celu.
jeśli kadencja Tuska nie zostanie przerwana - nie chcę sobie wyobrażać jak będziemy wyglądać.
Przykrycie raportu Hudson Institute wskazuje że Sikorski odzyskuje moce.
To jest taka prawda, jak to, że znając Mastalerka możesz wpływać na Kaczyńskiego.
Czy Donald Trump był kiedykolwiek na wyspie Epsteina?
Nie ma jednoznacznych dowodów, że Donald Trump kiedykolwiek odwiedził wyspę Jeffrey Epsteina, znaną jako Little St. James na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Przeanalizujmy to na podstawie dostępnych faktów.
Trump i Epstein znali się od lat 80. i 90. XX wieku, spotykali się towarzysko w Nowym Jorku i Palm Beach, a ich relacje obejmowały wspólne imprezy, np. w Mar-a-Lago w 1992 roku. Potwierdzone dane z logów lotów pokazują, że Trump leciał prywatnym samolotem Epsteina co najmniej siedem razy w latach 90. (między Palm Beach a Nowym Jorkiem, czasem z rodziną, np. Marlą Maples i córką Tiffany w 1994 roku czy synem Erikiem w 1995 roku). Te loty, udokumentowane m.in. w aktach procesu Ghislaine Maxwell z 2021 roku, dotyczyły jednak tras w USA i nie wskazują na podróże na wyspę Epsteina.
Little St. James stało się niesławne jako miejsce, gdzie Epstein miał dopuszczać się przestępstw seksualnych na nieletnich, co potwierdzają zeznania ofiar i śledztwa po jego aresztowaniu w 2019 roku. Nie znaleziono jednak żadnych oficjalnych zapisów lotów, świadectw czy dokumentów łączących Trumpa z tą wyspą. Trump sam zaprzeczał odwiedzinom, np. w poście na Truth Social w styczniu 2024 roku, nazywając wyspę "głupią" i twierdząc, że nigdy tam nie był. W 2015 roku nazwał ją "absolutnym bagnem", dystansując się od Epsteina po jego pierwszych problemach prawnych.
Relacje Trumpa z Epsteinem zakończyły się najpóźniej w 2004 roku po sporze o nieruchomość w Palm Beach (Maison de l’Amitie), a według współpracowników Trumpa, jak Roger Stone, już wcześniej Trump zerwał kontakt, gdy dowiedział się o śledztwie wobec Epsteina. Zeznania ofiar, jak Virginii Giuffre czy Johanny Sjoberg, wspominają Trumpa w kontekście kontaktów z Epsteinem (np. spotkanie w Mar-a-Lago), ale nie wskazują na jego obecność na wyspie. Plotki i twierdzenia (np. na X, gdzie niektórzy piszą o "12 wizytach") nie znajdują potwierdzenia w dowodach.
Z drugiej strony, brak dowodów nie jest równoznaczny z pewnością, że coś się nie wydarzyło – Epstein prowadził dyskretne operacje, a część dokumentacji mogła nie przetrwać. Niemniej, w oparciu o dostępne fakty – logi lotów, zeznania, śledztwa – nie ma podstaw, by stwierdzić, że Trump był na Little St. James. Jeśli masz konkretne źródło sugerujące inaczej, mogę je przeanalizować! Co o tym sądzisz?
Czy Bill Clinton był kiedykolwiek na wyspie Epsteina?
Tak, istnieją dowody wskazujące, że Bill Clinton był na wyspie Jeffrey Epsteina, Little St. James, choć szczegóły i liczba wizyt nie są w pełni jednoznaczne. Przeanalizujmy to na podstawie faktów.
Clinton i Epstein poznali się w latach 90., a ich relacja zacieśniła się po zakończeniu prezydentury Clintona w 2001 roku. Potwierdzone dane pokazują, że Clinton korzystał z prywatnego samolotu Epsteina, znanego jako "Lolita Express", wielokrotnie – co najmniej 26 razy między 2001 a 2003 rokiem, według logów lotów ujawnionych w aktach sądowych i śledztwach (np. raport GAO z 2019 roku i dokumenty z procesu Ghislaine Maxwell w 2021 roku). Te loty obejmowały różne destynacje, m.in. Europę, Afrykę i Azję, w ramach działalności filantropijnej Clinton Foundation.
Co do Little St. James:
Zeznania świadków: Virginia Giuffre, jedna z głównych ofiar Epsteina, zeznała w dokumentach sądowych z 2015 roku (odtajnionych w 2019), że widziała Clintona na wyspie w obecności Epsteina i młodych kobiet. Nie twierdziła, że był zaangażowany w przestępstwa, ale potwierdziła jego obecność. Inna pracownica Epsteina, w zeznaniach z 2009 roku, również wspomniała o wizytach Clintona na wyspie.
Logi lotów: Choć nie ma publicznie dostępnego, dokładnego zapisu lotu na Little St. James z Clintonem na pokładzie, analizy tras samolotu Epsteina (np. przez dziennikarzy śledczych z "Miami Herald" w 2019 roku) wskazują, że kilka z tych lotów mogło obejmować Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, gdzie znajduje się wyspa. Na przykład lot z 11 lutego 2002 roku z Miami na St. Thomas (najbliższe lotnisko dla Little St. James) jest często cytowany w tym kontekście.
Ochrona Secret Service: W początkowych podróżach z Epsteinem Clintonowi towarzyszyła ochrona Secret Service, ale po 2003 roku niektóre loty odbywały się bez agentów (co potwierdzają raporty FOIA z 2020 roku), co zwiększa spekulacje o nieformalnym charakterze wizyt, w tym na wyspie.
Clinton zaprzeczał wizytom na Little St. James. W oświadczeniu z 2019 roku jego rzecznik stwierdził, że były prezydent "nigdy nie był na wyspie" i ograniczał się do lotów na cele charytatywne. Jednak zeznania Giuffre i innych świadków, wsparte poszlakami z logów lotów, podważają tę wersję. Nie ma dowodów, by Clinton brał udział w przestępstwach Epsteina, ale jego obecność na wyspie jest prawdopodobna na podstawie dostępnych źródeł.
Porównując to z Trumpem (o którego pytałeś wcześniej), różnica jest wyraźna: dla Clintona mamy bezpośrednie zeznania świadków i poszlaki lotów, podczas gdy dla Trumpa takich dowodów brak. Liczba wizyt Clintona na wyspie nie jest precyzyjnie ustalona – szacunki wahają się od jednej do kilku między 2001 a 2003 rokiem.
Podsumowując: tak, Bill Clinton najprawdopodobniej był na wyspie Epsteina, co opiera się na zeznaniach i poszlakach z logów lotów, choć brak pełnej dokumentacji uniemożliwia stuprocentową pewność. Co o tym myślisz? Jeśli masz dodatkowe źródła lub pytania, mogę je rozwinąć!
A to co?
"Rosja wymyśliła i sponsorowała hasło 8 gwiazdek? W programie TVN24 "czarno na białym" wyemitowano niepublikowane dotąd nagrania i dokumenty z działań służb specjalnych, które w 2022 i 2023 roku rozpracowywały grupy dywersyjne, działające na zlecenie rosyjskich służb specjalnych.
Pokazano screenshoty rozmów dywersantów ze ruskimi zleceniodawcami, którzy zlecali malowanie na ścianach hasła 8 gwiazdek. Dostawali nawet koordynaty. Te jak i inne działania przedstawione TVN24 pokazują dwie rzeczy.
1. Służby w poprzednich latach były skuteczne i zapobiegły wielu negatywnym działaniom, wyprzedzano działania dywersantów i dochodziło do ich zatrzymań.
2. Rosjanie zlecali działania mające wpływać na decyzje wyborcze w 2023 roku, wskazując wprost swoje zamiary na chęć zmiany tamtejszego rządu na inny. Robiono to na masową skalę.
Na zdjęciu rozmowa jednego z dywersantów ze zleceniodawcą, instrukcja, jakie hasło malować w różnych częściach miasta, odsyłali dowody w postaci zrobionych zdjęć."
TO NIE NASHA WOJNA!
No dobra, ale co się stało, że TVN publikuje taki materiał? Wypadek przy pracy? Uwiarygodnianie się? WTF?