Drugi mit to rzekome poparcie dla Nawrockiego w najmłodszym pokoleniu. To są wyniki sondażowe, a można zerknąć w domy studenckie, gdzie wyniki nie są sondażowe, tylko realne. I jest tam miazga - Trzaskowski dostaje od 66 do 80%... a jeśli wliczymy tę komisję, to do 100%. Bez zaokrąglenia, wszystkie ważne głosy dostał tam Trzaskowski.
To nie jest mit ani żaden sondaż. Naprawdę Karol wygrał u młodych. Oczywiście to byli głównie młodzi mężczyźni bo dziewczyny w tym samym wieku głosowały jak zawsze na tą drugą stronę czyli w tym wypadku na Trzaskowskiego.
@MarianoX powiedział(a):
Na Trzaskowskiego w tych domach studenckich głosowały przede wszystkim kobiety.
U mojego syna w liceum wśród chłopaków wygrał Sławomir Mentzen, a wśród dziewczyn miażdżąco Rafał Trzaskowski, podobnie było w innych gdańskich liceach.
Jako urodzona pesymistka nie mogę jeszcze popaść w euforię, choć momentami zaczynam ją odczuwać. Obawiam się, żeby te mendy czegoś jeszcze nie wychachmęciły, bo całe te rządy opierają się na chachmętach. I pomyśleć, tyle lat hodowania Trzaskowskiego na prezydenta przy współudziale Sorosa, fundacji niemieckich, lansowanie się w kampusie i wszystko na darmo.
@Przemko, tak, tutaj, ale nie pamiętam, w którym momencie. Raczej w pierwszej połowie, bo ja całości nie oglądałam. Stanowski coś tam plumknął, że nie chodzi do spowiedzi, a Karol na to, że szkoda, on chodzi i widzi owoce, więc poleca. Stanowski wtedy rzucił "no to jak pan zostanie prezydentem, to uznam to za rozkaz".
Bardzo mi to utkwiło w pamięci, bo to był Wielki Tydzień.
@Pigwa powiedział(a): @Przemko, tak, tutaj, ale nie pamiętam, w którym momencie. Raczej w pierwszej połowie, bo ja całości nie oglądałam. Stanowski coś tam plumknął, że nie chodzi do spowiedzi, a Karol na to, że szkoda, on chodzi i widzi owoce, więc poleca. Stanowski wtedy rzucił "no to jak pan zostanie prezydentem, to uznam to za rozkaz".
Bardzo mi to utkwiło w pamięci, bo to był Wielki Tydzień.
@Cyrylica powiedział(a):
Jako urodzona pesymistka nie mogę jeszcze popaść w euforię, choć momentami zaczynam ją odczuwać. Obawiam się, żeby te mendy czegoś jeszcze nie wychachmęciły, bo całe te rządy opierają się na chachmętach. I pomyśleć, tyle lat hodowania Trzaskowskiego na prezydenta przy współudziale Sorosa, fundacji niemieckich, lansowanie się w kampusie i wszystko na darmo.
Oczywiście rząd będzie na każdym kroku rzucał prezydentowi kłody pod nogi, dezawuował itd. Teraz są trochę w szoku, ale zaraz się przegrupują.
Ale jego zwycięstwa raczej nie podważą. Hołownia już pogratulował i poprosił o ułaskawienie Oczywiście żartuję, ale pogratulował i poprosił, żeby to była prezydentura zgody, a nie zemsty.
Urszula z Brukseli pogratulowała Nawrockiemu wygranej. Według mnie to czytelne sygnały.
@janosik powiedział(a):
Jakieś scenariusze powyborcze? Ja obstawiam, że Giertych wchodzi za Bodnara i idzie na totalne zwarcie.
Ten scenariusz już się dzieje. WSZYSCY członkowie PKW podpisują protokół, TVN nic nie podważa a Hujownia akceptuje wybory. Śmierć (polityczna) Donalda Tuska staje się realną możliwością.
Zagranica:
Kandydat Liczba głosów Procent głosów
TRZASKOWSKI Rafał Kazimierz 383 722 63,49%
NAWROCKI Karol Tadeusz 220 637 36,51%
Razem 604 359 100,00%
Zagranica:
Kandydat Liczba głosów Procent głosów
TRZASKOWSKI Rafał Kazimierz 383 722 63,49%
NAWROCKI Karol Tadeusz 220 637 36,51%
Razem 604 359 100,00%
Zagranica:
Kandydat Liczba głosów Procent głosów
TRZASKOWSKI Rafał Kazimierz 383 722 63,49%
NAWROCKI Karol Tadeusz 220 637 36,51%
Razem 604 359 100,00%
Niech już może oni lepiej za tą granicą zostaną i nie wracają.
Drugi mit to rzekome poparcie dla Nawrockiego w najmłodszym pokoleniu. To są wyniki sondażowe, a można zerknąć w domy studenckie, gdzie wyniki nie są sondażowe, tylko realne. I jest tam miazga - Trzaskowski dostaje od 66 do 80%... a jeśli wliczymy tę komisję, to do 100%. Bez zaokrąglenia, wszystkie ważne głosy dostał tam Trzaskowski.
To nie jest mit ani żaden sondaż. Naprawdę Karol wygrał u młodych. Oczywiście to byli głównie młodzi mężczyźni bo dziewczyny w tym samym wieku głosowały jak zawsze na tą drugą stronę czyli w tym wypadku na Trzaskowskiego.
@MarianoX powiedział(a):
Na Trzaskowskiego w tych domach studenckich głosowały przede wszystkim kobiety.
U mojego syna w liceum wśród chłopaków wygrał Sławomir Mentzen, a wśród dziewczyn miażdżąco Rafał Trzaskowski, podobnie było w innych gdańskich liceach.
@Mania powiedział(a):
Nie ma już pisowskiej Ściany Wschodniej:-) Prawica zajęła Polskę Centralną i zajmuje Zachód.
73% komisji zliczone, Karolek ma 53% (godz. 2 rano)
To się może spłaszczyć do 52, ale...
KAROL NAWROCKI PREZYDENTEM POLSKI!
Dawno nie piłam niczego z procentami, ale otworzyłam Baileysa i się nim delektuję dziękując Panu Bogu za wysłuchanie naszych błagań.
Teraz tylko wyprosić z Polski tvn, onety i inne hitlerowskie gadzinówki, a podziały znikną ( no, bardzo zmaleją).
GazWyb bym zostawiła, bo to skansen.
Bogu niech będą dzięki! +++
Zastanawiam się jakim cudem KO udało się w 2023 roku objąć władzę po wyborach parlamentarnych. Przecież te ich poparcie w tych wyborach prezydenckich wygląda prawie identycznie jak w 2020 i w 2015 roku. W 2020 też przegrali prezydenckie o 2 procent i tutaj będzie też przegrana o 2 procent więc dosłownie identyczni.. W 2015 roku przegrali o 3 procent wiec też podobnie. Nic im nie skacze poparcie od 2015 roku ,ale w 2023 mieli wraz ze swoimi sojuszniczymi partiami mieli nagle 56% .
Wytłumaczenie chyba jest tylko jedno. Ci ,którzy głosowali na Hołownie czyli wyborcy PSL zapewne nawet nie zdawali sobie sprawy ,że on pójdzie do koalicji z Tuskiem. Wszystko na to wychodzi ,że Tusk objął tą władzę tylko dzięki przypadkowi.
Rozpisywałem to kiedyś na liczbach.
Otóż suma (%) partii lewicowych i liberalnych w latach 2015-2023 w wyborach parlamentarnych jest w zasadzie stała. Natomiast przepływy są między PiS, PSL, "nową siłą" i kolejnymi odmianami obecnej Konfy. To jest ok. 6-8% przepływowego elektoratu. Tyle że te 6% jak przyjdzie do zerojedynkowego wyboru PiS vs. PO (czyli II tura prezydenckich), jednak dość konsekwentnie wybiera PiS, stąd rozpiętość wyników Dudy '15, Dudy '20 i Nawrockiego '25 to ok. 0,6%. W międzyczasie rozpiętość wyników % PiS to ok. 8% (najwięcej 2019 r., najmniej 2023 r., 2015 r. więcej niż w 2023 r., ale znacznie mniej niż w 2019 r.)
Btw. pisząc "partie liberalne" mam na myśli PO i Nowoczesną, ewentualnie jakieś formalnie istniejące przystawki. Używam tego terminu, bo powszechnie się go używa, więc jest zrozumiały.
Natomiast ok. 20 lat temu dość solidnie zapoznałem się z myślą klasycznego liberalizmu i zarówno praktyka rządów, zwłaszcza od objęcia urzędu przez Komorowskiego, jak i nawet retoryka, zwłaszcza od 2015 r., nie ma już wiele wspólnego z myślą Locke'a, Tocqueville'a, Monteskiusza, polskich "kaliszan" czy nawet J.S. Milla.
Wiem, że to dziwnie może zabrzmieć, ale znacznie więcej wspólnego z liberalizmem ma już nawet retoryka Brauna.
Ale PKW temat ucięło. Konferencja miała być o 10, a zrobili wcześniej o ponad godzinę. Myk, myk, i rączki umyte. Swoje zrobiliśmy, proszę się od nas odpierdolić. Ciekawy jestem, czy tak miało być od początku, z poleceniem pod wygrywającego Trzaskowskiego, żeby PiS nie stękał, czy sami z siebie postanowili jak najszybciej brzmię zrzucić.
Bardzo możliwe, że zaraz będzie ciężko znaleźć osoby ścigające PiS, wszyscy poznikają jak w bajkach Disneya - ja, absolutnie, niczego nie robiłem ! Zostanie Bodnar z Gietrychem. Coraz bardziej realny staje się też scenariusz rozgrywki między Tuskiem a Sikorskim, o ile ten pierwszy sam się nie będzie chciał ewakuować. Tuskowi w Polsce teraz będzie baaaardzo ciężko.
@JORGE powiedział(a):
Ale PKW temat ucięło. Konferencja miała być o 10, a zrobili wcześniej o ponad godzinę. Myk, myk, i rączki umyte. Swoje zrobiliśmy, proszę się od nas odpierdolić. Ciekawy jestem, czy tak miało być od początku, z poleceniem pod wygrywającego Trzaskowskiego, żeby PiS nie stękał, czy sami z siebie postanowili jak najszybciej brzmię zrzucić.
Chciałbym żeby ktoś mi wytlumaczył zachowanie wobec młodszego polityka polityka starszego z tej samej partii. Tak jak na ostatniej prostej Tusk u Rymana pogrążył Trzaska, tak i Biden cieszył się z wyboru Trumpa i nie wykazywał poparcia wobec Kamali.
@MiejSen powiedział(a):
Chciałbym żeby ktoś mi wytlumaczył zachowanie wobec młodszego polityka polityka starszego z tej samej partii. Tak jak na ostatniej prostej Tusk u Rymana pogrążył Trzaska, tak i Biden cieszył się z wyboru Trumpa i nie wykazywał poparcia wobec Kamali.
Oddzieliłbym te kwestie.
Biden był wkurzony, bo sam chciał zostać prezydentem po raz kolejny i jego partia mu nie pozwoliła.
A Tusk już nie wyczuwa nastrojów jak 18 czy 15 lat temu. Wątpię czy chciał pogrążyć Trzaska, raczej dać tlen, którego im brakowało w pierwszym tygodniu.
Gdybym miał wskazać decydujący moment, coś, co przeważa szalę, to wcale nie byłby Murański, ale ziemniaki w hospicjum. Przy Murańskim trzeba sprawdzać kto to, ja musiałem sprawdzać. A obrazek Kinii jest tak czytelny, że nic więcej nie trzeba.
Tusk, jak każdy beznadziejny lider, w pewnym momencie bierze sprawę we własne ręce, co w przypadku kryzysów wiąże się z wprowadzeniem totalnego chaosu. Z reguły są to działania intuicyjne, nieprzemyślane, niszczące dotychczasową pracę zespołu. Porównuje się to do ptaka, przyleci, podrze się, obsra wszystko dookoła, narobi szumu, zdemotywuje i poleci dalej. A później rozliczy z porażki. To jest klasyka klasyk, pewnie każdy kto był źle zarządzany ma taką wizję szefa w amoku.
Komentarz
Jakieś scenariusze powyborcze? Ja obstawiam, że Giertych wchodzi za Bodnara i idzie na totalne zwarcie.
"Szanowanie kobiet" to eufemizm poparcia dla aborcji, bo to jedyna rzecz którą może zaoferować Trzaskowski w odróżnieniu od Nawrockiego.
To nie jest mit ani żaden sondaż. Naprawdę Karol wygrał u młodych. Oczywiście to byli głównie młodzi mężczyźni bo dziewczyny w tym samym wieku głosowały jak zawsze na tą drugą stronę czyli w tym wypadku na Trzaskowskiego.
Dokładnie tak jest jak piszesz.
8 Liczba wyborców głosujących na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania 531 446
O tutaj?
Jako urodzona pesymistka nie mogę jeszcze popaść w euforię, choć momentami zaczynam ją odczuwać. Obawiam się, żeby te mendy czegoś jeszcze nie wychachmęciły, bo całe te rządy opierają się na chachmętach. I pomyśleć, tyle lat hodowania Trzaskowskiego na prezydenta przy współudziale Sorosa, fundacji niemieckich, lansowanie się w kampusie i wszystko na darmo.
@Przemko, tak, tutaj, ale nie pamiętam, w którym momencie. Raczej w pierwszej połowie, bo ja całości nie oglądałam. Stanowski coś tam plumknął, że nie chodzi do spowiedzi, a Karol na to, że szkoda, on chodzi i widzi owoce, więc poleca. Stanowski wtedy rzucił "no to jak pan zostanie prezydentem, to uznam to za rozkaz".
Bardzo mi to utkwiło w pamięci, bo to był Wielki Tydzień.
Dziękuję!
W rozmowie z Nawrockim.
Oczywiście rząd będzie na każdym kroku rzucał prezydentowi kłody pod nogi, dezawuował itd. Teraz są trochę w szoku, ale zaraz się przegrupują.
Ale jego zwycięstwa raczej nie podważą. Hołownia już pogratulował i poprosił o ułaskawienie
Oczywiście żartuję, ale pogratulował i poprosił, żeby to była prezydentura zgody, a nie zemsty.
Urszula z Brukseli pogratulowała Nawrockiemu wygranej. Według mnie to czytelne sygnały.
Ten scenariusz już się dzieje. WSZYSCY członkowie PKW podpisują protokół, TVN nic nie podważa a Hujownia akceptuje wybory. Śmierć (polityczna) Donalda Tuska staje się realną możliwością.
oby tak było jak napisałeś, przesilenie polityczne jest Polsce potrzebne jak świeże powietrze
Efekt Trumpa. Inaczej dzisiaj patrzymy na jego zwycięstwo niż w czasie tamtym wyborów - czyż nie?
Dr Kuź wieszczy wojne w Platformie, a ten co wbije nóż w Tuska ma być Sikorski. Idę zaparzyć sobie kawę.
Czyli Zandberg wygrał?
Termin określający tę grupę to: "wykorzenieni".
Niech już może oni lepiej za tą granicą zostaną i nie wracają.
Polak wyjechany - Polak stracony.
Mnie najbardziej jednak zasmucił przeplyw wyborców Zandberga. Przyznam ze obstawiałem wieksza różnicę w stosunku do wyborców Buejat.
Jeszcze raz się okazało, że postulaty szatana ważniejsze od wszystkiego innego.
Manifestacyjnym zardzewiałym dolchsztosem w plery było piwerko z Mentzenem.
Ok, skąd to wiesz?
Rozpisywałem to kiedyś na liczbach.
Otóż suma (%) partii lewicowych i liberalnych w latach 2015-2023 w wyborach parlamentarnych jest w zasadzie stała. Natomiast przepływy są między PiS, PSL, "nową siłą" i kolejnymi odmianami obecnej Konfy. To jest ok. 6-8% przepływowego elektoratu. Tyle że te 6% jak przyjdzie do zerojedynkowego wyboru PiS vs. PO (czyli II tura prezydenckich), jednak dość konsekwentnie wybiera PiS, stąd rozpiętość wyników Dudy '15, Dudy '20 i Nawrockiego '25 to ok. 0,6%. W międzyczasie rozpiętość wyników % PiS to ok. 8% (najwięcej 2019 r., najmniej 2023 r., 2015 r. więcej niż w 2023 r., ale znacznie mniej niż w 2019 r.)
Btw. pisząc "partie liberalne" mam na myśli PO i Nowoczesną, ewentualnie jakieś formalnie istniejące przystawki. Używam tego terminu, bo powszechnie się go używa, więc jest zrozumiały.
Natomiast ok. 20 lat temu dość solidnie zapoznałem się z myślą klasycznego liberalizmu i zarówno praktyka rządów, zwłaszcza od objęcia urzędu przez Komorowskiego, jak i nawet retoryka, zwłaszcza od 2015 r., nie ma już wiele wspólnego z myślą Locke'a, Tocqueville'a, Monteskiusza, polskich "kaliszan" czy nawet J.S. Milla.
Wiem, że to dziwnie może zabrzmieć, ale znacznie więcej wspólnego z liberalizmem ma już nawet retoryka Brauna.
Ale PKW temat ucięło. Konferencja miała być o 10, a zrobili wcześniej o ponad godzinę. Myk, myk, i rączki umyte. Swoje zrobiliśmy, proszę się od nas odpierdolić. Ciekawy jestem, czy tak miało być od początku, z poleceniem pod wygrywającego Trzaskowskiego, żeby PiS nie stękał, czy sami z siebie postanowili jak najszybciej brzmię zrzucić.
Bardzo możliwe, że zaraz będzie ciężko znaleźć osoby ścigające PiS, wszyscy poznikają jak w bajkach Disneya - ja, absolutnie, niczego nie robiłem ! Zostanie Bodnar z Gietrychem. Coraz bardziej realny staje się też scenariusz rozgrywki między Tuskiem a Sikorskim, o ile ten pierwszy sam się nie będzie chciał ewakuować. Tuskowi w Polsce teraz będzie baaaardzo ciężko.
Może Tusk się budzi o 9:30, więc woleli go ubiec
Chciałbym żeby ktoś mi wytlumaczył zachowanie wobec młodszego polityka polityka starszego z tej samej partii. Tak jak na ostatniej prostej Tusk u Rymana pogrążył Trzaska, tak i Biden cieszył się z wyboru Trumpa i nie wykazywał poparcia wobec Kamali.
Oddzieliłbym te kwestie.
Biden był wkurzony, bo sam chciał zostać prezydentem po raz kolejny i jego partia mu nie pozwoliła.
A Tusk już nie wyczuwa nastrojów jak 18 czy 15 lat temu. Wątpię czy chciał pogrążyć Trzaska, raczej dać tlen, którego im brakowało w pierwszym tygodniu.
Gdybym miał wskazać decydujący moment, coś, co przeważa szalę, to wcale nie byłby Murański, ale ziemniaki w hospicjum. Przy Murańskim trzeba sprawdzać kto to, ja musiałem sprawdzać. A obrazek Kinii jest tak czytelny, że nic więcej nie trzeba.
Ops, z tej całej nowoczesności i inkluzywności przeczytało mi się:
"Giertych wychodzi za Bodara"...
Co to by był za związek! Z założenia przemocowy...
Tusk, jak każdy beznadziejny lider, w pewnym momencie bierze sprawę we własne ręce, co w przypadku kryzysów wiąże się z wprowadzeniem totalnego chaosu. Z reguły są to działania intuicyjne, nieprzemyślane, niszczące dotychczasową pracę zespołu. Porównuje się to do ptaka, przyleci, podrze się, obsra wszystko dookoła, narobi szumu, zdemotywuje i poleci dalej. A później rozliczy z porażki. To jest klasyka klasyk, pewnie każdy kto był źle zarządzany ma taką wizję szefa w amoku.