A propos sporu na linii PAD - MON, wywiad z viceMON Michałem Dworczykiem, od 11 minuty jest mowa o opóźnianiu nominacji generalskich i wyjaśnienie niektórych nieporozumień jakie wokół tej sprawy nastąpiły.
Rafał napisal(a): Zobaczymy. Jeśli PAD ma jaja i nie ugnie się to bardziej bym się obawiał decyzji elektoratu za dwa lata na miejscu PiS, a nie PADa. PAD wcale nie będzie odpowiedzialny za opóźnienia reformy wymiaru sprawiedliwości, jakkolwiek by się Kurski z całym sztabem pijarowców nie wysilał. Natomiast rząd i PiS z pewnością będzie odpowiedzialny za wszystkie, powtarzam wszystkie, konsekwencje działań w ciągu kadencji. W szczególności za gospodarkę. Sukces z tego punktu widzenia, przyszedł szybko - za szybko i bardzo trudno będzie spełniać rozbudzone oczekiwania przez kolejne dwa lata.
Tak, PAD ma jaja, jeśli nie ugnie się przed PiSem (i jego paru milionami wyborców, a także chyba swoich) ale o posiadaniu czego świadczy ugięcie się przed paru tysiącami protestujących? Aż prosi się o cytat twitta Tomi Kawakami "Panie Duda, skoro - co się chwali - szanujesz zdanie tysięcy protestujących przeciwko tzw. reformie sądownictwa, uszanuj miliony, które głosowały na prof. Bronisława Komorowskiego i ustąp na rzecz Prezydenta Serc"
Otóż głosowałem na PiS bo wiedziałem że PO z PSL to nieudaczniki, słabeusze, złodzieje i sługusy obcych gardzący Polakami, a PiS jest jedyną siłą zdolną ich obalić i rozliczyć. Sądziłem tak na podstawie programu i życiorysów. Nie pomyliłem się - obalili PO z PSL i zaczęli ujawniać ich grzechy i błędy. Pomyliłem się co do rozliczania. Zabiera im to bardzo dużo czasu i najsilniejszych zaprzańców i złodziei nie ruszyli, a ledwie zaczęli próby ujawnienia i udokumentowania grzechów. Ostro zabrali się za to do straszenia, pohukiwania, zaostrzania praw i gonienia drobnicy, a właściwie to każdego kto się nawinie, a nie ma siły i poparcia więc słabo się broni no i czasem nawet nie ma szans się bronic bo ten atak to dla niego zupełne zaskoczenie.Zaczynam podejrzewać, że na tym się zakończy. Kłopoty będę miał ja i mnie podobni, a dzieci Kulczyka, rodzina Solorza, liczni oligarchowie III RP oraz ich główni polityczni protegowani z dawnej władzy będą się mieć dobrze i spożywać we względnym spokoju owoce swoich matactw.Karać się będzie surowo i dla przykładu mniej zasobnych, bez koneksji i pieniędzy na dobrych adwokatów. Jak nie będzie winnych to się dobierze spośród niewinnych i uczciwych. Pomyliłem się też co do programu. To była tylko ogólna koncepcja. Zbiór haseł, których starają się trzymać ale niezbyt udolnie. Byłem na początku zachwycony bo dla porównania miałem cynizm i bezprogramowość PO-PSL. Okazało się jednak że przez 8 lat w opozycji niewiele konkretów przygotowali. Ustawy zaczęli wprowadzać owszem szybko, ale chaotycznie i w wielu przypadkach nieprzemyślane gnioty. W pośpiechu, na łeb na szyję, poprawiane i nieco lepsze zaczęły być wprowadzane.Przełknąłem to bo kierunek wydawał się dobry i zgodny z hasłami. Niestety zaczęły się pojawiać kolejne gnioty oraz ustawy coraz bardziej restrykcyjne nastawione na zwiększanie kontroli i sankcji oraz pogarszające pozycję obywatela wobec władzy. Tak więc coraz wyraźniej głównym rysem realizowanego programu zaczęło być przykręcanie śruby oraz produkcja praw - poręcznych pał do walenia niepokornych lub zwyczajnie stających na drodze, czyli metody dobrze mi znane z dawnych czasów. Pomyliłem się też co do przygotowania kadrowego. Sądziłem że na miejsce wyrzucanych krętaczy, malwersantów, nieudaczników, przynajmniej na kluczowe kilkaset stanowisk są przygotowane uczciwe i merytoryczne kadry. No i tu się najbardziej zawiodłem. Nie było żadnych kadr. Był pomysł wywalenia kogo się da - trepów, prezesów, dyrektorów, naczelników itp prawie jak leci. Nie było nawet czasem pomysłu kim ich zastąpić. Najbardziej wpływowe i lukratywne miejsca obsadzono ważniejszymi, zasłużonymi aktywistami politycznymi. Prawda że było trochę fachowców.Jednak coraz większa część była z łapanki po rekomendacjach i konkurencja oraz walka rekomendacji jak można wnioskować z wyrywkowych informacji. Dominującą i widoczną metodą zarządzania stało się ręczne sterowanie spoza struktury formalnej, strach, oskarżenia, nagłe nieuzasadniane dymisje, pomówienia i ciągłe podkręcanie medialnych walk.
Innymi słowy dostałem ponurą i groźną żenadę. I to się pogłębia i przyspiesza zamiast się poprawiać i stabilizować.
Nazwanie akcji targowicy "protestami moich rodaków" to było najważniejsze oświadczenie PAD za jego prezydentury. I już nic tego nie zmieni. Historia zapisała.
Otóż głosowałem na PiS bo wiedziałem że PO z PSL to nieudaczniki, słabeusze, złodzieje i sługusy obcych gardzący Polakami, a PiS jest jedyną siłą zdolną ich obalić i rozliczyć. Sądziłem tak na podstawie programu i życiorysów. Nie pomyliłem się - obalili PO z PSL i zaczęli ujawniać ich grzechy i błędy. Pomyliłem się co do rozliczania. Zabiera im to bardzo dużo czasu i najsilniejszych zaprzańców i złodziei nie ruszyli, a ledwie zaczęli próby ujawnienia i udokumentowania grzechów. Ostro zabrali się za to do straszenia, pohukiwania, zaostrzania praw i gonienia drobnicy, a właściwie to każdego kto się nawinie, a nie ma siły i poparcia więc słabo się broni no i czasem nawet nie ma szans się bronic bo ten atak to dla niego zupełne zaskoczenie.Zaczynam podejrzewać, że na tym się zakończy. Kłopoty będę miał ja i mnie podobni, a dzieci Kulczyka, rodzina Solorza, liczni oligarchowie III RP oraz ich główni polityczni protegowani z dawnej władzy będą się mieć dobrze i spożywać we względnym spokoju owoce swoich matactw.Karać się będzie surowo i dla przykładu mniej zasobnych, bez koneksji i pieniędzy na dobrych adwokatów. Jak nie będzie winnych to się dobierze spośród niewinnych i uczciwych. Pomyliłem się też co do programu. To była tylko ogólna koncepcja. Zbiór haseł, których starają się trzymać ale niezbyt udolnie. Byłem na początku zachwycony bo dla porównania miałem cynizm i bezprogramowość PO-PSL. Okazało się jednak że przez 8 lat w opozycji niewiele konkretów przygotowali. Ustawy zaczęli wprowadzać owszem szybko, ale chaotycznie i w wielu przypadkach nieprzemyślane gnioty. W pośpiechu, na łeb na szyję, poprawiane i nieco lepsze zaczęły być wprowadzane.Przełknąłem to bo kierunek wydawał się dobry i zgodny z hasłami. Niestety zaczęły się pojawiać kolejne gnioty oraz ustawy coraz bardziej restrykcyjne nastawione na zwiększanie kontroli i sankcji oraz pogarszające pozycję obywatela wobec władzy. Tak więc coraz wyraźniej głównym rysem realizowanego programu zaczęło być przykręcanie śruby oraz produkcja praw - poręcznych pał do walenia niepokornych lub zwyczajnie stających na drodze, czyli metody dobrze mi znane z dawnych czasów. Pomyliłem się też co do przygotowania kadrowego. Sądziłem że na miejsce wyrzucanych krętaczy, malwersantów, nieudaczników, przynajmniej na kluczowe kilkaset stanowisk są przygotowane uczciwe i merytoryczne kadry. No i tu się najbardziej zawiodłem. Nie było żadnych kadr. Był pomysł wywalenia kogo się da - trepów, prezesów, dyrektorów, naczelników itp prawie jak leci. Nie było nawet czasem pomysłu kim ich zastąpić. Najbardziej wpływowe i lukratywne miejsca obsadzono ważniejszymi, zasłużonymi aktywistami politycznymi. Prawda że było trochę fachowców.Jednak coraz większa część była z łapanki po rekomendacjach i konkurencja oraz walka rekomendacji jak można wnioskować z wyrywkowych informacji. Dominującą i widoczną metodą zarządzania stało się ręczne sterowanie spoza struktury formalnej, strach, oskarżenia, nagłe nieuzasadniane dymisje, pomówienia i ciągłe podkręcanie medialnych walk.
Innymi słowy dostałem ponurą i groźną żenadę. I to się pogłębia i przyspiesza zamiast się poprawiać i stabilizować.
W "Epifanii wikarego Trzaski" Twardocha jest ładny fragment kiedy to dwóch młodych księży przysłuchuje się burzliwym obradom biskupów. Jeden z nich nie może się nadziwić jak takie świętobliwe grono może się tak kłócić, drugi nie może wyjść z podziwu jak taki zbiór indywidualności i egoizmów jest w stanie wygenerować wspólne stanowisko i kierować kościołem. A poważnie... Rozumiem rozczarowanie Kolegi. Ja też miałem PiS za partię aniołów, której w pracy dla Ojczyzny pomagać będą nawet przeciwnicy i wrogowie.
No to wreszcie prawie doszliśmy do porozumienia. Kolega przejaskrawia, jak rozumiem dla lepszego efektu i wskazania na moją bezgraniczna naiwności. Była naiwność, ale nie bezgraniczna. Ja ich nie miałem za aniołów. Ja ich miałem jednak za szczerze oddanych Ojczyźnie, zdecydowanych ale pokornych, rzeczywiście słuchających Polaków czyli wsłuchujących się w ich opinie i właściwie odczytujących ich potrzeby. Nade wszystko zaś miałem ich za uczciwych i sprawiedliwych. Nie oczekiwałem wyczynów i szczytów profesjonalizmu.Spodziewałem się jednak lepszego przygotowania, polityki kadrowej opartej na kryteriach merytorycznych, wdrażania dobrych, sprawnych i sprawiedliwych praktyk i procedur - innymi słowy pisząc Losem naprawy systemu. W tej naprawie istotnym elementem są sprawne mechanizmy identyfikacji problemów i błędów i ich naprawy. Ważnym celem mechanizmów jest właśnie zdolność systemu do poradzenia sobie z niedostatkami kompetencji oraz nieuczciwością niektórych wykonawców. Spodziewałem się że "słuchając Polaków" rzeczywiście zaczną przekształcać państwo w przyjazne dla obywateli. Niestety zaczęli je przekształcać w opresyjne, scentralizowane państwo socjalne.Mechanizmów brak. Jedynym mechanizmem jest wspomniane przeze mnie gdzie indziej TKMWP - Teraz Kurwa My Wam Pokażemy.
Mania napisal(a): A może ktoś zagroził, że Kindze może się stać krzywda?
Możliwe. Osoba z rodziny słyszała od znajomego taką plotkę, która ponoć krąży. Oczywiście to może być tylko i wyłącznie plotka.
w zalozonym przez Jorge watku "Co Karon sadzi o PISie" Karon mowi to czego kazdy kto chce naprawiac Polske z wyzyn REALNEJ wladzy, winien mniej lub bardziej byc swiadomym: to walka na smierc i zycie.
rozumiem doskonale, ze nie kazdy to potrafi - ja nie potrafilabym polozyc na tej szali moich dzieci. totez nie zdecydowalabym sie na sieganie po takie wyzyny.
Duda
skonczcie wreszcie z tym "PAD" bo to brzmi dumnie a nie jest juz adekwatne!
wywodzacy sie z takiego a nie innego zabagnionego srodowiska, musial byc tego swiadomy. a jesli nie byl to moze przeciez zrezygnowac. ja nie wymagam od niego aby poswiecal corke.
wymagam natomiast, zeby nie gral ze mna w kulki pod plaszczykiem "moich rodakow".
Wy sobie kpiny robicie z tym zagrożeniem rodziny? Oczywiście że jest. Dotyczy wszystkich rodzin, wszystkich ważnych polityków na całym świecie. Od ochrony tych rodzin są tajne służby na całym świecie. Taką ochronę ma zapewnić PAD (dla mnie nadal) państwo - u nas jak rozumiem rząd, w szczególności MON i koordynator służb. No to niech zapewnia, a nie walczy z nim.
Rafał napisal(a): Wy sobie kpiny robicie z tym zagrożeniem rodziny? Oczywiście że jest. Dotyczy wszystkich rodzin, wszystkich ważnych polityków na całym świecie. Od ochrony tych rodzin są tajne służby na całym świecie. Taką ochronę ma zapewnić PAD (dla mnie nadal) państwo - u nas jak rozumiem rząd, w szczególności MON i koordynator służb. No to niech zapewnia, a nie walczy z nim.
Również wielu co znaczniejszych biznesmenów zapewnia często całodobową ochronę swoich dzieci. Jeden z trójmiejskich ufundował był system monitoringu w publicznej szkole, do której uczęszczał jego syn, a na korytarzu przed salą lekcyjną zawsze siedział osobisty ochroniarz.
Jeszcze jedno - ochroną ważnych osób w państwie zajmuje się w pierwszej kolejności BOR, który podlega NIE podlega pod MON. Analogicznie w Stanach Sicret Service nie podlega pod Pentagon (Dept. Obrony).
Prezydent @AndrzejDuda zaprosił wszystkich byłych prezydentów i premierów na obchody Święta Niepodległości - dowiedziała się #PAP. W obchodach weźmie udział m.in. szef Rady Europejskiej Donald Tusk - potwierdził @pawelgras .
Morderca, zdrajca, kłamca i złodziej Tusk przyjedzie mimo zarzutów prokuratorskich, skoro ma list żelazny od "prezydenta". Potwierdził Paweł Graś, ten od rosyjskich przeprosin. I z pewnością wytną Dudzie taki numer, że pożałuje tej swojej świntości.
Szkoda, że Jaruzelski nie dożył, na pewno chętnie by uczestniczył w tym poniżeniu Polski 11.11 przez paradę zdrajców.
A to miało być święto POLSKIEJ niepodległości - idei tym panom całkowicie obcej, a nawet przez nich zwalczanej.
Jak to było w tej anegdocie, gdy proboszcz przenocował diabła na plebanii, a tu zjawił się biskup...
los napisal(a): Tuska za to na smutną rocznicę zaprosił.
Zaprosił wszystkich 'byłych' więc robi się ciekawie123. Jeżeli w trakcie przemówienia powie:"Jak spojrzymy na byłych prezydentów, to widzimy płatnego kapusia SB, komunistycznego notabla, człowieka wspierającego postkomunistyczne wojskowe służby specjalne, a ten któremu dobro Polski leżało na sercu, już nie zobaczymy bo zginął w zamachu na 'nieludzkiej ziemi' możemy zdać sobie sprawę, jak daleką drogę przebyliśmy przez te lata." to ja złego słowa nie powiem.
Nie jest to nic nowego - podlizywania się tuskowi przez tego mentalnego kurdupla ciąg dalszy. Skoro w maju pogratulował mu "wyboru" jako jeden z pierwszych, tuż po Junkersie i Angeli M. I to ma być prezydent dumnej Rzeczypospolitej? Następca Lecha Kaczyńskiego? Hańba
los napisal(a): Tuska za to na smutną rocznicę zaprosił.
Zaprosił wszystkich 'byłych' więc robi się ciekawie123. Jeżeli w trakcie przemówienia powie:"Jak spojrzymy na byłych prezydentów, to widzimy płatnego kapusia SB, komunistycznego notabla, człowieka wspierającego postkomunistyczne wojskowe służby specjalne, a ten któremu dobro Polski leżało na sercu, już nie zobaczymy bo zginął w zamachu na 'nieludzkiej ziemi' możemy zdać sobie sprawę, jak daleką drogę przebyliśmy przez te lata." to ja złego słowa nie powiem.
Rafał napisal(a): Wy sobie kpiny robicie z tym zagrożeniem rodziny? Oczywiście że jest. Dotyczy wszystkich rodzin, wszystkich ważnych polityków na całym świecie. Od ochrony tych rodzin są tajne służby na całym świecie. Taką ochronę ma zapewnić PAD (dla mnie nadal) państwo - u nas jak rozumiem rząd, w szczególności MON i koordynator służb. No to niech zapewnia, a nie walczy z nim.
Również wielu co znaczniejszych biznesmenów zapewnia często całodobową ochronę swoich dzieci. Jeden z trójmiejskich ufundował był system monitoringu w publicznej szkole, do której uczęszczał jego syn, a na korytarzu przed salą lekcyjną zawsze siedział osobisty ochroniarz.
Jeszcze jedno - ochroną ważnych osób w państwie zajmuje się w pierwszej kolejności BOR, który podlega NIE podlega pod MON. Analogicznie w Stanach Sicret Service nie podlega pod Pentagon (Dept. Obrony).
Więc z łaski swojej nie manipuluj.
Nie manipuluję tylko nie znam precyzyjnie podziału obowiązków pomiędzy liczne służby tajne i poufne. Nawet jeśli to BOR (za chwilę inna służba) to liczę że przynajmniej koordynuje działania w tym zakresie z innymi służbami.Czy BOR zapewnia też ochronę kontrwywiadowczą? Ta chyba jest konieczna skoro niektórzy Koledzy sugerują że to Rosja szantażuje Prezydenta.
tusk sam niedawno oświadczył, że jest mniejszością etniczną - a co mniejszość etniczną (i to wrogą wobec Polski) obchodzi polskie Święto Niepodległości? święto Narodu Polskiego należy się Narodowi, a nie zdrajcom i renegatom nb. aktualnie urzędująca Premier Szydło będzie na głównych uroczystościach w Krakowie, o czym wiadomo od dawna - więc ta gra prezydenta do jednej bramki z tuskiem jest obliczona na uderzenie w obecnego Premiera Polski - i w polską rację stanu
Najwyraźniej Koleżeństwo ochoczo zapisuje Prezydenta Dudę do PO i z utęsknieniem czeka na zorganizowanie przez niego opozycji wobec PiS. Była już kiedyś hipoteza że to takim makiawelski plan JarKacza.
Co do zaproszeń to chyba wszystkich albo nikogo. Do tego Tusk jest Przewodniczącym Rady Europejskiej. Pewnie że tam będzie niezła menażeria.Można go wygwizdać jak kto chce.
Co do reformy sądownictwa to już pisałem że nie wiadomo kto bardziej jej nie chce i czy w ogóle chce - PiS czy Prezydent. Może pretekstem jest sam spór. Potem rozgrywka skoncentruje się już tylko na dowodzeniu kto jest temu winien.
co ma w sobie ta Warszawa, że produkuje głównie zdrajców i zbrodniarzy, a gdy się trafi uczciwy polski patriota, jak Lech Kaczyński, to jest niszczony za życia, a w końcu mordowany? dobrze, że jedyny rzeczywiście Polski Prezydent od 1939 roku spoczywa w Krakowie - to miasto było szczęśliwszą polską stolicą niż przeklęta Warszawa
Komentarz
http://telewizjarepublika.pl/dworczyk-wypowiedz-pani-minister-ursuli-von-der-leyen-byla-absolutnie-niedopuszczalna,56362.html
Aż prosi się o cytat twitta Tomi Kawakami
"Panie Duda, skoro - co się chwali - szanujesz zdanie tysięcy protestujących przeciwko tzw. reformie sądownictwa, uszanuj miliony, które głosowały na prof. Bronisława Komorowskiego i ustąp na rzecz Prezydenta Serc"
Otóż głosowałem na PiS bo wiedziałem że PO z PSL to nieudaczniki, słabeusze, złodzieje i sługusy obcych gardzący Polakami, a PiS jest jedyną siłą zdolną ich obalić i rozliczyć. Sądziłem tak na podstawie programu i życiorysów. Nie pomyliłem się - obalili PO z PSL i zaczęli ujawniać ich grzechy i błędy. Pomyliłem się co do rozliczania. Zabiera im to bardzo dużo czasu i najsilniejszych zaprzańców i złodziei nie ruszyli, a ledwie zaczęli próby ujawnienia i udokumentowania grzechów. Ostro zabrali się za to do straszenia, pohukiwania, zaostrzania praw i gonienia drobnicy, a właściwie to każdego kto się nawinie, a nie ma siły i poparcia więc słabo się broni no i czasem nawet nie ma szans się bronic bo ten atak to dla niego zupełne zaskoczenie.Zaczynam podejrzewać, że na tym się zakończy. Kłopoty będę miał ja i mnie podobni, a dzieci Kulczyka, rodzina Solorza, liczni oligarchowie III RP oraz ich główni polityczni protegowani z dawnej władzy będą się mieć dobrze i spożywać we względnym spokoju owoce swoich matactw.Karać się będzie surowo i dla przykładu mniej zasobnych, bez koneksji i pieniędzy na dobrych adwokatów. Jak nie będzie winnych to się dobierze spośród niewinnych i uczciwych.
Pomyliłem się też co do programu. To była tylko ogólna koncepcja. Zbiór haseł, których starają się trzymać ale niezbyt udolnie. Byłem na początku zachwycony bo dla porównania miałem cynizm i bezprogramowość PO-PSL. Okazało się jednak że przez 8 lat w opozycji niewiele konkretów przygotowali. Ustawy zaczęli wprowadzać owszem szybko, ale chaotycznie i w wielu przypadkach nieprzemyślane gnioty. W pośpiechu, na łeb na szyję, poprawiane i nieco lepsze zaczęły być wprowadzane.Przełknąłem to bo kierunek wydawał się dobry i zgodny z hasłami. Niestety zaczęły się pojawiać kolejne gnioty oraz ustawy coraz bardziej restrykcyjne nastawione na zwiększanie kontroli i sankcji oraz pogarszające pozycję obywatela wobec władzy. Tak więc coraz wyraźniej głównym rysem realizowanego programu zaczęło być przykręcanie śruby oraz produkcja praw - poręcznych pał do walenia niepokornych lub zwyczajnie stających na drodze, czyli metody dobrze mi znane z dawnych czasów.
Pomyliłem się też co do przygotowania kadrowego. Sądziłem że na miejsce wyrzucanych krętaczy, malwersantów, nieudaczników, przynajmniej na kluczowe kilkaset stanowisk są przygotowane uczciwe i merytoryczne kadry. No i tu się najbardziej zawiodłem. Nie było żadnych kadr. Był pomysł wywalenia kogo się da - trepów, prezesów, dyrektorów, naczelników itp prawie jak leci. Nie było nawet czasem pomysłu kim ich zastąpić. Najbardziej wpływowe i lukratywne miejsca obsadzono ważniejszymi, zasłużonymi aktywistami politycznymi. Prawda że było trochę fachowców.Jednak coraz większa część była z łapanki po rekomendacjach i konkurencja oraz walka rekomendacji jak można wnioskować z wyrywkowych informacji. Dominującą i widoczną metodą zarządzania stało się ręczne sterowanie spoza struktury formalnej, strach, oskarżenia, nagłe nieuzasadniane dymisje, pomówienia i ciągłe podkręcanie medialnych walk.
Innymi słowy dostałem ponurą i groźną żenadę. I to się pogłębia i przyspiesza zamiast się poprawiać i stabilizować.
W "Epifanii wikarego Trzaski" Twardocha jest ładny fragment kiedy to dwóch młodych księży przysłuchuje się burzliwym obradom biskupów. Jeden z nich nie może się nadziwić jak takie świętobliwe grono może się tak kłócić, drugi nie może wyjść z podziwu jak taki zbiór indywidualności i egoizmów jest w stanie wygenerować wspólne stanowisko i kierować kościołem.
A poważnie...
Rozumiem rozczarowanie Kolegi. Ja też miałem PiS za partię aniołów, której w pracy dla Ojczyzny pomagać będą nawet przeciwnicy i wrogowie.
rozumiem doskonale, ze nie kazdy to potrafi - ja nie potrafilabym polozyc na tej szali moich dzieci. totez nie zdecydowalabym sie na sieganie po takie wyzyny.
Duda
skonczcie wreszcie z tym "PAD" bo to brzmi dumnie a nie jest juz adekwatne!
wywodzacy sie z takiego a nie innego zabagnionego srodowiska, musial byc tego swiadomy.
a jesli nie byl to moze przeciez zrezygnowac.
ja nie wymagam od niego aby poswiecal corke.
wymagam natomiast, zeby nie gral ze mna w kulki pod plaszczykiem "moich rodakow".
Jeszcze jedno - ochroną ważnych osób w państwie zajmuje się w pierwszej kolejności BOR, który podlega NIE podlega pod MON.
Analogicznie w Stanach Sicret Service nie podlega pod Pentagon (Dept. Obrony).
Więc z łaski swojej nie manipuluj.
http://m.niezalezna.pl/208226-cios-w-polska-armie-soloch-oglasza-11-listopada-nie-bedzie-nominacji-generalskich
https://wpolityce.pl/m/polityka/366387-prezydent-duda-jezeli-ustawy-o-krs-i-sn-nie-zostana-przyjete-do-konca-roku-nie-waham-sie-powiedziec-ze-pis-porzuci-reforme-sadownictwa
taki Trump ma je w nosie
Szkoda, że Jaruzelski nie dożył, na pewno chętnie by uczestniczył w tym poniżeniu Polski 11.11 przez paradę zdrajców.
A to miało być święto POLSKIEJ niepodległości - idei tym panom całkowicie obcej, a nawet przez nich zwalczanej.
Jak to było w tej anegdocie, gdy proboszcz przenocował diabła na plebanii, a tu zjawił się biskup...
Jeżeli w trakcie przemówienia powie:"Jak spojrzymy na byłych prezydentów, to widzimy płatnego kapusia SB, komunistycznego notabla, człowieka wspierającego postkomunistyczne wojskowe służby specjalne, a ten któremu dobro Polski leżało na sercu, już nie zobaczymy bo zginął w zamachu na 'nieludzkiej ziemi' możemy zdać sobie sprawę, jak daleką drogę przebyliśmy przez te lata."
to ja złego słowa nie powiem.
I to ma być prezydent dumnej Rzeczypospolitej? Następca Lecha Kaczyńskiego? Hańba
Morzna? Morzna. (ort. mor.)
MS na prezydenta
PiS porzuca reformy sądownictwa... ludzie.
nb. aktualnie urzędująca Premier Szydło będzie na głównych uroczystościach w Krakowie, o czym wiadomo od dawna - więc ta gra prezydenta do jednej bramki z tuskiem jest obliczona na uderzenie w obecnego Premiera Polski - i w polską rację stanu
Co do zaproszeń to chyba wszystkich albo nikogo. Do tego Tusk jest Przewodniczącym Rady Europejskiej. Pewnie że tam będzie niezła menażeria.Można go wygwizdać jak kto chce.
Co do reformy sądownictwa to już pisałem że nie wiadomo kto bardziej jej nie chce i czy w ogóle chce - PiS czy Prezydent. Może pretekstem jest sam spór. Potem rozgrywka skoncentruje się już tylko na dowodzeniu kto jest temu winien.
dobrze, że jedyny rzeczywiście Polski Prezydent od 1939 roku spoczywa w Krakowie - to miasto było szczęśliwszą polską stolicą niż przeklęta Warszawa
nie uchodzi!