A jednak PBS chyba zdaje sobie sprawę z tego, kto to jest MM i co spowodowałaby zmiana premiera. I wydaje się, że nie jest wew partii odosobniona. Zatem jeśli nie ugnie się pod naciskiem medialnym i prezesowym, to nie powinno być problemu. A potem można rozliczać magika Powerpointa.
AnnaE napisal(a): Czy my naprawdę musimy wierzyć we wszystko, co nam do wierzenia podają media z czarodziejskim fletem? Nie trzeba nam nawet totalniaków. Sami się nakręcamy.
los napisal(a): Wierzyć, w to, co podają merdia? Człowiek poważny tak się nie zachowuje, człowiek poważny wierzy w to, co widzi.
A co widzimy? Że wszystkie merdia bez wyjątku dymisjonują Beatę. Nie oględnie ale wprost. Widzimy, że Manitou nie zaprzecza. Naprawdę dzieje się coś bardzo paskudnego.
Przecież dopiero co powiedział, że ew. zmiany w rządzie ogłosi pani premier - w grudniu.
Ja tam pamiętam słowa Beci, że odejdzie, kiedy sama zadecyduje. Kiedy uzna, że dla Polski dała z siebie wszystko. Dla Polski i Polaków. Dlatego też nie wierzę w jej kandydaturę na miejsce Hanki. Warszawa, to nie wszystko. Becia jest prawdziwą harcerką. Ja jej wierzę.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
qiz napisal(a):Wiedzą, że jak ona padnie- to oni razem z nią, a w rządzie uchowają się tylko wicepremier z PO, wicepremier z UW i nabotoksowana idiotka.
qiz napisal(a):Wiedzą, że jak ona padnie- to oni razem z nią, a w rządzie uchowają się tylko wicepremier z PO, wicepremier z UW i nabotoksowana idiotka.
KAnia napisal(a):(...)zamiast tego Duda mógł pozwolić sobie, że mu się publicznie ulało na MON, a potem mógł sobie jeszcze pozwolić na potępienie marszu, i to akurat - cóż za przypadek - w takim tajmingu, aby Guy mógł wyzwać Polaków od faszystów
Na początku byłam zbulwersowana postawą PADa względem MN oraz cofnięciem zaproszenia dla organizatorów do komitetu obchodów stulecia. I w sumie nadal jestem trochę zbulwersowana, ale tłumaczę to, jako PR. I zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to konieczny PR. Poza słowami niedorzecznika MN, są też foty pogańskich, ruskich nazioli. Są oni oczywiście marginesem marginesu, jak to powiedział JarKacz. Jednak zupełnie inaczej broni się przed zarzutami o faszyzm, gdzie przykładem jest hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna", jak raczyła przed kilku laty błyskotliwie zauważyć zaangażowana reporterka TVN, a zupełnie inaczej, gdy MN ilustruje się banerami o czystej krwi. Oczywistym jest, że od chorych poglądów należy się odciąć i być może takie odcięcie będzie niosło za sobą ofiary w postaci szeroko pojętych narodowców. Zresztą myślę, że jeśli w przyszłym roku nie uda się powstrzymać nazioli przed udziałem w MN (a mają być i to prawdopodobnie jeszcze większą grupą), to PiS się powinien od tego eventu odciąć tak, jak zrobił to teraz Prezydent.
janosik napisal(a): Najśmieszniejsze że nawet Karnowscy dają się nabrać na te wrzuty. Nie rozumieją ze Beata stała się zwornikiem obecnej dobrej zmiany?
No najwyraźniej nie rozumieją. W ostatnim Klubie Ronina wypowiadali się tak, jakby Beaty już lada moment miało nie być. Oczywiście chwalili, ale jednocześnie podkreślali, że nie ma co bać się zmian, czy coś tam. Oni chyba bardzo bardzo chcą JarKacza na stanowisku premiera i to pragnienie zaciemnia im obraz obecnej sceny politycznej.
7dmy napisal(a):Jeżeli Prezydent zostanie oszukany to jest oczywiste że będzie veto.
Ale dlaczego, po serii spotkań, które rzekomo doprowadziły do porozumienia, publicznie zakłada, że miałby zostać oszukany? To na pewno nie polepsza stosunków z partią rządzącą, a wręcz przeciwnie.
Pigwa napisal(a): Jeszcze taka uwaga: wymienianie premiera po tym, jak Schetyna ogłosił, że chce głosować nad wotum nieufności wydaje się bardzo mało rozsądne.
Nie no z wielu względów jest to poprostu głupie. I nie chce mi się wierzyć w to, że JarKacz zwariował. Nawet, jeśli kieruje się ojcowską miłością do swojego przybranego syna. Raczej nie jest tak, że chamuje mu ona umiejętność trzeźwego myślenia.
qiz napisal(a):Wiedzą, że jak ona padnie- to oni razem z nią, a w rządzie uchowają się tylko wicepremier z PO, wicepremier z UW i nabotoksowana idiotka.
AnnaE napisal(a): Czy my naprawdę musimy wierzyć we wszystko, co nam do wierzenia podają media z czarodziejskim fletem? Nie trzeba nam nawet totalniaków. Sami się nakręcamy.
+1 i jeszcze ziew
+2 I jeszcze jedno, Jarkacz wyraźnie powiedział że zmiany strukturalne zaproponowane przez PBS są bardzo dobre. Nie zmienia się twórcy czegoś co się popiera. Zresztą nie posądzam JK o zapędy autodestrukcyjne. Nie będzie zmiany Premiera. Jeśli już to Waszczykowski i ten drugi od infrastruktury (drogi i Mieszkanie+) - Adamczyk mu jest?
Exspectans napisal(a): Swoją drogą atmosfera w partii musi być dość ciężka.
Mają do wyboru niedołężniejącego starca ślepo i bez pamięci zakochanego w wyłudzaczu kredytów metodą "na wnuczka" i ogarniętą panią domu-Matkę Polkę. Sądzę, że wśród działaczy PiS może być obecnie 90-95% zwolenników eutanazji
qiz napisal(a):Wiedzą, że jak ona padnie- to oni razem z nią, a w rządzie uchowają się tylko wicepremier z PO, wicepremier z UW i nabotoksowana idiotka.
Kto to jest nabotoksowana idiotka?
Zgaduję, że minister oświaty...
Myślałem że cyfryzacji i zastanawiałem się dlaczego idiotka.
Wogóle to nie tak miało być . Już od początku tworzenia rządu pojawił się pomysł żeby nie Beatka, ale ktoś inny(wiemy kto) został premierem. Presja wyborców te plany zastopowała. Więc dali Beatce premiera na zasadzie: a niech ma, zaraz się wypali, popełni błędy i łatwo będzie ja wymienić. A tu się okazało, że Beatka to zdolny polityk i zamiast poparcie spadać to rośnie, a do tego jest popularniejsza od naszego Mefisto. Tego to już nie można darować. Pewnie nie raz zgrzytano zębami w gmachu mf na wieść o sondażach. Teraz Beatka ma duża siłę polityczna, zbudowała ją nie podstępem jak pewien ktoś z gmachu mf, ale dzieki swojej popularności i wizerunku. Wszyscy przeciwnicy w PiSie pana M zaczęli się przyłączać do pani premier.
Na koniec mam podejrzenia, że ostatnia duża narada przy Nowogrodzkiej to były negocjacje. Teraz już wiemy, po tych medialnych wrzutkach, że negocjacje się nie udały.
janosik napisal(a): Wogóle to nie tak miało być . Już od początku tworzenia rządu pojawił się pomysł żeby nie Beatka, ale ktoś inny(wiemy kto) został premierem. Presja wyborców te plany zastopowała. Więc dali Beatce premiera na zasadzie: a niech ma, zaraz się wypali, popełni błędy i łatwo będzie ja wymienić. A tu się okazało, że Beatka to zdolny polityk i zamiast poparcie spadać to rośnie, a do tego jest popularniejsza od naszego Mefisto. Tego to już nie można darować. Pewnie nie raz zgrzytano zębami w gmachu mf na wieść o sondażach. Teraz Beatka ma duża siłę polityczna, zbudowała ją nie podstępem jak pewien ktoś z gmachu mf, ale dzieki swojej popularności i wizerunkowi. Wszyscy przeciwnicy w PiSie pana M zaczęli się przyłączać do pani premier.
Na koniec mam podejrzenia, że ostatnia duża narada przy Nowogrodzkiej to były negocjacje. Teraz już wiemy, po tych medialnych wrzutkach, że negocjacje się nie udały.
Smiejcie sie, ale dwie zupelnie nieistotne rzeczy zbudzily moj intuicyjny duzy niepokoj w rzeczonej sprawie. Marginalna wypowiedz Krasnodebskiego, ze premierm powinien byc Jarkacz (musi tam w PiS jakas duza grupa lewitowac i odjezdzac w tym kierunku i przypochlebiac sie wodzowi, skoro profesoreuroposel niby odlegly od polit. krajowych przepychanek czuje potrzebe wyzrazac zdanie). Odpowiedz JK na pytanie czy to on wymyslil 500+. Zadne tam dyplomatycznie okragle "wspolnym pisim wysilkiem my wymyslili.." ale: "A tak!" )
Z 500+to było tak że jakiś profesur w czasie kolacji rzucił pomysłem o 1000 dla każdego dzieciaka co JK zbił ("policzyłem w pamięci ") że za dużo by wyszło ale idea tak mu się spodobała że powiedział że trzeba to zrealizować w innej formie. I tak zrodził się pomysł o drugim i każdym kolejnym dziecku oraz kryterium dochodowym(<800pln) na pierwsze. Teraz, mówił dalej, pora na zmianę w kryterium dochodowym dla matek samotnie wychowujących jedno dziecko aby sztywne 800pln/osobę nie krzywidziło takich osób.
Komentarz
A potem można rozliczać magika Powerpointa.
i jeszcze ziew
Becia jest prawdziwą harcerką. Ja jej wierzę.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Acha. Nie wpadłabym
I jeszcze jedno, Jarkacz wyraźnie powiedział że zmiany strukturalne zaproponowane przez PBS są bardzo dobre. Nie zmienia się twórcy czegoś co się popiera. Zresztą nie posądzam JK o zapędy autodestrukcyjne. Nie będzie zmiany Premiera. Jeśli już to Waszczykowski i ten drugi od infrastruktury (drogi i Mieszkanie+) - Adamczyk mu jest?
Myślałem że cyfryzacji i zastanawiałem się dlaczego idiotka.
Teraz Beatka ma duża siłę polityczna, zbudowała ją nie podstępem jak pewien ktoś z gmachu mf, ale dzieki swojej popularności i wizerunku. Wszyscy przeciwnicy w PiSie pana M zaczęli się przyłączać do pani premier.
Na koniec mam podejrzenia, że ostatnia duża narada przy Nowogrodzkiej to były negocjacje. Teraz już wiemy, po tych medialnych wrzutkach, że negocjacje się nie udały.
tweet J S-W o Tusku
Szturchanie Tuska zawsze w cenie ale tu chodzi przede wszystkim o PADa.
"A tak!"
)