Rafał napisal(a): Jasne. Koledze chodzi o władze bez przeszkód. Tak Kolega pojmuje państwo.
Nie. Koledze randolphowi chodziło o zrozumienie źródła konfliktu na linii PiS & Prezes JK - Prezydent AD I jest to jedno z rozsądnych wyjaśnień i trzyma się kupy.
A poza tym - co to jast za władza "z przeszkodami"? Piętnaście partii w sejmie i nowe koalicje co roku, a premierzy co kwartał???
"Prezydent Duda jest jednym z nielicznych polityków, który nie oderwał się od rzeczywistości całkowicie. Wszyscy politycy mają tendencję fruwania 10 cm nad ziemią. Staramy się prezydenta ściągać na dół, tak jak zawsze usiłowałam ściągnąć mojego męża do parteru"
"Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do rekonstrukcji rządu. A co na ten temat sądzę, to wolałabym nie mówić."
I do tego sondaż DoRzeczy:
"Z sondażu wynika, że aż 61 proc. badanych chce zmiany premiera. Przeciwnego zdania jest 39 proc. ankietowanych"
Prawicowe elity z rewolucyjnym zapałem topią PADa. Chyba mają pełno w gaciach, bo przestali dbać o zachowanie jakichkolwiek pozorów.
"Prezydent Duda jest jednym z nielicznych polityków, który nie oderwał się od rzeczywistości całkowicie. Wszyscy politycy mają tendencję fruwania 10 cm nad ziemią. Staramy się prezydenta ściągać na dół, tak jak zawsze usiłowałam ściągnąć mojego męża do parteru"
"Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do rekonstrukcji rządu. A co na ten temat sądzę, to wolałabym nie mówić."
I do tego sondaż DoRzeczy:
"Z sondażu wynika, że aż 61 proc. badanych chce zmiany premiera. Przeciwnego zdania jest 39 proc. ankietowanych"
Prawicowe elity z rewolucyjnym zapałem topią PADa. Chyba mają pełno w gaciach, bo przestali dbać o zachowanie jakichkolwiek pozorów.
Hłe hłe, nie kijem, to pałką. Zły Ziobro, bo gdyby od pierwszego dnia zaczął zmieniać prezesów sądów, to można by narzekać, że się panoszy i w ogóle tkm, a tak nie można.
Ws. p. Zofii. Mój znajomy nie trawi doradców, którym wydaje się, że ustami prezydenta. Ja też. Analizę Żakowera czytałem - jest w niej fascynacja JK jednak, negatywna, ale... Coraz większym problemem Dudy jest w moim przekonaniu autentyczny brak zaplecza politycznego. Kilkoro doradców + klakierzy z Dorzeczaka... to nie jest środowisko. Do wywiadu wrócę, jak go przeczytam. Soundbajty o dobrej zmianie v dobrej rewolucji odczytuję pozytywnie (bliskie mojemu postrzeganiu sanacji), ale mam świadomość, że głosowałem na partię, w której głos bardziej rewolucyjny jest w cenie (tu pytanie: czy Andrzej Duda pamięta, że ma całkiem wielu takich wyborców).Z tym się wiąże rozeznanie co do metod i celów i czy szanse nie są jedyne.
Czy to nie jest analogiczna sytuacja z vetem i i nową ustawą lustracyjna dr. hab. Lecha Aleksandra Kaczyńskiego? On też nie chciał radykalnie i liczył na porozumienie z drugą stroną.
Waski napisal(a): Czy to nie jest analogiczna sytuacja z vetem i i nową ustawą lustracyjna dr. hab. Lecha Aleksandra Kaczyńskiego? On też nie chciał radykalnie i liczył na porozumienie z drugą stroną.
"Polacy głosowali na Dobrą Zmianę, a nie Dobrą Rewolucję." Też tak sądzę. Koleżeństwu się to nie podoba, a mnie się podoba. To jednak nasz stosunek do sprawy. Samo twierdzenie, będące sednem diagnozy Prezydenta, jest słuszne.I wrócę do pytania, na które nie otrzymałem odpowiedzi: kto to są te "kadry PiS"? No bo jeśli jednak rewolucja to jakieś kadry muszą być. Chyba że to typowa rewolucja żywiołowa, która "zjada swoje dzieci" i kto tam będzie rządził po drodze i na koniec to się dopiero okaże, byle Lenin był na czele, a jak nie on to się jakiś Stalin pojawi bez wątpliwości i też będziemy go kochać nad życie. Takiej rewolucji zdecydowanie nie chcę. No i ostatnia rzecz - piszą w kolejnych odsłonach prawicowi publicyści, dający do zrozumienia że są "blisko Nowogrodzkiej", że Minister Ziobro i PiS nie bardzo mają z kogo wśród sędziów wybierać, bo ci niepewni i dlatego trzeba by mieć dużą absolutną przewagę w KRS coby w razie "zdrady" i tak mieć większość. To są dopiero rewolucyjne brednie Koledzy i Koleżanki. Jeśli tak jest to trza było się skupić nie na zmianach personalnych bo kandydatów brak, ale na kontroli społecznej coby móc nieodpowiednich wywalać aż się po latach środowisko odmłodzi i odnowi. No i akurat w tym kierunku idzie część propozycji Prezydenta.
Jeśli tak jest to trza było się skupić nie na zmianach personalnych bo kandydatów brak, ale na kontroli społecznej coby móc nieodpowiednich wywalać aż się po latach środowisko odmłodzi i odnowi. No i akurat w tym kierunku idzie część propozycji Prezydenta.
Nic się po latach samo nie odmłodzi i nie odnowi. Wiara, że dom publiczny sam zamieni się w sodalicję mariańską, jeśli tylko będą częste kontrole z pobliskiego komisariatu - to jest dopiero modelowy wzorzec głupoty.
Jeśli tak jest to trza było się skupić nie na zmianach personalnych bo kandydatów brak, ale na kontroli społecznej coby móc nieodpowiednich wywalać aż się po latach środowisko odmłodzi i odnowi. No i akurat w tym kierunku idzie część propozycji Prezydenta.
Nic się po latach samo nie odmłodzi i nie odnowi. Wiara, że dom publiczny sam zamieni się w sodalicję mariańską, jeśli tylko będą częste kontrole z pobliskiego komisariatu - to jest dopiero modelowy wzorzec głupoty.
Należy rozwinąć myśl- od takich kontroli komisariat też nie będzie siedliskiem cnoty
Jeśli tak jest to trza było się skupić nie na zmianach personalnych bo kandydatów brak, ale na kontroli społecznej coby móc nieodpowiednich wywalać aż się po latach środowisko odmłodzi i odnowi. No i akurat w tym kierunku idzie część propozycji Prezydenta.
Nic się po latach samo nie odmłodzi i nie odnowi. Wiara, że dom publiczny sam zamieni się w sodalicję mariańską, jeśli tylko będą częste kontrole z pobliskiego komisariatu - to jest dopiero modelowy wzorzec głupoty.
Kolego, kontrole funkcjonariuszek z pobliskiego komisariatu mają inną rolę niż zamiana domu rozpusty w szkołę cnoty. 1) Zapobiegają rozprzestrzenianiu się chorób wenerycznych 2) Trzymają w ryzach "opiekunów" wesołych panienek 3) Mają za zadanie znajdowanie haków na gości tego przybytku. Tylko tyle i aż tyle.
Rafał napisal(a): "Polacy głosowali na Dobrą Zmianę, a nie Dobrą Rewolucję." Też tak sądzę. Koleżeństwu się to nie podoba, a mnie się podoba. To jednak nasz stosunek do sprawy. Samo twierdzenie, będące sednem diagnozy Prezydenta, jest słuszne.I wrócę do pytania, na które nie otrzymałem odpowiedzi: kto to są te "kadry PiS"? No bo jeśli jednak rewolucja to jakieś kadry muszą być. Chyba że to typowa rewolucja żywiołowa, która "zjada swoje dzieci" i kto tam będzie rządził po drodze i na koniec to się dopiero okaże, byle Lenin był na czele, a jak nie on to się jakiś Stalin pojawi bez wątpliwości i też będziemy go kochać nad życie. Takiej rewolucji zdecydowanie nie chcę. No i ostatnia rzecz - piszą w kolejnych odsłonach prawicowi publicyści, dający do zrozumienia że są "blisko Nowogrodzkiej", że Minister Ziobro i PiS nie bardzo mają z kogo wśród sędziów wybierać, bo ci niepewni i dlatego trzeba by mieć dużą absolutną przewagę w KRS coby w razie "zdrady" i tak mieć większość. To są dopiero rewolucyjne brednie Koledzy i Koleżanki. Jeśli tak jest to trza było się skupić nie na zmianach personalnych bo kandydatów brak, ale na kontroli społecznej coby móc nieodpowiednich wywalać aż się po latach środowisko odmłodzi i odnowi. No i akurat w tym kierunku idzie część propozycji Prezydenta.
+1000. Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak. To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
+1000. Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak. To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
Wszystkim. Wystarczy, że wyżej wymienieni Marek Suski i poseł Ast nie kradną i nie są zdrajcami Polski.
Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak. To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
Wszystkim. Wystarczy, że wyżej wymienieni Marek Suski i poseł Ast nie kradną i nie są zdrajcami Polski.
To ja poproszę, żeby Koleżanka przeprowadziła mi operację nerki, bo nie kradnie i nie jest zdrajcą Polski. Zgoda?
Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak. To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
Wszystkim. Wystarczy, że wyżej wymienieni Marek Suski i poseł Ast nie kradną i nie są zdrajcami Polski.To ja poproszę, żeby Koleżanka przeprowadziła mi operację nerki, bo nie kradnie i nie jest zdrajcą Polski. Zgoda?
no i - właśnie z tego powodu nie podejmę się odeślę Kolegę do lekarza specjalisty, życząc zdrowia, oczywiście
Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak. To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
Wszystkim. Wystarczy, że wyżej wymienieni Marek Suski i poseł Ast nie kradną i nie są zdrajcami Polski.
To ja poproszę, żeby Koleżanka przeprowadziła mi operację nerki, bo nie kradnie i nie jest zdrajcą Polski. Zgoda?
no i - właśnie z tego powodu nie podejmę się odeślę Kolegę do lekarza specjalisty, życząc zdrowia, oczywiście :)A jeśli lekarz specjalista będzie z PO?
KAnia napisal(a): to ma Kolega do wyboru: albo mu zaufać, albo szukać innego
Innego brak....
jeśli to miałaby być poważna operacja, to lepiej nie powierzać się byle konowałowi, o którym wiadomo, że nic nie umie oprócz pobierania łapówek - taka jest moja rada
KAnia napisal(a): to ma Kolega do wyboru: albo mu zaufać, albo szukać innego
Innego brak....
jeśli to miałaby być poważna operacja, to lepiej nie powierzać się byle konowałowi, o którym wiadomo, że nic nie umie oprócz pobierania łapówek - taka jest moja rada
A skąd PAD wie, że Polacy nie chcą rewolucji? Bo hasłem kampanii zwycięskiej partii była "dobra zmiana" a nie "dobra rewolucja"? PO opisywała rzeczywistość tak: jest dobrze! A jeśli coś jest złe to i tak nic nie można z tym zrobić. PiS mówił: jest źle! Ale można to zmienić. I teraz gdy sprawuje władzę właśnie próbuje to, co złe zmieniać. Czasem zbyt wolno, nieudolnie, potykając się własne nogi i nogi podstawiane przez wrogów. Ale próbuje, działa, robi, rzeczywiście rządzi pokazując, że nie wygrał wyborów dla jaj. I stąd, według mnie, wysokie poparcie w sądażach. A tu nagle PAD stwierdza, że nie, nie jest tak źle jak mu się w czasie kandydowania wydawało i w sumie to wystarczy zaczesać w drugą stronę...
Dokładnie. Adrian nie rozumie czego stał się symbolem. Adrian i jego ekipa to oddział szwoleżerów, który nagłym i niespodziewanym szturmem zajął stolicę wroga. Dopiero potem poszła kolumna pancerna pod wodzą feldmarszałka Kaczyńskiego metodycznie zgniatająca kolejne gniazda oporu. I tego dzielnego rotmistrza chce lud w Adrianie widzieć a nie ojca narodu, co to łączy a nie dzieli.
Komentarz
Koledze randolphowi chodziło o zrozumienie źródła konfliktu na linii PiS & Prezes JK - Prezydent AD
I jest to jedno z rozsądnych wyjaśnień i trzyma się kupy.
A poza tym - co to jast za władza "z przeszkodami"? Piętnaście partii w sejmie i nowe koalicje co roku, a premierzy co kwartał???
"Prezydent Duda jest jednym z nielicznych polityków, który nie oderwał się od rzeczywistości całkowicie. Wszyscy politycy mają tendencję fruwania 10 cm nad ziemią. Staramy się prezydenta ściągać na dół, tak jak zawsze usiłowałam ściągnąć mojego męża do parteru"
"Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do rekonstrukcji rządu. A co na ten temat sądzę, to wolałabym nie mówić."
I do tego sondaż DoRzeczy:
"Z sondażu wynika, że aż 61 proc. badanych chce zmiany premiera. Przeciwnego zdania jest 39 proc. ankietowanych"
Prawicowe elity z rewolucyjnym zapałem topią PADa. Chyba mają pełno w gaciach, bo przestali dbać o zachowanie jakichkolwiek pozorów.
Marcin Rola komentuje:
Nie spodziewałam się takiej hipokryzji z jej strony...
Oczywiście, że czytam, bo w nich są same dobre wiadomości o nas:
https://opinie.wp.pl/jacek-zakowski-szesc-pieczeni-prezesa-6170625265535105a
jeśli to na poważnie, rokowanie jest złe
A tu niezła analiza człowieka Karnowskich:
https://wpolityce.pl/polityka/359680-projekty-prezydenta-nie-wypaczaja-pomyslow-pis-na-zmiany-w-sadownictwie-ale-je-utrudniaja-los-reformy-zalezy-od-dobrej-woli-obu-stron-analiza
http://wnet.fm/2017/09/28/michal-karnowski-prezydent-stawia-sie-roli-arbitra-poza-obozem-dobrem-zmiany-2/
1) Zapobiegają rozprzestrzenianiu się chorób wenerycznych
2) Trzymają w ryzach "opiekunów" wesołych panienek
3) Mają za zadanie znajdowanie haków na gości tego przybytku.
Tylko tyle i aż tyle.
Wiem, że większość tut. Forumowiczów chciałaby, aby prezesem SN został Marek Suski, a Krajową Radą Sądownictwa pokierował poseł Ast, tyle, że czym się to będzie różniło od mianowańców peowskich typu Grabarczyk czy Siemoniak.
To oczywiście z mojej strony gorzki sarkazm. Żeby nie było.
no i - właśnie z tego powodu nie podejmę się
odeślę Kolegę do lekarza specjalisty, życząc zdrowia, oczywiście
no i - właśnie z tego powodu nie podejmę się
odeślę Kolegę do lekarza specjalisty, życząc zdrowia, oczywiście :)A jeśli lekarz specjalista będzie z PO?
W Kapliczce w gaiku odniosłem się do tematu...
http://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/4359/kapliczka-w-gaiku#latest
Bo hasłem kampanii zwycięskiej partii była "dobra zmiana" a nie "dobra rewolucja"?
PO opisywała rzeczywistość tak: jest dobrze! A jeśli coś jest złe to i tak nic nie można z tym zrobić.
PiS mówił: jest źle! Ale można to zmienić.
I teraz gdy sprawuje władzę właśnie próbuje to, co złe zmieniać. Czasem zbyt wolno, nieudolnie, potykając się własne nogi i nogi podstawiane przez wrogów. Ale próbuje, działa, robi, rzeczywiście rządzi pokazując, że nie wygrał wyborów dla jaj. I stąd, według mnie, wysokie poparcie w sądażach.
A tu nagle PAD stwierdza, że nie, nie jest tak źle jak mu się w czasie kandydowania wydawało i w sumie to wystarczy zaczesać w drugą stronę...