Dyplomacja Stolicy Apostolskiej pracowała nad jakimś zgniłym kompromisem z czerwonymi we Wschodniej Azji już od jakiegoś czasu. A różne konkretne brzydkie ruchy miały miejsce już za poprzedniego papieża. Np. wpływ towarzyszy wietnamskich prowadził do marginalizacji tamtejszych najbardziej nieprzejednanych biskupów.
cos mi się po pustej łepetynie kołatało wuaśnie, ze Wiet Nam to pole skutecznego komunismu, i chyba nadal z Chinami współpracuje odwieczne pytanie, jak dalekie moze być nasze nieprzejednanie
W temacie nieprzejednania - w tym przypadku jest chyba tak, że mamy jeden wymiar dotyczący wyborów dnia codziennego i drugi wymiar wielkiej polityki i dyplomacji. Nie broniąc decyzji Stolicy Apostolskiej - widać, że tam nie ma dobrych rozwiązań. Ustępstwa względem czerwonych zawsze wyglądają fatalnie. Z drugiej strony ich brak może postawić miejscowych wyznawców w sytuacjach zbyt trudnych do udźwignięcia.
christoph napisal(a): odwieczne pytanie, jak dalekie moze być nasze nieprzejednanie
może być ... dalekie ...
W Rosji Sowieckiej od momentu najazdu przez Niemców w 1941 nastąpiła odwilż religijna, która trwała do końca systemu. Protestantyzm w Sowdepii został zarejestrowany i działał oficjalnie ale po pierwsze duchowni zmuszeni byli iść na kompromisy z władzą, a po drugie ilość rejestrowanych wiernych była limitowana na stosunkowo niskim poziomie. Efektem owej polityki było istnienie zborów nierejestrowanych, które liczebnością przekraczały dziesiątki razy to, na co zezwalała władza, a duchowni byli generalnie poza kontrolą, no chyba że którego KGB zwerbowało na sieksota. Nie było miejsc do odprawiania nabożeństw, więc ludzie zbierali się w lesie, organizując prowizorycznie przestrzeń. KGB im to później demolowało i zasmradzało, żeby nie było gdzie wracać ponownie. Idących na nabożeństwo do lasu legitymowano i szykanowano później na różne sposoby np. przez zakład pracy. Czasami dla zastraszenia reszty duchownych wysyłano do gułagów. Były rozmaite prześladowania ale ludzie się na nie uodpornili, przyjmując jako dopust Boży. Rejestrowani byli w pogardzie u reszty.
Is this for real? No sooner has the Pope made that agreement with China, the Catholic Church in China has now declared independence from the Vatican. https://t.co/Kk6pJxns8x
Papież Franciszek jest fatalnym politykiem pomimo że Watykan ma podobno najlepszy wywiad na świecie. Dal się ograć Komunistycznej Partii Chin jak dziecko. To jednak jeszcze ujdzie, bo nikt nie wymaga od Kościoła mistrzostwa w polityce, a nawet chyba oczekuje ze Kościół nie będzie się kierował względami politycznymi i nie będzie się zbytnio w politykę angażował, co nie znaczy że nie będzie jak komentował i oceniał. Papież Franciszek jest niestety również fatalnym managerem czyli dyrektorem Kościoła. Bo jest nim także, bo Kościół to tez organizacja więc pełni tę funkcję choć tylko nie jest jego główna funkcja i nie jest to istota Kościoła. Fatalnie rozwiązuje problem homoseksualizmu i pedofilii, statusu rozwodników, muzułmańskich nachodźców, prześladowań chrześcijan w wielu krajach i wiele innych. Marne kwalifikacje papieża jako polityka i administratora służą jednak źle Kościołowi, po prostu mu poważnie szkodzą. To wszystko Kościół przetrwa. Trudniej będzie przetrwać jeśli będzie złym Papieżem. A będzie złym jeśli będzie kontynuował mętne wypowiedzi lub milczenie w ważnych sprawach doktrynalnych lub, co gorsza, deformował doktrynę w celu dostosowania jej do wymogów świata.
W komentarzach na pch24 ktos napisał: mf: "Może nie na temat ale dziwię się, że polskie portale (w tym katolickie) nie zauważyły kłamliwej wypowiedzi Franciszka.Oto co powiedział w samolocie wracając z Litwy kiedy odpowiadał na pytanie dziennikarki:"Kiedy pomyśli się o wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu""
Rafał napisal(a): Papież Franciszek jest fatalnym politykiem /.../ Papież Franciszek jest niestety również fatalnym managerem /.../
Przecztaj Rafał "Papieża dyktatora". Mysle, ze autor, choc b. krytyczny w stos do Jorge Mario Bergoglio nie zgodzilby sie z tobą. Wszystko wyglada inaczej jesli inaczej okresli się/ odszyfruje cele danej jednostki
I po co tak rozgrzebywać. Ot, dureń, dla którego ważne są podarte buty i pozerstwo, żeby robić się na biednego i wozić Fordem Focusem, a nie opancerzonym merolem. Jako niegroźnemu głupkowi nie grozi mu zamach.
qiz napisal(a): I po co tak rozgrzebywać. Ot, dureń, dla którego ważne są podarte buty i pozerstwo, żeby robić się na biednego i wozić Fordem Focusem, a nie opancerzonym merolem. Jako niegroźnemu głupkowi nie grozi mu zamach.
Wypisz wymaluj postać papieża z "Obozu Świętych".
Zwykły dureń to np. Ryś. Franio demolkę przeprowadza celowo i konsekwentnie. Może jednak w końcu przywali go pycha, którą nazywa skromnością. Albo Naczelny Dyrektor go odwoła.
Biskupów nie ma zwyczaju odwoływać. A na Rysia ostatnio napadła chamsko jakaś Gazeta Warszawska. Co to jest za piśmidło? No to rzeczywiście progresista jest. Nie wiem jak to się stało że Franciszek Jędraszewskiego Krakowowi dał bo ten z pewnością progresistą nie jest. Może dlatego że Krakówek za to jest progresywny bardzo i biskupa zignoruje. A Łódź nieszczęsna jest traktowana wszędzie - w Warszawie, w tym na Nowogrodzkiej i w Watykanie jak ostatnie i nieważne zadupie gdzie można zsyłać niewygodnych i wystawiać na pierwszy plan trzeci szereg. No była wczoraj konwencja PiS w Łodzi. Służyła chyba jak zwykle promocji Premiera Morawieckiego przy wsparciu słabnącego JarKacza. Premier ogłosił z pompą wielką inwestycję na 2 miliardy w tunel średnicowy między dworcami. Ten projekt ma 5-6 lat i był zatwierdzony przez rząd chyba w zeszłym roku po zamrożeniu przez platfusów. Tyle że miał kosztować 4 miliardy, ale teraz będzie oszczędniej bo za 2 miliardy. Nie wiem czy Morawiecki dostał jakieś dotacje od Timmermansa, czy będzie jeden tor, czy tunel będzie po wierzchu.
Gazeta Warsiaska to Bachurski. Piszo mu tam m.in. Balcerac, Toyah i Pąpińskie. Oddelegowana do pełnienia roli "tuby polskich zoologicznych antysemitów".
Jezuita James Martin dzis na twittrze: "Why should we use "LGBT" or "LGBTQ" in the church? Because people have a right to name themselves, and this is the name many choose. And there is such a "thing" as an "LGBTQ Catholic" and a "transgender catholic." They are members of the Body of Christ. https://t.co/7OWDayKUbk"
To Bóg nazywa człowieka, a nie człowiek siebie. Nazywanie siebie samemu to bluźnierstwo. To żarcie z drzewa dobra i zła, to uzurpacja i stawianie się na miejscu Boga.
*** I krotki opis personaliów, dla uporzadkowania, dla nieco przytłoczonych pch24: Na krótko przed upublicznieniem Świadectwa arcybiskupa Viganò ukazała się informacja o tym, że Franciszek ustanowił jednego z hierarchów oskarżanych o tuszowanie skandali obyczajowych delegatem na jesienny synod młodzieży. Czy papież wycofa się z tej nominacji? Jak przypomniał we wtorek portal Life Site News, na osobiste życzenie Franciszka, kardynał Joseph Tobin CSsR dołączył do grona delegatów na październikowy synod młodzieży. Papież zatwierdził też kandydatury przewodniczącego konferencji biskupów Stanów Zjednoczonych kardynała Daniela DiNardo, arcybiskupa Jose Gomeza, arcybiskupa Charlesa Chaputa, biskupa Franka Caggiano oraz biskupa Roberta Barrona. Dzień po tym, jak portal Catholic News Agency napisał o decyzji Franciszka w sprawie kardynała Tobina, LFN opublikowała Świadectwo, w którym były nuncjusz apostolski w USA, arcybiskup Vigano napisał między innymi: „Nominacje Blase’a Cupicha do Chicago i Josepha W. Tobina do Newark zostały zorganizowane przez McCarricka, Maradiagę i Wuerla, zjednoczonych nikczemnym paktem nadużyć tego pierwszego i przynajmniej tuszowaniem nadużyć przez pozostałych dwóch. Ich nazwiska nie znalazły się wśród tych, jakie nuncjatura przedstawiła dla Chicago i Newark [jako kandydatów do godności arcybiskupiej – red.]”.
Według eksnuncjusza, dawny przełożony generalny zgromadzenia redemptorystów, arcybiskup Newark, a także sekretarz Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, jest jednym z protektorów kościelnej kariery znanego jezuity-skandalisty promującego subkulturę LGBT. „Ojciec James Martin SJ, darzony uznaniem przez ludzi wspomnianych wyżej, w szczególności Cupicha, Tobina, Farrella i McElroya, powołany na doradcę Sekretariatu ds. Komunikacji, dobrze znany aktywista, który promuje agendę LGBT, wybrany, by psuć młodzież, która wkrótce zbierze się w Dublinie na Światowe Spotkanie Rodzin, jest niczym innym, jak smutnym najnowszym przykładem tego sprzeniewierzonego skrzydła Towarzystwa Jezusowego” – napisał Carlo Maria Viganò.
Life Site News przypomina, że kardynał Tobin jako arcybiskup Newark zasłynął między innymi ideą nominowania kobiet do godności kardynalskiej oraz osobiście powitał „pielgrzymkę LGBT” do swojej katedry.
Archidiecezją Newark swego czasu kierował Theodore McCarrick, główny niechlubny bohater wybuchłego niedawno skandalu obyczajowego w Kościele amerykańskim. Wspomniana archidiecezja pewnemu księdzu – jednej z ofiar McCarricka – wypłaciła odszkodowanie w zamian za milczenie na temat ich wzajemnych relacji.
Kiedy już w sierpniu 2018 sześciu księży anonimowo przekazało informacje na temat homoseksualnej subkultury w swojej archidiecezji, kardynał Tobin wysłał wszystkim kapłanom z Newark list zachęcający ich do milczenia, jeśli media zwrócą się do nich z prośbą o wypowiedzi.
„Nie jest jasne, dlaczego papież Franciszek wybrał Tobina na delegata synodalnego, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że jest on [Tobin] pod szczególną obserwacją ze względu na aferę McCarricka. Katolicy już wyrażali obawy o to, że synod młodzieżowy zostanie wykorzystany do promowania postaw sprzecznych z nauczaniem Kościoła” – pisze Life Site News.
Komentarz
odwieczne pytanie, jak dalekie moze być nasze nieprzejednanie
Nie broniąc decyzji Stolicy Apostolskiej - widać, że tam nie ma dobrych rozwiązań. Ustępstwa względem czerwonych zawsze wyglądają fatalnie. Z drugiej strony ich brak może postawić miejscowych wyznawców w sytuacjach zbyt trudnych do udźwignięcia.
dalekie ...
W Rosji Sowieckiej od momentu najazdu przez Niemców w 1941 nastąpiła odwilż religijna, która trwała do końca systemu. Protestantyzm w Sowdepii został zarejestrowany i działał oficjalnie ale po pierwsze duchowni zmuszeni byli iść na kompromisy z władzą, a po drugie ilość rejestrowanych wiernych była limitowana na stosunkowo niskim poziomie. Efektem owej polityki było istnienie zborów nierejestrowanych, które liczebnością przekraczały dziesiątki razy to, na co zezwalała władza, a duchowni byli generalnie poza kontrolą, no chyba że którego KGB zwerbowało na sieksota.
Nie było miejsc do odprawiania nabożeństw, więc ludzie zbierali się w lesie, organizując prowizorycznie przestrzeń. KGB im to później demolowało i zasmradzało, żeby nie było gdzie wracać ponownie. Idących na nabożeństwo do lasu legitymowano i szykanowano później na różne sposoby np. przez zakład pracy. Czasami dla zastraszenia reszty duchownych wysyłano do gułagów.
Były rozmaite prześladowania ale ludzie się na nie uodpornili, przyjmując jako dopust Boży. Rejestrowani byli w pogardzie u reszty.
Da się?
Da się!
Is this for real? No sooner has the Pope made that agreement with China, the Catholic Church in China has now declared independence from the Vatican. https://t.co/Kk6pJxns8x
pelny tekst po ang. pod art streszczajacym:
https://www.catholicworldreport.com/2018/09/27/abp-viganos-new-testimony-has-special-appeal-to-card-ouellet-more-criticism-of-pope-francis/
omowienie listu po pol.:
https://www.m.pch24.pl/arcybiskup-vigano-publikuje-kolejne-swiadectwo--padaja-bardzo-mocne-slowa,63116,i.html
Papież Franciszek jest niestety również fatalnym managerem czyli dyrektorem Kościoła. Bo jest nim także, bo Kościół to tez organizacja więc pełni tę funkcję choć tylko nie jest jego główna funkcja i nie jest to istota Kościoła. Fatalnie rozwiązuje problem homoseksualizmu i pedofilii, statusu rozwodników, muzułmańskich nachodźców, prześladowań chrześcijan w wielu krajach i wiele innych.
Marne kwalifikacje papieża jako polityka i administratora służą jednak źle Kościołowi, po prostu mu poważnie szkodzą.
To wszystko Kościół przetrwa. Trudniej będzie przetrwać jeśli będzie złym Papieżem. A będzie złym jeśli będzie kontynuował mętne wypowiedzi lub milczenie w ważnych sprawach doktrynalnych lub, co gorsza, deformował doktrynę w celu dostosowania jej do wymogów świata.
mf:
"Może nie na temat ale dziwię się, że polskie portale (w tym katolickie) nie zauważyły kłamliwej wypowiedzi Franciszka.Oto co powiedział w samolocie wracając z Litwy kiedy odpowiadał na pytanie dziennikarki:"Kiedy pomyśli się o wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu""
=P~
Sprawdxilam i faktycznie:
https://www.catholicnewsagency.com/news/full-text-of-pope-francis-in-flight-press-conference-from-estonia-33293
Wszystko wyglada inaczej jesli inaczej okresli się/ odszyfruje cele danej jednostki
https://ram.neon24.pl/post/141683,papiez-dyktator-marcantonio-colonna-wstep
https://ram.neon24.pl/post/141726,papiez-dyktator-marcantonio-colonna-mafia-z-san-gallo
https://ram.neon24.pl/post/141836,papiez-dyktator-wsparcie-dla-hillary
https://ram.neon24.pl/post/143876,badz-szczesliwy-geju-papiez-jest-z-ciebie-zadowolony
Wypisz wymaluj postać papieża z "Obozu Świętych".
https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/5729-wazne-oswiadczenie-warszawskiej-gazety-chodzi-o-pomowienia-i-oskarzanie-naszej-redakcji-o-tresci-ktorych-nie-publikujemy
*To zdjecie podsumowuje rozpoczety Synod LGBT (o Mlodzieży) * piszą na blogu
https://rorate-caeli.blogspot.com/2018/10/this-image-summarizes-lgbt-youth-synod.html
Ale stroje niepraktyczne
jednak
lepsze to niz taka popkultura
Lipa.
Jezuita James Martin dzis na twittrze:
"Why should we use "LGBT" or "LGBTQ" in the church? Because people have a right to name themselves, and this is the name many choose. And there is such a "thing" as an "LGBTQ Catholic" and a "transgender catholic." They are members of the Body of Christ. https://t.co/7OWDayKUbk"
http://josephsciambra.com/the-deep-gay-state-catholic-lgbt-ministries-join-forces-with-human-rights-campaign-to-lobby-synod-on-young-people/
***
Ks. Rosica, nastepny prominentny homoseks akredytowany na Synod napisal niedawno (agencja Zenith szybko usuneła to z przekazu)
W skrocie: Papiez Franciszek jest ponad Pismem i Tradycją
Nastepne odkrycie Rosici
***
I krotki opis personaliów, dla uporzadkowania, dla nieco przytłoczonych
pch24:
Na krótko przed upublicznieniem Świadectwa arcybiskupa Viganò ukazała się informacja o tym, że Franciszek ustanowił jednego z hierarchów oskarżanych o tuszowanie skandali obyczajowych delegatem na jesienny synod młodzieży. Czy papież wycofa się z tej nominacji?
Jak przypomniał we wtorek portal Life Site News, na osobiste życzenie Franciszka, kardynał Joseph Tobin CSsR dołączył do grona delegatów na październikowy synod młodzieży. Papież zatwierdził też kandydatury przewodniczącego konferencji biskupów Stanów Zjednoczonych kardynała Daniela DiNardo, arcybiskupa Jose Gomeza, arcybiskupa Charlesa Chaputa, biskupa Franka Caggiano oraz biskupa Roberta Barrona.
Dzień po tym, jak portal Catholic News Agency napisał o decyzji Franciszka w sprawie kardynała Tobina, LFN opublikowała Świadectwo, w którym były nuncjusz apostolski w USA, arcybiskup Vigano napisał między innymi:
„Nominacje Blase’a Cupicha do Chicago i Josepha W. Tobina do Newark zostały zorganizowane przez McCarricka, Maradiagę i Wuerla, zjednoczonych nikczemnym paktem nadużyć tego pierwszego i przynajmniej tuszowaniem nadużyć przez pozostałych dwóch. Ich nazwiska nie znalazły się wśród tych, jakie nuncjatura przedstawiła dla Chicago i Newark [jako kandydatów do godności arcybiskupiej – red.]”.
Według eksnuncjusza, dawny przełożony generalny zgromadzenia redemptorystów, arcybiskup Newark, a także sekretarz Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, jest jednym z protektorów kościelnej kariery znanego jezuity-skandalisty promującego subkulturę LGBT. „Ojciec James Martin SJ, darzony uznaniem przez ludzi wspomnianych wyżej, w szczególności Cupicha, Tobina, Farrella i McElroya, powołany na doradcę Sekretariatu ds. Komunikacji, dobrze znany aktywista, który promuje agendę LGBT, wybrany, by psuć młodzież, która wkrótce zbierze się w Dublinie na Światowe Spotkanie Rodzin, jest niczym innym, jak smutnym najnowszym przykładem tego sprzeniewierzonego skrzydła Towarzystwa Jezusowego” – napisał Carlo Maria Viganò.
Life Site News przypomina, że kardynał Tobin jako arcybiskup Newark zasłynął między innymi ideą nominowania kobiet do godności kardynalskiej oraz osobiście powitał „pielgrzymkę LGBT” do swojej katedry.
Archidiecezją Newark swego czasu kierował Theodore McCarrick, główny niechlubny bohater wybuchłego niedawno skandalu obyczajowego w Kościele amerykańskim. Wspomniana archidiecezja pewnemu księdzu – jednej z ofiar McCarricka – wypłaciła odszkodowanie w zamian za milczenie na temat ich wzajemnych relacji.
Kiedy już w sierpniu 2018 sześciu księży anonimowo przekazało informacje na temat homoseksualnej subkultury w swojej archidiecezji, kardynał Tobin wysłał wszystkim kapłanom z Newark list zachęcający ich do milczenia, jeśli media zwrócą się do nich z prośbą o wypowiedzi.
„Nie jest jasne, dlaczego papież Franciszek wybrał Tobina na delegata synodalnego, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że jest on [Tobin] pod szczególną obserwacją ze względu na aferę McCarricka. Katolicy już wyrażali obawy o to, że synod młodzieżowy zostanie wykorzystany do promowania postaw sprzecznych z nauczaniem Kościoła” – pisze Life Site News.