los napisal(a): Na wszystkich proroków mam ten sam test: Numery Lotto w następnym tygodniu. Już!
Zdaje się, że prorocy biblijni nie bawili się w przewidywanie wyników gier hazardowych - najprawdopodobniej dlatego, że dar proroctwa działa tylko w pewnym zakresie tematycznym.
los napisal(a): Na wszystkich proroków mam ten sam test: Numery Lotto w następnym tygodniu. Już!
Zdaje się, że prorocy biblijni nie bawili się w przewidywanie wyników gier hazardowych - najprawdopodobniej dlatego, że dar proroctwa działa tylko w pewnym zakresie tematycznym.
los napisal(a): Na wszystkich proroków mam ten sam test: Numery Lotto w następnym tygodniu. Już!
Zdaje się, że prorocy biblijni nie bawili się w przewidywanie wyników gier hazardowych - najprawdopodobniej dlatego, że dar proroctwa działa tylko w pewnym zakresie tematycznym.
To jest standardowa metoda ewaluacji daru proroczego, wtedy też była pewnie stosowana. Książka jest nieco skrótowa, nie są podane wszystkie detale, zwłaszcza te oczywiste.
los napisal(a): Na wszystkich proroków mam ten sam test: Numery Lotto w następnym tygodniu. Już!
Zdaje się, że prorocy biblijni nie bawili się w przewidywanie wyników gier hazardowych - najprawdopodobniej dlatego, że dar proroctwa działa tylko w pewnym zakresie tematycznym.
Wiadomix, Pan Bóg nie gra w kości.
Taki tekst wypowiedział człowiek o największym negatywnym wkładzie w fizykę.
los napisal(a): Na wszystkich proroków mam ten sam test: Numery Lotto w następnym tygodniu. Już!
Zdaje się, że prorocy biblijni nie bawili się w przewidywanie wyników gier hazardowych - najprawdopodobniej dlatego, że dar proroctwa działa tylko w pewnym zakresie tematycznym.
Wiadomix, Pan Bóg nie gra w kości.
Taki tekst wypowiedział człowiek o największym negatywnym wkładzie w fizykę.
Pan to musisz być mądry jak Zweistein, co mówię, Dreistein!
Albert Einstein był czołowym przeciwnikiem fizyki kwantowej i swym autorytetem poważnie zablokował jej rozwój. A trzeba wam wiedzieć, że teoria względności to taka ciekawostka - ładnie wygląda, coś się w niej tam nawet dzieje ale 99% fizyki z ostatniego stulecia to fizyka kwantowa. Fizyka kwantowa to poważna fizyka.
Einstein chorował na coś, co i tutaj się zdarza - na determinizm. Straszny wstyd, bo jakby nie było był to jeden z większych umysłów swej epoki a determinizm to przypadłość mędrków.
Jednakowoż jeśli w ogóle wyrzucimy determinizm precz, to po cóż nam Pierwsza Przyczyna? Zostaną bajania o kreacji ex nihilo, jak zwykł spekulować niejaki Hawking.
Naukowcy przynajmniej w jednym są podobni do artystów - narcyzm to ich poważna przypadłość. Einstein chyba był poważnie chory. Jeszcze w jednym są podobni - znają się na swojej wąskiej specjalności czasem nawet świetnie i bardzo rzadko znają się na czymkolwiek poza tym, ale wielu wypowiada się autorytatywnie na każdy temat chyba z powodu owego narcyzmu. Mówiąc prosto naukowcy tak jak artyści są w zdecydowanej większości głupi i zarozumiali. To nie znaczy że są niepotrzebni i że nie należy słuchać z uwagą gdy mówią o swojej specjalności. Niestety i w tym często kłamią bo talent i wiedza bynajmniej nie płyną z siły moralnej. Duch Święty w tym chyba rzuca kostką właśnie. Jest w tym jakiś dobry zamysł ale trudno to czasem zrozumieć i przyjąć z pokorą.
Jakby kto doszukiwał się w tej wypowiedzi wycieczek osobistych do kogoś to się myli. Wiem co mówię. Byłem kiedyś naukowcem przez dłuższą chwilę - 6 lat.
los napisal(a): Albert Einstein był czołowym przeciwnikiem fizyki kwantowej i swym autorytetem poważnie zablokował jej rozwój. A trzeba wam wiedzieć, że teoria względności to taka ciekawostka - ładnie wygląda, coś się w niej tam nawet dzieje ale 99% fizyki z ostatniego stulecia to fizyka kwantowa. Fizyka kwantowa to poważna fizyka.
Duprawdy, a zaś największym odkryciem Einsteina był Satyendra Bose.
To było bezczelne dopisanie się do cudzych wyników. A i gorsze rzeczy ma pan Bercik na kącie - np. okradzenie własnej żony. Wyjątkowo obrzydliwa menda.
Ja się na fizyce nie znam (choć lubię jako kompletny amator, przynajmniej te jej elementy które jakoś ogarniam) natomiast do Ensteina mam swoje 3 grosze. - Kolo ponoć był obywatelem świata dyskredytującym pojęcie narodowości - dlatego wielu lewaków powołuje się na niego. A w popkulturze funckcjonuje on na zasadzie autorytetu absolutnego. - Powiedział o wojsku, że ma za idiotę każdego, kto jest w stanie tam wytrzymać - dokładnego cytatu nie pamiętam, ale było coś o budowie mózgu jak u robali - idealnei pasuje do współczesnego lewactwa i ideologii pacyfizmu - jego kwestie dotyczące religii też są przedmiotem sporów - z tego co mi się udało wysłuskać, był mocno na nie, ALE docenił że Kościół Katolicki jako jedyny sprzeciwiał się Hitlerowi. Co do Boga samego to był zdaje się agnostykiem, religię uważał za narzędzie sprawowania władzy nad masami.
Całościowo - jak każdy wybitny umysł, chorował na samozajebistość. Można to poniekąd zrozumieć, ale bycie wybitnie inteligentnym w jednej dziedzinie nie wyklucza bycia kompletnym idiotą w innej - zwłaszcza jeśli pokory brak, a tej chyba Einstein za dużo nie miał.
Tylko człowiek, który widzi dalej, potrafi ocenić to, co się dokonuje czasem dzięki życiu i pracy jednego człowieka, który potrafi już tu na ziemi budować Królestwo Boże, do czego zostaje powołany. Dziękujemy Panu Bogu za lata prezydentury Hanny Gronkiewicz Waltz (..) Pani prezydent zawsze była zaprzyjaźniona z Panem Bogiem i Kościołem. Zaprzyjaźniona w tym najgłębszym wymiarze, gdzie w sumieniu, w sercu, dokonuje się decyzja człowieka, gdzie się dokonuje ta święta inspiracja, z którą się nie wychodzi na zewnątrz i nie chwali się nią, ale także nie wyraża poprzez słowa i gesty, i za to także chcemy w tej świętej Eucharystii Panu Bogu i pani prezydent podziękować (..)
Źródło tego, co ta kanalia Jego Eminencja ksiądz kard. Kazimierz Nycz podczas mszy w intencji byłej prezydent Warszawy powiedział.
Komentarz
Nie jest bogiem na żetony
Nie ma automatu, że za ileś cielców lub ileś zdrowasiek On musi coś dla nas zrobic
Nie musi tez podać nr lotto
Nawet (nie)doskonałe narzędzie typu prorok jest tylko narzędziem
Pytanie uprawnione komu służy i czyim jest narzędziem
Prorok to mąż Boży
Jasnowidz to chłopak nie wiadomo kogo
Taki tekst wypowiedział człowiek o największym negatywnym wkładzie w fizykę.
Wystarczy poczytać Stary Testament i pozbyć się wątpliwości.
Pan to musisz być mądry jak Zweistein, co mówię, Dreistein!
Einstein chorował na coś, co i tutaj się zdarza - na determinizm. Straszny wstyd, bo jakby nie było był to jeden z większych umysłów swej epoki a determinizm to przypadłość mędrków.
Jakby kto doszukiwał się w tej wypowiedzi wycieczek osobistych do kogoś to się myli. Wiem co mówię. Byłem kiedyś naukowcem przez dłuższą chwilę - 6 lat.
- Kolo ponoć był obywatelem świata dyskredytującym pojęcie narodowości - dlatego wielu lewaków powołuje się na niego. A w popkulturze funckcjonuje on na zasadzie autorytetu absolutnego.
- Powiedział o wojsku, że ma za idiotę każdego, kto jest w stanie tam wytrzymać - dokładnego cytatu nie pamiętam, ale było coś o budowie mózgu jak u robali - idealnei pasuje do współczesnego lewactwa i ideologii pacyfizmu
- jego kwestie dotyczące religii też są przedmiotem sporów - z tego co mi się udało wysłuskać, był mocno na nie, ALE docenił że Kościół Katolicki jako jedyny sprzeciwiał się Hitlerowi. Co do Boga samego to był zdaje się agnostykiem, religię uważał za narzędzie sprawowania władzy nad masami.
Całościowo - jak każdy wybitny umysł, chorował na samozajebistość. Można to poniekąd zrozumieć, ale bycie wybitnie inteligentnym w jednej dziedzinie nie wyklucza bycia kompletnym idiotą w innej - zwłaszcza jeśli pokory brak, a tej chyba Einstein za dużo nie miał.
Kocham Was!
(Koleżanki tez)
Dla takich wymian warto żyć.
tego, co ta kanalia Jego Eminencja ksiądz kard. Kazimierz Nycz podczas mszy w intencji byłej prezydent Warszawy powiedział.