Skip to content

A moje dziecko powiedziało...

1111214161725

Komentarz

  • Syn siostrzenicy będący w II klasie pytany, dlaczego jego pani jest na zwolnieniu, odpowiada:
    - Bo jest chora na grubotę, i musi wyzdrowieć.
    Okazało się, że ta grubota to ciąża. A dzieciaki rozkosznie nie uświadomione.
  • Zazu napisal(a):
    A dzieciaki rozkosznie nie uświadomione.
    No niewię. Na ten tychmiast wytumaczyłbę dzieckom isz ciomża nie jezd chorobo ino błogocławięctwem Bożem.
  • Wojtek (4) woła z toalety że skończył kupę, przychodzę i "jeszcze nie, jeszcze bączek, bączek to takie papa i cześć cześć".

    "Kiedy brzuszek woła jeść zjedz banana no i cześć" taki wierszyk, jak był młodszy to mówił go z końcówką "no i dzień dobry".
  • Zazu napisal(a):
    Syn siostrzenicy będący w II klasie pytany, dlaczego jego pani jest na zwolnieniu, odpowiada:
    - Bo jest chora na grubotę, i musi wyzdrowieć.
    Okazało się, że ta grubota to ciąża. A dzieciaki rozkosznie nie uświadomione.
    Ciekawe, gdyż po fhąsusku ciąża to grossesse, czyli właśnie ściśle grubota.
  • Krzysiek (nasz ex forumowy Wielki Brat) w wieku 3 czy 4 lat wymyślił kajkopycie.
    Odkrył, że herbatnik zamoczony w herbatce albo mleczku jest smaczniejszy niż gryziony na sucho i poszedł dalej; łamał herbatniki i ładował je do garnuszka z herbatą. I ze smakiem tę pacię spożywał.
    Kajko = ciastko.
    Pycie = picie.
    - Nie chcem zupy, daj kajkopycie! - wybredzał nie raz przy obiadzie.
  • Chodzę po lesie z wnuczkami nazywamy roślinki.

    Zosia (l.5): Dziadku a co to za roślinka?
    Ja: To jest gwiazdnica.
    Basia (l. 2,5): Dobrze, Dziadku!
  • Ausgezeichnet
  • Mania napisal(a):

    Kajko = ciastko.
    Pycie = picie.
    - .
    U mojej Siostry "kajko" oznaczało jajko.

  • "do Ciebie Matko szafiarko łask
    Błagalne pienia wprost płyną.. "
  • edytowano May 2021
    Wojtek, 4 lata:
    - Mamo, a wiesz dlaczego ta ulica nazywa się Piłsudski? Bo tu jest budowa, a na budowie dużo się pije!

    :D
  • edytowano May 2021
    christoph napisal(a):
    "do Ciebie Matko szafiarko łask
    Błagalne pienia wprost płyną.. "
    Nic dziwnego, dzieci używają słów, które znają.
    Pewien chłopiec w dzieciństwie modlił się:
    "módl się za nami grzecznymi".
    Dziś jest szanowanym księdzem-liturgistą :-)
  • "Teraz i w godzinę śmierci naszej Mamy"
  • edytowano May 2021
    Oto Pan Bóg przyjdzie, rzeką świętą nam przybędzie
  • Dialog mama i Karolek, za rok I Komunia

    - A może byśmy Karolku urządzili komunię w domu?
    - Super! W kościele będzie strasznie długo!
  • Pani spotkana na placu zabaw do Zosi (l.5) i Basi (l.2,5):

    - To macie jeszcze maleńką siostrzyczkę? Bądźcie dla niej dobre, a zobaczycie, jak Was będzie kochać.
    Zosia: Ona już nas kocha, tylko jeszcze nie umie tego powiedzieć.
  • Brzost napisal(a):
    Pewien chłopiec w dzieciństwie modlił się:
    "módl się za nami grzecznymi".
    Ja też. Pamiętam nawet jak mi Mama kiedyś powiedziała, że się mówi "grzeSZnymi" a ja nie wiedziałem dlaczego i co to znaczy.

    Ale ale.
    Naprawdę długo - długo! na pewno do wieku nastoletniego modliłem się:

    "Wierzę w Ciebie Boże żywy
    W Trójcy - jedyny prawdziwy"

    I pamiętam jak dziś, zastanawiałem się dlaczego jedyny prawdziwy z całej Trójcy? Przecież to herezja.
  • Moja wnuczka Basia (2,5 l.) ma większy problem z "grzecznymi" niż z "grzesznymi", bo zamiast "cz" wymawia "sz" ;-)
  • czuj duch!
    przejdzie
  • Brzost napisal(a):
    Moja wnuczka Basia (2,5 l.) ma większy problem z "grzecznymi" niż z "grzesznymi", bo zamiast "cz" wymawia "sz" ;-)
    Ma rację - ci grzeczni są także grzeszni, bo jak wiadomo nikt nie jest bez grzechu wobec Boga i winy wobec cara.
  • edytowano June 2021
    A tymczasem moje dziecko powiedziało mi, że zostało międzykontynentalnym kaowcem.
    Chłop 14-letni ustawił na planszy ludziki legowe i rzucił w placformie Discord hasło: "Kto gra?" i zgłosił się jeden koleżka śniegowy z New Yorku, jeden skądiś z Europy i podawali, jak ma te ludziki przesuwać i który którego bije.
    Synal je przesuwał i informował, który cios się udał, a który nie udał. W końcu jeden koleżka wygrał, a drugi przegrał.
    Pozostaję w niemym zaskoczenju.
  • 4-latek:
    - Mamo, a pod Wileńską taka reklama leciała z głośników "zbieramy napisy aby zatrzymać zabijanie dzieci", jakie napisy zbierają?
    - Podpisy synku, podpisy ludzi którzy chcą aby prawo zostało zmienione.
    - Jakie prawo?
    - Prawo przez które nie wszystkie dzieci mogą się urodzić.
    - Ale dlaczego jest takie prawo?

    I co teraz? Pytaliśmy czy smuci go to co słyszał ale na razie skupia się na tych "napisach", a to co leciało z megafonu po prostu zapamiętał.
  • Świeżynka z dziś, czytanie Mk 3, 20-35
    Ksiądz rozmawia z dziećmi:
    - Kto jest naszym największym wrogiem, kto jest głównym sprawcą naszych nieszczęść, naszego cierpienia?
    - NIEMCY!
    Było wiele radości, a później ksiądz poprosił dzieci o dokończenie powiedzenia:
    - Boi się jak diabeł wody...?
    - Utlenionej!
  • Kuba_ napisal(a):
    Ksiądz rozmawia z dziećmi:
    - Kto jest naszym największym wrogiem, kto jest głównym sprawcą naszych nieszczęść, naszego cierpienia?
    - NIEMCY!
    :D
    Ciekawe, jak ksiądz wybrnął?

  • Usiłuję namówić Hanię (12 lat) do przeczytania Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek".
    - A czy tam jest miłość? - pyta.
    - No, nie. Ale ...
    - A o czym warto pisać, jak nie o miłości? - i wślepia we mnie te swoje ogromne, poważne oczy.
    - ...
    Zamurowało mnie.
  • Kuba_ napisal(a):
    Świeżynka z dziś, czytanie Mk 3, 20-35
    Ksiądz rozmawia z dziećmi:
    - Kto jest naszym największym wrogiem, kto jest głównym sprawcą naszych nieszczęść, naszego cierpienia?
    - NIEMCY!
    Było wiele radości, a później ksiądz poprosił dzieci o dokończenie powiedzenia:
    - Boi się jak diabeł wody...?
    - Utlenionej!
    Maria napisal(a):
    Usiłuję namówić Hanię (12 lat) do przeczytania Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek".
    - A czy tam jest miłość? - pyta.
    - No, nie. Ale ...
    - A o czym warto pisać, jak nie o miłości? - i wślepia we mnie te swoje ogromne, poważne oczy.
    - ...
    Zamurowało mnie.
    U znajomych -
    Wiesz, Wiktoria pisze wiersze.
    Ale one takie za dorosłe jak na jej wiek
  • Maria napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    Ksiądz rozmawia z dziećmi:
    - Kto jest naszym największym wrogiem, kto jest głównym sprawcą naszych nieszczęść, naszego cierpienia?
    - NIEMCY!
    :D
    Ciekawe, jak ksiądz wybrnął?

    Nie mam pojęcia bo płakałem ze śmiechu!
  • Przypomniało mi się dzieciństwo moich dzieci i "gra w inteligencję".
    Wypadła litera "U". Ula (podówczas lat około 10) myśli, myśli... i mówi: "Chyba mam sławnego człowieka na literę U. Ale nie wiem czy mogę napisać bo to komunista."
  • Maria napisal(a):
    Usiłuję namówić Hanię (12 lat) do przeczytania Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek".
    - A czy tam jest miłość? - pyta.
    - No, nie. Ale ...
    - A o czym warto pisać, jak nie o miłości? - i wślepia we mnie te swoje ogromne, poważne oczy.
    - ...
    Zamurowało mnie.
    No to tradycyjnie polecam "Małgosia kontra Małgosia" Ewy Nowackiej.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Maria napisal(a):
    Usiłuję namówić Hanię (12 lat) do przeczytania Hanny Ożogowskiej "Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek".
    - A czy tam jest miłość? - pyta.
    - No, nie. Ale ...
    - A o czym warto pisać, jak nie o miłości? - i wślepia we mnie te swoje ogromne, poważne oczy.
    - ...
    Zamurowało mnie.
    No to tradycyjnie polecam "Małgosia kontra Małgosia" Ewy Nowackiej.
    Już daaaaaaaaaaaaaawno przeczytane. A może wysłuchane - nie pomnę.
    Polecałeś to chyba półtora roku temu, albo i dwa.

    Nieno - ona łyka książki jedną po drugiej. Teraz mam ogromny problem, żeby z tego zalewu współczesnej szmiry wyłuskiwać jakieś wartościowe pozycje. Oraz, co dużo trudniejsze, bo nie nadążam, kasować szkodliwe - do tej pory jedną.
    Z dziecięcych już wyrosła, zresztą chyba całą klasykę dziecięcą ma za sobą, zaczęła Musierowicz i Anię, lubi jakieś detektywistyczne serie...

    Pisze wspaniałe wypracowania.
    I robi koszmarne błędy ortograficzne 8-X
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.