@Motes powiedział(a):
Od ściany do ściany, zresztą jak w temacie o redpillowych popaprańcach, czyż nie?
Z natury jestem niedomyślny, więc nie wiem o co Koledze chodzi.
Chodzi mi o to, że odpowiedzią na dobicie do ściany z jednej strony (feminizm) jest dobicie do ściany z drugiej (redpill), tutaj analogicznie: z jednej strony są ludzie, którzy wyhodowali o kilkadziesiąt kilogramów za dużo w ramach korzystania z uroków, tzn. odpadów „cywilizacji”, z drugiej poniekąd jako reakcja na to pojawiła się grupa ludziów pieczołowicie liczących kalorie i narcyzów masujących sobie godzinami mięśnie w siłowniach. Takie tam szamotanie się współczesnych ludzików.
Aż mi się przypomina, że podczas pandemii właściciele klubików fitness i różnych siłowni byli pierwsi do stosowania argumentu „a bo kościoły są dalej otwarte” i robienia rabanu, pojawiały się nawet ironicznie inscenizacje tych świątyni ku czci ciała, żeby wyglądały na wnętrza kościołów. Symptomatyczne.
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Za to w mojem korpo, od Wigilii wolne dla wszystkich a budżet na "spotkanie" postanowiliśmy przeznaczyć na 'spotkanie karnawałowe'
@MarianoX powiedział(a):
Tymczasem zaś w zaprzyjaźnionym korpo (dla kolegi się dowiedziałem)
w grudniu odbędą się "Spotkania ZImowe" (w zeszłym były jeszcze reakcyjne wigilijne)
trwa zbiórka funduszy na Kocie Hospicjum
Stay tuned
P.S.
Po namyśle doszłem do wniosku, iż Kocie Hospicjum w swej istocie brzmi jak przepąpownia hajsiwa, nie jest to zatem li tylko postępowe szaleństwo
Riebling w "Kościele Szpiegów" opisywał jak na jednym spotkaniu grudniowym Kręgu z Krzyżowej* sobie najlepsi z najlepszych Niemców tłumaczyli o co walczą pokazując na ogień po lewej i na choinkę po prawej. Czy będą czcić znak ognia i przesilenie zimowe, czy będą mogli obchodzić Narodzenie Pańskie.
*Opis na polskiej wiki tej grupy poprawił mi wieczór. Parodia. Ruska wikipedia na szczęście broni honoru.
@Przemko powiedział(a):
Pokolenie płatków śniegu, ich wszystko uraża lub obraża, deklarują że poszukują prawdy i obiektywności ale literalnie każda opinia jest nieakceptowalna.
Pierwsza moja uwaga jest taka, że komiczne jest wręcz oburzenie autorki na coś, co jej nie dotyczy. Ma 20 lat, a film i książka są o 30-latce. Komiczne jest przekonanie, że za 10 lat będzie dokładnie taka sama jak teraz. Zresztą nawet w komentarzu ktoś napisał: "Pogadamy za 10 lat".
Jest też oczywiście skrzywienie ideologiczne, feministyczne. W pewnym miejscu autorka stwierdza, że kobieta z dobrą pracą nie ma prawa być nieszczęśliwa. Jest to totalne zanegowanie prawdy zawartej w powiedzeniu "Pieniądze szczęścia nie dają", odnoszącego się, nawiasem mówiąc, nie tylko do kobiet.
Ideologiczne skrzywienie i podatność na obecną modę przejawia się jeszcze w czym innym, a mianowicie w oburzeniu, że główna bohaterka jest przeciętna. To też próba ideologicznej presji na kobiety, by były koniecznie dominujące wbrew naturze, a często i własnemu indywidualnemu charakterowi.
Nawiasem mówiąc, w utworach literackich i filmowych także w przypadku męskich postaci stosowano czasami chwyt narracyjny w postaci uczynienia głównego bohatera kimś przeciętnym. Nawet powstało pojęcie opisujące takie zjawisko i taki typ postaci - "everyman". Uważa się, że tak postąpił na przykład już Mickiewicz, wyłamując się z romantycznej tendnecji, w "Panu Tadeuszu", bo tytułowy bohater jest dość przeciętny, w przeciwieństwie innych postaci tego wybitnego dzieła.
Do pewnych utworów trzeba dojrzeć. Ja na przykład teraz lepiej rozumiem i doceniam komedie Barei. To znaczy zawsze mi się podobały, ale kiedyś, "za dzieciaka", nie rozumiałem jeszcze wielu niuansów. Na przykład scena ze śpiewaniem do szafy w "Misiu" była wtedy dla mnie tylko gagiem, zabawnym konceptem, natomiast dopiero teraz dostrzegam głębszy sens tego motywu jako satyry na lizusostwo w pracy. Autorka dała sobie wcisnąć ideologiczną perspektywę. Ułatwił to jej młody wiek i brak doświadczenia życiowego. No cóż, przypomina się fragment wspomnianego "Pana Tadeusza", że żal patrzeć na "pożółkłych młokosów, gadających przez nosy, a często bez nosów". Autorka pewnie ma nos (choć ostatnio, od 2021 r. nastąpił 15-procentowy wzrost zachorowań ), za to na pewno mówi "przez nos".
W Holandii przybywa miast zakazujących reklam mięsa. Pierwszą taką uchwałę wprowadzono w Haarlem, mieście koło Amsterdamu, a potem w Bloemendaal. Wkrótce dołączy do nich także Utrecht - postanowiła tamtejsza rada miejska. We wszystkich miastach zakaz wejdzie w życie na początku przyszłego roku.
Źródło, czyli testowanie granic i przesuwania Okna Overtona trwa w najlepsze.
A z lokalnego podwórka:
Mimo kilku prób wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futro w ostatnich latach, w Polsce wciąż zabija się w tym celu najwięcej zwierząt w Europie. Przed wyborami przedstawiciele koalicji deklarowali poparcie dla zakazu. Czy nowy rząd dotrzyma obietnicy i wprowadzi w Polsce zakaz hodowli zwierząt na futro?
Dwie informacje z dziedziny wojskowości.
1. Wielka Brytfanna przodem:
W brytyjskich siłach zbrojnych rozpoczął się w poniedziałek zarządzony przez ministra obrony Granta Shappsa dogłębny przegląd polityki „różnorodności i inkluzywności”, która jak przekonuje, osłabia ich zdolność bojową.
(..) Bezpośrednim impulsem do zarządzenia przeglądu był ujawniony w niedzielę przez „The Sunday Telegraph” dokument, zgodnie z którym Brytyjska Armia, aby zrealizować założony poziom liczebności personelu wywodzącego się z mniejszości etnicznych rekrutuje żołnierzy za granicą i aby ułatwić im nominacje oficerskie, gotowa jest obniżyć wymogi konieczne do uzyskania poświadczenia bezpieczeństwa.
Źródło omówienia.
Czyli komunizm w pełnej krasie, gdzie parametry ideologiczne były nadrzędne w stosunku do merytorycznych.
2. Łunia nie gęsi i swoje fiksacje też ma:
Rada Unii Europejskiej martwi się zbyt wysoką emisją CO2 w armiach krajów Członkowskich. Na zlecenie sekretariatu generalnego Rady powstał specjalny raport o bardziej ekologicznych sił zbrojnych.
(..) Jak stwierdza raport Rady UE armie mogą być odpowiedzialne za 5,5 proc. globalnej emisji CO2. W opinii sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga nie można „wybierać pomiędzy zielonym lub silnymi siłami zbrojnymi”. W raporcie cytowana jest „Strategia NATO 2022”, która przewiduje walkę … ze zmianami klimatycznymi poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych. Autorzy raportu martwią się tym, że sprzęt, który będzie użytkowany do 2080 roku będzie wykorzystywał paliwa kopalne.
Źródło omówienia.
To też jest piękne, bo po zastanowieniu, to mnie wyszło, że chyba proca jest najbardziej niskoemisyjna! (tylko taka starożytna)
To też jest piękne, bo po zastanowieniu, to mnie wyszło, że chyba proca jest najbardziej niskoemisyjna! (tylko taka starożytna)
Aż tak tragicznie nie jest. Mamy do dyspozycji jeszcze łuki, kusze i dmuchawki. Tylko muszą być strugane kozikiem, coby nie ciągnąć za sobą śladu węglowego.
To też jest piękne, bo po zastanowieniu, to mnie wyszło, że chyba proca jest najbardziej niskoemisyjna! (tylko taka starożytna)
Aż tak tragicznie nie jest. Mamy do dyspozycji jeszcze łuki, kusze i dmuchawki. Tylko muszą być strugane kozikiem, coby nie ciągnąć za sobą śladu węglowego.
Pamiętajcie że pretensje feminazistek do reprezentacji praw kobiet, czyli aborcji, są równie zasadne, jak pretensje prostytutek aby żona pobierała opłaty od męża za każdy stosunek. Jedno i drugie jest aberracją, bo feminazistki w równym stopniu reprezentują kobiety jak prostytutki.
Francuski parlament jako pierwszy na świecie zdecydował o wpisaniu prawa do aborcji do konstytucji. Za włączeniem możliwości przerywana ciąży do "gwarantowanych praw" było 780 przedstawicieli obu izb francuskiego parlamentu, a przeciw 72.
Źródło omówienia
Trumf barbarii rodem z Rewolucji Francuskiej, pytanie czy katolik może być ginekologiem w takiej sytuacji?
Aby nie było, w Polsce już trwa straszenie lekarzy:
Mec. Bartosz Lewandowski zareagował na słowa premiera Donalda Tuska, który zapowiedział, że każde skorzystanie przez lekarza z klauzuli sumienia będzie skutkowało wszczęciem śledztwa przez Prokuraturę. [
Francuski parlament jako pierwszy na świecie zdecydował o wpisaniu prawa do aborcji do konstytucji. Za włączeniem możliwości przerywana ciąży do "gwarantowanych praw" było 780 przedstawicieli obu izb francuskiego parlamentu, a przeciw 72.
Źródło omówienia
Trumf barbarii rodem z Rewolucji Francuskiej, pytanie czy katolik może być ginekologiem w takiej sytuacji?
Aby nie było, w Polsce już trwa straszenie lekarzy:
Mec. Bartosz Lewandowski zareagował na słowa premiera Donalda Tuska, który zapowiedział, że każde skorzystanie przez lekarza z klauzuli sumienia będzie skutkowało wszczęciem śledztwa przez Prokuraturę. [
Marniok pisał, że branża abo jest przeciwna liberalizacji bo im dochody spadną, od razu przyszło mi do głowy że jak Tusk wysadzi z zawodu odpowiednią liczbę ginekologów to reszta swoje zarobi.
Komentarz
Chodzi mi o to, że odpowiedzią na dobicie do ściany z jednej strony (feminizm) jest dobicie do ściany z drugiej (redpill), tutaj analogicznie: z jednej strony są ludzie, którzy wyhodowali o kilkadziesiąt kilogramów za dużo w ramach korzystania z uroków, tzn. odpadów „cywilizacji”, z drugiej poniekąd jako reakcja na to pojawiła się grupa ludziów pieczołowicie liczących kalorie i narcyzów masujących sobie godzinami mięśnie w siłowniach. Takie tam szamotanie się współczesnych ludzików.
Aż mi się przypomina, że podczas pandemii właściciele klubików fitness i różnych siłowni byli pierwsi do stosowania argumentu „a bo kościoły są dalej otwarte” i robienia rabanu, pojawiały się nawet ironicznie inscenizacje tych świątyni ku czci ciała, żeby wyglądały na wnętrza kościołów. Symptomatyczne.
Ale przyjemnie jest pozjeżdżać sobie z tej krzywej tak "z górki na pazurki".
A nawet w ramach tego samego dnia.
Tymczasem zaś w zaprzyjaźnionym korpo (dla kolegi się dowiedziałem)
w grudniu odbędą się "Spotkania ZImowe" (w zeszłym były jeszcze reakcyjne wigilijne)
trwa zbiórka funduszy na Kocie Hospicjum
Stay tuned
P.S.
Po namyśle doszłem do wniosku, iż Kocie Hospicjum w swej istocie brzmi jak przepąpownia hajsiwa, nie jest to zatem li tylko postępowe szaleństwo
Za to w mojem korpo, od Wigilii wolne dla wszystkich a budżet na "spotkanie" postanowiliśmy przeznaczyć na 'spotkanie karnawałowe'
A to słusznie; tak nałczał Prymas Tysiąclecia.
Riebling w "Kościele Szpiegów" opisywał jak na jednym spotkaniu grudniowym Kręgu z Krzyżowej* sobie najlepsi z najlepszych Niemców tłumaczyli o co walczą pokazując na ogień po lewej i na choinkę po prawej. Czy będą czcić znak ognia i przesilenie zimowe, czy będą mogli obchodzić Narodzenie Pańskie.
*Opis na polskiej wiki tej grupy poprawił mi wieczór. Parodia. Ruska wikipedia na szczęście broni honoru.
Pierwsza moja uwaga jest taka, że komiczne jest wręcz oburzenie autorki na coś, co jej nie dotyczy. Ma 20 lat, a film i książka są o 30-latce. Komiczne jest przekonanie, że za 10 lat będzie dokładnie taka sama jak teraz. Zresztą nawet w komentarzu ktoś napisał: "Pogadamy za 10 lat".
Jest też oczywiście skrzywienie ideologiczne, feministyczne. W pewnym miejscu autorka stwierdza, że kobieta z dobrą pracą nie ma prawa być nieszczęśliwa. Jest to totalne zanegowanie prawdy zawartej w powiedzeniu "Pieniądze szczęścia nie dają", odnoszącego się, nawiasem mówiąc, nie tylko do kobiet.
Ideologiczne skrzywienie i podatność na obecną modę przejawia się jeszcze w czym innym, a mianowicie w oburzeniu, że główna bohaterka jest przeciętna. To też próba ideologicznej presji na kobiety, by były koniecznie dominujące wbrew naturze, a często i własnemu indywidualnemu charakterowi.
Nawiasem mówiąc, w utworach literackich i filmowych także w przypadku męskich postaci stosowano czasami chwyt narracyjny w postaci uczynienia głównego bohatera kimś przeciętnym. Nawet powstało pojęcie opisujące takie zjawisko i taki typ postaci - "everyman". Uważa się, że tak postąpił na przykład już Mickiewicz, wyłamując się z romantycznej tendnecji, w "Panu Tadeuszu", bo tytułowy bohater jest dość przeciętny, w przeciwieństwie innych postaci tego wybitnego dzieła.
Do pewnych utworów trzeba dojrzeć. Ja na przykład teraz lepiej rozumiem i doceniam komedie Barei. To znaczy zawsze mi się podobały, ale kiedyś, "za dzieciaka", nie rozumiałem jeszcze wielu niuansów. Na przykład scena ze śpiewaniem do szafy w "Misiu" była wtedy dla mnie tylko gagiem, zabawnym konceptem, natomiast dopiero teraz dostrzegam głębszy sens tego motywu jako satyry na lizusostwo w pracy. Autorka dała sobie wcisnąć ideologiczną perspektywę. Ułatwił to jej młody wiek i brak doświadczenia życiowego. No cóż, przypomina się fragment wspomnianego "Pana Tadeusza", że żal patrzeć na "pożółkłych młokosów, gadających przez nosy, a często bez nosów". Autorka pewnie ma nos (choć ostatnio, od 2021 r. nastąpił 15-procentowy wzrost zachorowań ), za to na pewno mówi "przez nos".
Tymczasem NEWAG
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/o-trzech-takich-co-zhakowali-prawdziwy-pociag-a-nawet-30-pociagow/
psuje pociągi.
Takie drobiazgi:
Źródło, czyli testowanie granic i przesuwania Okna Overtona trwa w najlepsze.
A z lokalnego podwórka:
Źródło
No to zobaczymy jak się nowy rząd wywiąże.
Dwie informacje z dziedziny wojskowości.
1. Wielka Brytfanna przodem:
Źródło omówienia.
Czyli komunizm w pełnej krasie, gdzie parametry ideologiczne były nadrzędne w stosunku do merytorycznych.
2. Łunia nie gęsi i swoje fiksacje też ma:
Źródło omówienia.
To też jest piękne, bo po zastanowieniu, to mnie wyszło, że chyba proca jest najbardziej niskoemisyjna! (tylko taka starożytna)
Nowy AbramsX jest napędzany hybrydowo, myślę że to dlatego aby mógł wjechać do centrum Berlina bez płacenia sztrafów.
A co do komunizmu - komuniści chronili swoje tajemnice, a tu mamy obniżanie poziomu bezpieczeństwa, obłęd jakiś.
Koniec z grochówką wojskową
Aż tak tragicznie nie jest. Mamy do dyspozycji jeszcze łuki, kusze i dmuchawki. Tylko muszą być strugane kozikiem, coby nie ciągnąć za sobą śladu węglowego.
A strugane z czego, drzewa są święte przecież!
Z rozbiórki świątyń chrześcijańskich, muzeów i tym podobnych przybytków.
A, to chyba że.
A za to Francuzi wpisali se abortus do Otuły.
Jak widać, po fhąsusku nazywa się to interupcją woluntarną grubości.
A nie szło o liposukcję?
Niestety! O zabijanie człowieka szło. Które stałło się właśnie prawwem konstytucyjnem. Tfu.
Dla równowagi podobno we Francji zabronione są testy ojcostwa?
nie szkoda atramentu -
muszą więcej pisać/drukować
Pamiętajcie że pretensje feminazistek do reprezentacji praw kobiet, czyli aborcji, są równie zasadne, jak pretensje prostytutek aby żona pobierała opłaty od męża za każdy stosunek. Jedno i drugie jest aberracją, bo feminazistki w równym stopniu reprezentują kobiety jak prostytutki.
Źródło omówienia
Trumf barbarii rodem z Rewolucji Francuskiej, pytanie czy katolik może być ginekologiem w takiej sytuacji?
Aby nie było, w Polsce już trwa straszenie lekarzy:
Źródło](https://wpolityce.pl/polityka/684509-lewandowski-do-tuskazastraszanie-i-podwazanie-orzeczenia-tk)
To jest skrajnie niebezpieczne i trzeba z tym walczyć ze wszystkich sił.
Trzeba było.
Na razie cywilizacja śmierci na prowadzeniu, ale mecz trwa
Marniok pisał, że branża abo jest przeciwna liberalizacji bo im dochody spadną, od razu przyszło mi do głowy że jak Tusk wysadzi z zawodu odpowiednią liczbę ginekologów to reszta swoje zarobi.
Myśleliście że Kanada taka postępowa? https://dorzeczy.pl/swiat/525282/kanada-zestawy-menstruacyjne-w-toaletach-dla-zolnierzy.html
W moim korpo w Krakowie zrobiono to samo. Co ciekawe, nie wydaje się to być korpo-inicjatywą a oddolną-lokalną, no ale korpo nie protestuje.