Premier Morawiecki ma zawsze "dobre rozmowy" i odbiera oraz nadaje "pozytywne sygnały" które "dobrze rokują na przyszłość" i pozwalają budować to "co łączy" zapominając o tym "co dzieli".
Rafał napisal(a): Premier Morawiecki ma zawsze "dobre rozmowy" i odbiera oraz nadaje "pozytywne sygnały" które "dobrze rokują na przyszłość" i pozwalają budować to "co łączy" zapominając o tym "co dzieli".
Rafał napisal(a): Premier Morawiecki ma zawsze "dobre rozmowy" i odbiera oraz nadaje "pozytywne sygnały" które "dobrze rokują na przyszłość" i pozwalają budować to "co łączy" zapominając o tym "co dzieli".
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Co za idiotyczna maniera wziewnikarzy, żeby przy co drugiej wypowiedzi pisać "przyznał". Przyznał, że wygrał wybory. Przyznał, że jest najlepszy na świecie. Przyznał, że wstał rano i zrobił siku.
Dla odmiany zobaczmy, co się rządowi PiS nie podoba w nas, jego wyborcach B-)
Joanna LICHOCKA napisal(a):
Mamy fajnego premiera, super panią wicepremier, całkiem sympatycznego prezydenta, Jarosław Kaczyński stoi na czele obozu rządzącego. Cóż chcieć więcej? Program 500 plus działa, wiek emerytalny obniżony, stawki godzinowe podwyższone (...). Siedzą więc nasi wyborcy siedzą na kanapie, trzymają w ręku pilota i generalnie nie jest źle. A na kanapie Polski nie zmienimy. Trzeba odłożyć pilota i wstać z kanapy, żeby wygrać wybory
Mamy fajnego premiera, super panią wicepremier, całkiem sympatycznego prezydenta, Jarosław Kaczyński stoi na czele obozu rządzącego. Cóż chcieć więcej? Program 500 plus działa, wiek emerytalny obniżony, stawki godzinowe podwyższone (...). Siedzą więc nasi wyborcy siedzą na kanapie, trzymają w ręku pilota i generalnie nie jest źle. A na kanapie Polski nie zmienimy. Trzeba odłożyć pilota i wstać z kanapy, żeby wygrać wybory
Mamy fajnego premiera, super panią wicepremier, całkiem sympatycznego prezydenta, Jarosław Kaczyński stoi na czele obozu rządzącego. Cóż chcieć więcej? Program 500 plus działa, wiek emerytalny obniżony, stawki godzinowe podwyższone (...). Siedzą więc nasi wyborcy siedzą na kanapie, trzymają w ręku pilota i generalnie nie jest źle. A na kanapie Polski nie zmienimy. Trzeba odłożyć pilota i wstać z kanapy, żeby wygrać wybory
No to wstawajcie i wygrywajcie. Co to ma wspólnego ze mną?
Lichocka była niezła jako wojująca dziennikarka. Na polityka jest jednak za głupia. Wśród dziennikarzy to norma więc się specjalnie nie wyróżniała. Wśród dziennikarzy mądrość i umiar się wyróżniają. Takich raczej szybko środowisko i redakcje eliminują.
Poseł Pawłowicz postanowiła zabawić się w realną opozycję (z braku obecnie tej prawdziwej) Napisała do PMM i MJB pismo konkret z pytaniami wyborców. Jestem zauroczona. Zobaczcie:
erka napisal(a): Poseł Pawłowicz postanowiła zabawić się w realną opozycję (z braku obecnie tej prawdziwej) Napisała do PMM i MJB pismo konkret z pytaniami wyborców. Jestem zauroczona. Zobaczcie:
Szacunek dla Pani Krystyny. No właśnie Co się takiego stało. Przypominam.
"... W naszym kraju zatrudnionych jest mało Azjatów – to skutek rygorystycznej polityki migracyjnej państwa.
Polska jest zamknięta dla obcokrajowców z krajów, które nie graniczą z UE. Szczególnie dotyczy to krajów azjatyckich – niewielu ich mieszkańców pracuje u nas. To rezultat świadomej polityki rządu, co odzwierciedla się w działaniach ambasad i konsulatów. Z danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że urzędnicy często odmawiają wiz pracowniczych na przykład obywatelom Bangladeszu, Indii, Chin, Nepalu, Sri Lanki czy Turcji . Za to stosunkowo chętnie dają wizy Ukraińcom, Rosjanom i Białorusinom, którzy są nam stosunkowo bliscy językowo, mentalnie i mają niedaleko do domu..."
"...Na przestrzeni ostatniej dekady było wiele przypadków nadużyć wynikających z uzyskania wiz, które służyły potem pracownikom jako przepustka do innych państw strefy Schengen. – Ograniczenie liczby obcokrajowców z państw dalekich nam kulturowo i mentalnie pozwala na uniknięcie możliwych konfliktów społecznych – ocenia prof. Kryńska.
Takiego zagrożenia raczej nie ma w przypadku cudzoziemców z pięciu państw Europy Wschodniej, którzy niemal w 100 proc. zaspokajają potrzeby kadrowe polskich firm. Łatwa procedura ich zatrudniania i stale od kilku lat liberalizowane przepisy powodują, że z każdym rokiem pracuje ich u nas coraz więcej. W pierwszej połowie tego roku powiatowe urzędy pracy zarejestrowały 160 276 oświadczeń firm i osób fizycznych o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi (w tym 149 947 dotyczy obywateli Ukrainy). Gdyby ta dynamika utrzymała się do końca roku, to pracę u nas znalazłoby 320 tys. obcokrajowców. Tymczasem w całym 2011 r. przedsiębiorcy zadeklarowali w pośredniakach chęć zatrudnienia 259 777 pracowników zza wschodniej granicy. W 2010 r. było ich już 189 tys., podczas gdy trzy lata wcześniej zaledwie 27,3 tys.
"...Leasingujemy pracowników z Polski, Ukrainy, Białorusi i Gruzji ale z uwagi na trudności z ich rekrutacją w ostatnim czasie weszliśmy na nowe rynki jakimi są: Indie, Nepal i Sri Lanka. .."
Fragment z wystapienia ministra Czaputowicz w Sejmie z 21 marca 2018 r. Minister Jacek Czaputowicz o priorytetach polskiej dyplomacji w 2018 roku "...Chcemy uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. Jesteśmy jednak, co podkreślamy, przeciwni narzuceniu systemu obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że kierują się oni do tych państw, które są w stanie zapewnić im lepsze warunki życia.
Pomagamy zarazem społeczeństwom Bliskiego Wschodu w rozwiązaniu kryzysu w miejscu jego powstania. Wraz z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej przeznaczyliśmy na ochronę granic w Libii 35 mln euro. W lutym br. premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Libanie, inicjując budowę domów dla syryjskich uchodźców..." " W 2017 roku Polska przeznaczyła na pomoc rozwojową 2,5 mld złotych. Znaczącą pozycją była pomoc humanitarna –167 mln zł, którą przeznaczamy na rzecz ludności dotkniętej kryzysami na Bliskim Wschodzie, w tym uchodźców syryjskich..."
W ubiegłym roku zapewniliśmy opiekę medyczną dla ponad 25 tysięcy uchodźców na terenie Libanu, Jordanii i Irackiego Kurdystanu oraz dostęp do edukacji dla blisko tysiąca dzieci w Libanie.
"...Wierzymy w zdrowy rozsądek wyborców i odrzucamy uzurpowanie sobie przez kogokolwiek prawa do pouczania współobywateli co do tego, w co mają wierzyć..."
Mniej więcej w tym samym czasie minister Kwieciński mówi tak:
ostatnia aktualizacja: 22.03.2018 13:22
Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński zapewnił, że rząd rozwiąże problemy migrantów i przedsiębiorców, którzy chcą ich zatrudnić. 00'21 Wiceminister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed powiedział, że część ułatwień związanych z zatrudnianiem cudzoziemców może wejść w życie w najbliższych tygodniach. W kolejnych latach migracja do Polski musi rosnąć w związku z brakiem rąk do pracy.
"Do 2030 r. będzie brakowało 1,5 mln osób na rynku pracy. (...) Migracja musi więc rosnąć i będzie rosnąć" - szef resortu rozwoju i inwestycji.
"Rząd przygotował założenia polityki migracyjnej i w ciągu kilku dni, może nawet dzisiaj, zostaną one przyjęte" - dodał.
Będą ułatwienia
Rząd szykuje w związku z tym ułatwienia w zatrudnianiu pracowników spoza Unii Europejskiej. Cześć z tych ułatwień ma wejść w życie w drugiej połowie roku.
Ponad dwie trzecie przedsiębiorców zatrudniających cudzoziemców skarży się na skomplikowane procedury zatrudnienia, a także długość tych procedur.
"Wierzymy w rozsądek wyborców i odrzucamy uzurpowanie sobie przez kogokolwiek prawa do pouczania współobywateli co do tego, w co mają wierzyć..."
Skoro rząd przestał wierzyć w zdrowy rozsądek wyborców to może posłucha naszych "przyjaciół".
"Jonny Daniels, founder of From the Depths, an organization dedicated to preserving Jewish heritage in Europe, said there’s no cause for panic. He fearlessly walks the streets of Poland wearing a kippah.
You’ll find words online, but no “sticks and stones” or knives and guns that make Jewish life in other European countries far more precarious. Poland has not accepted Muslim refugees and its Muslim community is nil.
“This has been a factor in securing the identity of minorities and especially the Jewish community, which tends to be first victims of Islamic immigrants,” Daniels said. “It’s not the politically correct thing to say, but it has added to the security of Jews in Poland.”
http://jewishjournal.com/news/world/233422/warsaw-survey-polish-laws-damage/ Skoro stawiamy na Żydów, albo inaczej, ulegamy ich żądaniom,to badzmy konsekwentni. Nie wpuszczajmy " uchodzcow" z krajow muzulmanskich do naszego kraju. Rząd woli stać w rozkroku ,z jednej strony robi dobrze "starszym braciom" z drugiej
"szanuje różnorodność, udowadnianą przez kraje Europy Zachodniej. Szanuję też gest otwarcia Angeli Merkel wobec migrantów. Potrzeba jednak czasu, by na taką różnorodność zgodziło się społeczeństwo polski"
randolph napisal(a): Lichocka zawsze miała liche kapowane, a teraz jeszcze oderwała się od rzeczywistości. Modelowa cegła partii władzy.
Tak tak, to świat oszalał.
Kiedyś partia seryjnie tworzyła durnoty propagandowe, Racławicki albo Tumanowicz w Dzienniku Telewizyjnym to ogłaszali ... lud słuchał i się śmiał, nie wierząc w ani jedno słowo. Dzisiejsze czasy i propagandy są bardziej subtelne, Kolega stracił czujność odziedziczoną po rodzicach i jedyne wytłumaczenie jakie mu przychodzi do głowy - że inni zwariowali. Cóż ...
randolph napisal(a): Lichocka zawsze miała liche kapowane, a teraz jeszcze oderwała się od rzeczywistości. Modelowa cegła partii władzy.
Tak tak, to świat oszalał.
Kiedyś partia seryjnie tworzyła durnoty propagandowe, Racławicki albo Tumanowicz w Dzienniku Telewizyjnym to ogłaszali ... lud słuchał i się śmiał, nie wierząc w ani jedno słowo. Dzisiejsze czasy i propagandy są bardziej subtelne, Kolega stracił czujność odziedziczoną po rodzicach i jedyne wytłumaczenie jakie mu przychodzi do głowy - że inni zwariowali. Cóż ...
randolph napisal(a): Lichocka zawsze miała liche kapowane, a teraz jeszcze oderwała się od rzeczywistości. Modelowa cegła partii władzy.
Tak tak, to świat oszalał.
Kiedyś partia seryjnie tworzyła durnoty propagandowe, Racławicki albo Tumanowicz w Dzienniku Telewizyjnym to ogłaszali ... lud słuchał i się śmiał, nie wierząc w ani jedno słowo. Dzisiejsze czasy i propagandy są bardziej subtelne, Kolega stracił czujność odziedziczoną po rodzicach i jedyne wytłumaczenie jakie mu przychodzi do głowy - że inni zwariowali. Cóż ...
Zresztą w jej peanie nie widzę sformułowań mąż stanu, dalekowzroczny, subtelny, wybitny, patriota, przenikliwy, obrońca Ojczyzny. Z jakiegoś powodu nie potrafiła pojechać za daleko z przymiotnikami. Matołuszek - fajny. Beatka - super. Dudełes - sympatyczny. Ozyrys - stoi na czele. W zasadzie się nawet zgodzę, tylko tej fajności nie widzę.
Jeszcze o pani Lichockiej i jej ograniczeniu umysłowym. Streszcza się ono w owym "Czego chcieć więcej?". Najwyraźniej nie wie.Chyba nie czytała programu swojej partii przed wyborami. Chyba słabo słuchała na kongresach "Polska wielki projekt". Jeszce mniej uważnie niż ja z daleka. To co zapamiętała to 500+, wiek emerytalny i stawki minimalne na godzinę. I to zapamiętała bez refleksji i elementarnego zrozumienia. Zrozumiała tylko kiełbasę i igrzyska. Zapewne ma, tak jak JarKacz oraz znaczna część prominentów PiS, opinię o Polakach jako o motłochu. Dali kiełbasę i igrzyska (no słabe bo jeszcze platfusów rozrywanych przez lwy nie zobaczyliśmy) i oczekują wdzięczności. Oczekują że motłoch wstanie z fotela poprzeć ich entuzjastycznie. Nie wiem czy nie rozumieją czy też nie wierzą w takie rzeczy jak godność, duma, honor, ambicja, przyzwoitość, sprawiedliwość itd. Receptą na zwycięstwo jest według nich kolejna porcja kiełbasy. Tak samo uważa totalna i straszy, że UE nam kiełbasę zabierze jeśli wybiorą ponownie PiS. PS: Jeśli jedni i drudzy mają rację co do motłochu to wygra następne wybory PO bo po co komu podróba. Motłoch zadowoli się gorszą kiełbasą bo uwierzy że lepsza to był tylko chwilowy fart, a Unia nam z PO zostawi tę gorszą, a z PiS zabierze obie.
Komentarz
Tu jest video z konferencji.
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-06-19/spotkanie-morawiecki-merkel-to-bedzie-rutynowa-rozmowa/
też mają wszystko (wg rodziców) i siedzą na kanapie i nic ich nie interesuje
No właśnie Co się takiego stało. Przypominam.
"...
W naszym kraju zatrudnionych jest mało Azjatów – to skutek rygorystycznej polityki migracyjnej państwa.
Polska jest zamknięta dla obcokrajowców z krajów, które nie graniczą z UE. Szczególnie dotyczy to krajów azjatyckich – niewielu ich mieszkańców pracuje u nas. To rezultat świadomej polityki rządu, co odzwierciedla się w działaniach ambasad i konsulatów. Z danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że urzędnicy często odmawiają wiz pracowniczych na przykład obywatelom Bangladeszu, Indii, Chin, Nepalu, Sri Lanki czy Turcji . Za to stosunkowo chętnie dają wizy Ukraińcom, Rosjanom i Białorusinom, którzy są nam stosunkowo bliscy językowo, mentalnie i mają niedaleko do domu..."
"...Na przestrzeni ostatniej dekady było wiele przypadków nadużyć wynikających z uzyskania wiz, które służyły potem pracownikom jako przepustka do innych państw strefy Schengen. – Ograniczenie liczby obcokrajowców z państw dalekich nam kulturowo i mentalnie pozwala na uniknięcie możliwych konfliktów społecznych – ocenia prof. Kryńska.
Takiego zagrożenia raczej nie ma w przypadku cudzoziemców z pięciu państw Europy Wschodniej, którzy niemal w 100 proc. zaspokajają potrzeby kadrowe polskich firm. Łatwa procedura ich zatrudniania i stale od kilku lat liberalizowane przepisy powodują, że z każdym rokiem pracuje ich u nas coraz więcej. W pierwszej połowie tego roku powiatowe urzędy pracy zarejestrowały 160 276 oświadczeń firm i osób fizycznych o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi (w tym 149 947 dotyczy obywateli Ukrainy). Gdyby ta dynamika utrzymała się do końca roku, to pracę u nas znalazłoby 320 tys. obcokrajowców. Tymczasem w całym 2011 r. przedsiębiorcy zadeklarowali w pośredniakach chęć zatrudnienia 259 777 pracowników zza wschodniej granicy. W 2010 r. było ich już 189 tys., podczas gdy trzy lata wcześniej zaledwie 27,3 tys.
https://www-gazetaprawna-pl.cdn.ampproject.org/v/www.gazetaprawna.pl/amp/638175,chinczycy-nie-moga-w-polsce-pracowac-bo-nie-pasuja-kulturowo.html?amp_js_v=a2&amp_gsa=1&usqp=mq331AQECAE4AQ==#referrer=https://www.google.com&amp_tf=Źródło: %1$s
Rozumiem że brakuje rąk do pracy I istnieja "trudności z ich rekrutacją "
"...Leasingujemy pracowników z Polski, Ukrainy, Białorusi i Gruzji ale z uwagi na trudności z ich rekrutacją w ostatnim czasie weszliśmy na nowe rynki jakimi są: Indie, Nepal i Sri Lanka. .."
https://www.biznesoferty.pl/idoferty,92645.html
Fragment z wystapienia ministra Czaputowicz
w Sejmie z 21 marca 2018 r.
Minister Jacek Czaputowicz o priorytetach polskiej dyplomacji w 2018 roku
"...Chcemy uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. Jesteśmy jednak, co podkreślamy, przeciwni narzuceniu systemu obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że kierują się oni do tych państw, które są w stanie zapewnić im lepsze warunki życia.
Pomagamy zarazem społeczeństwom Bliskiego Wschodu w rozwiązaniu kryzysu w miejscu jego powstania. Wraz z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej przeznaczyliśmy na ochronę granic w Libii 35 mln euro. W lutym br. premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Libanie, inicjując budowę domów dla syryjskich uchodźców..."
"
W 2017 roku Polska przeznaczyła na pomoc rozwojową 2,5 mld złotych. Znaczącą pozycją była pomoc humanitarna –167 mln zł, którą przeznaczamy na rzecz ludności dotkniętej kryzysami na Bliskim Wschodzie, w tym uchodźców syryjskich..."
W ubiegłym roku zapewniliśmy opiekę medyczną dla ponad 25 tysięcy uchodźców na terenie Libanu, Jordanii i Irackiego Kurdystanu oraz dostęp do edukacji dla blisko tysiąca dzieci w Libanie.
"...Wierzymy w zdrowy rozsądek wyborców i odrzucamy uzurpowanie sobie przez kogokolwiek prawa do pouczania współobywateli co do tego, w co mają wierzyć..."
Mniej więcej w tym samym czasie minister Kwieciński mówi tak:
ostatnia aktualizacja:
22.03.2018 13:22
Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński zapewnił, że rząd rozwiąże problemy migrantów i przedsiębiorców, którzy chcą ich zatrudnić.
00'21
Wiceminister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed powiedział, że część ułatwień związanych z zatrudnianiem cudzoziemców może wejść w życie w najbliższych tygodniach.
W kolejnych latach migracja do Polski musi rosnąć w związku z brakiem rąk do pracy.
"Do 2030 r. będzie brakowało 1,5 mln osób na rynku pracy. (...) Migracja musi więc rosnąć i będzie rosnąć" - szef resortu rozwoju i inwestycji.
"Rząd przygotował założenia polityki migracyjnej i w ciągu kilku dni, może nawet dzisiaj, zostaną one przyjęte" - dodał.
Będą ułatwienia
Rząd szykuje w związku z tym ułatwienia w zatrudnianiu pracowników spoza Unii Europejskiej. Cześć z tych ułatwień ma wejść w życie w drugiej połowie roku.
Ponad dwie trzecie przedsiębiorców zatrudniających cudzoziemców skarży się na skomplikowane procedury zatrudnienia, a także długość tych procedur.
https://www.polskieradio.pl/42/259/Artykul/2070671,Min-Kwiecinski-Bedzie-brakowac-rak-do-pracy-migracja-musi-rosnac
Skoro rząd przestał wierzyć w zdrowy rozsądek wyborców to może posłucha naszych "przyjaciół".
"Jonny Daniels, founder of From the Depths, an organization dedicated to preserving Jewish heritage in Europe, said there’s no cause for panic. He fearlessly walks the streets of Poland wearing a kippah.
You’ll find words online, but no “sticks and stones” or knives and guns that make Jewish life in other European countries far more precarious. Poland has not accepted Muslim refugees and its Muslim community is nil.
“This has been a factor in securing the identity of minorities and especially the Jewish community, which tends to be first victims of Islamic immigrants,” Daniels said. “It’s not the politically correct thing to say, but it has added to the security of Jews in Poland.”
http://jewishjournal.com/news/world/233422/warsaw-survey-polish-laws-damage/ Skoro stawiamy na Żydów, albo inaczej, ulegamy ich żądaniom,to badzmy konsekwentni.
Nie wpuszczajmy " uchodzcow" z krajow muzulmanskich do naszego kraju.
Rząd woli stać w rozkroku ,z jednej strony robi dobrze "starszym braciom" z drugiej
"szanuje różnorodność, udowadnianą przez kraje Europy Zachodniej. Szanuję też gest otwarcia Angeli Merkel wobec migrantów. Potrzeba jednak czasu, by na taką różnorodność zgodziło się społeczeństwo polski"
"
Tylko kibice dostają w dupę ale tak było zawsze i zawsze będzie, przecież po to ich wymyślono.
Ale Lichocka to może zwariować, tak ?
Co tam Ligocka, teraz Białystok stal sie symbolem polskiej "ksenofobii".
http://www.poranny.pl/wiadomosci/bialystok/a/transparenty-przeciwko-uchodzcom-zawisly-na-wiadukcie-nad-ul-zwierzyniecka-w-bialymstoku-zdjecia,13283713/
Z jakiegoś powodu nie potrafiła pojechać za daleko z przymiotnikami. Matołuszek - fajny. Beatka - super. Dudełes - sympatyczny. Ozyrys - stoi na czele. W zasadzie się nawet zgodzę, tylko tej fajności nie widzę.
PS: Jeśli jedni i drudzy mają rację co do motłochu to wygra następne wybory PO bo po co komu podróba. Motłoch zadowoli się gorszą kiełbasą bo uwierzy że lepsza to był tylko chwilowy fart, a Unia nam z PO zostawi tę gorszą, a z PiS zabierze obie.
dopóki traktowali nas jak rodaków, mieli szczerych zwolenników - patriotów